Pac
svenf pisze:No to jeśli ciągle jest lęk nawet utajniony to spróbujcie tej metody o której Wam pisałam. Poczytajcie tez wpisy Divina - on tam fajnie o tym napisał. A jeśli chodzi o przyzwyczajenie do myśli to jak się pojawi to nie zwracajcie na nią uwagi, myślcie o czymś innym, odwracajcie uwagę na inną blaha myśl, możecie sobie nawet wymyśleć jakąś historię, fantazję która będziecie kontynuować w głowie jak Wam się myśl pojawi. No wiecie ciekawszych tematów jest sporo: przystojni mężczyźni czy ładne kobiety, którzy Wam się aktualnie podobają, wymarzone wakacje, plan remontu mieszkania. Coś co zaangazuje Wasza sferę emocji i będzie wymagać wysiłku umysłowego. Np. Pojawia się nawykowa myśl ze chcecie się zabić olewacie ja i myślicie od razu: a te ściany to sobie pomaluje na gołębi szary, albo ale on wyglądał dziś super i fajnie by było się z nim umówić. Kolejna myśl o samobójstwie więc kolejna myśl o czymś przyjemnym. Niestety myśli nieprzyjemne się szybciej utrwalają a pozytywne wolniej więc trzeba na to ćwiczeń zaparcia i czasu. Ale dacie radę. Jak dla mnie lepsze to niż somatyka.
Fajnie napisané, a podalbys linka do divina wypowiedzi na ten telat jaoxiezko sie dokopac, dzieki, zaczen to stosowac' moze przyniesie lepsze efekty niz zlewanie i zajmowanie sie czyms
-- 16 września 2016, o 14:38 --
justyna_ pisze:No bo mi się jeszcze zdarzają takie głupie myśli

takie zwykłe które już kiedyś miałam. No ale nie są już natrętne bo przestałam uzależniać od nich szczęście. No ale to widać że mam jeszcze nie spokojny stan emocjonalny i te dawne myśli czasem wejdą bo w podswiadomosci są. Kiedyś były bardzo natrętne bo długo zwlekalam z pójściem do lekarza i nie wiedziałam co mi jest.
Moze sprobuj sie relaksowac, joga, medytacja, sport, dobra muza, no trawki ci proponowac nie bede

, aby uspokoic stan emocjonalny i te resztke mysli, ktora w tobie zostala....