Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wiem, że to tylko nerwica.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
kaldunia18
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 431
Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38

7 sierpnia 2019, o 22:00

menago49 pisze:
7 sierpnia 2019, o 21:07
Może masz coś z u.pokarmowym.Robilas ostatnio gastroskopie,Może stan zapalny błony śluzowej.Proponuje w aptece kupic oleprazol 20 mi często pomagał.Trzymam kciuki
Dziekuje również tobie za wsparcie. Kurczę już rozważam różne rzeczy ale to raczej taki ścisk nerwicowy- brak apetytu. Może kupię jutro, to bez recepty?
kaldunia18
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 431
Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38

7 sierpnia 2019, o 22:04

I kochani nie myślcie sobie, ze ja tylko leżę i płacze. Bo starań się bardzo w miarę normalnie tu funkcjonować. Dziś rano już tak się poryczalam mężowi. Wiem on biedak starał się mnie pocieszyć ale ja wiem, ze on tego kompletnie tego nie kuma! To nie jego bajka on jest z tych mało uczuciowych😅
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

7 sierpnia 2019, o 22:04

kaldunia18 pisze:
7 sierpnia 2019, o 21:57
Gafa pisze:
7 sierpnia 2019, o 20:30
kaldunia18 pisze:
7 sierpnia 2019, o 20:17
Raz jest ok żeby za moment tak mi dowalić żebym
Się nie mogła podnieść. To nie jest taki ból to taki ścisk w żołądku, co powoduje u mnie taka niechęć do jedzenia. Mimo, ze chce jeść... wróciły lęki, nastrój depresyjny, wszystko... nie wierze ze to się dzieje, ze znów się w to wplatałam
Skoro nie bol a ścisk to może nie jest tak źle😜. Czasem trzeba pobyć troszkę na kolanach i na to też trzeba pozwolić. Jednak wkrótce trzeba spinać poślady tj. Wracasz do akceptacji.
Ale wiesz takie uczucie, ze mi niedobrze. Denerwuje się przed posiłkami, ze nic nie przełknę. Zwymiotuje. Jest mi niedobrze! Widzę siebie w szpitalu z kroplówka (to akurat natrętna myśl wiec ignoruje)z Czuje ciagle napięcie i lęk. Okropne są tez te wahania nastrojów! Noz kobieta luźna w udach nie mogę zaakceptować tego co się ze mną dzieje!!!! Raz myśle, ze dam rade, tyle już przeszłam a raz chce szukać całodobowej zebi mi benzo dali. Mam taki mętlik, pomieszanie z poplątaniem. Mam wrażenie, ze nie mam na nic siły, jestem strasznie zmęczona. Ale Wam tak bardzo dziekuje dziewczyny za wsparcie!!!! Normalnie bym Was uściskała i wiem m, ze jakbym się z Wami spotkała to wszystko by mi przeszlo😘 wy moje interneto-terapeutki😊
Takie wahania raz dam radę a raz nie dam rady to takie normalne nastroje w nerwicy :DD długo masz zaburzenie? Bo głownie czego potrzeba to cierpliwości. :P
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
menago49
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 399
Rejestracja: 26 lutego 2018, o 11:32

7 sierpnia 2019, o 22:09

Bez recepty Ale coś od siebie.Mialem z 2 lata temu bóle w nadbrzuszu cholerny dyskomfort.Mysle nerwicowe ale zrobiłem gastro i wyszło gastrologia rumieniowa.I to się leczy teraz mam spoko .A ta gastrologia to nadrzerka i później kwas zoladko wy to podrażnienia i to daje tępy ból.
kaldunia18
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 431
Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38

7 sierpnia 2019, o 22:18

dankan pisze:
7 sierpnia 2019, o 22:04
kaldunia18 pisze:
7 sierpnia 2019, o 21:57
Gafa pisze:
7 sierpnia 2019, o 20:30

