Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Master24 · 1 października 2017, o 20:39

coyot.inc pisze: ↑
1 października 2017, o 18:03

Master24 pisze: ↑
1 października 2017, o 16:30

coyot.inc pisze: ↑
1 października 2017, o 16:20

Kurcze wydaje mi się że to jest jedną z głównych rzeczy która utrzymuje nerwice :/ też niestety tak mam że za bardzo wkręciłem się w nerwice :/ za bardzo się na niej skupiam wyczekuje interpretuje analizuje zastanawiam się itp.
Nerwica niestety chyba lubi to jak człowiek na niej się skupia a jak się ją lekceważy to staje się malutka i niewinna.
No zamiast lepiej to coraz gorzej ; ( mam to samo cały dzień już mam złe samopoczucie i złe się czuje... ciągle bym jechał na pogotowie... tylko po c. Tez wszystko nawet najmniejszy wysiłek cie męczy?
Z tym meczeniem to nie jest tak źle. Kiedyś tak miałem teraz wiesz ja najbardziej przeżywam objawy psychiczne "wariuje umieram stracę kontrolę nad sobą i sobie coś zrobie" itp. No i lek właściwie cały czas. Ciężko jest ale z drugiej strony jakoś daje rade. Teraz czytam fajna ksiazke: dlaczego zebry nie mają wrzodów" typowo o stresie o walczy uciekaj. No o na poziomie intelektualny wiem że to co przeżywam to jest naturalną reakcja organizmu ale na poziomie emocji jest już gorzej :/

Właśnie niby się wszystko wie co się przeżywa ale jest zawsze to ale... i mam tak samo. To ja mam na odwrót objawy psychiczne mnie nie interesują bo wiem ze nie zwariuje ale fizyczne mnie dobijaja; ( bieganie które kocham odeszło w niepamięć i co zrobisz jak nic nie zrobisz . Staram się chociaż spacerować 30 minut dziennie. O bieganiu nie ma mowy

Kajter · 1 października 2017, o 20:52

Master24 pisze: ↑
1 października 2017, o 20:39

coyot.inc pisze: ↑
1 października 2017, o 18:03

Master24 pisze: ↑
1 października 2017, o 16:30

No zamiast lepiej to coraz gorzej ; ( mam to samo cały dzień już mam złe samopoczucie i złe się czuje... ciągle bym jechał na pogotowie... tylko po c. Tez wszystko nawet najmniejszy wysiłek cie męczy?
Z tym meczeniem to nie jest tak źle. Kiedyś tak miałem teraz wiesz ja najbardziej przeżywam objawy psychiczne "wariuje umieram stracę kontrolę nad sobą i sobie coś zrobie" itp. No i lek właściwie cały czas. Ciężko jest ale z drugiej strony jakoś daje rade. Teraz czytam fajna ksiazke: dlaczego zebry nie mają wrzodów" typowo o stresie o walczy uciekaj. No o na poziomie intelektualny wiem że to co przeżywam to jest naturalną reakcja organizmu ale na poziomie emocji jest już gorzej :/
Właśnie niby się wszystko wie co się przeżywa ale jest zawsze to ale... i mam tak samo. To ja mam na odwrót objawy psychiczne mnie nie interesują bo wiem ze nie zwariuje ale fizyczne mnie dobijaja; ( bieganie które kocham odeszło w niepamięć i co zrobisz jak nic nie zrobisz . Staram się chociaż spacerować 30 minut dziennie. O bieganiu nie ma mowy

Tez na poczatku roku biegalem w najlesze i cieszylem sie z zycia a teraz dupa. No ale bez biegania da sie zyc. Byleby zdrowie bylo ok...

1 października 2017, o 21:01

Panowie sport czyni cuda, dotlenia organizm i odwraca uwagę od tej kurvy nerwicy. Trzeba coś robić a nie w kółko doszukiwać się objawów, bo to samo się nakręca. Najgorsze jest siedzieć na necie i czytać albo porównywać objawy z kimś, co właśnie robicie. Teraz nie masz takich objawów, za chwilę będziesz je mieć - podczas nerwicy wszystko jesteś w stanie sobie wmówić. Bierzecie leki? Jakaś psychoterapia? Badania ok?

