Witam. Byłam u kardiologa, miałam Holtera zakładanego. Niby nic nie pokazało .. w nocy miałam mały atak paniki .. serce biło jak szalone .. pokazało na wykresie, że coś tam podskoczyło. Lekarz powiedział, że to normalne .. że mam małą arytmię na tle nerwowym, ale to nie jest nic groźnego. Mam straszne ataki paniki, lęki, czuję dziwny niepokój. Raz ten niepokój przychodzi tak sam z siebie gdy o niczym nawet nie pomyślę, a nie raz właśnie z jakiegoś powodu, bo coś sobie przypomnę. Serce bije jak szalone, nie mogę wyrównać oddechów, czuję, że się duszę, trzęsę się cała, raz mi zimno a raz gorąco, w sumie nie raz też jest mi niedobrze. Po ataku czuję się wykończona strasznie, jakbym nie wiem co robiła takiego. Przy większym wysiłku męczę się szybciej, dosyć często kłuje mnie w klatce piersiowej. Gdy zwracałam na to wszystko uwagę czułam się jeszcze gorzej. Objawy się nasilały. Teraz próbuję to wszystko ignorować. Jeżeli kłuje mnie w klatce piersiowej to nie myślę, że zaraz będzie atak paniki, że coś się dzieje. Po prostu mnie kłuje i tyle, zaraz przestanie. Takie podejście mnie trochę uspokaja i wycisza. Lub gdy mam ten atak paniki mimo, że objawy szaleją, w główce jeszcze umiem myśleć racjonalnie. Powtarzam sobie, że atak zaraz minie, że nie mogę się bać, bo nic mi się nie stanie, że wszystko będzie dobrze. Modlę się w takich chwilach lub gdy mam siły to staram się na czymś skupić, aby odwrócić uwagę od tego co się ze mną dzieje. Lub nawet udaję sama przed sobą, że nic się nie dzieje. Nie raz pomaga takie podejście, nie raz nie. Ale nie poddaję się. Walczę. Przestałam myśleć i skupiać się na tych wszystkich objawach i musze przyznać, że te ataki są teraz rzadsze. Nie myślę. Nie analizuję każdego bólu. I tak jest lepiej.

Sluchajcie od 3 dni mam klucie z lewej strony jla5ki nad mostkiem blizej serca nie wiem co jest grane problem byl w tym ze bol zacxol sie przy przelykaniu sliny a teraz 3 dni pozniej juz poprostu boli czasem ustaje na 10 sekund i boli dalej . Bylem u lekarza ale ten stwierdzil ze mam infekcje gardla dal antybiotyk poprostu moje pytanie to czy ktos z was cos takiego doznal czy powinienem nalegac na jakies przeswietlenie pluc tak czytam i widze ze moze to trwac kilka dni nawet ale czemu 24 h na dobe

badania Ci nie zaszkodzą więc możesz zrobić dla uspokojenia. kłucie w okolicach serca jest w nerwicy bardzo popularne, a im więcej o nim myślisz tym dłużej trwa więc najpierw się zbadaj, a jak okaże się że wszystko jest ok to po prostu odwracaj od tego uwagę.

No tak ale wyprosic lekarza w angli o badanie klatki piersiowej lub serca to chyba trzeba karetka przyjechac dlatego to mnie nie pokoji 2npolsce bym poszedl prywatnie zrobil badanie a tu nawet jak chcesz zaplacic to nie da sie nic za bardzo porazka

to dodaj coś więcej do tego kłucia - uciski, duszności, kręcenie się w głowie przy wchodzeniu po schodach, etc. poczytaj o chorobach kardio i ich objawach, może znajdziesz coś dla siebie?

A tak z ciekawości zapytam jaki macie puls w ciągu dnia??

U mnie to wygląda tak że po przebudzeniu mam 53-63 przed spaniem 65-75 a w ciągu dnia to zawsze prawie między 85-95 co mnie dość poważnie stresuje bo uznaje te wartości za zbyt wysokie.

Ostatnio podczas przeprowadzki znalazłem swoją "teczkę zdrowia" i z ciekawości przejrzałem jej zawartość- było tam chyba z 6 elektrokardiogramów i tam taka ciekawostka.. jak zacząłem mieć jakieś dziwne jazdy z samopoczuciem to zrobiono mi EKG na którym puls miałem 65, każde późniejsze było już robione w świadomości nerwicy ale braku wiary w tą diagnozę wtedy puls na EKG był od 92 do 106.

Mam puls czasami w granicy 60, czesto w granicach 100, a na silow.i i ponad 200. Wiec nie martw sie Twoim wynikiem, gdyz jest w normie.

Ostatnio dosyć często mi się "odbija", i przy tym odbijaniu czuję czasami ucisk w klatce, czy ktoś tak ma? Wmawiam sobie zapalenie serca, mam próchnicę w jednym zębie, i oczywiście wujek google mi uświadomił, że od próchnicy można dostać zapalenia serca. Myślicie że coś takiego rozwija się miesiącami? Miałam robione badania krwi niedawno wszystko idealnie, nie chce znowu się badać, bo myśle sobie że na pewno nic się nie zmieniło, ale z drugiej strony myślę, "a może jednak" coś mi tam się zrobiło.

