Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Objawy ze strony serca w nerwicy. Kto tak ma?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 20
- Rejestracja: 15 lutego 2025, o 18:42
Witam
Właściwie nie wiem od czego zacząć, na wstępie powiem ze zawsze dużo chorowałem (przeziębienia, infekcje, wirusy). Urodziłem się też z wklęsłą klatką piersiową(taka wada genetyczna), w czasach szkolnych miałem też silną depresję i mam problemy z tarczycą.
Przez ostatnie lata było okej ale jakieś pół roku temu po pracy dostałem silnych drgawek i bólu w klatce, (kłucie, uciski) i straszny niepokój. Przyjechała karetka zrobili ekg, wszystko było w porządku jedynie ciśnienie mi nieco skoczyło i puls. Mialem wtedy dość stresujący i nerwowy okres do tego wysiłek w pracy..
Odrazu zapisałem się do lekarza rodzinnego, zrobił ekgi usg i też wszystko było okej, dostałem skierowanie do kardiologa i kolejne ekg i echo nic nie wykazały, rentgen klatki i badanie dopplerem tez nic nie wykazały. Podejrzewałem że odziedziczyłem po ojcu zatorowość płucną ale poza nieznacznie podwyższonym ddimerami wszystko było w porządku.
Te ostatnie miesiące zleciały raczej spokojnie ale miałem dni że czułem ból w sercu i okolicach klatki. Niedawno byłem przeziębiony i od tej pory znowu mi się pogorszyło,chudnę, nie mam apetytu, znowu czuje kłucie w okolicy serca, w brzuchu do tego osłabienie, bóle między żebrami i pod mostkiem gdzie też umiejscowily się bóle głównie gdy dotykam, zawroty w głowie jakbym miał zaraz zemdleć. Z przeziębienia się wyleczyłem ale od kilku dni skacze mi ciśnienie i puls, jednego dnia miałem 95/57 i puls 49 później po wypiciu kawy 125/61 i puls 77 czyli tak jak miewalem zazwyczaj ale teraz mam niskie ciśnienie a puls wysoki, czuję się zmęczony i senny, nie mam siły do tego uczucie jakby serce zatrzymywalo się na chwilę i po tym zaczyna bić jeszcze mocniej przez chwilę. Mierze sobie też saturacje i zazwyczaj mam 97-100 ale wczoraj wieczorem spadło na chwilę do 91 a dziś najmniej było 95, przy głębszych oddech ach czuje jakby motylki przechodzące przez klatkę. Cały czas czuje napięcie i niepokój o swoje zdrowie przez to wszystko. Lekarz powiedział że mogę też mieć bóle klatce i sercu za sprawą kręgosłupa a w dzieciństwie miałem skoliozę i w ostatnich tygodniach równiez kręgosłup mnie częściej boli. Najgorsze jednak jest to bicie serce dość mocne i co jakiś czas jakby się zatrzymywalo na chwilkę do tego zaczął mi się też kaszel który to nasila a suchy kaszel mam często nawet jak jestem zdrowy, momentami podczas mierzenia saturacji widzę też nierowny wykres bicia serca. Z kolei przy każdym kolejnym ekg jest dobrze.. Nie rozumiem tego
Miał ktoś podobnie albo jest w stanie powiedzieć czy to wszystko jest z nerwicy która też jest u mnie podejrzewana? Internet oczywiście podpowiada najgorsze choroby a objawy się w większości zgadzają..
Właściwie nie wiem od czego zacząć, na wstępie powiem ze zawsze dużo chorowałem (przeziębienia, infekcje, wirusy). Urodziłem się też z wklęsłą klatką piersiową(taka wada genetyczna), w czasach szkolnych miałem też silną depresję i mam problemy z tarczycą.
Przez ostatnie lata było okej ale jakieś pół roku temu po pracy dostałem silnych drgawek i bólu w klatce, (kłucie, uciski) i straszny niepokój. Przyjechała karetka zrobili ekg, wszystko było w porządku jedynie ciśnienie mi nieco skoczyło i puls. Mialem wtedy dość stresujący i nerwowy okres do tego wysiłek w pracy..
