Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Sprawdzanie

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

29 grudnia 2018, o 19:24

Tove pisze:
29 grudnia 2018, o 19:11
To sprawdzanie jest kompulsja;)
Masz nie analizować, nie sprawdzać, nie ma innej drogi
Czytałem gdzieś w postach victora jak pisał "sprawdzam " jak się mierzył z lękiem.
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
sennajawie
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 324
Rejestracja: 4 września 2018, o 02:54

29 grudnia 2018, o 19:30

I mają rację. Źle robisz. Mylisz pojęcia zdeka.

Tu chodzi o to, w ryzykowaniu, żeby stopniowo i łagodnie wystawiać się na działanie większych bodźców, które mogą powodować lęk. Boje się wysokości, idę gdzieś gdzie jest wysoko, tak daleko jak dam radę. Boje się autobusów, powoli staram się przełamać i wsiąść i przejechać dwa przystanki. Boje się przestrzeni idę do galerii, wytrzymuje 5 minut i spierdaczam do domu. Boje się sytuacji towarzyskich, nie uciekam do domu tylko staram się chodź chwilę z kimś porozmawiać. A Ty robisz coś całkowicie innego i całkowicie błędnego. Ty sprawdzasz NERWICE, na jakim etapie ona jest, w którym miejscu się znajdujesz, czy dasz radę coś zrobić czy nie, czy lęk przyjdzie czy nie, wychodzisz do galerii żeby sprawdzić czy Twoja nerwica się ujawni czy nie. I całe to zamieszanie spowodowane jest tym, że właśnie MASZ NADZIEJĘ ŻE LĘKU NIE BĘDZIE. ze a nóż widelec wydrowiałeś. Szczerze nie mam zielonego pojęcia na podstawie którego tekstu, zdania z tego forum udało Ci się wyciągnąć taka teorie, ale chyba nie zaglebiales się w posty, nagrania, skoro pytasz o takie coś. To co teraz robisz, to powiem że szkodzisz sobie NA MAXA. okrutnie. Uff. Nie rozumiesz na czym polega sprawdzanie, i sam sobie chyba stworzyłeś jakąś koncepcje na odburzanie :? Masakra!
Chciałam pamiętać jak rozpaczliwa jest ciemność, by pełniej móc cieszyć się nowym światłem.

Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem :si

"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

29 grudnia 2018, o 19:33

sennajawie pisze:
29 grudnia 2018, o 19:30
I mają rację. Źle robisz. Mylisz pojęcia zdeka.

Tu chodzi o to, w ryzykowaniu, żeby stopniowo i łagodnie wystawiać się na działanie większych bodźców, które mogą powodować lęk. Boje się wysokości, idę gdzieś gdzie jest wysoko, tak daleko jak dam radę. Boje się autobusów, powoli staram się przełamać i wsiąść i przejechać dwa przystanki. Boje się przestrzeni idę do galerii, wytrzymuje 5 minut i spierdaczam do domu. Boje się sytuacji towarzyskich, nie uciekam do domu tylko staram się chodź chwilę z kimś porozmawiać. A Ty robisz coś całkowicie innego i całkowicie błędnego. Ty sprawdzasz NERWICE, na jakim etapie ona jest, w którym miejscu się znajdujesz, czy dasz radę coś zrobić czy nie, czy lęk przyjdzie czy nie, wychodzisz do galerii żeby sprawdzić czy Twoja nerwica się ujawni czy nie. I całe to zamieszanie spowodowane jest tym, że właśnie MASZ NADZIEJĘ ŻE LĘKU NIE BĘDZIE. ze a nóż widelec wydrowiałeś. Szczerze nie mam zielonego pojęcia na podstawie którego tekstu, zdania z tego forum udało Ci się wyciągnąć taka teorie, ale chyba nie zaglebiales się w posty, nagrania, skoro pytasz o takie coś. To co teraz robisz, to powiem że szkodzisz sobie NA MAXA. okrutnie. Uff. Nie rozumiesz na czym polega sprawdzanie, i sam sobie chyba stworzyłeś jakąś koncepcje na odburzanie :? Masakra!
Dzięki ludziom którzy się już odburzyli. Jak miałem jakiś problem to pytałem tu i mi radzili co robić. Że jak np bałem się uprawiać seksu że będę miał lęk to radzili mi żebym tego nie unikał...
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
sennajawie
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 324
Rejestracja: 4 września 2018, o 02:54

29 grudnia 2018, o 19:35

Tak, ale.............

Nie masz sobie myśleć, a bo ostatnio uprawialem seks i dopadł mnie lęk że costam, więc może teraz spróbuję i już mnie ten lęk nie dopadnie?????

TO NIE O TO CHODZI.....
Chciałam pamiętać jak rozpaczliwa jest ciemność, by pełniej móc cieszyć się nowym światłem.

Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem :si

"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

29 grudnia 2018, o 19:39

sennajawie pisze:
29 grudnia 2018, o 19:35
Tak, ale.............

Nie masz sobie myśleć, a bo ostatnio uprawialem seks i dopadł mnie lęk że costam, więc może teraz spróbuję i już mnie ten lęk nie dopadnie?????

