Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz słabszy dzień/okres z derealizacją? Wyżal się swobodnie
- Guett
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 841
- Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35
Kurde, do dziś popołudnia było ok, nie czułem dd i w ogóle... a potem zacząłem czuć takie jakby mrowienie, odczuwałem takie coś, no nie wiem nawet jak to nazwać, po bokach głowy tak wyżej.
. i wydaje mi sie że to znów objawy dd... albo co gorsze co innego, ale w to oczywiście wątpię... wiem jak mam sobie z tym radzić, ale mam tego już dosyć... jak robi sie dobrze to po jakimś czasie znów źle... i tak w kółko. Dobrze że w sensie nie czułem dd i nerwicy, ale także odczuwałem brak emocji i uczuć. Nie pamiętam już jak to jest sie czuć tak jak koles na moim avatarze ...
ostatnio też czułem jakieś bóle w skroniach... teraz jak to pisze nie nakrecam sie lekiem czy coś...
. i wydaje mi sie że to znów objawy dd... albo co gorsze co innego, ale w to oczywiście wątpię... wiem jak mam sobie z tym radzić, ale mam tego już dosyć... jak robi sie dobrze to po jakimś czasie znów źle... i tak w kółko. Dobrze że w sensie nie czułem dd i nerwicy, ale także odczuwałem brak emocji i uczuć. Nie pamiętam już jak to jest sie czuć tak jak koles na moim avatarze ...

i'm tired boss
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
No tak ale zobacz nie chodzi o lęk. Pamietaj ze te stany to nie tylko lęk ale takze tak zwany stan analizy.
Czyli probujesz nie wiklac sie w to wychodzi ci cos, przychodzi jakis objaw i od razu zobacz, musisz napisac o tym na forum a czemu bo nadajesz temu duza wartosc negatywna. A ogolnie pojawienie sie objawy jak np mrowienie w glowie to nie jest "cofanie sie".
Bo trzeba powiedziec wprost w tym stanie objaw moze przyjsc, to nie jest takz e jak wychodzisz z tego to zaden objaw inny nie moze sie pojawic.
Czyli probujesz nie wiklac sie w to wychodzi ci cos, przychodzi jakis objaw i od razu zobacz, musisz napisac o tym na forum a czemu bo nadajesz temu duza wartosc negatywna. A ogolnie pojawienie sie objawy jak np mrowienie w glowie to nie jest "cofanie sie".
Bo trzeba powiedziec wprost w tym stanie objaw moze przyjsc, to nie jest takz e jak wychodzisz z tego to zaden objaw inny nie moze sie pojawic.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- marianna
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2070
- Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47
Guett nie jesteś sam
ja zaobserowałam że czasem miewam derealizacje wychodząc na dwór, wychodzę i wszystko
wygląda nierealnie. Ale to kiedy mam jakiś niepokój w sobie.
Jednak nie zwaracam na to zbytnio uwagi bo wiem że to jest naturalny stan umysłu i jak wchodzę do sklepu
albo do autobusu i zaczynam zwracać uwagę na coś innego to mija.
Gdyby to zaczeła analizowac to pewnie bym się nakręciła.
Trzeba to przyjąć na klatę i nie analizować. To chyba najlepszy sposób.
Natomiast teraz jak wchodziłam w ten wątek przeczytałam
" Masz słabszy dzień/okres z derealizacją? Wal się swobodnie"

wygląda nierealnie. Ale to kiedy mam jakiś niepokój w sobie.
Jednak nie zwaracam na to zbytnio uwagi bo wiem że to jest naturalny stan umysłu i jak wchodzę do sklepu
albo do autobusu i zaczynam zwracać uwagę na coś innego to mija.
Gdyby to zaczeła analizowac to pewnie bym się nakręciła.
Trzeba to przyjąć na klatę i nie analizować. To chyba najlepszy sposób.
Natomiast teraz jak wchodziłam w ten wątek przeczytałam
" Masz słabszy dzień/okres z derealizacją? Wal się swobodnie"

