Okazało się, że co? Że to nie nerwica? W jaki sposób? Objawy lęku zniknęły, jak otrzymałeś diagnozę? Czy ta diagnoza sprawiła, że już nie masz hipochondrii? Cytaty z Twoich postów: "U mnie lęk przed chorobami niszczy mi życie" oraz "Po śniadaniu mdłości i te dziwne uczucie odrealnienia czyli jakby nie był we własnej skórze. Później przeszło a teraz znowu przyszło w postaci ciężkich powiek i uczucia chęci snu. Nie wiem co będzie jutro, generalnie nic nie mogę zaplanować, bo boję się o to jak będę się czuć. Pani psychiatra mówiła mi, że senność jest od nerwicy a nie od leków".)lamberth pisze: ↑27 września 2017, o 20:23No wyobraź sobie, że kilka miesięcy temu stwierdzono u mnie nerwicę! Biore leki, które miały mi pomóc ale objawy jak były tak są, lek wg. psychiatry trafiony ale ona nie wie czemu mi nie pomaga, bo każdemu innemu ponoć pomaga.Truje się SSRI od kilku miesięcy łudząc się, że jestem jednym z Was i prawie w to uwierzyłem. Jak się kilka dni temu okazało wcale tak nie jest..... Teraz czeka mnie zejście z tego leku i wdrożenie nowego, innego być może takiego co mi pomoże. Dalej jestem zdania, że jak niewiadomo co pacjentowi jest, to ma nerwicę.
Jaka choroba dawała takie objawy? Odrealnienie, mdłości, ciężkie powieki? Serio pytam.