Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Zaburzenia wzroku a derealizacja. Smugi, snieg optyczny itp
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Widzisz robisz podstawowy blad pytajac po ile to komu minelo, bo tym sposobem straszysz sie ze jesli komus minelo po roku to tobie tez pewnie tak minie a niektorzy nerwice i objawy maja i 10 lat. Nie dopytuj tak dokładnie w ile minelo, tylko pracuj nad soba tyle aby minelo ci to w ciagu 3 miesiecy.
Mnie zaburzenie minelo po 2 latach ale pierwsze w sumie powiedzmy poltora roku niestety stracilem na ciaglym nakrecaniu sie i tak naprawde nie robilem tego co potrzeba aby sie tego pozbyc. Liczylem glownie na leki i cuda, ze samo minie.
Objawy moga trwac dzien i w nocy niestety i to nie tylko snieg.
Mnie snieg minal jakos troche wczesniej ale nie pamietam dokladnie
Mnie zaburzenie minelo po 2 latach ale pierwsze w sumie powiedzmy poltora roku niestety stracilem na ciaglym nakrecaniu sie i tak naprawde nie robilem tego co potrzeba aby sie tego pozbyc. Liczylem glownie na leki i cuda, ze samo minie.
Objawy moga trwac dzien i w nocy niestety i to nie tylko snieg.
Mnie snieg minal jakos troche wczesniej ale nie pamietam dokladnie
- bareten
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 688
- Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37
Wojciechu i reszto ekipy mam pytanie. W sumie dzisiaj jakos na to zwrocilem uwage jadac rano do sklepu.
Mianowicie czy podczas Waszej przebytej lub ciagnacej sie derealizacji/nerwicy macie tez uczucie ciaglego zamieszania wzrokowego? Nie chodzi mi nawet o snieg optyczny, czy jakies iskierki. W zasadzie trudno mi nawet opisac to, co chce napisac. Kiedy wyszedlem z domu czy nawet w nim przebywam mam wrazenie, jakbym nie mogl pojac wzrokiem wszystkiego co jest wokol. Towarzyszy temu rowniez uczucie, takiego bolu oczu. Nie wiem sam czy to nie wina samej percepcji i mojego odczuwania, a nie mojego wzroku.
Mianowicie czy podczas Waszej przebytej lub ciagnacej sie derealizacji/nerwicy macie tez uczucie ciaglego zamieszania wzrokowego? Nie chodzi mi nawet o snieg optyczny, czy jakies iskierki. W zasadzie trudno mi nawet opisac to, co chce napisac. Kiedy wyszedlem z domu czy nawet w nim przebywam mam wrazenie, jakbym nie mogl pojac wzrokiem wszystkiego co jest wokol. Towarzyszy temu rowniez uczucie, takiego bolu oczu. Nie wiem sam czy to nie wina samej percepcji i mojego odczuwania, a nie mojego wzroku.
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Tak bareten znam to uczucie, ja bym to nazwał brak możliwości ogarnięcia wzrokiem sytuacji i widoków dookoła. Jakby za dużo bodźców było naraz i mózg i wzork nie dawał rady. Czesto mrużyłem oczy wtedy.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
A, możliwe jest, że obraz przed oczami się aż trzęsie jakby i spowalnia lekko ? miał tak ktoś ? 

-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 12 stycznia 2014, o 14:24
hehe, no ja jestem już na etapie, że został mi sam śnieg optyczny + klatkowanie. Śnieg optyczny najbardziej widoczny jest gdy jest ciemno, lub półmrok. Czasami mam wrażenie że to kurza ślepota - ale to niemożliwe, sprawdzałem objawy wszystko po za tym jest ok
. No cóż... Czekam. Ale lęki mijają, czasami pojawiają się jeszcze myśli egzystencjalne, ale czuje się co raz lepiej i wiem że śnieg optyczny również minie !!
zresztą... z tym da się żyć, tak na prawdę w ogóle nie przeszkadza w życiu, tylko trzeba przestać na niego zwracać uwagę - zdarza mi się już czasami o tym nie myśleć. Pozdrawiam ! 



- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
Mam dokładnie tak samo. Przeszło trochę bareten?bareten pisze: Kiedy wyszedlem z domu czy nawet w nim przebywam mam wrazenie, jakbym nie mogl pojac wzrokiem wszystkiego co jest wokol. Towarzyszy temu rowniez uczucie, takiego bolu oczu. Nie wiem sam czy to nie wina samej percepcji i mojego odczuwania, a nie mojego wzroku.
Ja kurde mam problemy z czytaniem

Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1
- Rejestracja: 15 marca 2014, o 17:12
Witam wszystkich, pierwszy dzień na tym forum
Poczytałem trochę, i tak...Pokrótce o mnie mam śnieg optyczny i jego pochodne chyba od urodzenia. Wszystko jednak dość konkretnie nasiliło się dobrych parę lat temu. Na ten moment mam śnieg, światłowstręt, małe szumy, męty.
Teraz najważniejsze i o czym pisaliście dużo, derealizacja i te pierdoły. Powiem tak miałem trochę problemów z tym, aczkolwiek też bez przesady. Ktoś napisał że da się z tym żyć, dla mnie to stwierdzenie ma taki negatywny wydźwięk... da się żyć? Baa to się da praktycznie pokonać, że przestanie to być jakimkolwiek większym problemem.
Ja zminimalizowałem to samodzielnie do minimum. To znaczy umówmy się tak zupełnie do zera, to się nie da tego wykorzenić. Pewne schematy myślenia, postrzeganie rzeczywistości zostaną, sam się czasem łapę na tym że jakąś małą wkrętkę zaliczam.. Natomiast mój stosunek do tego jest inny, tego się nie da porównać, to jest prawie niezauważalne w normalnym życiu, to gdzieś tam jest i będzie się pojawiać, ale ma to marginalne znaczenie. Kluczowe jest to że komfortu życia to praktycznie nie obniża. Nie ma mowy jakiś większych lękach. Taki w ostatnich 2, 3 latach chyba z raz się trafił, na tak koszmarnym kacu, zatruciu że w sumie nawet się nie dziwię
Kluczem jest nastawienie i przekonanie, przezwyciężyć strach i to nakręcanie się, wszystko zależy od nas, ja to sobie poukładałem i tego innym również życzę

