Nie skupiaj sie tak na tych objawach, to co z tego ze nie czujesz jak wszystko logicznie wiesz. To jest odciecie depersonalizacyjne od poczatkowego lęku, sie to ciagnie. Jesli do konca ci nie przeszlo to nie potrzebny ci stres aby objawy nagle sie nasilily. Dopoki calkiem nie wydobrzejesz tak moze sie zdarzac. Dopoki nie przestaniesz sie bac ze to cos innego sie dzieje z toba.

-- 6 listopada 2013, o 17:39 --
chodzisz na konsultacje z psychologiem? bierzesz jakies leki?

chodze do psychologa, leków nie biore zadnych, biegam 3 razy w tygodniu po 1.5 kilometra + 3 razy w tygodniu silownia + znalazlem cudowna dziewczyne ktora o wszystkim wie i mnie wspiera na kazdym kroku to tez mnie bardzo motywuje

-- 7 listopada 2013, o 21:47 --
strasznie wrocily mi objawy z rękoma, ta obcosc, jak trzymam cos w reku to az mnie lekki lek bierze, jak trzymam cos w lewej i prawej rece na raz to jest w ogole masakryczne uczucie albo jak mam np zacisniete obie rece, nie potrafie tego opanowac nie bac sie tego juz mam takie mysli ze ja moze nie mam dd/dp tylko jakas inna jazde... nie wiem czemu tak mi to wrocilo nagle ;/

-- 7 listopada 2013, o 23:30 --
jak leza moje rece na kanapie to jak obce jak nie moje w ogole ich nie czuje jak doczepione a nie mialem tak przez polotra miesiaca...

-- 7 listopada 2013, o 23:38 --
na bad tripach po marysce mialem takie dziwne uczucie co do rak i dloni ze taki odjazd mialem dziwne uczucie straszny lek takie nieczucie wlasnie, potem przyszlo dd i nie mialem tego uczucia mialem obcosc ale nie az taka a teraz wrocil mi ten objaw i mam caly czas tak jak na bad tripach ! a to jeest o wiele gorsze nie mialem lekow od 3 miesiecy a teraz az mi lekko wracaja z tym objawem ; /

zalacza mi sie mega obcosc i mega lek ja wale ;/

odpisalam ci tutaj, zdecyduj sie gdzie piszesz watpisz-co-do-swoich-objawow-dyskusja-o ... tml#p22635

mam male pytanie, od 2 miesiecy chodze na silownei regularnie 3 razy w tygodniu, cwicze, zdrowo sie odzywiam, pije dodatkowo bialko itp, i wlasnie ostatnio natrafilem na fajny suplement diety o nazwie Tribulus Terrestris jest to wyciag z jakiejs rosliny ktory podnosi poziom testosteronu, dziala dobrze na samopoczucie, dodaje energi, bardzo dobrze dziala na libido co by mi sie tez przydalo bo od tego stresu strasznie spadlo... konkretny opis macie tutaj http://suplementy.pl/index.php?p837,tri ... s-120-kaps, czy w DD DP lekkiej nerwicy i zaburzeniach lekowych dobrym pomyslem jest jedzenie takiego czegos? czy moze to wywolac jakis efekt? cosk tos wie...?

-- 26 listopada 2013, o 01:14 --
Tribulus Terrestris jest suplementem, którego zadaniami są budowa masy mięśniowej, redukcja tłuszczu w organizmie, podnoszenie poziomu testosteronu, regulowanie równowagi hormonalnej oraz zwiększa popęd płciowy. Opisywany produkt jest afrodyzjakiem, który używany był już od wieków w tradycyjnej medycynie ludowej. Głównym składnikiem preparatu jest wyciąg z rośliny nazywającej się dokładnie tak, jak produkt. Składnik ten ma za zadanie stymulować przysadkę mózgową, tak, aby ten produkował więcej hormonu luteinizującego, który poprzez działanie na jądra pobudza je, aby organizm produkował więcej testosteronu.

Potwierdzone zostało, że osoby z wysokim poziomem tego hormonu nie tylko odczuwają szybszy wzrost tkanki mięśniowej, ale również szybszą redukcję tkanki tłuszczowej. U kobiet produkt ma za zadanie redukować tkankę tłuszczową, zwiększać libido oraz regulować ewulację. U sportowca produkt ten wpływa na poprawienie naturalnej siły oraz wytrzymałości ze względu na wytwarzanie większej ilości testosteronu.

