Przestałam się macać, to przeszło
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica - hipochondria, strach przed chorobami
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 151
- Rejestracja: 4 stycznia 2023, o 11:49
Ja mam pytanie natury technicznej . Pisałam tu ostatnio o tym ze zaczęłam brak leki itd . I chciałam się poradzić . Dostałam zwolenienie na tydzień choć lekarka mówiła ze przydałoby się ze dwa tygodnie . No i teraz myśle czy iść w środę do pracy czy jeszcze do końca tygodnia posiedzieć w domu? Czuje się różnie. Raz lepiej raz gorzej. Nie mogę powiedzieć ze tragicznie ale tez nie w pełni Normlanie. Jakie są wasze opinie ? Ciężko mi samodzielnie podjąć decyzje bo to moja pierwsza terapia lekami .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 235
- Rejestracja: 14 grudnia 2022, o 12:17
AngieNa a nie piłaś przypadkiem czegoś .. ja ostatnio miałam fazę ze syn ma wodobrzusze pewnie guza w brzuchu. Po najpierw powiedział ze boli go brzuszek a jak usnął zauważyłam ze ma brzuch jak balon i woda się przelewała ja dotykałam brzucha jak nie wiem co. Odrazu do męża ze łzami poleciałam żeby budzić dziecko i na sor jechać a mąż mnie wyśmiał powiedział żebym poczekała bo przecież wypił dwie szklanki wody przed spaniem i faktycznie do rana brzuszek już był normalny ale w nocy aż pampersa przesikal tyle się opil a byłam pewna ze ma wodobrzusze…. Może coś piłaś trochę wcześniej 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 151
- Rejestracja: 4 stycznia 2023, o 11:49
Mam możliwość. Szef myśli ze dopadła mnie grypa i nawet sam mówił ze jak będę potrzebować to żebym posiedziała jeszcze tydzień.wiec pod tym katem nie ma problemu . Sama nie wiem. Ja jestem kłębkiem nerwów przez oczekiwania na te wyniki cytologii . I boje się ze jak pójdę do pracy to nie zdołam skupić się na obowiązkach i tylko sobie zaszkodzę. Wiadomo w domu tez się stresuje ale nikt na mnie nie patrzy i niczego ode mnie nie wymaga. Narzeczony bardzo mi pomaga , ogarnia cały dom i dba o to żeby jak najbardziej umilić mi życie. Może rzeczywiście lepiej zostać .. sama nie wiem kurde.
- Blackcatsw8sj
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 8 marca 2022, o 13:46
Oczywiście że tak, to jest takie błędne koło. Naczytasz się o danej chorobie i jej objawach i od razu czujesz że je masz.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 135
- Rejestracja: 2 stycznia 2023, o 20:02
Aleczka23
Dziękuję Ci za odpowiedz, uspokoiłas mnie
szkoda że sama sobie, nie potrafię racjonalnie tego wytłumaczyć....
No tak właśnie myslalam że to przelewanie to wcześniej spożyte picie

Też jestem przewrażliwiona na punkcie mojego dziecka, nie lubię jak mi mówi że go boli brzuch. .od razu panika, a przecież przyczyn bólu brzucha może być wiele
Dziękuję Ci za odpowiedz, uspokoiłas mnie
No tak właśnie myslalam że to przelewanie to wcześniej spożyte picie
Też jestem przewrażliwiona na punkcie mojego dziecka, nie lubię jak mi mówi że go boli brzuch. .od razu panika, a przecież przyczyn bólu brzucha może być wiele
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 235
- Rejestracja: 14 grudnia 2022, o 12:17
No mój mi tak codziennie przez kilka dni mówił jak kładł się spac i mu malowałam usypiał w dzień szalał ale tak codziennie wieczorem go bolał ja oczywiście panika usg jamy brzusznej badania krwi a on mi po tym wszystkim powiedział ze on tak mówi bo lubi żeby mu brzuszek masować… a ja już płakałam po nocach. Ostatnio był chory nagle mi mówi ze go boli jedna nóżka nawet kulał trochę oczywiście ja panika do lekarza na krew miałam zrobić jak tylko skonczy chorobę na szczęście przestal narzekać na nóżkę od tamtej pory wszystko dobrze. Teraz ma ospe wywaliło mi węzły chłonne na głowie i na szyi i niby lekarka go widziała mówi ze tak jest przy ospie ale ja i tak codziennie sprawdzam ile tych węzłów czy nie przybywa czy nie rosną… Wiec moja nerwica nie skupia się tylko na mnie ale i na dzieciach… mąż mi tylko nie pozwala sobie chorob wynajdować. 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 135
- Rejestracja: 2 stycznia 2023, o 20:02
Aleczka23
Z tego co pamiętam to Ty jesteś na lekach...mam nadzieję , że po lekach ta cała hipochondria da Ci odpocząć
