Johanka pisze: ↑19 kwietnia 2019, o 12:05
JakubT92 pisze: ↑19 kwietnia 2019, o 11:57
Johanka pisze: ↑19 kwietnia 2019, o 08:55
Ja juz mialam Tomograf glowy , szyi , po swietach mam badanie blednika... Widze jednak ,ze w nerwach mi sie bardzo nasila i rankami, wieczory mam spokojniejsze od tego bujania i zawrotow. Cwiczenia na rownowage robie ale w sumie niewiele mi pomagaja
Widze ,ze slonce bardzo nasila mi te bujania.
Na ten moment uważam, że to od nerwicy i dp/dr bo miałem identycznie. W najgorszych chwilach jak poruszałem się w pracy po pomieszczeniach to obijałem się o framugi jak pijany
Wyciszysz się, trochę zaczniesz olewać to i będzie stopniowo zanikać, uwierz mi. Przechodziłem przez to w ogromnym nasileniu i z tego się wychodzi, choć samemu nie wierzyłem jak ktoś mi pisał wtedy, ot tacy jesteśmy
Ale wiedz że nie jesteś sama, to nic super niezwykłego że to występuję aczkolwiek rozumiem że wkur*ia i martwi niesamowicie
Wiem ,ze to pocieszajace ,ze nie jestem sama z takim cholerstwem ale smuci mnie ilu ludzi choruje na nerwice. Chyba takie teraz czasy , za duzo stresow wszedzie. Pęd zycia przeogromny i tak nasza psyche reaguje.
Staram sie przekonywac sama siebie ,ze to nic groznego ,ze zz wtego wyjde ale poki co u mnie poczatek...
Wyjdziesz z tego, wszyscy wyjdziemy. "Skutkiem" ubocznym mojej nerwicy ale chyba bardziej dp/dr jest to że naczytałem się ogromne ilości badań, materiałów, artykułów o zaburzeniach i w ogóle naszych mózgach itd. Ogólnie nie polecam bo dużo krzywdy sobie tym zrobiłem....Tym nie mniej na zachodzie wiele zaczyna się dziać w kierunku leczenia nowoczesnego naszych dolegliwości, dużo ciekawych informacji przynoszą skany SPECT. Jestem przekonany że w ciągu 4-5 lat pojawią się bardzo zindywidalizowane terapie i leki na dp/dr czy nerwicę. I przyjdzie też koniec klasyczny antydepresantów gdyż pójdziemy w zindywidualizowaną neuroplastykę. Naprawdę jest to obiecujące
ALE!
Nie zrozum mnie źle, nie twierdzę że teraz nie da się wyjśc z tego samemu, sam staram się w to mega wierzyć. Ty masz na razie mega klasyczne objawy i choć rozumiem że przerażają to jak sobie teraz postawisz szlaban i zaczniesz działać masz ogromne szanse na sprawne i 100% wyjście z tego! Trzymaj się tej myśli, że skoro tyle lat żyłaś normalnie to choćby nie wiem jak było Ci teraz dziwnie i przerażająco to Twój umysł TY SAMA jesteś zakorzeniona w normalności i tylko ta jeba*ana percepcja się zmieniła.
Stosuj powolutku porady chłopaków z Divovica, spokojnie próbuj się z tym oswajać i Broń Boże nie stawiaj sobie granic, czy presji ja tak robiłem i tylko mi to się odpłaciło pięknym za nadobne !
Jak chcesz pogadać więcej to jestem do dyspozycji, sam tkwię w tym gównie po uszy ale przez swoje błędy więc jak mogę komuś pomóc ich nie robić to przynajmniej taki cel będę miał w życiu