Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz słabszy dzień/okres z derealizacją? Wyżal się swobodnie
- Rabaha22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 217
- Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52
ja to czuje tak ze patrze na cos widze cos ale nie czuje ze ja to ja, ze ja istnieje sam dla siebie, sam dla siebie jestem obcy tzn wiem ze jestem Rabaha ale czuje sie sam dla siebie obcy jak bym byl obserwatorem w czyims ciele czy cos takiego tak bym to wytlumaczyl
- Krzysiek2901
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: 27 stycznia 2014, o 14:15
Rabaha , myślę że wielu z nas to ma. To co znacząco pomoglo mi w takich różnych stanach i rozkminkach to to , że gdy przychodzila jakaś glupia myśl typu " jak to jest ze jestem akurat sobą a nie kims innym ?" Która poczatkowo rodzila lęk , zadawalem sobie pytanie " zagraża to Twojemu zyciu ? Nie ? To na chu* sie przejmujesz. " i takie dialogi przyniosly rezultaty .
"Często strach powstrzymuje od działania ale działanie uwalnia od strachu"
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Dokładnie krzysztof, grunt to własnie podpasowac te dialogi tak aby byly one czyms naturalnym dla nas, aby staly sie naturalne, a zarazem niosly za soba olewke i zbywanie takich mysli i tym podobne.
Rabaha jest to stan depersonalizacji, mialem identycznie i mamy tu to samo wszyscy jezeli chodzi o depersone, bez tego trudno mowic o depersonie, bo ona podstawa ma obcosc wzgledem samego siebie i pioczucie utraty tozsamosci, nie przezywaj bo to utrzymujesz.
Rabaha jest to stan depersonalizacji, mialem identycznie i mamy tu to samo wszyscy jezeli chodzi o depersone, bez tego trudno mowic o depersonie, bo ona podstawa ma obcosc wzgledem samego siebie i pioczucie utraty tozsamosci, nie przezywaj bo to utrzymujesz.
-
- Gość
moniettaa przed xd i nie nie nabijam się, przecież chyba wiesz że wiekszosć lęków w nerwicy jest irracjonalna >.> jedni sie boja że zwariuja, inni boją sie ludzi, niektórzy boja sie nawet psów, a ja mam taki lęk i co poradzić
i tak jest lepiej dużo mi tu tłumaczono i teraz tak mi przychodzi zadko, raczej jak ktoś mnie tematem nakręci, a nie tak samo z siebie 


- moniettaa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: 22 stycznia 2013, o 12:51
kitten nie jest to zadne opetanie, ja akurat tego nie mialam ale wiele innych natrectw tak
a ja dzis po przebudzeniu mialam takie cos dziwnego..chlopak mnie obudzil o 6 rano ja bylam bardzo zmeczona bo cala noc nie spalam i cos sie mnie zapytal wiec mu odpowiedzialam. potem staralam sie spac dalej ale mialam taka dziwną rzecz a mianowicie takie napiecie czy wyobrazenie mozgu ze zaraz uslysze jakis glos kobiety, nie wiem jakas rozmowe, nie mialam tego nigdy i szczerze boje sie o omamy sluchowe...nie pamietam teraz tego glosu dokladnie ale to bylo cos pomiedzy moim wyobrazeniem a realem..kurde nooo
a ja dzis po przebudzeniu mialam takie cos dziwnego..chlopak mnie obudzil o 6 rano ja bylam bardzo zmeczona bo cala noc nie spalam i cos sie mnie zapytal wiec mu odpowiedzialam. potem staralam sie spac dalej ale mialam taka dziwną rzecz a mianowicie takie napiecie czy wyobrazenie mozgu ze zaraz uslysze jakis glos kobiety, nie wiem jakas rozmowe, nie mialam tego nigdy i szczerze boje sie o omamy sluchowe...nie pamietam teraz tego glosu dokladnie ale to bylo cos pomiedzy moim wyobrazeniem a realem..kurde nooo

