Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica - nasze historie

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

28 sierpnia 2010, o 12:20

Raczej przeszkód nie będzie robił jeżeli chodzi o terapię, psychiatrzy tez wiedzą, że jest ona potrzebna problem tylko czasem jest, ze niektórzy nie wiedzą nawet gdzie znajdują się jakiekolwiek poradnie tego typu. Ale nie ma co tak się negatywizować :D

Co do psychoterapii to masz rację wypada z niej korzystać kiedy się cierpi na zaburzenia lękowe :D
Ale też czasem i wypada łyknąć sobie pyszniutką okrąglutką bądź podłużną tableteczkę :)
Na szczęście mozemy decydować czy chcemy czy nie :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
lenka1008
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 26 sierpnia 2010, o 13:25

29 sierpnia 2010, o 17:29

Dzisiejszy dzień co chwilę mnie zaskakuje. Najpierw lęk, później czułam się jakbym odgrywała jakąś rolę w teatrze,a teraz panika... Nie można się nudzić :) A jak tam u Was?
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

29 sierpnia 2010, o 20:20

A dzisiaj u mnie podobnie jak u ciebie lenka lęk odkąd otworzylem oczy w polowie dnia miałem atak paniczny bo czulem ze nie jestem soba tylko kims innym. Nie czulem osobowosci swojeje i milo szczerych ceeci paniki nie powstrzymalem. A teraz derealizacja dosyc duza ze az kolory z tv sa jakby wyrazniejsze i bardziej ostre...:(
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

29 sierpnia 2010, o 21:04

A u mnie dzisiaj duzo wrażeń.Nawet nie miałam czasu na lęk.Córka mi się rozchorowała i byłam z nią na pogotowiu,potem szukałam apteki a teraz jej zbijam gorączke :( Niby powinnam sie przyzwyczaić do tego,że zawsze gorączkuje wysoko ale za każdym razem strasznie sie boje.Jeden plus,że zapominam o sobie i swoich dolegliwosciach
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
lenka1008
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 26 sierpnia 2010, o 13:25

29 sierpnia 2010, o 21:14

No to widzę, że dzisiejszy dzień nas nie oszczędzał... Miejmy tylko nadzieję, że jutro będzie chociaż troszkę lepiej ;)
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

29 sierpnia 2010, o 21:17

Tez mam taką nadzieje :) Jak to mówią,po burzy zawsze wychodzi słońce,i tego sie trzymajmy :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
lenka1008
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 26 sierpnia 2010, o 13:25

2 września 2010, o 13:14

Ja dzisiaj wybieram się do psychiatry, także trzymajcie kciuki, żeby jasno powiedział co mi jest, znalazł sposób jak mi pomóc i dał mi skierowanie do psychologa :D
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

2 września 2010, o 14:52

Po burzy Wikatoria wcale nie zawsze wychodzi słońce i to jest najgorsze :)
Lenka no to powodzenia :) trzymam kciuki już od tego momentu. tylko wrócisz pisz jak było :) Żeby mógł kciuki puścić :)
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
lenka1008
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 26 sierpnia 2010, o 13:25

2 września 2010, o 19:02

Wróciłam!!! Wojciech możesz już puścić kciuki :D Dowiedziałam się, że to oczywiście nerwica lękowa z derealizacją i depersonalizacją... Dostałam skierowanie na psychoterapię (nawet nie musiałam prosić) ^^ Lekarz przepisał mi seroxat. Tylko zastanawiam się czy go brać, bo się trochę boję zaczynać :( A wy co mi radzicie?
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

2 września 2010, o 19:21

Witaj lenka :) Ja myślę,że nie powinnas bać się zacząć brać tabletek.Na równi z psychoterapią masz duze szanse :) Oczywiście,każdy lek na początku daje objawy niepożądane ale da sie przeżyć,wiem po sobie.Wydaje mi się,z tego co pamiętam,że ten lek co dostałaś tylko pod inna nazwą brał Wojciech i Halfix.Więc pewnie oni będą wiedzieć więcej :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Awatar użytkownika
polakita
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 20 czerwca 2010, o 10:48

3 września 2010, o 15:36

Lenka ja bym na twoim miejscu brała (nie wiem czy masz doświadczenie w braniu leków) nerwica jest tak straszną chorobą że trzeba robić wszystko żeby ją zwyciężyć. Leki mogą dać ci jakąś poprawę. No bo na pewno nie chcesz trwać w tym stanie w jakim jesteś... trzeba działać!