Skoro nie bol a ścisk to może nie jest tak źle😜. Czasem trzeba pobyć troszkę na kolanach i na to też trzeba pozwolić. Jednak wkrótce trzeba spinać poślady tj. Wracasz do akceptacji.
Ale wiesz takie uczucie, ze mi niedobrze. Denerwuje się przed posiłkami, ze nic nie przełknę. Zwymiotuje. Jest mi niedobrze! Widzę siebie w szpitalu z kroplówka (to akurat natrętna myśl wiec ignoruje)z Czuje ciagle napięcie i lęk. Okropne są tez te wahania nastrojów! Noz kobieta luźna w udach nie mogę zaakceptować tego co się ze mną dzieje!!!! Raz myśle, ze dam rade, tyle już przeszłam a raz chce szukać całodobowej zebi mi benzo dali. Mam taki mętlik, pomieszanie z poplątaniem. Mam wrażenie, ze nie mam na nic siły, jestem strasznie zmęczona. Ale Wam tak bardzo dziekuje dziewczyny za wsparcie!!!! Normalnie bym Was uściskała i wiem m, ze jakbym się z Wami spotkała to wszystko by mi przeszlo😘 wy moje interneto-terapeutki😊
Takie wahania raz dam radę a raz nie dam rady to takie normalne nastroje w nerwicy :DD długo masz zaburzenie? Bo głownie czego potrzeba to cierpliwości. :P
Myśli natrętne zaczęły się 20 lat temu, wtedy zaczęły się tez bóle żołądka, osobowość lekowa, wrażliwa. Ogromna nerwica w pierwszej ciąży 8 lat temu, później hipochondria ale dotycząca dzieci (ale ogólnie nie było jeszcze w ciągu tamtych lat takich stanów lekowych). Piekło zaczęło się po 2 porodzie ponad trzy lata temu ataki paniki i później już poleciałam ale zaraz po miesiącu zaczęłam brać anafranil (dawka śmieszna bo 10 mg) w sumie to na lęki pomógł, szczególnie działał na somaty- u mnie ten ból brzucha. Ogólnie miałam fajne podejście do stresów gdy go brałam. Odstawiłam w marcu. Było okej, oczywiście nerwa wróciła (ale ona nigdy nie przeszła) bo anafranil mnie całkowicie nie wyleczył, on tylko trochę obniżył lęk. Od tego marca się odburzam świadomie w między czasie myśle, ze w miarę sobie poradziłam z atakami paniki, które po prostu przeczekiwalam i z myślami tez dałam rade. Szło mi niezle do tego wyjazdu...
kaldunia18
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 431
Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38

7 sierpnia 2019, o 22:20

menago49 pisze:
7 sierpnia 2019, o 22:09
Bez recepty Ale coś od siebie.Mialem z 2 lata temu bóle w nadbrzuszu cholerny dyskomfort.Mysle nerwicowe ale zrobiłem gastro i wyszło gastrologia rumieniowa.I to się leczy teraz mam spoko .A ta gastrologia to nadrzerka i później kwas zoladko wy to podrażnienia i to daje tępy ból.
Nie miałam nigdy gastroskopii bo ja te bóle mam tylko przy stresie. Gdy brałam anafranil to były praktycznie zerowe.
menago49
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 399
Rejestracja: 26 lutego 2018, o 11:32

7 sierpnia 2019, o 22:46

Masz duży kryzys jak Viktor pisał w jednym poście do kogoś:weź to na przeczekanie:.Taka moja rada.
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