Sposób użycia sprowadza się do spożycia jednej kapsułki branej do posiłku do trzech razy w ciągu dnia. Zalecane jest stosowanie produktu pod kontrolą lekarza sportowego. Na temat ewentualnych przeciwwskazań informacji zaczerpnąć można na stronie sprzedawcy

Lekkiej nerwicy? Zaburzenia lekowe a nerwica to to samo

Ogolnie jak to bywa w takich przypadkach odpowiedzi jednoznacznej nie bedzie, bo nigdy nie wiadomo jak tam jakis skladnik podziala przy lęku, testosteron dziala tez z adrenalina, wiec zwiekszenie adrenaliny moze wiazac sie z wiekszym niepokojem, dlatego np kawy tez nie poleca sie pic w nerwicach.
Ale ogolnie zaszkodzic ci jakos tragicznie nie zaszkodzi, ale fakt jest ze musisz wyprobowac, bo jeden efektow nie bedzie mial a drugiemu od tego serce przyspieszy i juz bedzie sraczka. ;P
Po prostu wzrost testosteronu moze czasowo wiazac sie z wikeszym pulsem, cisnieniem itp a ty ze masz nerwice zaraz mozesz zacznac panikowac ze cos nie tak, jak zaczniesz panikowac albo sie martwic dd tez sie bedzie mialo dobrze.
Tak wiec jak zawsze trzeba odpowiednio podejsc do calej sprawy, sprobowac a jak sie cos bedzie dzialo to nie wpadac w panike, bo tragedii na pewno nie bedzie

juz zamowilem, no nic bede testowac, najwyzej odstawie jak sie bede zle czul, no ale bez przesady zadna nerwica nie bedzie mi przeszkadzac w normalnym funckjonowaniu mam nadzieje ze podniesie mi libido, ponoc jest to bezpieczne bo to nie jest testosteron tylko ziolo co zwieksza jego produkcje i nie ma zadnych skutkow ubocznych ponoc takze mysle ze wszystko bedzie dobrze ; ) chce zyc normalnie a nie martwic sie czy jak cos zjem wezme to zaraz bedzie mi zle

i slusznie, ne martw sie zawczasu. to dobre idea, bo tak sie tylko bedziesz nastawial niepotrzebnie

Witam po malej przerwie no i ogolnie jest tak, biore ten preparat, biore odzywki, cwicze zdrowo sie odzywiam, w weekendy ok co 2 tygodnie ide na impreze sporo popije tak zyje normalnie bo przeciez nie jestem chory na nic ; ) znalazlem wspaniala dziewczyne ktora mnie wspierala i wspiera (kto czytal moja historie to kojarzy o co chodzi) wydaje mi sie ze jest o wiele lepiej niz na poczatku, psycholog tez to widzi i proponuje wizyty co miesiac juz (na poczatku mialem 2 x w tyg, potem co tydzien, co 2 tygodnie, no i teraz co miesiac) dodam ze leki bralem tylko miesiac na poczatku

Ogolnie uczucie odrealnienia zniknelo tak mi sie wydaje bo wszystko widze normalnie, tez czucie ciala mi wrocilo tzn moze czasami cos mnie lekko zlapie ale ogolnie jest dobrze chociaz sam nie potrafie stwierdzic jescze czy mi to przeszlo czy nie wiadomo ze wszystko wymaga czasu i musze sie przyzwyczaic ale jest pod tym wzgledem o wiele lepiej jak mialbym to okreslic to czucie ciala wrocilo na ok 75 %. Jedyne co mnie troche irytuje to glos, czasami na prawde mam mysli jak to sie dzieje ze mowie ze to co chce powiedziec to jak to jest ze ja to mowie jak ja o tym nie mysle, jak to jest ze wypowiadam slowa ze mnie slychac itp...

Od 3 tygodni nie mialem zadnego ataku paniki niepokoju strachu leku czy czegos innego, dodam ze dzisiaj mam strasznego kaca i troszke gorzej sie czuje ale to przzez kaca normalna rzecz. Uczucia mi wrocily, ogolnie mam tak ze jak wychodze gdzies na dwor to po prostu sam sie do siebie usmiecham bo widze ze tak sie dobrze czuje widze poprawe , ide ulica i po prostu sam mi sie usmiech pojawia na twarzy. Mysle ze jestem blizej niz dalej wyjscia z dd jak myslicie?

Takze w moim odczuciu jest co raz lepiej to juz 5 miesiecy... Mysle ze to spory przeswit albo po prostu spore polepszenie ale zdaje sobie sprawe ze moze wszystko powrocic ale sie nie obawiam tego nie mysle o tym wazne co jest teraz ; ). A jak to sie stalo ze tak sie czuje? hmm w weekend 3 tygodnie temu bylem bardzo napiety i poszedlem na urodziny i powiedzialem sobie pieprzyc to co ma byc to bedzie i zaczalem pic i sie bawic od tamtego czasu czuje sie tak jak to opisalem ; ) ale mysle ze tez spory wplyw ma na to silownia 3 razy w tygodniu, i ogolnie duzo zajetego czasu bo jeszcze mam szkole. Jak czasami mnie cos zastanowi jakies przemyslenie bierze powtarzam sobie regulke w glowie napisze ja wam moze komus sie przyda a wiec :

"to tylko derealizacja/depersonalizacja, masz zaburzenia lekowe i z tego wynika twoj stan, to ze sie boisz, masz napady strachu paniki leku, to ze nie czujesz ciala, nie czujesz siebie, to ze wydaje ci sie ze nie istniejesz to tylko wynika z tego stanu, nie umrzesz nic sie nie stanie nie oszalejesz nie znikniesz nie zemdlejesz, gdyby tak mialo byc juz dawno by to sie stalo. Zastanow sie czy przed tym stanem tez tak bylo? przeciez moge zadzwoniuc do mamy taty babci brata dziadka a oni sa prawdziwi to sa fakty . Ignoruj ten stan miej go w dupie nie kontroluj go nie analizuj, nie skupiaj sie na objawach nie skupiaj sie na sobie, po prostu to olej"