Odrazu zapisałem się do lekarza rodzinnego, zrobił ekgi usg i też wszystko było okej, dostałem skierowanie do kardiologa i kolejne ekg i echo nic nie wykazały, rentgen klatki i badanie dopplerem tez nic nie wykazały. Podejrzewałem że odziedziczyłem po ojcu zatorowość płucną ale poza nieznacznie podwyższonym ddimerami wszystko było w porządku.
Te ostatnie miesiące zleciały raczej spokojnie ale miałem dni że czułem ból w sercu i okolicach klatki. Niedawno byłem przeziębiony i od tej pory znowu mi się pogorszyło,chudnę, nie mam apetytu, znowu czuje kłucie w okolicy serca, w brzuchu do tego osłabienie, bóle między żebrami i pod mostkiem gdzie też umiejscowily się bóle głównie gdy dotykam, zawroty w głowie jakbym miał zaraz zemdleć. Z przeziębienia się wyleczyłem ale od kilku dni skacze mi ciśnienie i puls, jednego dnia miałem 95/57 i puls 49 później po wypiciu kawy 125/61 i puls 77 czyli tak jak miewalem zazwyczaj ale teraz mam niskie ciśnienie a puls wysoki, czuję się zmęczony i senny, nie mam siły do tego uczucie jakby serce zatrzymywalo się na chwilę i po tym zaczyna bić jeszcze mocniej przez chwilę. Mierze sobie też saturacje i zazwyczaj mam 97-100 ale wczoraj wieczorem spadło na chwilę do 91 a dziś najmniej było 95, przy głębszych oddech ach czuje jakby motylki przechodzące przez klatkę. Cały czas czuje napięcie i niepokój o swoje zdrowie przez to wszystko. Lekarz powiedział że mogę też mieć bóle klatce i sercu za sprawą kręgosłupa a w dzieciństwie miałem skoliozę i w ostatnich tygodniach równiez kręgosłup mnie częściej boli. Najgorsze jednak jest to bicie serce dość mocne i co jakiś czas jakby się zatrzymywalo na chwilkę do tego zaczął mi się też kaszel który to nasila a suchy kaszel mam często nawet jak jestem zdrowy, momentami podczas mierzenia saturacji widzę też nierowny wykres bicia serca. Z kolei przy każdym kolejnym ekg jest dobrze.. Nie rozumiem tego
Miał ktoś podobnie albo jest w stanie powiedzieć czy to wszystko jest z nerwicy która też jest u mnie podejrzewana? Internet oczywiście podpowiada najgorsze choroby a objawy się w większości zgadzają..
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 60
- Rejestracja: 14 grudnia 2016, o 15:29
Ja miałem ostatnio holter, 1570 dodatkowych skurczy komorowych i lekarz powiedział, że mieszczę się w normie. Podobno zdrowi dorośli ludzie mogą mieć 2000 i nie oznacza to choroby.
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 5 marca 2025, o 12:49
Domii96 pisze: ↑15 lutego 2025, o 19:37Witam
Właściwie nie wiem od czego zacząć, na wstępie powiem ze zawsze dużo chorowałem (przeziębienia, infekcje, wirusy). Urodziłem się też z wklęsłą klatką piersiową(taka wada genetyczna), w czasach szkolnych miałem też silną depresję i mam problemy z tarczycą.
Przez ostatnie lata było okej ale jakieś pół roku temu po pracy dostałem silnych drgawek i bólu w klatce, (kłucie, uciski) i straszny niepokój. Przyjechała karetka zrobili ekg, wszystko było w porządku jedynie ciśnienie mi nieco skoczyło i puls. Mialem wtedy dość stresujący i nerwowy okres do tego wysiłek w pracy..
Odrazu zapisałem się do lekarza rodzinnego, zrobił ekgi usg i też wszystko było okej, dostałem skierowanie do kardiologa i kolejne ekg i echo nic nie wykazały, rentgen klatki i badanie dopplerem tez nic nie wykazały. Podejrzewałem że odziedziczyłem po ojcu zatorowość płucną ale poza nieznacznie podwyższonym ddimerami wszystko było w porządku.