Ja się zapadłam i nie będę brala leków ...bo potem jak odstawiam to jest nawrót
To trzeba w głowie sobie poukładać, trzeba sobie dać czas, np dwa tyg czy dany objaw zniknie czy nie...jeżeli tak to ok, jeżeli nadal jest to wtedy dopiero idę do lekarza
Ja mam coś na dziąsle, zrobiło mi się przy zębie, dentystę mam dopiero 2 lutego i poczekam, oczywiście zamiar był taki że jutro umawiam się do laryngologa niech to zobaczy...ale rozsądek zwyciężył...i niewiadomo jakby szpargały mną emocje to nie pojadę w tym tygodniu, będę smarowała sacholem
nie dam znowu wygrać swoim emocjom
a we wtorek mam hipnozę i już nie mogę się na nią doczekac
Z tego co pamiętam to Ty jesteś na lekach...mam nadzieję , że po lekach ta cała hipochondria da Ci odpocząć
Ja się zapadłam i nie będę brala leków ...bo potem jak odstawiam to jest nawrót
To trzeba w głowie sobie poukładać, trzeba sobie dać czas, np dwa tyg czy dany objaw zniknie czy nie...jeżeli tak to ok, jeżeli nadal jest to wtedy dopiero idę do lekarza
Ja mam coś na dziąsle, zrobiło mi się przy zębie, dentystę mam dopiero 2 lutego i poczekam, oczywiście zamiar był taki że jutro umawiam się do laryngologa niech to zobaczy...ale rozsądek zwyciężył...i niewiadomo jakby szpargały mną emocje to nie pojadę w tym tygodniu, będę smarowała sacholem
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 235
- Rejestracja: 14 grudnia 2022, o 12:17
Tak jestem na lekach staram się tez układać wszystko w głowie chodzę na terapie żeby nie wrócić do tego obłędu jak odstawię. Ja chyba bym już nie dała rady u mnie za daleko to poszło jak mi jakiś rak przychodził to nikt mi nie wytłumaczył ze go nie mam obdzwanialam przychodnie w promieniu 150 km żeby mi na już badania robili a niedługo musiałbym się zapożyczać żeby na to wszystko mieć i bałam się ze w takim szale będę gdzieś jeszcze kasę pożyczać na badania które nie są potrzebne. A tanich sobie nie wymyślałam.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 235
- Rejestracja: 14 grudnia 2022, o 12:17
Już jest dużo lepiej. Codziennie sobie powtarzam ze nie Mam na to wpływu co ma być to będzie i nie warty umierać za życia jak to robiłam przy każdym raku. Powolutku somaty odpuszczają. Najgorzej mi przeszkadza zmęczenie nadal nie mam chęci żeby cos zrobić. Ciężko w codziennych obowiązkach zaraz cała mokra jestem. Zastanawiam sie czy to nie po lekach właśnie jakiś skutek uboczny bo aż tak nie miałam chociaz ten brak chceci to od kilku lat sie utrzymuje i zmęczenie ale teraz trochę sie nasiliło. A te poty to walce bym się nie zdziwiła ze skutek uboczny. Przechodzą mi już bóle w różnych częściach brzucha coraz rzadziej mnie coś kłuje także powoli powoli wychodzę z tych fizycznych objawów.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 135
- Rejestracja: 2 stycznia 2023, o 20:02
Aleczka23
Ojjj rozumiem Cię doskonale też bardzo dużo wydałam na badania i lekarzy, dobry samochód bym sobie kupiła

no ale czasu nie wrócimy, trzeba spróbować to zaakceptować że mamy taką przypadłość
i cieszyć się każdą chwilą
przemawia do mnie przekonanie, że to rzeczywiście tylko hipochondria, jak czytam Wasze posty i widzę, że wszyscy z tą przypadłością mamy tak samo, że to wkrętki tej nerwicy
Widzę Alicji, że Ciebie hipochondria podobnie tak jak mnie rozlozyla na łopatki
dosłownie jak mi to wszystko piszesz, to jakbym czytała o sobie
cieszę się, że tu jesteś, i że podniesiesz na duchu
życzę spokojnej nocy
Ojjj rozumiem Cię doskonale też bardzo dużo wydałam na badania i lekarzy, dobry samochód bym sobie kupiła
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 135
- Rejestracja: 2 stycznia 2023, o 20:02
Aleczka23
Ja jak brałam leki też bardziej się poczułam, a to że Ci się nic nie chce to normalne przy nerwicy...
Zobacz ile Twój organizm codziennie marnuje energii na walkę o "przetrwanie", więc skąd masz mieć siłę i chęci na inne rzeczy, jak codziennie" walczysz o przetrwanie"uciekam spać, bo jutro do pracy
Ja jak brałam leki też bardziej się poczułam, a to że Ci się nic nie chce to normalne przy nerwicy...
Zobacz ile Twój organizm codziennie marnuje energii na walkę o "przetrwanie", więc skąd masz mieć siłę i chęci na inne rzeczy, jak codziennie" walczysz o przetrwanie"uciekam spać, bo jutro do pracy