*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06
Mam maly problem, nie wiem do konca czy juz po czy ejszcze dd trwa. Ale caly zcas zastanawiam sie jak to jest ze ja widze, czy widza to oczy czy mozg, jak to jest. I mam wrazenie jakbym byl glownie obrazem niczym wiecej. I jakos to mnie irytuje.
Zastanawiam sie czy inni ludzie widza w taki sam sposob jak ja, czmeu ich to nie drazni.
Chociaz wiem ze cale zycie widzialem w taki sam sposob jak teraz :/ nie wiem nie moge sie tego wyzbyc.
Caly czas czuje napiecie i nie wiem czy to napiecie DD czy napiecie wynikajace z tej dziwnej mysli. :/ I nadal mam zastanwianie sie czy to wszytsko jest prawdziwe, wiec mozliwe ze to wszystko dalej trwajace DD?
Czy to jedna z natretnnych mysli czy co? Nie chce zakladac kolejnego tematu, a moze tutaj ktos udzieli odpowiedzi.
PS.wole zeby to bylo trwajace dd niz jakiec dziwne psychiczne urojenie :/
Zastanawiam sie czy inni ludzie widza w taki sam sposob jak ja, czmeu ich to nie drazni.
Chociaz wiem ze cale zycie widzialem w taki sam sposob jak teraz :/ nie wiem nie moge sie tego wyzbyc.
Caly czas czuje napiecie i nie wiem czy to napiecie DD czy napiecie wynikajace z tej dziwnej mysli. :/ I nadal mam zastanwianie sie czy to wszytsko jest prawdziwe, wiec mozliwe ze to wszystko dalej trwajace DD?
Czy to jedna z natretnnych mysli czy co? Nie chce zakladac kolejnego tematu, a moze tutaj ktos udzieli odpowiedzi.

PS.wole zeby to bylo trwajace dd niz jakiec dziwne psychiczne urojenie :/
Ostatnio zmieniony 4 grudnia 2014, o 08:46 przez kanik, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
tak Kanik, te myśli dalej płyną z defensywy umysłu.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06
bo przez to wlasnie ze nie jestem pewny to stres znow rosnie, a byl juz a miare ogarniety.
Ale ko, zasugeruje się Twoja wypowiedzia
Wole sie caly czas upewniac i zbijac watpliwosc zeby to nie narastalo.
PS. ale juz chociaz cialo postrzegam bardziej jak swoje niz wczesniej
wiec jest jakis plusik.
Ale ko, zasugeruje się Twoja wypowiedzia

PS. ale juz chociaz cialo postrzegam bardziej jak swoje niz wczesniej

"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
- Rabaha22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 217
- Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52
dawno mnie tu nie bylo przez jakis czas bylem wolny, ale teraz znowu mnie odcina ehh najgorzej ze czlowiek jak ma okres luzu taki bardzo dlugi okres luzu to potem zapomina i juz nie pamieta jak sobie z tym radzic spada ten "skill" znowu uczucie nieczucia tozsamosci, siebie, nog jak ide ale staram sie na to nie zwracac uwagi, niech sobie bedzie ale wiadomo uczucie jest nieprzyjemne . Najgorsza jest zima bo teraz jest taki okres depresyjny zero slonca kazdy przybity zamulony, wlasnie dlatego chyba nasila sie wszystko + przeziebienia... Ja jakos stanalem w miejscu troche, bo nadal mam lęk taki jakis dziwny ze np zle sie czuje, serce mi wlai czy cos mnie boli to zaraz sie martwie nie pokonalem tego jescze a to juz jest bardziej nerwica niz dd i tak od pol roku stoje w miejscu i nie potrafie tego przezwyciezyc jak czuje sie gorzej to od razu sie martwie moze nie ze panikuje ale sie schizuje... ;( czasami trace nadzieje ze kiedykolwiek bede normalny i zdrowy jak kiedys, pewn ie nigdy tak nie bd to po tym co wszyscy przezywamy ciezko zapomniec jest o tym zawsze bd o tym pamietac o tym dziwnym czuciu sie... bardzo chcialbym juz czuc sie normalnie bez nerwow dd dp , bo na prawde czasami czuje sie jak swir i plakac az sie chce ze tak jest i moze byc tak do konca zycia ; ( nie czuc siebie tozsamosci...
- dankan
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 935
- Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11
No nad ta nerwica, tym sercem to trzeba pracowac tak jak i na DD.
Na pewno nie jest to przyjemne ale jak mowisz, nerwicy nie rozpracowales, pochorowales sie na grype i dd przyszlo.
Trzymam kciuki abys ciagnal szlak jak nalezy. Bo to ma koniec!
I na pewno nie bedzie trwalo to do konca zycia.
Na pewno nie jest to przyjemne ale jak mowisz, nerwicy nie rozpracowales, pochorowales sie na grype i dd przyszlo.
Trzymam kciuki abys ciagnal szlak jak nalezy. Bo to ma koniec!