Poczytałem trochę, i tak...Pokrótce o mnie mam śnieg optyczny i jego pochodne chyba od urodzenia. Wszystko jednak dość konkretnie nasiliło się dobrych parę lat temu. Na ten moment mam śnieg, światłowstręt, małe szumy, męty.
Teraz najważniejsze i o czym pisaliście dużo, derealizacja i te pierdoły. Powiem tak miałem trochę problemów z tym, aczkolwiek też bez przesady. Ktoś napisał że da się z tym żyć, dla mnie to stwierdzenie ma taki negatywny wydźwięk... da się żyć? Baa to się da praktycznie pokonać, że przestanie to być jakimkolwiek większym problemem.
Ja zminimalizowałem to samodzielnie do minimum. To znaczy umówmy się tak zupełnie do zera, to się nie da tego wykorzenić. Pewne schematy myślenia, postrzeganie rzeczywistości zostaną, sam się czasem łapę na tym że jakąś małą wkrętkę zaliczam.. Natomiast mój stosunek do tego jest inny, tego się nie da porównać, to jest prawie niezauważalne w normalnym życiu, to gdzieś tam jest i będzie się pojawiać, ale ma to marginalne znaczenie. Kluczowe jest to że komfortu życia to praktycznie nie obniża. Nie ma mowy jakiś większych lękach. Taki w ostatnich 2, 3 latach chyba z raz się trafił, na tak koszmarnym kacu, zatruciu że w sumie nawet się nie dziwię

Kluczem jest nastawienie i przekonanie, przezwyciężyć strach i to nakręcanie się, wszystko zależy od nas, ja to sobie poukładałem i tego innym również życzę

- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
No tu akurat na forum jest w pelni mowione ze da sie z tego wyjsc
Tak wiec to ze da sie zyc oznacza to ze nie mozna poddawac sie objawa, niektorzy maja silne i wiele objawow dd i zaczynaja przez to ograniczac zycie, a to nie tak bo z tym da sie zyc i wlasnie o to chodzi aby z tym zyc aby umysl sie zregenerowal aby zmienic swoje nastawienie i z tego wyjsc 
Tak wiec poczytales wszystko po lebkach jak widac


Tak wiec poczytales wszystko po lebkach jak widac

(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 12 stycznia 2014, o 14:24
Hej. Byłem dzisiaj u OPTYKA. Sprawdził mi mój wzrok komputerowo - wyszła wada, jednak przy doborze okularów / szkiełek i patrzeniu sie na te tablice, nie mogliśmy dopasowac zadnych okularów i szkielek. Probowala jakichs cylinderkow i bog wie czego i nic. Powiedziała zebym udal sie do okulisty. Mam pytanie, czy ktos z was byl u okulisty itd itp ? Bo zastanawiam sie czy jak przejdzie mi DD to i przejdzie mi wada, czy wada jednak na prawde wystepuje
, no wiadomo mam snieg optyczny, powidy itd a to przeciez utrudnia wzrokowi... Wiem ze na pewno pojde do okulisty, jednak interesuje mnie wasza opinia oraz doswiadczenie. Pozdrawiam !

-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Jeśli wychodzi wada no to jest wada i trzeba iść do okulisty
Stany DD nie powodują wady wzroku, a jedynie przejściowe stany jak złe widzenie, niewyraźne, śnig optyczny, powidoki, męty ale badanie nie wyakzuje wówczas wady. Jak została wykazana, to najlepiej iśc do okulisty aby stwierdził wczym problem.
Bo równie dobrze możesz mieć wade wzroku, czylio być krótkowidzem albo dalekowidzem a snieg optyczny od dd jak ci się zaczeło to w tym okresie.
Tak wieć idź do okulisty i dopierio będzie można dyskutować

Bo równie dobrze możesz mieć wade wzroku, czylio być krótkowidzem albo dalekowidzem a snieg optyczny od dd jak ci się zaczeło to w tym okresie.
Tak wieć idź do okulisty i dopierio będzie można dyskutować

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
Czy w DD mieliście czasami takie wrażenie, jakbyście trochę niewyraźnie widzieli ? I trochę pobolewała przy tym głowa?
Nie wiem czy to efekt DD, czy problemu szukać gdzieś indziej
Nie wiem czy to efekt DD, czy problemu szukać gdzieś indziej

Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
A macie takie ,nie smugi ,ale kolor , po prostu kawałek , hmm kwadrat , kółka nawet nie wiem jak to napisać , ale po prostu wyświetlają wam się kawałki kolorów jak na coś patrzycie ? Ziemie , pokój czy cokolowiek , a jak podążacie za tym kolorem to on ucieka wyżej, wyżej ,wyżej. I tak czasami pare godzin widać kolor (który nie pasuje do tła) Najczęściej żółty lub zielony .
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.