Adam pisze:Czy naprawdę się tak czujesz? To musisz sam określić.
Nikt do zmiany Cię nie zmusi. Jedynie własne chęci i możliwie upatrzony cel w życiu.
Masz jakiś konkretny cel?
Rozumiem próbujecie mi jakby udowodnic ze mam zmarnowane życie przez ćpanie. Dobrze pojmuje?mysterious pisze: Skoro jednak tu piszesz to ja dodam od siebie, że moim zdaniem to poniekąd zniszczone życie.
Pracujesz? Uczysz się? Czym zajmujesz się na co dzień ?
Ogulnie cel mam chcę miec kasę i być wolnym gosciem. To pierwsze jest mało osiagalne a to drugie czuje ze jest mozliwe wlasnie dzieki paleniu. Czuje ze osiagam wtedy pokoj. POKOJ BRACIA

Pracuje w sklepie miesnym. Wiec nie jestem w sumie jakims nierobem.
Ile razy sobie uzywam. Moge powiedziec ze dwa razy w tygodniu nie biore nic. We wtorek zawsze i w sobote. Bo ciezko w pracy jest.
Wiec czy mam zmarnowane zycie? Mnie sie wydaje ze nie. Ale mozliwe ze mi palma odbije po tych srodkach. Ale wazne zeby pokoj byl zachowany.
Kumacie mnie?