Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Ogólne pytania do tych, którzy z tego wyszli :)
Regulamin forum
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
- Krzysiek2901
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: 27 stycznia 2014, o 14:15
Polecam odstawić wszystkie smieszne gierki , w moim przypadku i myślę ze nie tylko ryje to czaszeczke i czesto mam zrycie ze zycie to gra i leci lęk. Wiec nie polecam. Natomiast jak najwiecej przebywac wsrod ludzi , tam gdzie cos sie dzieje. I zauwazylem ze nawet zbyt długie korzystanie z tel mi szkodzi.
"Często strach powstrzymuje od działania ale działanie uwalnia od strachu"
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Myślę, że to jest kwestia indywidualna. Ja sporo gram na kompie ale pozwala mi się to zrelaksować i zapomnieć o wielu rzeczach, bo się skupiam na grze, a nie problemach. Ale problemem może być ten przeskok z gapienia się w ekran i intensywnego przeżywania gry na realne otoczenie już po skończonej zabawie. Więc każdy sam musi się zastanowić czy jest w stanie temu podołać czy lepiej na jakiś czas sobie darować.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
-
Mageage
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 33
- Rejestracja: 6 marca 2014, o 18:20
To chyba dam sobie spokój z kompem na jakiś czas... w sumie to nie wiem bo pomaga to zapomnieć i skupić się na czymś innym ale ostatnio poczułem się jakbym sam był w jakiejś grze. Może po prostu za dużo kompa za mało spacerów i znajomych ;d
-
Wojciech
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Wlasnie tak jest, najlepiej zaczac uczuc sie dystansowac do tego, bo no grani ena kompie to moze byc relaks nawet przy paru godzinach grania, jednak majać lęki zaraz mozesz sobie po odejsciu od kompa wkrecac ze swirujesz i ze czujesz sie jak w grze, p a powiem ci ze bez tych stanow tez bys sie tak czul tylko nie zwracalbys na to uwagi w sposob lękowy, nie balbys sie tego.
No na pewno spacery i wyjscie z eznajomym jest lepszym sposobem na spedzenie czasu ale ja tam pograc sobie czasem lubie. I tu wazne jest zeby nie unikac tego calkiem ze zwględu na LĘK. Lek ni emoze ci przeszkadzac w robieniu czegokolwiek.
Oczywiscie ograniczyc mozna ale wazne lapac dystans i uczyc sie tego.
No na pewno spacery i wyjscie z eznajomym jest lepszym sposobem na spedzenie czasu ale ja tam pograc sobie czasem lubie. I tu wazne jest zeby nie unikac tego calkiem ze zwględu na LĘK. Lek ni emoze ci przeszkadzac w robieniu czegokolwiek.
Oczywiscie ograniczyc mozna ale wazne lapac dystans i uczyc sie tego.
- Rabaha22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 217
- Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52
bez przesady z takim podejsciem ze jak grasz a potem przestajesz grac to dziwnie widzisz to dajcie spokoj, sam lubie pograc wieczorami na swoim xboxie w jakies fajne gierki strzelanki czy to skradanki relaksuje mnie to daje chwile zapomnienia , relaksu zabawy takze smialo graj wiadomo z umiarem miej tez swoje zycie znajomi silownia czy cos, ale gry jak najbardziej ; )
-
Ilona
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 56
- Rejestracja: 17 lutego 2014, o 14:47
Niech mi ktos cos doradzi bo zwariuje.....caly czas mam wrazenie ze mi to cale dd mija ....w nocy mi sie tylko bardzo nasila ze nie moge sie skupic....a mimo to ....caly czas sie kontroluje....i caly czas o tym mysle ....zamiast sie cieszyc to ja sie bojee.....pomozcie 
-
Victor
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Raba ty nie musiałem mieć akurat tego problemu ale nie wolno go lekceważyć, a dokładnie nie w tym rzecz aby teraz unikac grania bo uniki wszelakie są złe, chodzi o to aby mieć świadomość, że takie coś może mieć miejsce i nie wpadac w panikę.
Ja tak np miałem kiedy miałem stany DD, to bardzo czesto grałem w gry stretegiczne, po paru godzinkach grania wpadałem w panikę bo po odejściu od kompa widzisz bez mała ciągle grę, i ogólnie emocje masz ciągle w niej, to jest stan najzupełniej normalny ale kiedy mamy dd i lęki, to zaraz zaczynamy panikować i nakręcać, się, ze wariujemy albo, ze zatracamy rzeczywistośc, no akurat mając lęki wkręcić sobie można wszystko.
Wiec masz rację nie przesadzać ale także miec świadomość, że jeśli dostaniemy takich nakretek to trzeba być świadomym, ze nic sie nie dzieje, no PANIC.
Mając stany zagrożenia czyli lęku albo dd, często pewne sytuacje, które normalnie by nas nie stresowały powodują strach i zwiekszenie lęków, i chodzi o to aby wtedy być świadomym i nie nakrecac się. Nie unikać ale także nie nakręcać się.
Ilona po prostu "co ma byc to będzie", daj sobie trochę czasu i porzucaj kontrolę własnie w mysl tych słów "co ma być to będzie"
Ja tak np miałem kiedy miałem stany DD, to bardzo czesto grałem w gry stretegiczne, po paru godzinkach grania wpadałem w panikę bo po odejściu od kompa widzisz bez mała ciągle grę, i ogólnie emocje masz ciągle w niej, to jest stan najzupełniej normalny ale kiedy mamy dd i lęki, to zaraz zaczynamy panikować i nakręcać, się, ze wariujemy albo, ze zatracamy rzeczywistośc, no akurat mając lęki wkręcić sobie można wszystko.
Wiec masz rację nie przesadzać ale także miec świadomość, że jeśli dostaniemy takich nakretek to trzeba być świadomym, ze nic sie nie dzieje, no PANIC.
Mając stany zagrożenia czyli lęku albo dd, często pewne sytuacje, które normalnie by nas nie stresowały powodują strach i zwiekszenie lęków, i chodzi o to aby wtedy być świadomym i nie nakrecac się. Nie unikać ale także nie nakręcać się.
Ilona po prostu "co ma byc to będzie", daj sobie trochę czasu i porzucaj kontrolę własnie w mysl tych słów "co ma być to będzie"
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
Ilona
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 56
- Rejestracja: 17 lutego 2014, o 14:47
Dzieki Viktor za odpowiedz....ale ja naprawde juz mam wrazenie ze juz wrocilam do sb.....tylko ta kontrola....i ciagle rycze....strasznie sie zamknelam w sobie...mam nasilone dd wieczorem ale tak jak teraz jest ok....a ja sie denerwuje ...i jeszcze mam problemy te ze wzrokiem.....czemu zamiast sie cieszyc ja popadam w dół
-
Mageage
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 33
- Rejestracja: 6 marca 2014, o 18:20
Wydaje mi się, że po prostu przyzwyczaiłaś się do stanu w dd, czułaś się już w miarę bezpieczna i dlatego teraz boisz się każdej zmiany
Tak jak napisał Victor daj sobie czas i przestań analizować czy przejmować się tym co się dzieje 
- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
pytanie czysto teoretyczne;)
Po jakim czasie DD znika, słabnie od hm, porzucenia kontroli itd ?
Po jakim czasie DD znika, słabnie od hm, porzucenia kontroli itd ?
Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
-
Victor
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Nie ma nawet mowy aby określić takie terminy
Ale powiem ci tak - 3 dni 
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
WOW, poważnie ?
Ale to chyba wtedy jak będę mieć całkowicie wszystko w dupie
co na początku jest nierealne 
Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