I na pewno nie bedzie trwalo to do konca zycia.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
- Guett
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 841
- Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35
Ostatnio przy szybkim ruchu, lub jak szybko wstawalem to miałem takie uderzenia gorąca, tak mi się ciepło robiło... no i dziś postanowiłem znów zacząć ćwiczyć. Zrobiłem rozgrzewkę, i zabrałem się za robotę, ale... już po pierwszej serii jakoś zakręciło mi się w głowie, i poczułem się jakbym był po 10 seriach lub więcej... próbowałem dalej robić serie następne, ale nie dałem rady... znów poczułem się zagubiony, owinięty przez dd... potem siedziałem i słuchałem muzyki już tylko, żeby się odprężyć. miałem ostatnio sporo dobrych dni. nie podcinia mi ta sytuacja skrzydeł w dążeniu do celu, ale trochę martwi... miał może Ktoś z Was tego typu odczucia gorąca bez powodu ? Albo zawroty głowy podczas treningu ? Chciałem znów sobie trenować żeby zająć czymś czas w ciągu dnia, a tu lipa...
i'm tired boss
- Guett
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 841
- Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35
Ja dotychczas nie miałem zawrotow głowy jak ćwiczyłem... wcześniej w dd trochę trenowałem i biegałem i nic... a teraz... jeszcze te odczucie gorąca jak co robię, jak zrobię jakiś szybki ruch czy coś, albo nawet ostatnio bluzę wyciągałem z szafki i tak gorąco przez chwilę mi się zrobiło...
i'm tired boss
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Guett to mogla byc jednorazowa sytuacja. Miales moze dluzsza przerwe w takich cwiczeniach? Przytyles troche?
Zdarza mi sie wstac z fotela i dostca wlasnie takiego ciepla do glowy, czasem przy cwiczeniach jakis tez mi sie tak zdarzylo. To sprawka roznych cisnien ale tez i przerwy w cwiczeniu, czy nawet zwiekszeniu masy ciala.
Ja teraz jestem np po operacji przepukliny, mija 3 miesiac jak nie ruszam sie regularnie, nie cwicze to wiazanie butow i wstawanie wiaze sie z zawrotem glowy
Zdarza mi sie wstac z fotela i dostca wlasnie takiego ciepla do glowy, czasem przy cwiczeniach jakis tez mi sie tak zdarzylo. To sprawka roznych cisnien ale tez i przerwy w cwiczeniu, czy nawet zwiekszeniu masy ciala.
Ja teraz jestem np po operacji przepukliny, mija 3 miesiac jak nie ruszam sie regularnie, nie cwicze to wiazanie butow i wstawanie wiaze sie z zawrotem glowy

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- April
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 704
- Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47
Szczerze nienawidze tej derealizacji
Dlaczego po 2-3 tygodniach dobrego samopoczucia, kiedy juz wydaje mi sie, ze jestem na dobrej drodze do wyjscia z tego, przychodzi jakis z dupy wziety nowy objaw (a moze stary ale go nie pamietam), a ja znow sie daje wkrecac w analizy, znow mam dola i znow wydaje mi sie, ze nigdy z tego nie wyjde? Zmeczona jestem ostatnio, bo dziecko mam chore i zle spi w nocy, a ja z nim, moze to dlatego? Dlaczego nie moge miec atakow paniki jak inni tylko to gowno?
Zycie byloby zdecydowanie latwiejsze 


