A co bardzo źle Kaldunia? Że zostałaś w pokoju? No co Ty. Przechodzisz kryzys. Postawa przyjacielska.

Trochę mąż zły ale mu mówię, ze mam wirusa żołądkowego i naprawdę nie mam siły iść. Leżę i czytam książkę, trochę nas pakuje bo już dzisiaj wyjeżdżamy. Poprostu chce odpocząć i sama się zastanawiam czy to jest zagłębianie się w nerwicy (bo już widzę siebie przykuta do lozka) czy poprostu zwykły odpoczynek którego potrzebuje.

Pamietam gdy byłam dzieckiem miałam takie jazdy, jak mój tata przyjeżdżał z Niemiec to tak się cieszyłam a zarazem stresowałam (tym czy będę mogła jeść czy nie, chciałam mu pokazać, ze dużo jem- wiem to śmieszne ale dzieci chcą tak przecież zaimponować, szczególnie jak ktoś non stop wam wmawia a jedz bos chuda itp) to miałam poprostu takie objawy bólu brzucha jak przy grypie żołądkowej (może nie tyle wymioty czy biegunki) ale ból. Musiałam to wtedy wyleżeć jak zwykła chorobę. Tylko to mi szybciej mijało a teraz już prawie tydzień trwa

Oj tam zły to zły - przejdzie mu. Niech się lepiej skupi na pakowaniu to mu przejdzie. Miałaś pecha bo kryzys dopadł Cię na urlopie. Bo jak byłaś dzieckiem to się nie nakręcalas objawami. No masz doskonały przykład. Objawy stresu mijały po kilku dniach bo nie były utrzymywane obawa przed nimi. Tak mi się wydaje.

Gafa pisze: ↑

9 sierpnia 2019, o 19:14

Oj tam zły to zły - przejdzie mu. Niech się lepiej skupi na pakowaniu to mu przejdzie. Miałaś pecha bo kryzys dopadł Cię na urlopie. Bo jak byłaś dzieckiem to się nie nakręcalas objawami. No masz doskonały przykład. Objawy stresu mijały po kilku dniach bo nie były utrzymywane obawa przed nimi. Tak mi się wydaje.

Gafciu ale ja w tedy tez się strasznie tym
Stresowałam tylko myślałam, ze to grypa żołądkowa poprostu. Teraz wiem, ze to nerwy i jest jeszcze gorzej/ choć już w głowie mam różne scenariusze, ze mogę coś poważnego, ze mi wrzód pęknie, ze krwotoku dostanę serio tak mnie wkręca ale myśle, ze przy poważniejszych chorobach nie wyszłyby mi idealne wyniki morfologi i tych prób wątrobowych i trzustkowych....

Kaldunia byłaś u lekarza wyniki są ok. To musisz być zdrowa. Wiesz przecież jak działa nerwica - uderza w to czego się boimy. Myśli wiesz jak traktować. Sądzę że jak wrócisz do domu i opadnie presja na dobre samopoczucie będzie lepiej. No chyba że uczepisz się myśli o chorobie. Uczepisz w sensie będzie świadomie myśleć że coś Ci jest. Robiłaś ciepły okład? Może Ci pomoże

Wiesz to tak przychodzą takie skurcze i później jest jakiś czas spokój. Od wczoraj biore sobie po pół tabletki afobamu. Ale na ten ból nie pomaga (wiem, ze pewno może trochę potrwać zanim się żołądek zregeneruje.

Gafa pisze: ↑

9 sierpnia 2019, o 20:10

Kaldunia byłaś u lekarza wyniki są ok. To musisz być zdrowa. Wiesz przecież jak działa nerwica - uderza w to czego się boimy. Myśli wiesz jak traktować. Sądzę że jak wrócisz do domu i opadnie presja na dobre samopoczucie będzie lepiej. No chyba że uczepisz się myśli o chorobie. Uczepisz w sensie będzie świadomie myśleć że coś Ci jest. Robiłaś ciepły okład? Może Ci pomoże

Wież Gafciu to był tylko taki wywiad i te badania. Jednym co to neutrofile mam delikatnie obniżone ale to tez może być od stresu albo wirusowka... myśle ze jakby to było coś groźnego: wyrostek, zapalenie trzustki, czy nawet żołądka to by wyszło chociażby w CRP prawda?

Kaldunia przecież wiesz, że reagujesz na stres brzuchem. Przecież wiesz, że w stresie brzuch boli. Wszystko jest ok.

Gafa pisze: ↑

8 sierpnia 2019, o 05:39

Spoko Kaldunia postawisz Aperol spritz i jesteśmy kwita. Nie wiem jakie Życie ma preferencje.

Ja tam mogę napić się czystej z wodą i cytryną. Nie będę wymagająca jak Gafa A tak poza tym kaldunia to czysta w bardzo małych ilościach dobrze robi na żołądek, więc może warto przepłukać

życie pisze: ↑

10 sierpnia 2019, o 10:08

Gafa pisze: ↑

8 sierpnia 2019, o 05:39

Spoko Kaldunia postawisz Aperol spritz i jesteśmy kwita. Nie wiem jakie Życie ma preferencje.

Ja tam mogę napić się czystej z wodą i cytryną. Nie będę wymagająca jak Gafa A tak poza tym kaldunia to czysta w bardzo małych ilościach dobrze robi na żołądek, więc może warto przepłukać

Życie dobrze prawi. Aperol moje ostatnie odkrycie

Gafa pisze: ↑

10 sierpnia 2019, o 11:03

życie pisze: ↑

10 sierpnia 2019, o 10:08

Gafa pisze: ↑

8 sierpnia 2019, o 05:39

Spoko Kaldunia postawisz Aperol spritz i jesteśmy kwita. Nie wiem jakie Życie ma preferencje.

Ja tam mogę napić się czystej z wodą i cytryną. Nie będę wymagająca jak Gafa A tak poza tym kaldunia to czysta w bardzo małych ilościach dobrze robi na żołądek, więc może warto przepłukać

Życie dobrze prawi. Aperol moje ostatnie odkrycie

Ten Aperol to chyba ci się podoba, bo brzmi jak nazwa leku takie moje pierwsze skojarzenie.

Faktycznie nazwa budzi skojarzenie z lekiem

Aperol to goryczka, gorzka pomarańcza, rabarbar i zioła w sensie likier na ich bazie. Mieszamy z prosecco i woda mineralną, plus plasterek pomarańczy. Mniam

W Lidlu jest zamiennik Biterol