Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Odstawienie marihuany po 6 latach

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
frezio
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 26 listopada 2010, o 21:52

26 sierpnia 2013, o 19:23

Rabaha22 pisze:czy mozliwe jest ze lęki powstaja samoistnie ? bo zauwazylem ze czasami lapie mnie jakis lęk sam z siebie tak nagle jak by bez powodu...
tak to mozliwe a do tego czeste jak diabli. tez tak mialem i mysle ze prawie kazdy mial kto zetknal sie z zaburzeniem lekowym. jak wojciech napisal to tak juz z tym jest.
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

28 sierpnia 2013, o 13:59

juz nie daje mi to spokoju tez tak macie ze macie znieczulone cialo? ze jak idziecie to tak jak byscie w ogole tymi nogami nie ruszali nie czujecie ich ale idziecie jak byscie plyneli przed siebie , to samo z rekoma?
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

28 sierpnia 2013, o 15:11

Tak, nie mecz sie tym, dokladnie tak jest znieczulone cialo przy depersonalizacji. Jak lezysz na lozku i patrzysz na swoje cialo to kompletnie go nie czujesz, jak podkladasz reke pod glowe to wiesz o tym ale nie czujesz reki, jak idziesz ulica to nie jakbys szedl a sunal bo nie czujes zupelnie nog. Masz wrazenie ze te nogi i rece sa doczepione. Cale cialo jest jakby po jakims zastrzyku tyle ze sprawnosc zostaje ale odczuwanie jest slabe, nawet czucie miejscami jak dotykalem jakby bylo mniejsze.
To jest dokladnie depersonalizacja, nic innego czegos takiego nie powoduje jak tylko ona. To jest dokladnie wlasnie odciecie od swiata i siebie, depersonalizacja.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

28 sierpnia 2013, o 15:56

juz myslalem ze zaczynam sobie wmawiac albo swirowac, ja akurat tak mam ze jak ruszam rekoma to czuje jak ja bym tego nie robil i zastanawia mnie to jak sie to dzieje, no i znieczulone nogi jak ide to tak jak bym sunal jak bym byl oddzielony, cale szczescie nie powoduje to juz u mnie lęku dzieki lekom mam nadzieje ze to przejdzie bo to uczucie jest strasznie dziwne czuje sie jak swir

-- 28 sierpnia 2013, o 17:14 --
no i zauwazylem spadek libido ; // straszny to tez mnie dobija
sonia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 1 sierpnia 2013, o 00:14

30 sierpnia 2013, o 01:50

Ja mam dokładnie tak samo jak Ty i zdarza mi się nie raz jak idę to się zawracam trochę jakbym była pijana przez to że nie czuję tych nóg i mam też znieczulenie całego ciała ,czasem mniejsze czasem większe , raz skaleczyłam sobie palec i nic nie czułam i zauważyłam że jak mnie np. boli brzuch albo głowa to odczuwam ten ból jakby słabiej jakby przez szybę tak jakoś dziwnie i nie czuję czasami delikatnego dotyku ani jak komar mnie gryzie ,ale już tak długo to mam że w końcu zaczęłam to olewać .Z tym libidem też miałam tak samo ,na początku zerowe ale po kilku miesiącach wzrosło o,jakieś 40 procent . Ja mam chyba z 50 różnych objawów tego DD ale powiem Ci że ten z odrętwieniem własnego ciała nie jest dla mnie wcale najgorszy ,gdybym tylko to miała to bym sie cieszyła ,koszmar to jest np brak poczucia czasu , okropieństwo nie mogę tego ogarnąć.nie widzę kogoś 4 tygodnie a wydaje mi się że 4 dni minęły. Mówię Ci olej to , poczujesz się lepiej.Przejdzie zobaczysz.
Derealizacja
Gość

30 sierpnia 2013, o 02:07

Rabaha, jak poczujesz się w miarę stabilnie - odstaw leki.
Z najnowszych badań wynika, że czasami to za ich sprawą depersonalizacja nie mija.
Biorąc leki dajesz podświadomości znak, że nadal jest problem - dlatego nadal depersonalizacja ma Cie przed czym chronić i nie znika.
Chodzisz regularnie na psychoterapie ? Leki dają Ci jakieś niecałe 20 % szans na to, że DD zniknie. Psychoterapia prowadzona przez dobrego psychologa + własna praca daje Ci 100 % gwarancje, że to minie.
Pod warunkiem, że wszystko będziesz robić we właściwy sposób.

A może minąć nawet w przeciągu kilku miesięcy - w zależności od nastawienia.

-- 30 sierpnia 2013, o 01:18 --
sonia pisze:zauważyłam że jak mnie np. boli brzuch albo głowa to odczuwam ten ból jakby słabiej jakby przez szybę tak jakoś dziwnie i nie czuję czasami delikatnego dotyku ani jak komar mnie gryzie ,ale już tak długo to mam że w końcu zaczęłam to olewać

Ja to określałem jako "stłumione" - ale gwarantuje, że kiedy DD znika wszystko wraca do stanu z przed. :)

-- 30 sierpnia 2013, o 01:21 --
Dziękować (no właśnie, chyba przede wszystkim samemu sobie) na razie ze wszystkim spokojnie daje sobie radę i dd nie ma - zobaczymy jak będzie na studiach.
Zakładam, że pewnie tam się rozegra ostatnia walka. ;)
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

30 sierpnia 2013, o 13:43

dzisiaj moj kolega robi urodziny nad jeziorem i jade tam, oczywiscie 0 uzywek ale jade po prostu dla zabawy i frajdy, troche sie boje ze mnie zlapie jakis atak no ale trudno chce zyc normalnie mam 22 lata a nie 60 zeby siedziec w domu i odmawiac sobie...

