Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica - nasze historie

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

26 sierpnia 2010, o 20:22

Czesc lenka dokładnie tak jak napisał wiktor to jest depersonalizacja i derealizacja. Ale nie szaleństwo. Niestety tez znam to co opisujesz :( Chociaż ostatnio objawy tamte jakby stają się normalnością ale pojawiają się nowe.
Przede wszystkim wróciło to właśnie rozbicie w czasie brak przyszłości i przeszłości i czasu. Patrzę na zegarek i dziwie się że tam istnieje jakaś godzina a ja tego nie rozumiem. W zasadzie ciągle czegoś nie rozumiem.
Ale fajnie że pomimo tego piszesz ze nie nalezy się poddac a to bardzo ważne!!! Ja tez staram się jak mogę żeby wyzdrowiec a tez brak sily czasem zeby sie umyc czy zjesc bo jak przychodza te gorsze okresy to jestem takim warzywkiem bez uczuc i osobowosci.
Tak czy inaczej nie jestes sama ! :)
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
lenka1008
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 26 sierpnia 2010, o 13:25

26 sierpnia 2010, o 20:55

Cieszę się, że nie jestem sama, chociaż z drugiej strony wolałabym, żeby nas tu w ogóle nie było, żebyśmy byli zdrowi :) Najważniejsze, że możemy siebie nawzajem wspierać ^^ A tak w ogóle to bierzecie jakieś leki? A może chodzicie na terapie?
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

26 sierpnia 2010, o 21:18

Oj tak co do leków to już trochę ich napróbowałem i szczerze mówiąc nie znalazłem jeszcze odpowiedniego. Ale teraz od 4 tygodni łykam nowy lek i kto wie może pomoże, na razie nic specjalnego po nim nie czuję ale na szczeście objawów ubocznych równiez nie :)
Na terapię tak chodziłem ale psycholog był jakiś dziwny...nie czułem żeby był kumaty najprościej mówiac...Na psychologa tez trzeba trafić. W nastepnym tygodniu mam nową wizytę u nowego psychologa a raczej psycholożki :)
Może babeczka będzie lepsza :)
Tez bym wolał żebysmy nie byli na tym forum tylko na innym jakimś....o nie choróbskach :)
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
lenka1008
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 26 sierpnia 2010, o 13:25

26 sierpnia 2010, o 22:37

Ja do tej pory brałam tylko Chlorprothixen (od lęku) i sporadycznie Hydroxyzinum. Przyznaję, że po Hydroxyzinum czuję się trochę lepiej, to znaczy nie mam lęków i mimo, że mam natrętne myśli są jakieś łagodniejsze, to znaczy nie przerażają mnie aż tak bardzo. Natomiast Chlorprothixen niewiele mi pomagał. A jeżeli chodzi o psychoterapię to jeszcze jej nie miałam, chociaż planuję mieć. Na razie jestem umówiona na wizytę do psychiatry i zobaczymy co nowego wymyśli. Oby coś genialnego :D
Tomek
Gość

26 sierpnia 2010, o 22:49

Lenka bo hydroksyzynka uspokaja. Ja też ją od niedawna łykam i powiem ci że to na razie lek który mi pomaga właśnie zmniejszyć strach i obawy i te myśli przerażające mnie samego czasem. Nawet silniejsze doraźne uspokajacze na mnie gorzej działają niż hydro.

Ale może weź od lekarza jakiś antydepresant ja własnie teraz będe rozpaczynał terapię lekiem Luxetą...nie mam wyjścia a widze ze ty tez masz ostre jazdy...ja nie mam az takie nierealnosci i derealizacji ale zawroty masakryczne, uciski ale tez co jakis czas wrazenie ze mam mgle albo szybe przed oczami i czuje sie faktycznie jakbym snił...wiec to w sumie derealizacja. tak czytalem przynajmniej.
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

27 sierpnia 2010, o 09:16

Ja od dwóch miesięcy biore Mozarin.Jest troche lepiej ale nie rewelacyjnie :) Mam nadzieję,że bedzie lepiej.Jednak robie postępy.Wczoraj byłam na wynikach,gdzie jeszcze pare miesiecy temu nawet sobie tego nie mogłam wyobrazic :) Teraz troszkę sie boje,że coś tam mi znajdą ale ten lęk nie jest juz taki silny.Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
lenka1008
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 26 sierpnia 2010, o 13:25

27 sierpnia 2010, o 11:38

Właśnie dlatego wybieram się do psychiatry, żeby mi coś przepisał, bo jak na razie tak średnio dobrze mi się funkcjonuje... :(
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

27 sierpnia 2010, o 11:55

Bardzo dobrze,że idziesz do lekarza :) Napewno Ci pomoze.Jesteś zdecydowana brać tabletki?Kiedy masz wizytę?
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
lenka1008
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 26 sierpnia 2010, o 13:25