8 sierpnia 2019, o 05:36

kaldunia18 pisze:
7 sierpnia 2019, o 21:57
Gafa pisze:
7 sierpnia 2019, o 20:30
kaldunia18 pisze:
7 sierpnia 2019, o 20:17
Raz jest ok żeby za moment tak mi dowalić żebym
Się nie mogła podnieść. To nie jest taki ból to taki ścisk w żołądku, co powoduje u mnie taka niechęć do jedzenia. Mimo, ze chce jeść... wróciły lęki, nastrój depresyjny, wszystko... nie wierze ze to się dzieje, ze znów się w to wplatałam
Skoro nie bol a ścisk to może nie jest tak źle😜. Czasem trzeba pobyć troszkę na kolanach i na to też trzeba pozwolić. Jednak wkrótce trzeba spinać poślady tj. Wracasz do akceptacji.
Ale wiesz takie uczucie, ze mi niedobrze. Denerwuje się przed posiłkami, ze nic nie przełknę. Zwymiotuje. Jest mi niedobrze! Widzę siebie w szpitalu z kroplówka (to akurat natrętna myśl wiec ignoruje)z Czuje ciagle napięcie i lęk. Okropne są tez te wahania nastrojów! Noz kobieta luźna w udach nie mogę zaakceptować tego co się ze mną dzieje!!!! Raz myśle, ze dam rade, tyle już przeszłam a raz chce szukać całodobowej zebi mi benzo dali. Mam taki mętlik, pomieszanie z poplątaniem. Mam wrażenie, ze nie mam na nic siły, jestem strasznie zmęczona. Ale Wam tak bardzo dziekuje dziewczyny za wsparcie!!!! Normalnie bym Was uściskała i wiem m, ze jakbym się z Wami spotkała to wszystko by mi przeszlo😘 wy moje interneto-terapeutki😊
Kaldunia gdy było mi niedobrze jadłam świeży imbir. Mi pomagało, tyle że moja paszcza jest w stanie znieść ten palący smak. Kaldunia ale Ty nie indentyfikuj się z umysłem. Czujesz się źle masz myśli durne że tak się nie da i piszesz że nie możesz zaakceptować samopoczucia. To działalność umysłu. Czy nie oczekujesz czasem że wyrazem akceptacji będzie spokój 😂. W kyzysie akceptacja polega na pozwoleniu aby wszystko się wydarzyło z pozycji Obserwatora. Na działanie kryzysie w sensie życia na pełnej petardzie😉 może braknąć siły. Ale to jest ok. Kaldunia powtórzę jeśli czujesz się źle ale nie dokladasz drugiego lęku, nie wspierasz złych mysli to nadal jest akceptacja. Ty tylko patrz jak kibic na boisko co aktualnie się rozgrywa. Np Aha właśnie przyszła mi do głowy myśl, że tego nie da się wytrzymać....i nieraktywnosc.
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

8 sierpnia 2019, o 05:39

Spoko Kaldunia postawisz Aperol spritz i jesteśmy kwita. Nie wiem jakie Życie ma preferencje.🍸😀😀
kaldunia18
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 431
Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38

8 sierpnia 2019, o 08:56

Wiecie ja zaczynam się bac, ze faktycznie mi coś fizycznie dolega. Miałam bóle brzucha ale nie aż taj uciążliwe i długie.
menago49
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 399
Rejestracja: 26 lutego 2018, o 11:32

8 sierpnia 2019, o 09:43

To się nie bój bo to się leczy i jest spoko.
kaldunia18
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 431
Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38

8 sierpnia 2019, o 10:20

Strasznie się boje ze to jakiś jadłowstręt
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

8 sierpnia 2019, o 15:21

kaldunia18 pisze:
8 sierpnia 2019, o 08:56
Wiecie ja zaczynam się bac, ze faktycznie mi coś fizycznie dolega. Miałam bóle brzucha ale nie aż taj uciążliwe i długie.
Mi na spięty brzuch pomagał ciepły okład. Próbowałaś?
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

8 sierpnia 2019, o 15:24

kaldunia18 pisze:
8 sierpnia 2019, o 10:20
Strasznie się boje ze to jakiś jadłowstręt
Kaldunia ogarnij się. Nakrecilaś się okrutnie. Generalnie w stresie nie chce się jeść. Organizm przekierowuje energie do innych części ciała. To normalne a nie jakiś śmiercionośny jadłowstręt 🙄
kaldunia18
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 431
Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38

9 sierpnia 2019, o 18:46

Dziś rano to było jakieś apogeum tego bólu brzucha. Pojechaliśmy do lekarza zrobili mi w sumie tylko badanie krwi i wyniki idealne! Trzustka, wątroba wszystko w tych wynikach okej, stanu zapalnego brak (wiec może to nie jakieś zapalenie czy coś). Ale jestem tak już zmęczona, ze zostałam w pokoju. Nie poszłam nigdzie, poprostu muszę odpocząć, naprawdę nie mam ochoty przy tym bólu i nudnościami gdzieś chodzic. Myślicie, ze to bardzo złe? Przez cały wyjazd starałam się normalnie wychodzić tylko dziś zrobiłam sobie taki lajcik... to bardzo zle?
ODPOWIEDZ