Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Ogólne pytania do tych, którzy z tego wyszli :)

Tutaj opisujemy naszą drogę do zdrowia. Dzielimy się naszą zakończoną - happy endem - historią z derealizacją, depersonalizacją, dając innym nadzieję i pokazując, że to jest możliwe!
Wpisujemy także tutaj naszą drogę jaką się leczymy, co robimy aby tego się pozbyć.
Jednakże objawy, wątpliwości co do objawów, historie wpisujemy piętro wyżej.
Regulamin forum
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
ODPOWIEDZ
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

21 stycznia 2014, o 22:36

U mnie sie pojawial, bo postanowienie nie zmienia od razu wiele, po czasie jest coraz lepiej dopiero :) Przynajmniej w moim wypadku tak bylo
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

22 stycznia 2014, o 18:12

A czy ktoś z was czuł sie nie na tyle lat ile miał w dd? Przykładowo ja mam prawie 27 lat ale nie czuje sie na tyle w dd, tak jakby nie docierał do mnie mój wiek i różne rzeczy z tym związane.

Aha i jeszcze jedno, czy pamięć,koncentracja,wszystko wróciło do was w takim samym stopniu jak przed dd?
To jest wszystko bujda!
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

23 stycznia 2014, o 12:36

WSZYSTKO WRACA do stanu sprzed w tym i koncentracja ;p dd to stan umyslu, nie choroba ani zmiany organiczne, tylkoz aslona obronna, jak to schodzi nie ma powodow aby bylo inaczej.
Jak mialem dd to dla mnie moje imie bylo nawet obce, wiek mysle ze tez tyle ze o tym tak nie myslalem ale czas byl niczym wiec i wiek tez
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
mood_sarenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 18 listopada 2013, o 18:57

23 stycznia 2014, o 15:32

To chyba zależy, jak długo miałaś ten stan, jak często Ci się przytrafiał i z czego wynikał. Jeżeli np. niezależnie od depresji, to o koncentrację i pamięć na pewno nie musisz się martwić :) Jeśli z depresją to możesz mieć trochę gorsze zdolności kognitywne, ale to już by się brało nie z derelki tylko depresji, która w dodatku musiałaby się powtarzać naprawdę często. W obu przypadkach jednak można poprawić koncentrację, czytając książki i regularnie medytując :) Więc nic straconego :)
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

23 stycznia 2014, o 17:02

hmmm jezeli mowimy o wyjsciu z dd to mowimy ogolnie o wyjsciu z zaburzenia, ja to tak rozumiem, bez sensu pisac wyszedlem z dd ale nerwica albo depresja mi zostala :) przynajmniej dla mnie bo to ze soba wspolgra. jak masz depresje i dd to wyjscie ogolnie z tego mozna zaliczac do tego ze to minelo. przynajmniej wedlug mnie. jak zdrowiejemy z dd i zarazem z depresji przy tym czy nerwicy, obojetnie to wraca wszystko do normy, bez wzgledu na czas jaki to trwalo czy powody dla ktorych sie zaczelo.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
mood_sarenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 18 listopada 2013, o 18:57

23 stycznia 2014, o 17:17

ddd, odnoszę wrażenie, że odniosłeś się krytycznie do mojej wypowiedzi. Czy mógłbyś rozwinąć, dlaczego długość trwania zaburzenia i jego przyczyny są tutaj obojętne?
Dzięki :)
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

