Sandra tak ogólnie to ja nie widze w tym wypadku żadnej za bardzo logiki. Rozumiem gdyby ta osoba chora była rok na nerwicę, miała objawy sercowe, była badana i nagle zawału by dostała i okazało by się, ze jednak ma chore serce, no to jeszcze by było dla nas jakby przestrogą czy czymś czego można by się bać. A tutaj to jakis facet, żył 20 lat z nerwicą, i dostał zawału czy gdyby miął migrenę albo cukrzyce i dostał zawału to też by cię to tak przestraszyło

?
Skąd pewność, ze to nerwica wywołała zawał? Nerwica nie chroni przed zawałami, ani innymi chorobami czy wypadkami.
Stres i lęki na pewno nie są dobre dla organizmu całego, nie tylko serca ale wysuwac wnioski, że w tym wypadku nerwica wywołała zawał to trochę wyolbrzymianie tego na swój sposób, a dokładnie na nerwicowy sposób

My lubimy się straszyć.
Może ta osoba paliła, może piła, nic o tym nie wiemy, zawału mogła dostać z powodów zupełnie innych niż sama nerwica, skąd taka pewność? Czy potwierdziły to jakies badania, jacyś lekarze? Nic prawie o tym nie wiemy ale się już straszymy Sandro
Nie bój się od razu jak tylko przeczytasz, że komuś przydarzył się zawał czy inne paskudztwo, w ten sposób straszysz sama siebie i umacniasz nie tyle co zawał ale nerwicę, a chyba nie chcesz miec jej przez 20 lat
