Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica - hipochondria, strach przed chorobami

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Aleczka23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 235
Rejestracja: 14 grudnia 2022, o 12:17

12 stycznia 2023, o 23:00

A zapalenia gardła mogą brać się tez z twojej alergii. Próbuj to sobie racjonalnie tłumaczyć.
Dustin
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 10 stycznia 2023, o 17:34

12 stycznia 2023, o 23:43

Aleczka23 pisze:
12 stycznia 2023, o 22:58
A skoro jesteś alergikiem to nie ma się co dziwić ze meczy cię kaszel. Robiłeś ty płuc w ostatnim czasie? Może poproś lekarza to cię uspokoi trochę. Ale myśle ze nie masz się co martwić.
Nie robiłem u moje lekarza jestem dawno skreślony jako hipochondryk ale często robie testy u pulmonologa te oddechowe na wydolność No ale wydaje mi się ze to od nieleczenia tej alergii kurz jest wszędzie i roztocza
Znalazlem w domu tabletki na alergie które sam odstawiłem z rok temu i pobiorę i zobaczę ale No stres mega hah nic tylko się śmiać bo co mi nam pozostało ze głowa nam takie figle robi 😔
Dustin
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 10 stycznia 2023, o 17:34

12 stycznia 2023, o 23:53

Aleczka23 pisze:
12 stycznia 2023, o 23:00
A zapalenia gardła mogą brać się tez z twojej alergii. Próbuj to sobie racjonalnie tłumaczyć.
Próbuje próbuje ale wiadomo co wyczytałem to już się pojawiło bóle w klatce i wgl ale byłem dziś na siłowni jakos to mnie to odpręża i już waga wróciła tak sobie staram tłumaczyć bo chudnie się ponoć przy raku ale w głowie ta podstępna małpa mówi ;” ale nie zawsze się chudnie” muszę ograniczyć E peta to napewno nie pomaga w alergii i kaszlu 😅
Czasami się zastanawiam od czego to mi się stało ta cała hipochondria naprawdę tyle już chorób przeszedłem niektóre to serio dawały takie fejkowe objawy np zakrzepica Boże z 3 miesiące z tym walczyłem potworny bol nogi i co chwila do lekarza na usg tętnic aż w końcu lekarz mi odmówił 6 badania w ciągu 3 miesięcy i jakos przeszło , rok miałem spokoju chyba moja hipochondria zbierała wiadomości czym może mnie złamać bo żaden zawał wylew niedrożność jelit itp były przerobione i już nauczyłem się na błędach ze jest to głowa No aż w końcu wymyśliła nastrasze go rakiem i tak od końca świat trwam w tym chorym stanie
Aleczka23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 235
Rejestracja: 14 grudnia 2022, o 12:17

13 stycznia 2023, o 08:47

Dustin rozumiem cię mi się tak zaostrzyło ostatnio to dziadostwo ze przez miesiąc przerobiłam raka krtani migdałka przełyku zoladka raka płuc jelita grubego piersi jajnika i wyrostka robaczkowego a i jeszcze raka jelita cienkiego. I ze wszystkim leciałam do lekarzy No można się uśmiać jak się o tym mówi sama się z siebie śmieje jak tak o tym myśle. Tylko jak sobie wkręca to już nie jest mi do śmiechu. Tez mnie bolały kilka miesięcy nogi a brałam wtedy leki na nerwice i czułam się dobrze to i tak te sonaty mi nie odpuściły ale nie przejmowałam się tym i samo przeszło. Teraz przerzuciło mi się na brzuch i co chwila boli w innym miejscu oczywiście najbardziej zakorzenił mi się rak wyrostka robaczkowego wiec tam najczęściej coś boli.. To jest masakra nigdy bym nie pomyślała ze głowa takie rzeczy może wyprawiać…. Myśli ze mogę być chora to pół biedy najgorsze te somaty które upewniają człowieka ze trzeba się zbadać..
Aleczka23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 235
Rejestracja: 14 grudnia 2022, o 12:17

13 stycznia 2023, o 09:05

U mnie to chyba geny ojciec był hipochondrykiem pamietam ze całe życie go coś bolało. Leki to brał jak cukierki i zawsze się śmiałam. Wiec teraz przeszło na mnie kiedyś nie wymyślałam sobie chorob ale ta lawinę chorob odpaliła choroba mojej mamy i tak od 4 latach jestem hipochondrykiem… a śmiałam się z ojca.
Shuttered
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 1 stycznia 2023, o 19:07

