
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica - hipochondria, strach przed chorobami
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: 15 lipca 2022, o 16:47
Czyli od nerwicy, od napięcia mięśni. No to trzeba chyba meliskę wypić 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: 15 lipca 2022, o 16:47
PS. A te bóle i kłucia w dupie ( dno miednicy ) to parestezje. W każdej części ciała mogą być.
- ottovonjaszczur
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 91
- Rejestracja: 25 października 2019, o 01:31
Pierwszy ból piersi wystąpił prawie zaraz po tym jak kolega mi opowiedziało o tych "sutkach biegacza", potem na przykład jak w jakiejś rozmowie wyniknęło, że rak prostaty się objawia chodzeniem siku w nocy, to ja przez parę dni też wstawałem do toalety. Na prawdę można sobie wmówić takie dolegliwości?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: 15 lipca 2022, o 16:47
Pewnie, ze można. Zaraz zacznie Cie szczypać w okolicach prostaty to w ogóle się nakręcisz, wejdziesz na google, i znajdziesz w sobie raka, i umówisz się do urologa na badania. Standardowy proces przy nerwicyottovonjaszczur pisze: ↑28 stycznia 2023, o 14:28Pierwszy ból piersi wystąpił prawie zaraz po tym jak kolega mi opowiedziało o tych "sutkach biegacza", potem na przykład jak w jakiejś rozmowie wyniknęło, że rak prostaty się objawia chodzeniem siku w nocy, to ja przez parę dni też wstawałem do toalety. Na prawdę można sobie wmówić takie dolegliwości?

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 151
- Rejestracja: 4 stycznia 2023, o 11:49
Powiem Wam, ze ręce mi opadły. Myślałam ze po tej rektoskopii będę już w miarę spokojna i jakoś miło spędzę wekend. Nie da się .. wróciłam do domu i zauważyłam ze na kostce na dłoni mam siniaka . Nie uderzyłam się tam.. wiec już załamka . Co to może być ? Centralnie na kostce na żyłce .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 135
- Rejestracja: 2 stycznia 2023, o 20:02
Mikami
Ja nieraz na grzbiecie dłoni też mam siniaki
Wystarczy że lekko gdzieś się dotkniesz i bum już siniak się pojawia

Ja po imprezie w zeszły weekend mam z 7 siniaków na nogach
wczoraj robiłam kontrolę....i też sobie wmawiam różne choroby

nie będę głośno mówić jakie....
Ja nieraz na grzbiecie dłoni też mam siniaki
Wystarczy że lekko gdzieś się dotkniesz i bum już siniak się pojawia
Ja po imprezie w zeszły weekend mam z 7 siniaków na nogach
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 138
- Rejestracja: 9 października 2022, o 18:18
Widzę, że dzisiaj "Siniak Day"
Klęknelam dziś na prawe kolano i mnie zabolało. Jest cieplejsze niż drugie, i lekko czerwone w jednym miejscu. Nie boli mnie staw, tylko jak dotknę, to tak powierzchniowo. Dosłownie jakbym czymś się uderzyła. Ale oczywiście nie pamiętam nic takiego, więc piona Mikami
Też się nakręcam, na reumatoidalne zapalenie stawów albo inną cieżką chorobę
Klęknelam dziś na prawe kolano i mnie zabolało. Jest cieplejsze niż drugie, i lekko czerwone w jednym miejscu. Nie boli mnie staw, tylko jak dotknę, to tak powierzchniowo. Dosłownie jakbym czymś się uderzyła. Ale oczywiście nie pamiętam nic takiego, więc piona Mikami
Też się nakręcam, na reumatoidalne zapalenie stawów albo inną cieżką chorobę
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 151
- Rejestracja: 4 stycznia 2023, o 11:49
Dajcie spokój ja już tylko widzę tego siniaka . Osłabienie . Nie No masakra . Miało być dziś tak fajnie . Miał zejść stres a tu jakieś gunwo wyskoczyło i po zawodach. Już mam gdzieś ze wyniki sprzed miesiące w normie . Więcej- ja już myśle czy nie iść w poniedziałek ponownie morfologii robić bo tamta robiłam dzień przed zdiagnozowanym polpascem i już myśli czy w takim razie tamte wyniki nie były zakłamane i wcale nie są w normie …
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 135
- Rejestracja: 2 stycznia 2023, o 20:02
Mikami
A ja mogę wszystkie badania robić a nie zrobię morfologii , tak się jej boje



Jak czekam na wyniki to zawsze sobie wyobrażam poziom leukocytów do 20 tys



Ale muszę iść zrobić bo robiłam w czerwcu 2022 r

To jest straszne ....jak my się męczymy

Mi kiedyś lekarka powiedziała że wystrarczy lekko się dotknąć aby powstał siniak

A ja mogę wszystkie badania robić a nie zrobię morfologii , tak się jej boje
Jak czekam na wyniki to zawsze sobie wyobrażam poziom leukocytów do 20 tys
Ale muszę iść zrobić bo robiłam w czerwcu 2022 r
To jest straszne ....jak my się męczymy
Mi kiedyś lekarka powiedziała że wystrarczy lekko się dotknąć aby powstał siniak
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: 15 lipca 2022, o 16:47
Takie pytanie do Was, a czytałyście co pisał Wiktor i ich wszystkie filmiki słuchałyście ?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: 15 lipca 2022, o 16:47
https://www.youtube.com/watch?v=HmO9OaC4uJ4
Odsłuchaj wszystko.
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html
Czytać i zacząc wcielać zycie i się odburzać, będą kryzysy, nawroty, będe cięzko ale będzie warto. Bo inaczej serio zwariujemy. Chcecie całe życie kontrolować się ? chodzić do lekarza przez lęk przed dosłownie wszystkim. Powiedzcie sobie dość. Życie jest nieprzewidywalne, nawet z nerwicą każdy z nas może dostać poważnej choroby i co wtedy ? Zmiecie nas z planszy i koniec gry, takie życie, rodzimy się, żyjemy i umieramy. Ale skoro żyjemy ciągle to żyjmy, a nie żyjemy w ciągłym lęku. Sam jestem w tym i jest bardzo ciężko, ale mimo to staram się robić to co lubie.
Odsłuchaj wszystko.
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html
Czytać i zacząc wcielać zycie i się odburzać, będą kryzysy, nawroty, będe cięzko ale będzie warto. Bo inaczej serio zwariujemy. Chcecie całe życie kontrolować się ? chodzić do lekarza przez lęk przed dosłownie wszystkim. Powiedzcie sobie dość. Życie jest nieprzewidywalne, nawet z nerwicą każdy z nas może dostać poważnej choroby i co wtedy ? Zmiecie nas z planszy i koniec gry, takie życie, rodzimy się, żyjemy i umieramy. Ale skoro żyjemy ciągle to żyjmy, a nie żyjemy w ciągłym lęku. Sam jestem w tym i jest bardzo ciężko, ale mimo to staram się robić to co lubie.
Ostatnio zmieniony 28 stycznia 2023, o 17:20 przez MrIncognitoo, łącznie zmieniany 1 raz.