Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wiem, że to tylko nerwica.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

10 sierpnia 2019, o 21:39

kaldunia18 pisze:
10 sierpnia 2019, o 21:12
Wiem wiem Gafciu😉 przesadzam😂 przepraszan
No co Ty nie masz za co cmok
kaldunia18
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 431
Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38

11 sierpnia 2019, o 09:43

Dziewczyny ta noc to był koszmar. Jeden wielki atak paniki za drugim (oczywiście przetrwałam ale łatwo nie było). Do tego wieczna myśl w głowie: ,,nic już nie zjesz, nie dasz rady jeść”. Za każda ta myślą atak paniki. Byłam już tak wykończona, ze o 5 zazylam afobam i zasnęłam w końcu na 4h. Dziś od rana złe się czuje...
Awatar użytkownika
Juliaaa78569
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 589
Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25

11 sierpnia 2019, o 12:13

kaldunia18 pisze:
11 sierpnia 2019, o 09:43
Dziewczyny ta noc to był koszmar. Jeden wielki atak paniki za drugim (oczywiście przetrwałam ale łatwo nie było). Do tego wieczna myśl w głowie: ,,nic już nie zjesz, nie dasz rady jeść”. Za każda ta myślą atak paniki. Byłam już tak wykończona, ze o 5 zazylam afobam i zasnęłam w końcu na 4h. Dziś od rana złe się czuje...
Włącz sobie nagranie Vicia o kryzysie, bo ewidentnie go masz :)
A co do tej myśli, to po prostu przyzwól na ten najgorszy scenariusz, czyli taki, że najwyżej nic już nie zjesz i że nie dasz rady zjeść :)
kaldunia18
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 431
Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38

11 sierpnia 2019, o 12:50

Juliaaa78569 pisze:
11 sierpnia 2019, o 12:13
kaldunia18 pisze:
11 sierpnia 2019, o 09:43
Dziewczyny ta noc to był koszmar. Jeden wielki atak paniki za drugim (oczywiście przetrwałam ale łatwo nie było). Do tego wieczna myśl w głowie: ,,nic już nie zjesz, nie dasz rady jeść”. Za każda ta myślą atak paniki. Byłam już tak wykończona, ze o 5 zazylam afobam i zasnęłam w końcu na 4h. Dziś od rana złe się czuje...
Włącz sobie nagranie Vicia o kryzysie, bo ewidentnie go masz :)
A co do tej myśli, to po prostu przyzwól na ten najgorszy scenariusz, czyli taki, że najwyżej nic już nie zjesz i że nie dasz rady zjeść :)
Przyzwalam od tygodnia i nie widzę poprawy...
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

11 sierpnia 2019, o 13:12

kaldunia18 pisze:
11 sierpnia 2019, o 12:50
Juliaaa78569 pisze:
11 sierpnia 2019, o 12:13
kaldunia18 pisze:
11 sierpnia 2019, o 09:43
Dziewczyny ta noc to był koszmar. Jeden wielki atak paniki za drugim (oczywiście przetrwałam ale łatwo nie było). Do tego wieczna myśl w głowie: ,,nic już nie zjesz, nie dasz rady jeść”. Za każda ta myślą atak paniki. Byłam już tak wykończona, ze o 5 zazylam afobam i zasnęłam w końcu na 4h. Dziś od rana złe się czuje...
Włącz sobie nagranie Vicia o kryzysie, bo ewidentnie go masz :)
A co do tej myśli, to po prostu przyzwól na ten najgorszy scenariusz, czyli taki, że najwyżej nic już nie zjesz i że nie dasz rady zjeść :)
Przyzwalam od tygodnia i nie widzę poprawy...
To zezwól na upływ kolejnego tygodnia No nie ma innej rady
Awatar użytkownika
Juliaaa78569
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 589
Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25

11 sierpnia 2019, o 13:15

kaldunia18 pisze:
11 sierpnia 2019, o 12:50
Juliaaa78569 pisze:
11 sierpnia 2019, o 12:13
kaldunia18 pisze:
11 sierpnia 2019, o 09:43
Dziewczyny ta noc to był koszmar. Jeden wielki atak paniki za drugim (oczywiście przetrwałam ale łatwo nie było). Do tego wieczna myśl w głowie: ,,nic już nie zjesz, nie dasz rady jeść”. Za każda ta myślą atak paniki. Byłam już tak wykończona, ze o 5 zazylam afobam i zasnęłam w końcu na 4h. Dziś od rana złe się czuje...
Włącz sobie nagranie Vicia o kryzysie, bo ewidentnie go masz :)
A co do tej myśli, to po prostu przyzwól na ten najgorszy scenariusz, czyli taki, że najwyżej nic już nie zjesz i że nie dasz rady zjeść :)
Przyzwalam od tygodnia i nie widzę poprawy...
Ale kochana to nie ma tak prosto :) to trzeba czasem miesiącami przyzwalac żeby była jakaś poprawa :) Zawsze na początku tak jest, że coś robimy i nie widzimy żadnej poprawy i właśnie dlatego trzeba czasem wdrażać rady z forum z zacisnietymi zębami.
martinsonetto
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 409
Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21