13 stycznia 2023, o 12:11

Hej, przybywam z info z gastroskopii. Bałam się oczywiście raka i innych strasznych schorzeń. Żadnych zmian, wszystko zdrowe, przełyk, żołądek, dwunastnica. Niech to będzie kolejny przykład, ze można mieć PRAWDZIWE dokuczliwe objawy z ciała, a zdrowy organizm. Wam też życzę zdrowia, a najbardziej to tego psychicznego!
mikami
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 151
Rejestracja: 4 stycznia 2023, o 11:49

13 stycznia 2023, o 17:20

Shuttered - bardzo się ciesze :))) masz chociaż ten „problem” z głowy .
Ja dalej średnio się czuje . Biorę te tabletki , trochę zmodyfikowane w związku z poradami. Dziś nie byłam już taka otepiala . Nawet ogarnelam w domu, wzięłam kąpiel w wannie , ale dalej dużo leżę . Od kilku dni mam bóle miednicy , czasami rwący ból do nogi , czasami ukłucie to z jednej strony to z drugiej , to w pachwinie , to z tylu pleców. Nie miałam wcześniej takich boli. Czuje, ze cała miednica jest napięta jak cholera. No masakra ogólnie .
MrIncognitoo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 15 lipca 2022, o 16:47

13 stycznia 2023, o 18:35

zaburzony86 pisze:
10 stycznia 2023, o 16:45
U mnie przez wiele lat hipochondria nie występowała. Ok, jak każdy facet mając lekką gorączkę już żegnałem się z życiem, ale nic nadzwyczajnego poza tym. No ok, raz się nakręciłem że mam czerniaka bo znamię mi się dziwne wydawało, ale pokazałem dermatologowi, który nie dostrzegł nic nienormalnego i zapomniałem o sprawie. Całe moje zaburzenie i lęki ogniskowały się wokół odrealnień i ataków paniki. Lęk przed lękiem i te sprawy.

Natomiast ostatnie miesiące to zmiana. O odrealnieniach nie myślę więc ich nie mam. Ale za to skupiam się na kolejnych objawach mniej lub bardziej wydumanych.

Miałem zatem wrażenie, że mam obrzmiałe jądra - rak, torbiel, jakieś inne paskudztwa. Autentycznie czułem ten obrzęk! Potem miałem brodawkę wirusową na policzku, która rosła, odpadała, rosła, odpadała, a ja ją pięćdziesiąt razy dziennie oglądałem. Potem schiza na punkcie wzroku. Że gorzej widzę, że to udar, że mam całe uwalone okulary i nie mogę ich doczyścić. Kupiłem nawet specjalne płyny i szmatki do czyszczenia, co skończyło się podrażnieniem oka i ropą, ale oj tam oj tam. Potem z dnia na dzień zapomniałem o wzroku tylko skupiłem się na pulsie i ciśnieniu. Mierzenie co chwilę, nieważne czy wynik dobry czy zły, jeden po drugim pomiar. Był też ból gardła, ale taki dziwny, bałem się że to migdałki. A obecnie to też zeszło na drugi plan bo na tapecie bezsenność.

Jak to wszystko czytam z boku to wiem, że to żałosne jest. Skupianie się na totalnie normalnych objawach, które mają prawie wszyscy, dodawanie im szczególnego znaczenia, brak możliwości przejścia nad tym do porządku dziennego. Ale nie umiem wyjść z tej spirali. Czytając to co ludzie tutaj piszą wiem że może być gorzej, bo można sobie wkręcić o wiele gorsze rzeczy niż lekko podwyższony puls czy brudne okulary. Ale coś tak czuję, że wszystko przede mną, mózg nie znosi nudy.
WItam. Dodam coś od siebie, też to przerabiałem wszystko co Ty. Mierzenie ciśnienie kilka razy dziennie, sprawdzanie palcami tętna, fascykulacje na całym ciele, oczywiście serce, To wszystko też włożyłem do jednego wora. Praktycznie wszystko wyeliminowałem i było dosyć dobrze, aż teraz nagle jakiś egzotyczny ból w 3 oku, 3 wizyty u proktologa, znalazł polipa, usunął, wizyta kontrola wyszła dobrze. Później jakaś krew, znowu do proktologa, mówi, ze nic nie ma, zmiana proktologa, badanie anoskopowe które wyszło dobrze, jakiś stan zapalny maść i i czopki i zapewnienie przez proktologa, ze to nic poważnego ale nie pomaga bo już za bardzo skupiłem się i nakręciłem i czuje dyskomfort. Ale czytałem, ze często to osoby z zaburzeniem lękowym i depresją mają. Ze od nerwicy boli dupa :hehe:
Awatar użytkownika
Hightower
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 389
Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22

13 stycznia 2023, o 22:50

MrIncognitoo pisze:
13 stycznia 2023, o 18:35
aż teraz nagle jakiś egzotyczny ból w 3 oku [...] Ale czytałem, ze często to osoby z zaburzeniem lękowym i depresją mają. Ze od nerwicy boli dupa
To byłby dobry wstęp do jakiejś klawej powieści grozy, może z wątkiem metafizycznym w tle.