Te ostatnie miesiące zleciały raczej spokojnie ale miałem dni że czułem ból w sercu i okolicach klatki. Niedawno byłem przeziębiony i od tej pory znowu mi się pogorszyło,chudnę, nie mam apetytu, znowu czuje kłucie w okolicy serca, w brzuchu do tego osłabienie, bóle między żebrami i pod mostkiem gdzie też umiejscowily się bóle głównie gdy dotykam, zawroty w głowie jakbym miał zaraz zemdleć. Z przeziębienia się wyleczyłem ale od kilku dni skacze mi ciśnienie i puls, jednego dnia miałem 95/57 i puls 49 później po wypiciu kawy 125/61 i puls 77 czyli tak jak miewalem zazwyczaj ale teraz mam niskie ciśnienie a puls wysoki, czuję się zmęczony i senny, nie mam siły do tego uczucie jakby serce zatrzymywalo się na chwilę i po tym zaczyna bić jeszcze mocniej przez chwilę. Mierze sobie też saturacje i zazwyczaj mam 97-100 ale wczoraj wieczorem spadło na chwilę do 91 a dziś najmniej było 95, przy głębszych oddech ach czuje jakby motylki przechodzące przez klatkę. Cały czas czuje napięcie i niepokój o swoje zdrowie przez to wszystko. Lekarz powiedział że mogę też mieć bóle klatce i sercu za sprawą kręgosłupa a w dzieciństwie miałem skoliozę i w ostatnich tygodniach równiez kręgosłup mnie częściej boli. Najgorsze jednak jest to bicie serce dość mocne i co jakiś czas jakby się zatrzymywalo na chwilkę do tego zaczął mi się też kaszel który to nasila a suchy kaszel mam często nawet jak jestem zdrowy, momentami podczas mierzenia saturacji widzę też nierowny wykres bicia serca. Z kolei przy każdym kolejnym ekg jest dobrze.. Nie rozumiem tego
Miał ktoś podobnie albo jest w stanie powiedzieć czy to wszystko jest z nerwicy która też jest u mnie podejrzewana? Internet oczywiście podpowiada najgorsze choroby a objawy się w większości zgadzają..
Domii96, a masz może problemy ze zgagą ? Oprócz klasycznych objawów nerwicy masz też kilka związanych z refluksem ( suchy kaszel, trzepotanie serduszka). Refluks jest często daje popalić nerwuskom. Jest on wynikiem przewlekłego stresu, depresji i zaburzeń lękowych. Ja mam podobne objawy. Ostatnio bardzo dużo stresu i serce skacze jak oszalałe i ten nieszczęsny refluks mnie męczy, a on podrażnia nerw błędny. Kwaśny refluks żołądkowo- przełykowy może odpowiadać za arytmię serca. Serduszko mi skacze od wielu, wielu lat, teraz nieco mocniej, bo więcej stresu, ale jakos daje radę. Staram się częściej relaksować, głęboko oddychać. Polecam relaksację Jacobsona na stres, lęki. Znalezienie pasji tez pomaga w nerwicy.
Życzę zdrówka !
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 5 marca 2025, o 12:49
Tak, jak najbardziej ma to związek. Refluks podrażnia nerw błędny i serduszko "skacze".
Mam to od jakiegoś czasu.
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 5 marca 2025, o 12:49
Kinga, a bierzesz magnez ? Może masz niedobory ? Ja miałam identyczne objawy ( też mam chora tarczycę) i biorę duże dawki magnezu. Pomaga i lepiej śpię.KingaM pisze: ↑17 stycznia 2025, o 08:03Witaj. Niestety jeszcze nie , mam dopiero umówioną wizytę do lekarza rodzinnego . Jak znam życie na wizytę do psychiatry też przyjdzie mi poczekać . A co do samopoczucia , to kilka dni było ok , a dzisiejsza noc znowu dała się we znaki. Pobudka ok 2 ej , trzesawka i kołatanie serca . I tak z małymi przerwami do rana. W nocy mierzyłam ciśnienie i puls i było w normie. Już się trochę oswoiłam z tymi objawami , więc staram się nie nakręcać. Mam nadzieję, że w ciągu dnia będzie lepiej. Pozdrawiam .