27 sierpnia 2010, o 17:26

Wizytę mam 2 września. Powiem szczerze, że bardziej jestem zdecydowana na psychoterapię, a tabletki to ostateczność. Idę do psychiatry, bo mam nadzieję, że mi da skierowanie do psychologa :D
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

27 sierpnia 2010, o 20:24

Wikatoria a na jakie wyniki czekasz? jakich badań? Lenka no powinien skierować gdzieś chociaż rzadko się to zdarza ale jak on sam nie będzie chciał ci dać to sama mu truj. Ja tak zrobiłem i w końcu mam nową psycholożkę.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
lenka1008
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 26 sierpnia 2010, o 13:25

27 sierpnia 2010, o 22:33

Mam nadzieję, że mi da to skierowanie, a jak nie będzie chciał to na pewno będę go męczyć :D
halfix
Gość

28 sierpnia 2010, o 05:22

Lenka wybacz ale nie mam sily przeczytac Twojej histori oczy mi sie zamykaja , ostatnio mam trudny okres, zrobie to jak najszybciej bede mogl ,z tego co wiem to do psychologa nie potrzeba skierowania, a jesli nawet jest potrzebne nie musi byc od psychiatry , moze byc od 1szego kontaktu, dlaczego jestes taka przeciwna tabletkom??
pozdrawiam
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

28 sierpnia 2010, o 08:30

Mi tez się wydaje,ze do psychologa nie trzeba miec skierowania.
Wojciech,robie sobie wszystkie podstawowe badania,bo ostatnie miałam lata temu :) Musze też skontrolować tarczycę,bo od 15 lat mam ją powiększoną i musze kontrolować poziom hormonów.
Halfix,czemu sie nie odzywasz?Co się dzieje?
Pozdrawiam wszystkich :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

28 sierpnia 2010, o 11:55

lenka1008 pisze:Mam nadzieję, że mi da to skierowanie, a jak nie będzie chciał to na pewno będę go męczyć :D
Lenko tylko nie wymęcz go za bardzo :) hehe

A tak poważnie to ja też słyszałem od rodzinnej, że skierowanie nie potrzebne. A kiedy zadzwoniłem do poradni gdzie świadczą właśnie pomoc terapeutyczną poznawczą czy inną to powiedzieli, że koniecznie karteczka-skierowanie od psychiatry co mi jest itp.

Zresztą ważne lekarza się popytać czy może wie, gdzie i jakie terapie świadczą, chodzi o samo pokierowanie gdzieś.
Chociaż w moim przypadku na 7 lekarzy tylko jedna doktor poleciła mi placówkę państwową, dała właśnie skierowanko z zaznaczeniem co mi jest i jakie badania psychologiczne mają mi wykonać.
Tak więc wszystko zalezy na kogo się trafi.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
lenka1008
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 26 sierpnia 2010, o 13:25

28 sierpnia 2010, o 12:04

halfix pisze:Lenka wybacz ale nie mam sily przeczytac Twojej histori oczy mi sie zamykaja , ostatnio mam trudny okres, zrobie to jak najszybciej bede mogl ,z tego co wiem to do psychologa nie potrzeba skierowania, a jesli nawet jest potrzebne nie musi byc od psychiatry , moze byc od 1szego kontaktu, dlaczego jestes taka przeciwna tabletkom??
pozdrawiam
Nic nie szkodzi :) Ale mam nadzieję, że już niedługo poczujesz się lepiej ;) A tabletkom nie jestem jakaś bardzo przeciwna, bo już jedne brałam, tylko, że niewiele mi pomogły, właściwie w ogóle... Ale z tego co słyszałam w leczeniu nerwic, to psychoterapia powinna być podstawą, dlatego wolę najpierw na nią się zdecydować.

-- 28 sierpnia 2010, o 12:08 --
Victor pisze:
lenka1008 pisze:Mam nadzieję, że mi da to skierowanie, a jak nie będzie chciał to na pewno będę go męczyć :D
Lenko tylko nie wymęcz go za bardzo :) hehe

A tak poważnie to ja też słyszałem od rodzinnej, że skierowanie nie potrzebne. A kiedy zadzwoniłem do poradni gdzie świadczą właśnie pomoc terapeutyczną poznawczą czy inną to powiedzieli, że koniecznie karteczka-skierowanie od psychiatry co mi jest itp.

Zresztą ważne lekarza się popytać czy może wie, gdzie i jakie terapie świadczą, chodzi o samo pokierowanie gdzieś.
Chociaż w moim przypadku na 7 lekarzy tylko jedna doktor poleciła mi placówkę państwową, dała właśnie skierowanko z zaznaczeniem co mi jest i jakie badania psychologiczne mają mi wykonać.
Tak więc wszystko zalezy na kogo się trafi.
Postaram się go bardzo nie męczyć, chyba, że to będzie konieczne :D
No właśnie w niektórych miejscach nie wymagają skierowania, w innych tak, więc wolę mieć tak na wszelki wypadek. Mam tylko nadzieję, że trafię na takiego psychiatrę, który nie będzie robił przeszkód...
ODPOWIEDZ