Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Odstawienie marihuany po 6 latach

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

15 sierpnia 2013, o 19:31

zaczalem brac leki wzialem 1 dawke, strasznie czuje niepokoj w sobie i sstrach jak na nie zadzialaja, troche sie boje tych lekow...
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

15 sierpnia 2013, o 21:20

No tak ale samo takie lękowe nastawienie sprawi, ze zaraz dostaniesz ataku paniki albo nasilonego lęku a wcale nie musi to być od lekarstwa. Leki mają pomagać, te co bierzesz to nie antydepresanty, po nich zwykle nie nasilają się objawy zaburzeń, więc spokojnie.
Trzeba było na poczatek jeden lek tylko wziąć, potem drugi i trzeciego dnia trzeci dołączyć.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

15 sierpnia 2013, o 22:28

dzisiaj wzialem sam propanolol i vicebrol i po 30 minutach poczulem sie zajebiscie dobrze, 0 strachu, 0 bicia serca, wewnetrzny spokoj, i taki jakis sie zrobilem usmiechniety i wesoly, moze nie czuje do konca sie soba ale jakos w ogole mnie nie rusza fakt ze nie mam swoich rak hah, jutro rano wjedzie nastepny lek ktorego dizs nei bralem ten fluoxanol czy cos takiego ktory jest na stlumienie lękow no zobaczymy : )

-- 15 sierpnia 2013, o 22:28 --
a ten na schizofrenie mam zapisany tylko na noc przed spaniem ale nie musze go brac tylko wtedy jesli na prawde bede mial problemy ze spaniem takze na razie go odpuszczam
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

15 sierpnia 2013, o 22:32

No to bomba, propanolol jest też lekiem uspokajającym niepokoj, więc jak widzisz wszystko od lęku bracie, wyluzuj się troszkę :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

15 sierpnia 2013, o 23:31

mam nadzieje ze nie utrzyma mi sie to tak jak niektorym z forum przez x miesiecy lub x lat...
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

16 sierpnia 2013, o 04:28

tu nie do konca nadzieja jest potrzebna, tylko twoj wklad i podejscie do tego tematu/stanu i objawow.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

16 sierpnia 2013, o 11:30

Zauwazylem ze od wczoraj czyli od kiedy zacząłem brać leki zaczęło szumieć mi w uszach ciągle Słyszę takie tiiiiiiiiiiii
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

16 sierpnia 2013, o 11:58

Przy derealizacji moze szumiec w uszach a czesto takie tiiii jest efektem zbytniego analiziowania objawow swojego ciala, jesli te piski zaczeles slyszec przed snem to wlasnie jest to. Zbyt jestes pochloniety analizowaniem objawow i teraz kazdy objaw ze strony ciala bedziesz przezywal dwukrotnie i odbieral dwukrotnie. Takie tiii slyszy sie dosc czesto ale nie zwraca na to uwagi.
Albo po prostu efekt lekow choc raczej piski sie nie zdarzaja, na pewno co ci powiem nie jest to powod do paniki :)
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

16 sierpnia 2013, o 13:50

no wlasnie nie analizowalem wtedy siebie lezalem bylo to przed snem i nagle uslyszalem mocne tiiiiii, no i tak teraz mam czasami a na prawde nic nie analizowalem, moze nieswiadomie lub podswiadomie to robie cholera wie... wzialem reszte lekow dzisiaj w miare spoko dzialaja troche senny jestem ale tak to luz, mam nadzieje ze w polaczeniu z terapia z psychologiem i wklad wlasnej pracy pomoze mi z tego wyjsc...
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

16 sierpnia 2013, o 13:56

No to tak jak mowilem, to jest zbytne wczuwanie sie w objawy ciala, zawsze jak przed snem sie zacznie tiii to jest wlasnie to. to sie podswiadomie analizuje, choc nie do konca, bo gdybys to wylapal to bys zobaczyl ze to swiadomie jest tak naprawde. ty ciagle teraz co sekunda w glowie kotlujesz sie czy te objawy to to czy tamto, wkolo analizujesz swoj stan i objawy ciala. kazda rzecz teraz bedziesz interpretowal jako zagrazajaca twojemu zyciu i zdrowiu. tak juz w tym stanie jest. dlatego trzeba zaczac miec na to wyjebane. masz miec chory leb czy cos ci sie ma stac? musisz na to olac bo nie jestes chory i nic takiego sie nie stanie.
niekoniecznie trzeba myslec, po paru dniach ta analiza jest juz automatyczna ale jak bedziesz swiadomym co ci jest to wylapiesz to analizowanie i tak naprawde juz wtedy staniesz sie zdrowszy.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

16 sierpnia 2013, o 14:53

kurcze mimo leków i tak mam nadal glupie odczucia , glupie mysli, i wlasnie zlapal mnie jakis dziwny atak lęku ; (( co raz mniej z domu wychodze bo sie boje ze cos mi sie stanie, ehhh co raz bardziej pod gorke

