Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Możliwe że to czynnik współistniejący z nerwicą.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
- tymbark92
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 346
- Rejestracja: 18 kwietnia 2015, o 05:40
Powie mi ktoś jak wygląda Arytmia ? Bo nie wiem czy u siebie jej niepotrzebnie nie szukam :/ nowe schizy.........
Mialem EKG i Echo serca jakis rok temu bo serce czulem jak wali, ogólnie nie mialem zadnych napadow paniki dusznosci ani serce nie czuje zeby mi stawało, potykało sie. Zdiagnozowali mi Zespól Wczesnej Repolaryzacji, niby nic groznego, ale naczytalem sie ze moze przyczynic sie do arytmii.
Jak mierze puls przykładajac dwa palce do szyi, czuje ze bije równo tzn " bum bum, bum bum, bum bum" - i miedzy pierwszym bum a drugim bum jest regularny odstęp. Problem w tym, ze czasem mi serce przyspiesza i zwalnia, ale nie jest tak ze bije powolutku i nagle wali tylko tak jak samochód powoli przyspiesza...
Mialem EKG i Echo serca jakis rok temu bo serce czulem jak wali, ogólnie nie mialem zadnych napadow paniki dusznosci ani serce nie czuje zeby mi stawało, potykało sie. Zdiagnozowali mi Zespól Wczesnej Repolaryzacji, niby nic groznego, ale naczytalem sie ze moze przyczynic sie do arytmii.
Jak mierze puls przykładajac dwa palce do szyi, czuje ze bije równo tzn " bum bum, bum bum, bum bum" - i miedzy pierwszym bum a drugim bum jest regularny odstęp. Problem w tym, ze czasem mi serce przyspiesza i zwalnia, ale nie jest tak ze bije powolutku i nagle wali tylko tak jak samochód powoli przyspiesza...
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Jeśli mierzysz i wyczekujesz, to już się boisz. Strach wzmaga reakcję walcz lub uciekaj przez co produkuje się między innymi adrenalina, która przyspiesza pracę serca, przez przyspieszoną pracę serca bardziej się nakręcasz co wzmaga jej produkcję... widzisz jak to działa. Nie mierz, olej to. Twoja kontrola skupiła się na sercu, masz zrobione badania, jest ok. Ciężkie choroby nie przychodzą z dnia na dzień, a do tego masz badania. Jeśli lekarze nie dali Ci jakiś zaleceń by nie uprawiać jakiś sportów czy też unikać wysiłku to żyj jakby tego problemu nie było. Od serca moja purchawka-nerwiczka się zaczęła więc wiem jak trudno sobie z tym poradzić. Ja zaprzestałem mierzenia i badań po USG serca, ale przyznaję, że pijąc pół kawy ja potrafiłem umierać na serce a pulsowanie czułem nawet w palcach. Teraz nie ma po tym śladu.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 203
- Rejestracja: 7 grudnia 2014, o 23:15
Siemano !
Od 2-3 tych trwa na prawdę dobry dla mnie okres ale mam takie duże rozmyślania egzystencjalne. Np teraz nie wyszedł mi etap zarywania do dziewczyny i chyba nici z tego i już myśli ze życie bez tego jest do dupy ze takie życie codzienne mnie pewnie nie cieszy. To ss taki obawy które zbierają mi się na placzliwosc ze chce mi się ryczec. Zaznaaczam ze lęku i natretow mocnych brak. Z czego więc to wynika ?
Od 2-3 tych trwa na prawdę dobry dla mnie okres ale mam takie duże rozmyślania egzystencjalne. Np teraz nie wyszedł mi etap zarywania do dziewczyny i chyba nici z tego i już myśli ze życie bez tego jest do dupy ze takie życie codzienne mnie pewnie nie cieszy. To ss taki obawy które zbierają mi się na placzliwosc ze chce mi się ryczec. Zaznaaczam ze lęku i natretow mocnych brak. Z czego więc to wynika ?
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Co to znaczy rozmyślania egzystencjalne?
Jeżeli coś nie idzie po Naszej myśli to takie rozważania mogą się pojawiać, szczególnie kiedy np. nie najlepiej radzimy sobie z negatywnymi emocjami.
A czy u podstaw zamartwiania sie tym nie lezy czasem Twój odwieczny strach przed depresją i samobójstwem?
Bo za każdym razem Twoje obawy zauważam kręcą się wokół tego,
Jeżeli coś nie idzie po Naszej myśli to takie rozważania mogą się pojawiać, szczególnie kiedy np. nie najlepiej radzimy sobie z negatywnymi emocjami.
A czy u podstaw zamartwiania sie tym nie lezy czasem Twój odwieczny strach przed depresją i samobójstwem?