11 sierpnia 2019, o 13:29

Dodam od siebie tylko, że wiele osób kładzie duży nacisk na to wszystko co podaje się na forum. I dobrze bo to są złote zasady, bez nich bym leżał i kwiczał. Tylko, że większość uważa, że to są metody aby zabrać złe samopoczucie. A to tak moim zdaniem nie jest. To zajmuje sporo czasu i to przeżywanego w sporym cierpieniu nerwicowym. Mamy pozapisywane ostre wkręty w głowie, które często trwają od wielu lat z przerwami. Tydzień przyzwalania to można włożyć między bajki, tak jak i miesiąc a czasem i dziesięć miesięcy. Od strony wychodzenia z zaburzeń bez wsparcia lekami to co możesz zrobić, to tak naprawdę to co już wyżej napisano tylko, że bez unikania złego samopoczucia.
Monia88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 14 stycznia 2019, o 20:52

11 sierpnia 2019, o 13:43

Witajcie powiem wam że słuchając chłopaków i czytając wasze posty zaczynam czuć się coraz lepiej i powiedzcie ci mi czy niski puls jest norma w nerwicy bo mam od 62 i przeraża mnie ze mogę coś mieć z sercem jakoś nie mogę zrozumieć że jest dobry wiadomo że z dnia na dzień nie wychodzi się z nerwicy mam jeszcze dni że chodzę smutna zdenerwowana a nie wiadomo na co jak jest wszystko dobrze dziękuję wam za pomoc
zagrody123456
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 434
Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35

11 sierpnia 2019, o 13:51

kaldunia18 pisze:
11 sierpnia 2019, o 09:43
Dziewczyny ta noc to był koszmar. Jeden wielki atak paniki za drugim (oczywiście przetrwałam ale łatwo nie było). Do tego wieczna myśl w głowie: ,,nic już nie zjesz, nie dasz rady jeść”. Za każda ta myślą atak paniki. Byłam już tak wykończona, ze o 5 zazylam afobam i zasnęłam w końcu na 4h. Dziś od rana złe się czuje...
A to są tylko bóle brzucha i ta niemożność jedzenia czy również nudności tzn takie jakbyś się czym zatrula?
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

11 sierpnia 2019, o 14:13

Monia88 pisze:
11 sierpnia 2019, o 13:43
Witajcie powiem wam że słuchając chłopaków i czytając wasze posty zaczynam czuć się coraz lepiej i powiedzcie ci mi czy niski puls jest norma w nerwicy bo mam od 62 i przeraża mnie ze mogę coś mieć z sercem jakoś nie mogę zrozumieć że jest dobry wiadomo że z dnia na dzień nie wychodzi się z nerwicy mam jeszcze dni że chodzę smutna zdenerwowana a nie wiadomo na co jak jest wszystko dobrze dziękuję wam za pomoc
To jest normalny puls i wątpię aby to było spowodowane nerwicą czy czymkolwiek innym. Puls się może wahać między 50 a 80 i to są wartości prawidłowe.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
kaldunia18
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 431
Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38

11 sierpnia 2019, o 16:44

zagrody123456 pisze:
11 sierpnia 2019, o 13:51
kaldunia18 pisze:
11 sierpnia 2019, o 09:43
Dziewczyny ta noc to był koszmar. Jeden wielki atak paniki za drugim (oczywiście przetrwałam ale łatwo nie było). Do tego wieczna myśl w głowie: ,,nic już nie zjesz, nie dasz rady jeść”. Za każda ta myślą atak paniki. Byłam już tak wykończona, ze o 5 zazylam afobam i zasnęłam w końcu na 4h. Dziś od rana złe się czuje...
A to są tylko bóle brzucha i ta niemożność jedzenia czy również nudności tzn takie jakbyś się czym zatrula?
Nudności tez, czuje się jak bym miala grypę żołądkowa bądź jakieś zatrucie, to tak przychodzi falami, raz jest lepiej raz gorzej . Poprostu nerwica mi wróciła. Nigdy nie miałam tylu ataków paniki na raz (ale ogólnie poprostu leżałam i je brałam na klatę, z tego jestem dumna).
zagrody123456
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 434
Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35