-- 16 sierpnia 2013, o 15:56 --
zastanawam sie jak to jest ze ruszam glowa w lewo czy w prawo albo jak cos mowie to czy ja to mowie , i jak ja to robie... to jest tak meczace ; ///
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

16 sierpnia 2013, o 22:39

No wlasnie coraz mniej wychodzisz z domu bo sie boisz. Odpusc sobie ten strach i nie martw sie czy sie cos stanie czy nie. I po prostu wychodz jak najwiecej i najczesciej. Tez siedzialem w domu i jakos nie poprawialo mi sie, wychodzilem widzialem poprawe. Tez mialem takie objawy tak wiec nie martw sie i dzialaj.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

16 sierpnia 2013, o 23:27

najgorsze sa chyba fazy tych mysli, raz mam faze nad zastanawianiem sie jak to jest ze ruszam rekoma, teraz przeszlo mi w faze jak to jest ze ide i ruszam nogami bo jak ide wydaje mi sie jak bym ja tego nie robil jak bym nie ruszal tymi nogami w ogole, tak w sumie to w ogole ich nie czuje ze nimi ruszam, biore leki, staram sie robic wszystko zeby o tym nie myslec ale po prostu to samo nachodzi, czy dlugo utrzymywaly wam sie te objawy cielesne? bo mnie to juz wykancza
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

17 sierpnia 2013, o 00:54

Ja miałem często te objawy cielesne, przez jakieś 5 miesięcy bardzo często mnie to nawiedziało. Do tego oczywiście dochodziły myśli egzystencjalno-filozoficzne i już miałem cały 'sad meal' w pakiecie :D . Takie fazy to praktycznie cały przebieg tego stanu zwanego depersonalizacją. Jednak ważne w tym stanie jest to by się nie zagłębiać w te odczucia. Wiem łatwo napisać ale wierz mi, sam miałem z tym sporo kłopotu. I gdy miałem już naprawdę serdecznie dość to powiedziałem sobie: Dobra ku... , chcesz być to sobie bądź, nie pozwolę by jakieś DD marnowało mi życie.' To był moment przełomowy, ta tzw. akceptacja, dochodzi się do niej wtedy gdy już masz wszystkiego serdecznie dość, nic Ci nie pomaga i jest Ci wszystko jedno. Jasne, można to zaakceptować tak normalnie też, że po prostu masz tyle optymizmu w sobie i ducha walki że jesteś pewien tego że Ci to minie. Jednak ja na początku tak nie miałem, tak jak Ty chciałem by mi to po prostu minęło. Był to okres egzaminów a wtedy miałem najgorsze jazdy. Z tego też powodu mam poprawki za tydzień bo nie zdałem 2 modułów na uczelni. Nie dałem rady, improwizowałem ale te myśli i ta cała otoczka pokonała mnie. Zaznałem pewnego typu porażki ale nie do końca bo się nie poddałem. Potraktowałem to jako lekcję i wyciągam z tego wnioski. Musisz to wszystko odpuścić, puścić ten nawyk wczuwania się w swoje ciało, itp itd. Dawniej tak nie robiłeś prawda? To dlaczego teraz nagle masz się wczuwać? Jakby wchodzić w te myśli wytworzone przez Twój zdysocjowany umysł? Jak najmniej tego, opusć to otoczenie myślowe i wejdź do swojego, realnego rzeczywistego życia. Nie chcesz by to Ci się ciągnęło nie wiadomo ile, dlatego nie czekaj, zaprzestań walki już teraz i poddaj sie a wtedy zaczniesz wygrywać. ;) Wiem, trochę filozoficznie jednak przegrana nie zawsze oznacza porażkę, czasami warto jest odpuścić bitwę by wygrać wojnę.

Rób dalej to co robiłeś przed tym stanem, to jest stan emocjonaln/uczuciowy z nim nie wygrasz bo jest 5x silniejszy od Ciebie (Opisałem to w streszczeniu książki 'Małpi Paradoks'). Dlatego nie masz wyjścia, musisz zacząć to ignorować, jakiekolwiek by te objawy nie były, jak bardzo nierealne to wszędzie i każdy Ci to powie lub napisze. Bo koniec końców co takiego Ci się może stać najgorszego od tego że masz takie ODCZUCIA. Bo to tylko ODCZUCIA. Ty funkcjonujesz normalnie i organizm jest sprawny. Odpowiedz sobie na to pytanie. ;)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

17 sierpnia 2013, o 16:56

Divin to co mowisz to czysta prawda ale w teori wszystko i tak jest takie straszne i tak autentycznie realne ze to jest jakas masakra, a piszesz ze miales czesto te objawy cielesne, ja je mam 24 na dobe ; /
ODPOWIEDZ