23 stycznia 2014, o 17:25

nie krytycznie, w zadnym razie, tylko ja odnioslem wrazenie ze napisalas miesinie ze to zalezy czy koncentracja wroci, bo jak dd minie a depresja bedzie to moze nie wrocic. jak to tak zrozumialem. i dlatego po prostu pisze ze jak ja np mowie o wyzdrowieniu to pelnym wyzdrowieniu i ze dd mija i depresja i nerwica i natrectwa i kto co tam ma jeszcze. no nie wierze ze ktos napisze ze wyzdrowial z dd gdzie mu depresja zostala czy nerwica. no to wiadomo ze wtedy trudno mowic ze wszystko wroci do normalnosci.
to nie zadna krytyka, tylko rozmowa, mysle ze tu krytyka bylaby nie na miejscu ;p
ale jak sie calkiem z tego wydobrzejemy to wraca. wnisokowac to moze od osob ktore mialy dd rok albo mialy nerwice, depresje, dd 10 lat i z tego jednak wyszly. i przestaja miec problemy z koncentracja ktora byla od tych zaburzen. dlatego dlugosc zaburzenia czy przyczyny, nie maja wplywu na to ze po wyzdrowieniu jest po prostu dobrze :)
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
Mr.DD
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17

23 stycznia 2014, o 18:28

Adam, ogólnie nie lubię zadawać pytań jak to jest jak się z tego wyjdzie bo wiem że wszystko po staremu :D. Ale mam jedno pytanie: czy podczas trwania dd miałeś lęk przed tym że to się wyłączy tak nagle i to będzie dla Ciebie szok czy coś takiego, w sensie tak jakbyś sobie nie wyobrażał życia bez dd i to aż lęk powoduje. Ale może mi się to tak wydaje bo przecież z dd raczej wychodzi się powoli i z dnia na dzień jak się człowiek lepiej czuję to się cieszy a nie boi. Bo mi się wydaje że mój opis bardziej by pasował do sytuacji kolesia który ma cholerne dd i nagle mu wszystko schodzi. Co sądzisz ?
Cier­pienie wy­maga więcej od­wa­gi niż śmierć.
Niektórzy po za­pad­nięciu zmro­ku już nie pot­ra­fią uwie­rzyć w słońce. Bra­kuje im tej od­ro­biny cier­pli­wości, aby docze­kać nad­chodzące­go po­ran­ka. Kiedy prze­bywasz w ciem­nościach, spójrz w górę. Tam cze­ka na ciebie słońce.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

23 stycznia 2014, o 18:34

Mr DD ja np tak nie miałem, nie miałem takich obaw, bo bardzo chciałem żeby to przyszło, pewnie jak wszyscy, ale jakoś nie bałem się tego co będzie. Ale no wiem z rozmów kiedyś czestych a innymi, ze to czeste obawy przed szokiem, co będzie jak dd zejdzie, czy to uderzenie rzeczywistości nie będzie za mocne.
Ja nawet nie bojąc się tego przeżyłem cos w tego rodzaju efekt, keidy po długim czasie, nagle zacząłem tracić depersonalizacje i czuć bardziej ciało, no był to dla mnie szok, że czuję je inaczej, nie mogłem na początku się w tym odnaleźc jakby.
Ale ogólnie to jest takie (jesli się zdarza) początkowe uderzenie, takie wiesz pierwsze zderzenie, ze coś się zmieniło a w ogóle osoby z dd, niepokojem źle znoszą wszelkie zmiany samopoczucia, nawet jak jest na lepsze, bo przywykli, ze zmiana może wiązac się z czyms strasznym.
Jednakże nie jest to niebezpieczne, bo po prostu dość szybko przywyka się do nowej rzeczywistości. Choć można się wystarszyć na początku to po krótkim czasie staje się to normalne.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
mood_sarenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 18 listopada 2013, o 18:57

23 stycznia 2014, o 18:35

ahaa.. :) No ok, ale u mnie to niestety wyglądało inaczej. Mi już dobra koncentracja, taka jak kiedyś miałam, nie wróciła :( Co nie znaczy, że uważam, iż nie mogę jej sobie poprawić, mam nadzieję, że w końcu to się zmieni.
Ja miałam problem z dd przez bardzo wiele lat. W gruncie rzeczy towarzyszyła temu depresja, ale mniej mi ona przeszkadzała niż derealizacja. I obecnie nie mam żadnych tego typu objawów, ale koncentracja pogorszyła mi się. Rozmawiałam na ten temat z psychiatrą i powiedział, że to od powracającej depresji, że jak ma się non stop zmienne nastroje, to uszkadza niestety pamięć i koncentrację.
Oczywiście nie mówię o jednej przebytej depresji czy dwóch. Po prostu czym więcej przebytych epizodów depresyjnych, to tym gorsze zdolności kognitywne też między epizodami. A akurat moje doły wiązały się z derealizacją bardzo silnie.
Ale po wyzdrowieniu na pewno jest lepiej :) Niech już będzie szklanka do połowy pełna ;P, pozdrawiam
Awatar użytkownika
Mr.DD
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17