11 sierpnia 2019, o 17:04

kaldunia18 pisze:
11 sierpnia 2019, o 16:44
zagrody123456 pisze:
11 sierpnia 2019, o 13:51
kaldunia18 pisze:
11 sierpnia 2019, o 09:43
Dziewczyny ta noc to był koszmar. Jeden wielki atak paniki za drugim (oczywiście przetrwałam ale łatwo nie było). Do tego wieczna myśl w głowie: ,,nic już nie zjesz, nie dasz rady jeść”. Za każda ta myślą atak paniki. Byłam już tak wykończona, ze o 5 zazylam afobam i zasnęłam w końcu na 4h. Dziś od rana złe się czuje...
A to są tylko bóle brzucha i ta niemożność jedzenia czy również nudności tzn takie jakbyś się czym zatrula?
Nudności tez, czuje się jak bym miala grypę żołądkowa bądź jakieś zatrucie, to tak przychodzi falami, raz jest lepiej raz gorzej . Poprostu nerwica mi wróciła. Nigdy nie miałam tylu ataków paniki na raz (ale ogólnie poprostu leżałam i je brałam na klatę, z tego jestem dumna).
Ja mam to samo, tyle że ból brzucha dołem i klucie jakby jajników i lęk że to coś poważnego
zagrody123456
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 434
Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35

11 sierpnia 2019, o 17:11

kaldunia18 pisze:
11 sierpnia 2019, o 16:44
zagrody123456 pisze:
11 sierpnia 2019, o 13:51
kaldunia18 pisze:
11 sierpnia 2019, o 09:43
Dziewczyny ta noc to był koszmar. Jeden wielki atak paniki za drugim (oczywiście przetrwałam ale łatwo nie było). Do tego wieczna myśl w głowie: ,,nic już nie zjesz, nie dasz rady jeść”. Za każda ta myślą atak paniki. Byłam już tak wykończona, ze o 5 zazylam afobam i zasnęłam w końcu na 4h. Dziś od rana złe się czuje...
A to są tylko bóle brzucha i ta niemożność jedzenia czy również nudności tzn takie jakbyś się czym zatrula?
Nudności tez, czuje się jak bym miala grypę żołądkowa bądź jakieś zatrucie, to tak przychodzi falami, raz jest lepiej raz gorzej . Poprostu nerwica mi wróciła. Nigdy nie miałam tylu ataków paniki na raz (ale ogólnie poprostu leżałam i je brałam na klatę, z tego jestem dumna).
Ja mam to samo, tyle że ból brzucha dołem i klucie jakby jajników i lęk że to coś poważnego
kaldunia18
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 431
Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38

12 sierpnia 2019, o 16:54

Kochani. Dziekuje Wam za wsparcie w ostatnim czasie. Jednak zdecydowałam się wrócić na jakiś czas do lekow, od 3 dni biore anafranil. Mój organizm musi się trochę uspokoić bo sama przestałam sobie z tym radzić. Ale nie odpuściłam! Olewam, akceptuje, ignoruje myśli, objawy. I lęk opada.Mam tylko taki żal sama do siebie, ze nie podołałam bez lekow, ze już tak dużo przeszłam. Ale to co się działo ze mną w ciągu ostatnich dni to była masakra, z dnia na dzień coraz gorzej, towarzyszył mi niesamowity lęk i napięcie. Ja nie wiem czy to był kryzys. Mi się wydaje, ze to wróciło od początku.
kaldunia18
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 431
Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38

12 sierpnia 2019, o 16:56

zagrody123456 pisze:
11 sierpnia 2019, o 17:04
kaldunia18 pisze:
11 sierpnia 2019, o 16:44
zagrody123456 pisze:
11 sierpnia 2019, o 13:51

A to są tylko bóle brzucha i ta niemożność jedzenia czy również nudności tzn takie jakbyś się czym zatrula?
Nudności tez, czuje się jak bym miala grypę żołądkowa bądź jakieś zatrucie, to tak przychodzi falami, raz jest lepiej raz gorzej . Poprostu nerwica mi wróciła. Nigdy nie miałam tylu ataków paniki na raz (ale ogólnie poprostu leżałam i je brałam na klatę, z tego jestem dumna).
Ja mam to samo, tyle że ból brzucha dołem i klucie jakby jajników i lęk że to coś poważnego
Wiesz mi przechodzą tez takie myśli, ze może to coś poważniejszego ale ja się na nich nie skupiam, nie zawierzam im, wiem ze to ściema nerwicowa. Ja boje się samego objawu i bólu z nim związanego a co za tym idzie niemożności jedzenia.
ODPOWIEDZ