1 października 2017, o 21:05

MaciejSz pisze: ↑
1 października 2017, o 18:19
Witam chciałbym zapytać o nerwice czy tylko musi objaw hiperwentylacji jak się coś dzieje czy bez hiperwentylacji też mogą być objawy mam nerwicę lekowa była depresja i dd depresje pokonałem a mam dziwne objawy dd jest wogole się nie denerwuje a sztywieja mi mięśnie plecy kark nogi bicepsy krtań bardzo dusi cały czas odruch wymiotny aż oddech spokojny strachu nie czuję aby lek w sobie w brzuchu mięśnie skaczą drgają itd na zmianę pogody wystarczy lekie zachmurzenie i juz spina wogole się nie denerwuje przy tym mrowienie kończyn parestezje raz czuję ciało za chwilę nie czuję chwilowo pobudzony jak po narkotykach boję sie patrzeć na tv nawet i ludzi kolory ostere jakieś blokady w głowie nieraz nie wiedziałem kim jestem itd temperaturs wciąż 37 Morfologia idealnie crp ob borelioza itd wykluczone tomografia idealnie a objawy wciąż trwają leki nie pomagają wcale czasu nie czuję nic co 10 min inaczej mi się robi z ciałem czy to nerwica z dd czy to dd daje takie objawy?? neurolog też wporzadku już dwóch badalo mnie pomocy

W jakich klasach i jaką metodą robiłeś boreliozę?

Master24 · 1 października 2017, o 21:09

bertlam pisze: ↑
1 października 2017, o 21:01
Panowie sport czyni cuda, dotlenia organizm i odwraca uwagę od tej kurvy nerwicy. Trzeba coś robić a nie w kółko doszukiwać się objawów, bo to samo się nakręca. Najgorsze jest siedzieć na necie i czytać albo porównywać objawy z kimś, co właśnie robicie. Teraz nie masz takich objawów, za chwilę będziesz je mieć - podczas nerwicy wszystko jesteś w stanie sobie wmówić. Bierzecie leki? Jakaś psychoterapia? Badania ok?

Kardiolog
Neurolog
Morfologia
Ob
Echo ekg
Pulmonolog spirometria
D diety
Tarczyca
Więcej badań nie robie bo po co szkoda kasy i nerwów a pewnie beda ok.
Ja biorę sertraline 15 dzień i narazie tylko gorzej niż lepiej doraźnie benzo.
Mówisz sport dotlenia tylko mi nogi same wkoncu stają serce w gardle i po bieganiu

1 października 2017, o 21:15

Wiem co czujesz, nogi miękkie jakby zblokowane, ciało wiotkie.....fatalne uczucie.
Leki mają to do siebie, że najpierw ściągają na dno by później zadziałać ale może okazać się, że lek jest nietrafiony i wtedy musisz szukać innego. Uważaj na benzo, to uzależnia.

Master24 · 1 października 2017, o 21:19

Wiem wiem bo ja już raz się wyleczylem na esci później dulsevi. Ale miałem ciężki okres i wrocilo; ( właśnie najbardziej się obawiam ze biorę 15 dzień jestem na dnie ... a się okaze nie trafione i od nowa ; ( bo nawet przed zmianą leków czułem się lepiej niż teraz ...

MaciejSz · 2 października 2017, o 02:04

Borelioze robiłem metoda western blot ale z prowokacja nic tam nie wyszło i jeszcze trochę tych badań było od zwierząt itd już mi brak pomysłu co moze powodować ten stan zwłaszcza jak uczucie jakbym był naćpany czymś wtedy wszystko sobie wkręcam i tak się dzieje jeszcze 3 tygodnie temu tak nie było była depresja odpuściła i zostałem z tym właśnie leków nie biore bo już przerobilem chyba wszystko bez skutku aby człowiek meczy się z uzależnieniem jeszcze nie rozumiem czy to dd taje takie jazdy fazy???zdrowo jem itd a dziwnie to wszystko

Sirios · 2 października 2017, o 06:54

Ja szukałem przyczyny przez 10 miesięcy co się ze mną dzieje zaburzenia widzenia szumy uszne osłabienie itp itd 2 razy byłem w szpitalach tysiące zł na badania od 4 miesięcy na lekach od psychiatry, robiłem test na boleriozę elisa i WB dwa negatywy, one mają czułość do 60% więc można sobie je włożyć w wiadomo co, zrobiłem test LTT na boleriozę wyszedł pozytywnie wysoko, na szczęście już wiem co mi dolega, szkoda, że nasza służba zdrowia jest na tak słabym poziomie, człowiek sam z internetu i TV dowiaduje się jakie badania robić...

coyot.inc · 2 października 2017, o 08:40

bertlam pisze: ↑
1 października 2017, o 21:01
Panowie sport czyni cuda, dotlenia organizm i odwraca uwagę od tej kurvy nerwicy. Trzeba coś robić a nie w kółko doszukiwać się objawów, bo to samo się nakręca. Najgorsze jest siedzieć na necie i czytać albo porównywać objawy z kimś, co właśnie robicie. Teraz nie masz takich objawów, za chwilę będziesz je mieć - podczas nerwicy wszystko jesteś w stanie sobie wmówić. Bierzecie leki? Jakaś psychoterapia? Badania ok?