-- 30 sierpnia 2013, o 14:49 --
bedzie dobra okazja zeby stawic czola temu wszystkiemu
Derealizacja
Gość

30 sierpnia 2013, o 16:19

trzymamy kciuki - da się to pokonać, nie wolno tylko się załamywać kiedy będziemy się na początku potykać
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

30 sierpnia 2013, o 19:39

no i nie pojechalem na te urodziny przed wyjazdem zlapalo mnie zamglenie jakies przed oczami, wszystko widzialem jak przez mgle, odciecie od ciala juz lekkie lęki i gotowe... na prawde nie wiem jak z tym gownem juz sobie poradzic staram sie ignorowac ale nie potrafie do konca jak czuje te objawy wykonczy mnie to do konca przez to nie moge normalnie zyc ;/

-- 30 sierpnia 2013, o 19:40 --
moze ja sobie wmawiam ze ja to mam, moze po odstawieniu marihuany mi cos na dekiel walnelo albo sobie uszkodzilem mozg...
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

30 sierpnia 2013, o 20:07

No niestety nie starasz się ignorowac, gdybyś się starał ignorowac to mimo objawów pojechałbyś tam gdzie miałeś jechać, a ty poddałes się lękowi. Musisz zrozumieć, ze pisząc tu poprzedniego posta na forum o tym, ze będziesz jechał ale się trochę boisz zrobiłeś typową klasyczną regułkę każdej osoby z lękiem, nastawiłes się i podświadomie nakeciłeś. Dlatego przed wyjazdem od razu gorzej się czułeś. A wyjście z tego polega na przeciwstawieniu się lekowi i swoim strachom i wyjście, zaręczam ,ze nic by ci się nie stało i nawet mimo na pewno gorszego samopoczucia na poczatku potem byś się poczuł dobrze.
Dlatego też nie mów, ze robisz wszystko co trzeba a nadal to masz bo niestety nie robisz tego. I nie pisze tego po złości bo może tak brzmieć, tylko robiłem ten sam bład, mówiłem, ze staram się, ignoruję, robię wszystko a to nadal trwa CZEMU? (tak pisałem) a jak trzeba było gdzieś iść to nie bo lęki i jakieś straszne objawy, złe widzenie, złe bóle, złe zawroty, zła obcość. Czyli podsumowując nie robiłem nic. I tak szczerze ty też nie przyczyniasz się do przerwania lękowego błędnego koła.

A teraz siedzisz w domu i jesteś pewien, ze uszkodziłeś sobie mózg, pytanie brzmi, jak chcesz się lepiej poczuć?
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

30 sierpnia 2013, o 22:00

to co piszesz jest swieta prawda, ale gdy sa te objawy sa one tak autentyczne tak prawdziwe ze nie potrafie tego ignorowac to poczucie znieczulenia ciala, obcosci, poczucia odciecia od swiata ze to sie nie dzieje jest tak okropne ze powoduje u mnie straszny lęk i chocbym nie wiem jak to ignorowal to ja to czuje ja to widze i nie potrafie ; (
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

30 sierpnia 2013, o 22:16

Daj sobie trochę czasu, w pewnym okresie będziesz już tak przyzwyczajony do DD że przestaniesz się go bać, wtedy nadejdzie przełom. W dodatku z tego co pisałeś, podobno bierzesz leki, więc zanim one zadziałają też musi minąć dłuższy okres. Choć tak jak Derealizacja jestem zdania że przy DD, nie jest to najważniejsze.

Trzymaj się chłopaku.
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Borabora
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 29 sierpnia 2013, o 19:11

30 sierpnia 2013, o 22:18

Tez mam to znieczulenie ciala, masz tez tak ze nawet ubrania ci przeszkadzaja? Ja akurat jestem na wstepie ale wydaje mi sie ze to wlasnie w tym rzecz idzie zeby isc z tymi objawami. A nie liczyc na to ze objawy znikna i dopiero isc.
Latwo sie radzi hehe
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

30 sierpnia 2013, o 22:40

Dokładnie tak jak mówisz Borabora, i akurat nam się łatwo nie radzi, bo sami przechodzimy przez ten syf, i jeżeli stosujemy się do własnych rad to jest okej ;D
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

30 sierpnia 2013, o 23:02

ja nawet jak zaciskam dłoń to wydaje mi sie abstrakcja ze to nie ja ze jak to mozliwe ze to sie dzieje, mialem przez poltora tygodnia luz nie ze objawy zniknely ale jakos to bylo ale dzisiaj to masakra powrocilo mi duzo... dodam ze nie biore juz 2 leków z 3 bo mialem brac przez 2 tyg tylko, teraz biore tylko fluanxol 2 razy dziennie
ODPOWIEDZ