Moje objawy w nerwicy serca są raczej typowe. Przyspieszone bicie, kłócie w okolicy serca, tętno powyżej 100, duszność, zawroty głowy, uczucie omdlenia, koszmary senne, potliwość, zimno- gorąco, dreszcze, trzęsienie się całego ciała, lęk o zdrowie i uogólniony. Mam jeszcze inne objawy, ale nie wiem czy one są wynikiem nerwicy serca czy to juz inna klasyfikacja np.: DD, lęk wolnopłynący...
Wczoraj miałam dziwna sytuacje ponieważ wypiłam syrop acodin na kaszel w większej dawce niż zalecana na ulotce i wszystkie objawy nasiliły się. Po przeczytaniu ulotki zorientowałam się że syrop ten może mieć takie skutki uboczne. W internecie znalazłam informacje, że ma on właściwości narkotyczne i młodzież używa teko leku w tych celach. Przez chwilę myślałam, że mam cholerny nawrót, ale po afobamie mi przeszło i dzisiaj jest zupełnie dobrze. Ja po kawie mam nasilenie nerwicy a co dopiero po takim super syropku.

To już 2 tyg temu, ale po co brałaś więcej niż zalecane, hę? )
Po sobie zauważyłem, że zwiększenie dawki nie powodowało niestety wyraźnego wzmocnienia działania przeciwkaszlowego. Dusiłem się tak samo jak przy dawce zalecanej.

DXM w tym syropie to faktycznie dosyć popularny narkotyk, wpływający obszernie na chemię mózgu, w tym na istotną dla nerwicowców gospodarkę serotoninową i dopaminową. W zaburzeniu każde wahnięcie w tym temacie może być zinterpretowane jako prawdziwy dramat dlatego lepiej unikać tego typu przyjemności : )
Do tego, jeżeli ktoś stosuje antydepresanty to zdecydowanie powinien omijać leki z DXM bo w połączeniu mogą wywoływać zespół serotoninowy.

Kawa jest świetnym inicjatorem stanów lękowych więc zalecam picie minimum trzech filiżanek dziennie

Też mam właśnie stany odbijanie i bólu w okoli serca, wycinałem 6 m-c temu woreczek tak może się dziać ale nie tak jak zaczynam myśleć o tym i wkręcać ze coś mi jest innego zapalenie, serce, trzustka i wtedy się nasila, ale jak zaczynam coś robić co w pełni pochłonie moje myślenie o tym nagle jakby większość dolegliwości mija i nagle czemu tego nie ma jak było, tak doszedłem do tego że mam zaburzenia lękowe. Po prawie 3 latach do tego doszedłem, po operacji w styczniu do początku czerwca nie miałem żadnych dolegliwości lekko po zjedzeniu czegoś ciężkiego bolało ale przechodziło ale po którymś bólu gdzieś wpadła myśl o tym że może mi coś jest i znowu się rozczytałem i myślę co mi jest niewiem po co to robię. kilka dni jest lepiej potem, jedna myśl przekreśla starania o dobre samopoczucie, najwięcej myślę wieczorem jak idę spać, nieraz miałem problem z zasnieciem ale po kilku godzinach się udawało.

Witam wszystkich,jestem tu nowy, choć te forum jest mi znane od dość dawna,zawsze wchodziłem gdy miałem gorszy dzień.Dziś postanowiłem się zarejestrować, pisze w tym wątku ponieważ moja nerwica zaczeła sie od potykania serca

Co masz na myśli mówiąć "potykanie" serca?

wtedy jeszcze nie wiedziałem nic nazywałem to kołataniem a zaczeło się 11 lat temu pod koniec szkoły średniej,choć na początku zbytnio się nie przejmowałem, dopiero po skończeniu szkoły doznałem pierwszego napadu paniki

-- 19 lipca 2015, o 15:38 --
sorki ale chciałem opisać swojom historie tylko pisze na telefonie i muszę dodawać tekst częściowo.Ale skoro padło pytanie to najpierw odpowiem na nie

-- 19 lipca 2015, o 15:53 --
mam na myśli skurcze dodatkowe przedwczesne

Hej. Pomoże ktoś ?? Dwa tygodnie temu w sobotę w nocy wzbudziło mnie wakacje serce i uczucie zamoerania serca... Myślałam, ze jest po mnie. Pojechałam do przychodni i dali mi relanium, zrobili ekg i po tym kazali jechać do szpitala. W szpitalu ekg prawidłowe ciśnienie 160/100 powiedzieli że to nerwy i do domu. Na drugi dzień miałam spokój. A w nocy to samo... tylko najgorsze jest to, ze serce nie wali mi jak u innych. Ja czuje jakby zamieralo cały czas, takie ciągłe uczucie , ze serce mi się zatrzyma zaraz. W nocy się budzę dostaje jakiegoś drżenia całego ciała ... Rano się budzę i ciągle czuje te serce, napięcie ... I tak każdego dnia wielki strach ze to już zaraz nastąpi .... ciśnienie sobie mierze I jest ok... lekarz powiedział, ze na ekg nic nie widać ... wyniki tsh I krwi i potasu ok ... te ciagle uczucie napiecia w sercu i jego zatrzymywania jest straszne ... pomocy....