No tak sport. Ja niestety zrezygnowałem z biegania bo coś z kolanem się działo. Jak biegałem no to czułem się dobrze w miarę. A teraz no lek ogólny + ataki paniki + pewnie w jakimś stopniu nn (wkręcanie chorób natrectwa myślowe itp). Chodzę na psychoterapię p-b miałem 5 spotkań więc nie dużo + chodzę na trening uwaznosci (4 spotkanie). Badania robiłem kiedyś bardzo intensywnie (echo EKG holter rezonans TSH krew) no i wszystko dobrze.

Kajter · 2 października 2017, o 09:28

Moje zdanie na temat boreliozy jest takie, ze 50 % przypadkow boreliozy to nerwica. Jak sie robi te testy to ktorys na pewno wyjdzie dodatnio bo niestety wszystkie sa niedokladne i kazdy moze wyjsc falszywie... Zwlaszcza jesli ktos nigdy nie mial kleszcza to wybijcie sobie borelie z głowy! Ja mialem w życiu z 5 kleszczy. Testy tylko Elise robiłem 2 razy. Bardzo Negatywny i chyba dalej nie robię. Wiem ze podobno jest gowno warte ale nakrecanie sie na kolejna chorobe tu nie wskazane

zabner · 2 października 2017, o 11:45

Znowu nakręcam się rozciąganiem przedmiotów, różnych tabelek, prostokątowych i kwadratowych rzeczy. Dosłownie rozjeżdzają się na boki. Trwa już dwa miesiące i nie daje spokoju

2 października 2017, o 13:24

Kajter pisze: ↑
2 października 2017, o 09:28
Testy tylko Elise robiłem 2 razy. Bardzo Negatywny i chyba dalej nie robię.

Test elise to tylko 30% wykrywalności, wyrzucone pieniądze w błoto. Jaką masz pewność, że masz nerwicę a nie boreliozę? Żadnej.

Kajter · 2 października 2017, o 15:02

lamberth pisze: ↑
2 października 2017, o 13:24

Kajter pisze: ↑
2 października 2017, o 09:28
Testy tylko Elise robiłem 2 razy. Bardzo Negatywny i chyba dalej nie robię.
Test elise to tylko 30% wykrywalności, wyrzucone pieniądze w błoto. Jaką masz pewność, że masz nerwicę a nie boreliozę? Żadnej.

Nie wyrzucilem pieniedzy bo mialem robione to na nfz. Nerwice tak czy inaczej mam bo widze po sobie ze normalny czlowiek tak sobie choroby nie szuka. Mam tez tezyczke. Borelioze nie wiem czy mam. Za ktoryms testem pewnie wyszlaby pozytywna choćby ze względu na rachunek prawdopodobienstwa. Pisze o tej boreliozie tak dlatego ze widze co dzieje sie w internecie. Boreliofobia. Ludzie pisza glupoty, ze nawet komary czy strzyzaki sarnie przenosza krętki borelii. To sa juz zaburzenia lękowe. Dlatego uwazajcie zeby sie w to nie wkrecic...

coyot.inc · 2 października 2017, o 15:20

Kajter pisze: ↑
2 października 2017, o 15:02

lamberth pisze: ↑
2 października 2017, o 13:24

Kajter pisze: ↑
2 października 2017, o 09:28
Testy tylko Elise robiłem 2 razy. Bardzo Negatywny i chyba dalej nie robię.
Test elise to tylko 30% wykrywalności, wyrzucone pieniądze w błoto. Jaką masz pewność, że masz nerwicę a nie boreliozę? Żadnej.
Nie wyrzucilem pieniedzy bo mialem robione to na nfz. Nerwice tak czy inaczej mam bo widze po sobie ze normalny czlowiek tak sobie choroby nie szuka. Mam tez tezyczke. Borelioze nie wiem czy mam. Za ktoryms testem pewnie wyszlaby pozytywna choćby ze względu na rachunek prawdopodobienstwa. Pisze o tej boreliozie tak dlatego ze widze co dzieje sie w internecie. Boreliofobia. Ludzie pisza glupoty, ze nawet komary czy strzyzaki sarnie przenosza krętki borelii. To sa juz zaburzenia lękowe. Dlatego uwazajcie zeby sie w to nie wkrecic...

Tężyczkę to magnezem i d3 leczysz? ja w piątek mam próbę tężyczkową.