Wiem ze troche dlugie ale ja to sobie powtarzam to automatycznie skupiam sie na tym a nie na objawach i to dziala tez jak taki rozpraszacz mysli takze polecam ; )

Wybaczcie za chaotyczna wypowiedz ale jestem na kacu jak juz wspomnialem i moj mozg nie pracuje do konca sprawnie ; D

Powiem ci ze tak, po pierwsze zajety czas i dzieki temu mniejsze skupianie sie na objawach, do tego twoja chec i konskwentne powtarzana formulka olewajaca jak cie cos lapie. Wedslug mnie zmierzasz do wyzdrowienia calkiem. Na to potrzeba zawszejakiegos czasu ale lepiej wczesniej wlasnie zajmowac sie, wlaczyc z myslami lekowymi, tymi takimi przemysleniami. Dzialaj dalej a zacznie byc jeszcze lepiej. Nie dawaj sie wciagac na nowo w ten syf ze cos sie dzieje.
Ciesze sie ze ci lepiej stary.
To mija calkiem i ty tez tego doswiadczysz. Dobrze robisz, mimo objawow zyjesz. I o to w tym chodzi.

Oby tak dalej Rabaha, bede trzymala kciuki mam nadzieje ze za jakis czas widze cie w dziale ozdrowiencow

nooo Rabaha rozwalasz system ;p

a czy czestsze spozywanie alkoholu moze zle wplynac na ten stan? bo kurcze w wtorek dosyc duzo pilem, niestety zdarzylo tez mi sie w dnu wczorajszym wypic 4 piwka no i dzisiaj jest piatek i ekipa sie szykuje i raczej tez nie bedzie spokojnie i tez raczej bede pil... ale ogolnie to pije malo w tygodniu nic bo mam silownie i szkole no teraz tak sie zdarzylo bo jest wiecej wolnego i w ogole... ; >

No za dobrze to nie działa na człowieka Rabaha, ale jeżeli na drugi dzień nie czujesz się okropnie i nie nakręcasz swojego lęku to myślę że nic Ci się nie stanie. Choc skoro piłeś sporo wczoraj, to dzisiaj może lepiej troche się wstrzymac ;D

tzn jedyne co mam na drugi dzien jak za duzo wypije to kaca potwornego i wszystko z nim zwiazane, ale to normalne ze na kacu czlowiek jest jak zombie tak poza tym lekow ani nic innego nie mam, 4 piwka wczoraj byly to nie duzo no dzisiaj mysle ze troszke wypije jest piatek w koncu i tez nie pije dzien w dzien ; D

-- 16 grudnia 2013, o 13:54 --
no i dzisiaj w nocy mialem po dluzszym czasie znowu 2 porabane na maksa sny znowu te sny miale charakter demoniczny, o opetaniach, snily mi sie demony, odwrocone krzyze do gory nogami i obraz w ktorym osoba namalowana ruszala oczami, wszystko w czerwonych pomieszczeniach itp... zdaje sobie sprawe ze to sny nerwicowe bo gdzies tam gleboko we mnie ten lek na pewno siedzi chociaz ostatnio w ogole nie mam zadnego napiecia no i teraz znowu sie martwie ze jestem jakis opetany albo naznaczony czy cos...

Witam Cię Rabah.

Czytałem ostatnio twoją sytuacje i wspólczuje Ci. Najwazniejsze, że już nie palisz. Tylko po co teraz zaczynasz przygode z alkoholem ? To z pozoru łatwo dostępna używka, ale moim zdaniem ALKOHOL to silny narkotyk, silniejszy od jarania...

Czy interesowałeś się kiedys magią, czarami, medytacja, okultyzmem, muzyka metalową, bioenergią, itp rzeczami ? Pytam dlatego, bo napisałeś, że miałeś dziwne sny ostatnio...

Czy podczas palenia 6-letniego miałeś kontakt np z kwasem, albo innymi specyfikami ?

Bardzo dobrze, że czwiczysz. Szczególnie polecam bieganie, które działa jak narkotyk. Chodzi o hormony szczęscia, człowiek czuje radość wewnętrzną po bieganiu. Jest masa badań które to potwierdzają, wystarczy sobie wpisac w google. Osobiście bardzo polubiłem biegać.

Zastanawiam sie czy wierzysz w Boga, jeśli tak czy jesteś chrześcijaninem ?
W tych chwilach szczególnie polecam rozmowe z Bogiem, modlitwe, w której poprosisz o pomoc.

Czy podczas tego czasu w którym palileś miales jakies ostrzegawcze sygnały DD np w połowie tej przygody/nieszczęścia z palaniem?


Pozdrawiam i życzę wytrwałości,
z Panem Bogiem!