To prawda gdybym wiedziala ze nerwica minie mi za miesiac nawet trzy miesiace to bym wytrwala. A tak to nie widac konca tego koszmaruinema23 pisze:Gorsza niz niejedna choroba fizyczna.... - wolalabym np. ze dwa tygodnie lezec w lozku i cierpiec od grypy z goraczka, kaszlem, zapchanym nosem, ba! nawet przecierpiec kilka dni w meczarniach z bolacym zebem, ale wiedziec, ze przejdzie i bede miala spokoj, a nerwica nie odpuszcza... niestety - ciagle przy nas ta suka jest!
Trzymaj sie mocniutko i pamietaj, ze spokoj moze wiele... A wiec sprobuj zrobic cokolwiek zeby tylko nie myslec o tym serduchu....

Jak jest upal to zawsze wieksza uwage zwracam na serce bo zawsze ono szybciej bije i czesciej przeskakuje czy przewraca sie. Wiatry mi nie przeszkadzaja no chyba ze naprawde silne to wtedy tez sie boje sama nie wiem czego

Wiktoria1708 mnie tez ciesza rzeczy o jakich bym wczesniej nigdy nie pomyslala. Cieszy mnie dzien kiedy mam spokoj od objawow i nerwicy, czuje sie wtedy tak blogo chce mi sie lezez skakac biegac wszystko naraz. W upal tez codziennie mam zawal. Ale dobrze ze Tobie jest lepiej, tylko po tabletkach? Ale to i tak duzo bardzo. W tym nadzieja dla nas tez jest ze i Nam bedzie lepiej.
U mnie troche sie poprawilo z raportowaniem


Dziekuje za odpowiedzi.