Marycha ja bym to wytłumaczył w ten sposób. Ty nie odczuwasz negatywów jarania bowiem nie masz np. predyspozycji do lęków. Duża część osób po zajaraniu dostaje tego stanu np. DD i leków. Często w ten sposób ludzie wywołują u siebie stany lękowe. Przyczyny tego są różne. Często predyspozycja do lęku, zachowań lękowych. Albo po prostu zaburzenie chemii w mózgu. Bez palenia i tak lęki mogłyby wyjść po np. stresie. A tu akurat trawka jest wyzwalaczem.
Dostatecznie jeszcze nikt tego nie zbadał.
Ale na pewno powiem ci, że mimo, iż ty nie odczuwasz tych jazd jako czegoś nieprzyjemnego to palenie przez długi czas trawki, nie pozostaje bierne dla organizmu.
To oczywiście twoja sprawa, to ty decydujesz co robisz w zyciu. Ale to co teraz wydaje ci się happy, potem może dać poważne problemy. Szczególnie ze piszesz, iż jarasz ciągle
A co do palenia aby wyzdrowieć z lęku czy nerwicy czy depersonalizacji, to jesteś w błędzie niestety

Często ludzie po jaraniu potem przez lata borykają się z problemami psychicznymi. Oczywiście nie zawsze, ale jednak coraz częściej się to spotyka i tekst: :"czemu ja to jarałem".
Zdarza sie, że niektórzy próbują zagłuszyć lęki, dd, problemy trawą, amfetaminą, alkocholem. Ale w sumie i tak w koncu trafiają w większe bagno niż byli na początku, tylko z lękami....
Tak więc naprawdę zrozum, ze to, iż ty czujesz się świetnie po paleniu to twoja indywidualna sprawa. I nie pomoże to na pewno w zaburzeniach psychicznych.