Od nerwicy wszystko boli. Pół żartem, pół serio dodam jedynie, że po zespole niespokojnych nóg, którego istnienie przyjmuje do wiadomości coraz więcej lekarzy, również w naszym wspaniałym kraju, istnieją również jego dwa mniej znany warianty: zespół niespokojnych rąk (ramion) oraz zespół niespokojnego odbytu (jako powikłanie po COVID). Trzecie oko może być jak najbardziej niespokojne. Kto by nie był na jego miejscu? Wieczny mrok, ciągły ścisk oraz nader kiepskie widoki na przyszłość.

Pozostając w tej konwencji dodam jedynie, że mój fizjoterapeuta, który ratował przed laty mój pospinany kark, lubił długo i soczyście rozprawiać właśnie o zespole niespokojnych rąk. Jak zawsze dodawał - zespół ten jest szczególnie często obecny u Polaków. "Jeden z nich kiedyś ukradł mi rower", spuentował.

Życzę Wszystkim udanego weekendu i znośnych somatów. Somaty bardzo lubią weekendy.

;witajka
mikami
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 151
Rejestracja: 4 stycznia 2023, o 11:49

14 stycznia 2023, o 16:20

Hightower mnie dziś somaty wykańczają . Przez to ze martwię się o te wyniki cytologii non stop boli mnie miednica , mam kłucia a to w podbrzuszu , a to w pachwinie . Ledzwia mnie napieprzaja. Jakoś przed badaniem cytologii nie miałam takich objawów … umysł mnie wykończy . Nie wiem jak zapanować nad tymi bólami . Co za cholerstwo :/
Awatar użytkownika
Hightower
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 389
Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22

14 stycznia 2023, o 16:42

mikami pisze:
14 stycznia 2023, o 16:20
Hightower mnie dziś somaty wykańczają . Przez to ze martwię się o te wyniki cytologii non stop boli mnie miednica , mam kłucia a to w podbrzuszu , a to w pachwinie . Ledzwia mnie napieprzaja. Jakoś przed badaniem cytologii nie miałam takich objawów … umysł mnie wykończy . Nie wiem jak zapanować nad tymi bólami . Co za cholerstwo :/
Czy benzodiazepinka jest aplikowana?
mikami
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 151
Rejestracja: 4 stycznia 2023, o 11:49

14 stycznia 2023, o 16:47

Biorę xanaxx rano i wieczem i trittico wieczorem . Dawki takie jakie sugerowałeś .
Awatar użytkownika
Hightower
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 389
Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22

14 stycznia 2023, o 16:48

mikami pisze:
14 stycznia 2023, o 16:47
Biorę xanaxx rano i wieczem i trittico wieczorem . Dawki takie jakie sugerowałeś .
Kiedy masz te wyniki?
Awatar użytkownika
zosialach
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 150
Rejestracja: 23 października 2022, o 12:40

14 stycznia 2023, o 16:48

mikami pisze:
14 stycznia 2023, o 16:20
Hightower mnie dziś somaty wykańczają . Przez to ze martwię się o te wyniki cytologii non stop boli mnie miednica , mam kłucia a to w podbrzuszu , a to w pachwinie . Ledzwia mnie napieprzaja. Jakoś przed badaniem cytologii nie miałam takich objawów … umysł mnie wykończy . Nie wiem jak zapanować nad tymi bólami . Co za cholerstwo :/
Hej moja droga! Piszę żeby cię trochę, mam nadzieję uspokoić. Bóle które opisujesz w tym poście i kilka postów wyżej dokuczały jakiś miesiąc temu i mnie. Miednica, pachwina, noga, biodro, posladek i punktowo w podbrzuszu.

Przeszło samo, wkurzało bardzo, ale winny był kręgosłup. Siedzący tryb życia niestety nie wpływa dobrze na plecy, poza tym napięcie mięśniowe, które u nerwicowca to chleb powszedni także odgrywają tutaj nie mała rolę. Dobrze, że zrobiłaś cytologię, ale do czasu wyniku nie daj się zwariować, włącz jogę i się trochę rozciągnij, oczywiście z umiarem, coby nie przedobrzyc 😉
mikami
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 151
Rejestracja: 4 stycznia 2023, o 11:49

14 stycznia 2023, o 16:50

Hightower - wyniki za ponad tydzień bo robiłam w poniedziałek i mówili ze ponad dwa tygodnie się czeka .
ODPOWIEDZ