Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Ogólne pytania do tych, którzy z tego wyszli :)

Tutaj opisujemy naszą drogę do zdrowia. Dzielimy się naszą zakończoną - happy endem - historią z derealizacją, depersonalizacją, dając innym nadzieję i pokazując, że to jest możliwe!
Wpisujemy także tutaj naszą drogę jaką się leczymy, co robimy aby tego się pozbyć.
Jednakże objawy, wątpliwości co do objawów, historie wpisujemy piętro wyżej.
Regulamin forum
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
ODPOWIEDZ
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

25 marca 2014, o 18:21

Pamietaj ze terapia to takze samemu, dd glownie trzeba akceptowac i angazowac sie w zycie mimo objawow, czasem ludzie maja to od nerwic, depresji i dobrze jest isc wtedy na terapie, tu masz fajny watek o tym male-info-o-metodach-leczenia-zaburzen-t3751.html leczenie nerwic a dd az sie tak nie rozni :) jesli w ogole sie rozni.
Awatar użytkownika
wawe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 13:34

28 marca 2014, o 09:33

Jakie macie metody na regeneracje organizmu aby DD chociaż zelżała...
Mageage
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 6 marca 2014, o 18:20

28 marca 2014, o 17:43

Wydaję mi się, że sen jest najlepszą regeneracją. Mi osobiście pomaga sport i szachy :)
Awatar użytkownika
Edith19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 3 marca 2014, o 10:02

28 marca 2014, o 18:56

dla mnie czytanie książek ,gotowanie i rower:) w sumie dzięki temu nauczyłam się gotować ,przez moją zmniejszoną niestety aktywność w życiu mam więcej czasu dla siebie;)
"Czasami trzeba się zgubić by się odnaleźć"
Ilona
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 56
Rejestracja: 17 lutego 2014, o 14:47

1 kwietnia 2014, o 09:29

Chcialabym aby mi odpowiedzial ktos kto wyszedł z dp....czy po wyjsciu z tego bagna czlowiek moze sie czuc dziwnie.....mi chyba brakuje tej pewnosci siebie..czy moze tak byc ?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

1 kwietnia 2014, o 19:35

Całkie zaleczyłaś w końcu swoją nerwicę lękową jaką miałaś wcześniej? DD to tylko stan odcięcia tym spowodowany i skupianiem się na nim, może minąc, pytanie tylko co z nerwicą i ogólnie stanami lękowymi? Podczas nich można się czuc dziwnie ale to nic wielkiego.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Ilona
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 56
Rejestracja: 17 lutego 2014, o 14:47

1 kwietnia 2014, o 19:51

Właśnie o to chodzi Victor ze chyba zaleczyłam troche te lęki, biore leki prawie 2 mies. i widze ze juz niw mam tego odrealnienia....a było ciezko...tylko taki brak pewnosci sb, szczególnie wieczorem , gdy przychodzi zapalic swiatło , tak dziwnie sie czuje.... :^ i nie wiem dokładniej jak to jest u osob ktore z tego wyszły, dlatego pytam... u mnie jeszcze był inny problem gdyz przez 3 lata (prawie) non stop łapalam dzienne 2 h drzemki na parogenie, teraz juz tego problemu nie mam a bardzo mi doskwierał. I to wszystko złożyło sie do kupy . Teraz nie potrafie sie ogarnac, ale wiem prawie na 90% ze to całe dd mineło.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

1 kwietnia 2014, o 21:12

Problemem jest chyba to, ze ty zawierzasz tylko lekom a tutaj działa to jak chce, leki to ma byc pomocnik a nie leczenie główne.
Nie podejmujesz sama odpowiednich prób ani nastawienia, dlatego trudno mówić tutaj według mnie o wyleczeniu się.
Samymi lekami to mogą leczyć się osoby, które dostały dd nagle, zapaliły trawe i och odrealniło ale jak ty miałaś wczesniej nerwice i nie zmieniłaś podejścia do lęków ogólnie, tylko samymi lekami to leczyłaś a po odstawieniu wracało to po prostu oznacza, że tutaj potrzeba tobie działania myślimi, nastawieniem i przełamywaniem a nie tylko leków i samego "chodzenia" na terapię, w to trzeba się zaangażowac całą sobą.
Wiem, ze to trudna prawda ale prawda.

Jeżeli czujesz po lekach poprawa staraj sie sama zmieniąc nastawienie do swojej nerwicy, nie traktuj jej jak chorobę, która leczy się tylko lekami, bo to nie o to chodzi. Dobrze, że jest poprawa, po to są leki ale zrozum, ze to nie wszystko, nie możesz na tym kończyć leczenia.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Ilona
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 56
Rejestracja: 17 lutego 2014, o 14:47

2 kwietnia 2014, o 08:20

Tylko ze ja juz pisalam , ze dd dostalam nie po odstawieniu. Pierwszy raz tego doznalam. I dlatego moje pytanie było co do niepewnosci siebie. :(
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

2 kwietnia 2014, o 10:05

Po prostu nie rozkminiaj czy jest dobrze czy zle, nie ANALIZUJ< jest lepiej to przyj sama do przodu o to victorowi chodzi zebys sama sie angazowala nastawieniem w to. Leki daly efekty? Dalej dzialaj sama a nie znowu analizujesz czy tak ma byc, czy nie itd.
DD mija, kazdemu. Kak panicznie sie tego bedziemy bali to zawsze bedzie jakies nerwicowe ALE
Ilona
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 56
Rejestracja: 17 lutego 2014, o 14:47

2 kwietnia 2014, o 10:12

Dzieki Aneta za odpowiedz.
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

2 kwietnia 2014, o 12:59

Dawno nic tu nie gderałem, wiec pytam Was moi drodzy :D od jakiegoś czasu bardzo dobre dni (praktycznie nieodczuwalne dd) przeplatają mi sie z gorszymi (np. Wczoraj była masakra przez jakieś 2 h.) dziś jest wporzo na prawdę. I tu moje pytanie czy końcówka tak wygląda ? Bo wiadomo wcześniej były same gorsze dni, a teraz niekiedy na myśl o dd zastanawiam sie co to wgl jest, ze jak mogę sie tak wkręcać głupio. :D beka. Jak to u Was było ?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

2 kwietnia 2014, o 16:58

Końcówka i wychodzenie z tego może wyglądac baaaardzo róznie, u mnie było tak, że po tym opkrsie ciągłych leków i objawów, było wyraxnie zmniejszenie objawów, lęku i potem różne okresy, lepsze i gorsze, aż w końcu zaczęło przechodzić choć nie pamietam dokładnie momentu zejścia wszystkiego, bo to po prostu szczerze mówiąc lepiej o tym nie myslec zbytnio, bo to troche zalatuje analizą tego jak się czuję.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

2 kwietnia 2014, o 17:01

No jakby tak spojrzec to ja tez mialem najpierw ciaglosc objawow, potem ich zmiejszenie a pozniej dni bardziej obfite w objawy i dni kiedy zapominalem az sie poprawilo, wiec moze to i koncowka. trudno jakos tak sie to przypomina jak to dokladnie bylo no ale na pewno nie stalo sie to u mnie od razu.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

2 kwietnia 2014, o 17:53

Myślę, że końcówka jak najbardziej. Ja miałam ciągłe objawy a potem własnie taką huśtawkę i z czasem ilość tych złych stanów się zmniejszała i występowały coraz rzadziej, a teraz pojawiają się od wielkiego dzwonu i zazwyczaj wiem jaka była konkretna przyczyna w danym momencie. :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
ODPOWIEDZ