TO NIE O TO CHODZI.....
No wiem wiem... wiem że lęk nie odejdzie od razu. Ale za którymś razem nie pojawiał się już podczas seksu tak samo miałem z winda. Psycholog mówiła że jak będę miał okazję żeby jechać winda i sprawdzić czy coś się stanie. I dopiero za którymś tam razem lęk przed winami stopniowo minął
Reap what you sow!
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

29 grudnia 2018, o 19:41

Teraz już przed każdym wyjściem gdzieś mam milion natrętow typu " czy mogę wyjść czy ja sprawdzam może coś to lepiej nie wychodzić czy nie iść na randkę?"
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
sennajawie
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 324
Rejestracja: 4 września 2018, o 02:54

29 grudnia 2018, o 19:42

Okej. Jeździj winda, uprawiaj seks, na tyle ile Ci lęk pozwala ale nie SPRAWDZAJ CZY MINĄŁ, BO WTEDY PRÓBUJESZ LĘK KONTROLOWAĆ A TO JEST ANTYODBURZANIE. W ODBURZANIU CHODZI O TO ŻEBY PUŚCIĆ CAŁKOWICIE KONTROLĘ I ZAUFAĆ ŻE BĘDZIE OK, A NIE CAŁY CZAS ROZKMINIAĆ

ale się zapętliłeś, łooooooo :?
Chciałam pamiętać jak rozpaczliwa jest ciemność, by pełniej móc cieszyć się nowym światłem.

Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem :si

"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

29 grudnia 2018, o 19:43

To jest takie coś- mam okropny lęk i najchętniej siedzialbyn w domu ale np ktoś chce się spotkać to ja wychodzę i mówię sobie że mam okazję do walki z nerwica i sprawdzenia czegoś np. Tak to bym nigdzie nie wychodził...
Reap what you sow!
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

29 grudnia 2018, o 19:46

sennajawie pisze:
29 grudnia 2018, o 19:42
Okej. Jeździj winda, uprawiaj seks, na tyle ile Ci lęk pozwala ale nie SPRAWDZAJ CZY MINĄŁ, BO WTEDY PRÓBUJESZ LĘK KONTROLOWAĆ A TO JEST ANTYODBURZANIE. W ODBURZANIU CHODZI O TO ŻEBY PUŚCIĆ CAŁKOWICIE KONTROLĘ I ZAUFAĆ ŻE BĘDZIE OK, A NIE CAŁY CZAS ROZKMINIAĆ

ale się zapętliłeś, łooooooo :?
Ale ja nie sprawdzam czy minął serio..... czasami to jest sprawdzanie czasami nie wiem oswajanie- np bałem się uprawiać kiedyś seksubo bałem się że oskarża kogoś o gwałt... To uprawialem seks kiedy tylko mogłem i z kim mogłemi mi się podobał. Oczywiście jak lęk był to ochota ni3 za bardzo czasami
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
sennajawie
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 324
Rejestracja: 4 września 2018, o 02:54

29 grudnia 2018, o 19:46

whyisthat pisze:
29 grudnia 2018, o 19:43
To jest takie coś- mam okropny lęk i najchętniej siedzialbyn w domu ale np ktoś chce się spotkać to ja wychodzę i mówię sobie że mam okazję do walki z nerwica i sprawdzenia czegoś np. Tak to bym nigdzie nie wychodził...
No i to jest pozytywne. A cała reszta bzdet do kosza..
Chciałam pamiętać jak rozpaczliwa jest ciemność, by pełniej móc cieszyć się nowym światłem.

Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem :si

"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

29 grudnia 2018, o 19:48

Nie sprawdzam czy nie będzie lęku tylko czy ta wizja z moich natrętow się spełni.
Reap what you sow!
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

29 grudnia 2018, o 19:49

sennajawie pisze:
29 grudnia 2018, o 19:46
whyisthat pisze:
29 grudnia 2018, o 19:43
To jest takie coś- mam okropny lęk i najchętniej siedzialbyn w domu ale np ktoś chce się spotkać to ja wychodzę i mówię sobie że mam okazję do walki z nerwica i sprawdzenia czegoś np. Tak to bym nigdzie nie wychodził...
No i to jest pozytywne. A cała reszta bzdet do kosza..
To mówisz że to jest pozytywne A wcześniej że nie wolno sprawdzać czy to co mówią natrety się spełni....
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
sennajawie
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 324
Rejestracja: 4 września 2018, o 02:54

29 grudnia 2018, o 19:50

whyisthat pisze:
29 grudnia 2018, o 19:48
Nie sprawdzam czy nie będzie lęku tylko czy ta wizja z moich natrętow się spełni.
Czyli sprawdzasz czy nie będzie lęku 🙆‍♀️🙆‍♀️
Chciałam pamiętać jak rozpaczliwa jest ciemność, by pełniej móc cieszyć się nowym światłem.

Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem :si

"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

29 grudnia 2018, o 19:55

sennajawie pisze:
29 grudnia 2018, o 19:50
whyisthat pisze:
29 grudnia 2018, o 19:48
Nie sprawdzam czy nie będzie lęku tylko czy ta wizja z moich natrętow się spełni.
Czyli sprawdzasz czy nie będzie lęku 🙆‍♀️🙆‍♀️
Nie hehe sprawdzam czy np jak w natret mówi że coś mi odwali i nie wyjdę cały dzień z galeri to jak mam czas czy po cos iść to idę do galerii i jak chce to wracam j wtedy wiem że ten natret jest nieprawdzwy
Reap what you sow!
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

29 grudnia 2018, o 20:03

Takie wychodzenie na przeciw lękowi to chce ekspozycja się nazywało fachowo
Reap what you sow!
ODPOWIEDZ