23 stycznia 2014, o 19:50

Dzięki Victor za odpowiedź, rozwiałeś moje wątpliwości :DD w sumie jak się trochę w tym siedzi to się człowiek przyzwyczaja ale skoro umysł wyłacza stan awaryjny to musi na tyle czuć się bezpiecznie, że jest gotów na rzeczywistość, czyli tym samym jest przerwane koło nerwicowe, czyli człowiek nie powinien bać się powrotu do normalności. Dzięki ^^
Logika czasem się przydaje :DD
Cier­pienie wy­maga więcej od­wa­gi niż śmierć.
Niektórzy po za­pad­nięciu zmro­ku już nie pot­ra­fią uwie­rzyć w słońce. Bra­kuje im tej od­ro­biny cier­pli­wości, aby docze­kać nad­chodzące­go po­ran­ka. Kiedy prze­bywasz w ciem­nościach, spójrz w górę. Tam cze­ka na ciebie słońce.
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

29 stycznia 2014, o 10:27

yoooooooo. jak Wam znikały problemy ze wzrokiem ? Głównie mi chodzi o śnieg optyczny... znikał stopniowo, że coraz mniej pruszyło, czy w pewnym momencie zniknął po prostu ? a, może nie ma reguły ? :P

Myślę, sobie zrobić badania wzroku w ramach uspokojenia :) co myślicie ? :)

-- 29 stycznia 2014, o 11:27 --
aha i jeszcze jedno pytanie (dawno nie pytałem :D, ale to w ramach ciekawości mojej) miał tak ktoś, że np. siedział z Laptopem na kolanach - patrzył w niego a reszta otoczenia była bardziej zamazana jakby a lapek wyostrzony ? normalne to ? albo nawet patrze na Ojca który siedzi na kanapie i jest On jakby na pierwszym planie tak ostro, a reszta to takie tło w oddali jakby...eh
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

30 stycznia 2014, o 16:05

Hej Kamień,

A więc tak, co do śniegu optycznego to osobiście miałem tylko chyba to raz lub dwa. Pamiętam że po prostu znikneło samo z siebie, razm miałem wieczorkiem więc poszedłem spać i po obudzeniu się już mi minęło.

Co do badań to jaknajbardziej możesz je sobie zrobić, na pewno nie zawadzi a Cię uspokoi. :)

A odnośnie wyostrzeń danego punktu skupienia i zamazania otoczenia to pewnie że normalne. W końcu wyostrzasz zmysły a w DD percepcja postrzegania jest zaburzona, więc tego typu objawy jak najbardziej mogą mieć miejsce. Pamiętaj tylko o jednym. To iluzja, nic się nie zmieniło. To tak przypominam w razie czego. :D
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

30 stycznia 2014, o 23:39

ja snieg optyczny mam od kiedy pamietam to chyba normalne jak jest ciemno to widze pelno migajacych kropek w ciemnym pokoju albo noca czy cos wydaje mi sie ze to normalne ;p
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

31 stycznia 2014, o 08:47

Słuchajcie moi drodzy, czy było u was tak, że kiedy wasza percepcja odwracala sie powoli, to tak jakby momentami SPONTANICZNIE przypominało sie wam tak jakby "wasze życie", nie mówię o natretnym, na siłę przypominaniu sobie co i jak, tylko takim spontanicznym, niewiem czy dobrze to wytlumaczylam:)
To jest wszystko bujda!
ODPOWIEDZ