Bo za każdym razem Twoje obawy zauważam kręcą się wokół tego,
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 203
- Rejestracja: 7 grudnia 2014, o 23:15
Victor pisze:Co to znaczy rozmyślania egzystencjalne?
Jeżeli coś nie idzie po Naszej myśli to takie rozważania mogą się pojawiać, szczególnie kiedy np. nie najlepiej radzimy sobie z negatywnymi emocjami.
A czy u podstaw zamartwiania sie tym nie lezy czasem Twój odwieczny strach przed depresją i samobójstwem?
Bo za każdym razem Twoje obawy zauważam kręcą się wokół tego,
Z pewnością masz rację, tylko tym razem nie jest to czysty lęk, tylko takie odczucie płaczliwości .. Jakby strach przed czymś innym. Dawniej mialem takie akcje, ze musialem wykonac swoj plan w ciagu dnia w 100 %, bo balem sie ze jak czegos nie zrobie np nie pojde na basen to coś się wydarzy ... Nie wiadomo nawet co

-
- Gość
Odpal sobie taki film; "Londyński bulwar". I pamiętaj - chłopaki nie płaczą!On93 pisze:Siemano !
Od 2-3 tych trwa na prawdę dobry dla mnie okres ale mam takie duże rozmyślania egzystencjalne. Np teraz nie wyszedł mi etap zarywania do dziewczyny i chyba nici z tego i już myśli ze życie bez tego jest do dupy ze takie życie codzienne mnie pewnie nie cieszy. To ss taki obawy które zbierają mi się na placzliwosc ze chce mi się ryczec. Zaznaaczam ze lęku i natretow mocnych brak. Z czego więc to wynika ?

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: 12 listopada 2014, o 13:40
Mam pytanie o dwa objawy (czy to w ogóle objawy?):
1 - rozmowy sam ze sobą w myślach - zawsze wydawało mi się to normalne, ponieważ człowiek jeśli nie śpi i żyje to myśli, ale po przeczytaniu któregoś wątku mam rozkminy na ten temat. Przykłady: myślę co zrobiłem w ciągu dnia; co mogłem danej osobie powiedzieć itd. Nie jest to raczej uciążliwe. Chociaż czasem nie pozwala szybko zasnąć...
2 - myśli egzystencjalne - czy może do nich należeć ciągłe zastanawianie się, co mam w życiu robić, w czym będę szczęśliwy, i skakanie w decyzjach, oparte raczej na marzeniach i wyobrażeniach o danym zawodzie czy stylu życia?
1 - rozmowy sam ze sobą w myślach - zawsze wydawało mi się to normalne, ponieważ człowiek jeśli nie śpi i żyje to myśli, ale po przeczytaniu któregoś wątku mam rozkminy na ten temat. Przykłady: myślę co zrobiłem w ciągu dnia; co mogłem danej osobie powiedzieć itd. Nie jest to raczej uciążliwe. Chociaż czasem nie pozwala szybko zasnąć...
2 - myśli egzystencjalne - czy może do nich należeć ciągłe zastanawianie się, co mam w życiu robić, w czym będę szczęśliwy, i skakanie w decyzjach, oparte raczej na marzeniach i wyobrażeniach o danym zawodzie czy stylu życia?
- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
On93, Viciu ma rację z tym strachem przed samobojstwem i depresja :p
Ja tez mam egzystki, ktore kreca sie tylko wokol tego ze na co cale starania jak i tak kiedys umrzemy - wydaje mi sie ze to jedyna rzecz ktora mi zostala i z ktora nie moge sobie poradzic :p chyta mnie wlasciwie caly czas, co nie zrobie to sie pojawia ...
Ja tez mam egzystki, ktore kreca sie tylko wokol tego ze na co cale starania jak i tak kiedys umrzemy - wydaje mi sie ze to jedyna rzecz ktora mi zostala i z ktora nie moge sobie poradzic :p chyta mnie wlasciwie caly czas, co nie zrobie to sie pojawia ...
Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
oh kochane egzystki , mój koniki objawowy , po co to wszystko to już czasem jestem taka zła że mówię - po gówno 

W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- jacobsen
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20
Ja mam aktualnie ogromne wątpliwości co do moch objawów. Jestem właśnie na skraju. Moje objawy to duszności, bardzo dziwne uczucie w żołądku, jakby coś zalegało w gardle, ucisk w brzuchu, śliny nie mogę przekonać. Od kilku dni to wszystko die nasiliło, jak zaraz mnie to coś nie udusi to będzie cud
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Jacobsen nie udusi napij się wody i uspokój 

W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- jacobsen
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20
Piję i to chyba wzmaga objawy, matko chyba jiz po mnie dzisiaj. Jeszcze doszły mdłości. Chyba mnie coś zjada od środka. Jak mam sie prze konać, ze to nerwica? Bo to chyba niemożliwe, te objawy są zbyt spójne. Coś mi jest tylko nie wiem co:(