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 10 marca 2025, o 21:04
Kochani, ja ostatnio dostałem nowego objawu, przynajmniej u siebie, czyli uczucie ucisku za mostkiem/ w klatce piersiowej. Przeraziło mnie to okropnie, dostałem potężnego ataku paniki. Mam 25 lat, więc staram sobie wytłumaczyć, że to nie zawał. Tętno i ciśnienie zawsze w normie. Od tych 2 dni jestem totalnie wykończony psychicznie, non stop sprawdzam czy dalej czuje ten ucisk i nawet jak chwilowo go nie czuje to zaraz znowu go wywołam swoją psychiką. Choruję na nerwicę 11 lat. Ostatnio właśnie miałem lęki dotyczące serca, bałem się zawału, jakiegoś wylewu, zatoru. Coś czułem, że jakiś grubszy atak się próbuje przebić. Dwa dni temu poszedłem wypić z kolegami i na następny dzień na kacu pojawił się ten ucisk w klatce piersiowej, strach, że to zawał, atak paniki, całe ciało już napięte. Proszę pomóżcie, czy ktoś miał taki dziwny ucisk/gniecenie za mostkiem poniżej serca? U mnie to nowy objaw dlatego tak bardzo się tego wystraszyłem i cały mój układ nerwowy się rozregulował.
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 10 marca 2025, o 21:04
Cześć, mam jeszcze jedno pytanie. Od tego mocnego ataku dwa dni temu czuje ucisk w całej glowie. Tak jakby jakoś od środka od podniebienia do krtani. Raz bardziej raz mniej. Próbuję rozmasowywać twarz. Czy to może być związane z napięciem, lękiem i stresem? Boje się że to jakiś poważny problem zdrowotny... oczywiście zaraz po sercu.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 172
- Rejestracja: 21 listopada 2024, o 19:35
Witam tak to jest od stresy ja tez to przechodzilamSzymon123 pisze: ↑12 marca 2025, o 14:32Cześć, mam jeszcze jedno pytanie. Od tego mocnego ataku dwa dni temu czuje ucisk w całej glowie. Tak jakby jakoś od środka od podniebienia do krtani. Raz bardziej raz mniej. Próbuję rozmasowywać twarz. Czy to może być związane z napięciem, lękiem i stresem? Boje się że to jakiś poważny problem zdrowotny... oczywiście zaraz po sercu.
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 13 kwietnia 2023, o 01:43
Cześć. Mam pytanie, bo nie znalazłem w sumie nigdzie „takiego objawu”. Mianowicie siedzę sobie przy biurku, bez lęku, spokojnie, a nagle w ułamek sekundy staje serce, uczucie jakby wszystko w ciele zaczynało piec na sekundę, dwie, pięć, robi mi się okropnie słabo i w ułamku sekundy mam okropną panikę aż się trzęsę. Po chwili serce mocnym uderzeniem rusza i puls staje się szybki. Ludzie piszą, że skurcz dodatkowy, ale tych skurczów które na codzień występują takie słabe, to w ogóle nie to. Holtery robione, nigdy „to coś” nie wystawiło podczas holteru. EKG, echo ok. Jest to uczucie omdlenia, gdyby nie ruszyło serce, to by był koniec. Tak to dosłownie czuć. Naczytałem się o pauzie zatokowej, o blokach serca… czasem to aż w klatce boli.
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 26 stycznia 2025, o 17:30
Adriovsky Mam to samo najczęściej wieczorem kiedy zasypiam, badania robione u kardiologa powiedział mi, że przy nerwicy to normalne takie zatrzymanie nierówne bicie itp. Jeżeli robiłeś badania i wszystko jest ok to niema co się martwić. Trzeba nauczyć się to "zignorować". Pozdro
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 13 kwietnia 2023, o 01:43
A jak wyglądają Twoje objawy, jak to czujesz co się wtedy dzieje? Męczy mnie to mega
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 26 stycznia 2025, o 17:30
Tak samo jak to opisujesz, codziennie wieczorem kiedy kładę się spać czuję kołatanie serca, wbijam się w ten rytm i nagle znikąd kiedy serce na chwilę się zatrzyma w ułamku sekundy robi mi się słabo i ciepło. Myślę że to dlatego, że załącza się tryb walki bądź ucieczki bo lękamy się tego, że serce się zatrzyma na amen
A zatrzymanie się chwilowe serca lub nierówne bicie ma każdy człowiek tylko nie zwraca na to uwagi

-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 26 stycznia 2025, o 17:30
Najważniejsze to nie analizować i zaakceptować, że to nerwica