Lenka, widzę że jesteś z Wawy, ja też, byłaś prywatnie czy państwowo? Na jaką terapię dostałaś skierowanie? Ja właśnie skończyłam półroczną na Mariańskiej (ale to była taka raz w tygoniu spotkania). Jak chcesz to napisz na pw ;)

-- 3 września 2010, o 15:49 --
No i jeszcze, wydaje mi się że trafiłaś na dobrego lekarza, dobrze cię zdiagnozował, wysyła od razu na terapię (a nie wszyscy to robią!) a poza tym wie co to derealizacja... z tego co Victor opowiadał, są psychiatrzy którym on sam musiał tłumaczyć co to jest bo nie wiedzieli ;) więc chyba dobrze trafiłaś i powodzenia!
jest ok ;)
lenka1008
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 26 sierpnia 2010, o 13:25

3 września 2010, o 18:07

Dziękuję za rady :) Dzisiaj wezmę pierwszą tabletkę, trochę się boję, ale masz rację Polakita, że nerwica to straszna choroba i trzeba zacząć działać! Zaufam lekarce, mam nadzieję, że wie co robi :) Byłam państwowo na Mochnackiego 10 (przychodnia dla szkół wyższych) i tam też będę chodzić na terapię. Jeżeli dobrze zapamiętałam nazwisko psychologa to Pan Marcin Ohl. Jest to terapia indywidualna. I też wydaje mi się, że trafiłam na dobrego psychiatrę, bo od razu rozumiała co do niej mówię, nie musiałam jej tłumaczyć co to jest derealizacja, tylko sama to stwierdziła. Polakita a jak się czujesz po terapii? Jest poprawa?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

4 września 2010, o 02:51

No widzisz lenka nawet nie musiałas go męczyć :) od razu dostałaś coś chciała :D
Napisz jak po tej tabletce u ciebie :) Seroxat to kochana paroksetyka :) Dosyć silny lek, często się go dostaje na lękowe sprawy. Więc bądź dobrej myśli.

A co do strachu przed tabletkami, szczególnie takimi :) to w sumie zawsze na początku jest on obecny ale tak jak powiedziały wczesniej dwa słoneczka :D (Wojtka nie liczyć) nie ma co się az tak zastanawiać czy brac czy nie. Z jednego głównego powodu - spróbować warto a nawet trzeba. Nie warto życia poświęcać lękowi a tabletki wspomóc mogą a nawet zaleczyć, szczególnie przy silnych objawach a takie niewątpliwie masz.
Plus psychoterapia i w sumie nie będziesz miała już tutaj czego szukać :D
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
lenka1008
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 26 sierpnia 2010, o 13:25

4 września 2010, o 13:24

Victor Ty to potrafisz podnieść na duchu :D Jak na razie wzięłam jedną połówkę i nie zauważyłam jakichś skutków ubocznych (może troszkę bardziej jestem śpiąca) :) Zobaczymy co będzie dalej. I obyś miał rację, że nie będę miała już czego tutaj szukać,czego i Wam bardzo życzę :)
Mojadola
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 28 sierpnia 2010, o 15:14

5 września 2010, o 16:29

Moja historia z nerwicę trwa od paru lat raz jej nie ma jest zaleczona a znowu po czasie wraca. Teraz wróciła :( Od samego początku najgorszym koszmarem są zawroty głowy i uczucie zatapiania się w ziemię :(
Dzisiaj myślałam że nie dojdę do domu :( Szłam i się bujałam w lewo iw prawo. KOSZMAR! Do tego odczuwam ziemię jakby była mięka i jakby leciała w środek albo po prostu leciała na tak zwaną glebę :(

W tym tygodniu mam serię badań żeby znowu....się uspokoić że to od nerwicy. Za każdym razem tak robię a potem wybieram sie po leki. Nigdzie przez te zawroty nie idzie sie ruszyć :( Musiałam iść na zwolnienie przez to bo pracuje w salonie masażu i nie dawałam rady ustać w jednym miejscu :(
Boje się jak zawsze że to nie nerwica :( :(
ODPOWIEDZ