A ten krótki postój, który nazywamy życiem i którym tak się strasznie martwimy, to nic innego jak tylko niewielka weekendowa odsiadka w pudle w porównaniu z tym, co przyjdzie wraz ze śmiercią..
-
- Ex-administrator i do tego odburzony
- Posty: 664
- Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07
Prawdopodobnie rzeczywiście miałaś omamy, ale akurat nie takie jak myślisz: http://pl.wikipedia.org/wiki/Omamy_hipnagogiczne 

With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
- moniettaa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: 22 stycznia 2013, o 12:51
Lipski ale ja juz nie spałam, obudzilam sie, ciagle mialam zamkniete oczy ale nie bylam w polśnie..eh coraz czesciej zdarza mi sie miec jakies dziwne jazdy, cholera czuje sie jak wrak...juz 2 mce mi sie ta dd ciagnie, myslałam ze leki pomoga a tu h.uj
-- 13 marca 2014, o 20:21 --
chciałam sie wyzalic bo mam nerwy jak nie wiem. byłam dzis u tej terapeutki co chodze co tydzien prywatnie, ostatnio obiecala ze poczyta o dd i postara sie mi pomoc. dzis przychodze a ona znowu gadka szmatka o tym jak mi minal tydzien, pyta sie co bede gotowac na obiad itp jak temat zszedl na dd to ona mowi zebym jej powiedziala jakie mi rady ludzie z forum daja. powiedzialam jej rady Divina a ona no ma racje chlopa i tyle..no rece opadaja, za co ja jej płace kupe kasy bo nie wiem...nie zamierzam juz tam wracac bo po co?czuje sie oszukana i dotknieta i wogole do d...
-- 13 marca 2014, o 20:21 --
chciałam sie wyzalic bo mam nerwy jak nie wiem. byłam dzis u tej terapeutki co chodze co tydzien prywatnie, ostatnio obiecala ze poczyta o dd i postara sie mi pomoc. dzis przychodze a ona znowu gadka szmatka o tym jak mi minal tydzien, pyta sie co bede gotowac na obiad itp jak temat zszedl na dd to ona mowi zebym jej powiedziala jakie mi rady ludzie z forum daja. powiedzialam jej rady Divina a ona no ma racje chlopa i tyle..no rece opadaja, za co ja jej płace kupe kasy bo nie wiem...nie zamierzam juz tam wracac bo po co?czuje sie oszukana i dotknieta i wogole do d...
A ten krótki postój, który nazywamy życiem i którym tak się strasznie martwimy, to nic innego jak tylko niewielka weekendowa odsiadka w pudle w porównaniu z tym, co przyjdzie wraz ze śmiercią..
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 92
- Rejestracja: 27 lutego 2012, o 14:55
Czy to, co się teraz ze mną dzieje: ciągły lęk, cały czas, prawie bez przerwy+depersonalizacja to jest normalne i nie jest psychotyczne? Nic się ze mną nie stanie, nie popadnę od lęków w psychozę, nie dostanę schizofrenii?
ciężko mi, więc pytam, żeby było choć trochę lżej.
ciężko mi, więc pytam, żeby było choć trochę lżej.
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
To nie jest normalne bo to oznacza, że masz aktywne stany zagrożenia czyli lęki w sobie, napięcia, myśli lekowe i cały czas podazasz za nimi co nie jest stanem dobrym i powoduje ogromny skutek a mianowicie utratę radości życia i możliwość samego pełnego życia. Tym skutkuje to wszystko, nie psychozą ani schizfrenią i nie bardzo wiem czemu miałoby to skutkowac schizą oprócz tego, ze to tylko twój lęk to podpowiada.
Schizofrenia to jest choroba psychiczna cięzka i silna, której nie dostaje się od nerwicy ani lęków o tym charakterze, to są dwie oddzielne sprawy, 2 lata temu nie dostałas ani schizy ani psychozy i już nie dostaniesz.
A lęki i ciągłe objawy i myśli natrętne lękowe ma przez cały czas 80% ludzi z tymi stanami zagrożenia tak więc jeśli chodzi czy to normalne w tych stanach to tak, to jest chleb powszedni.
Schizofrenia to jest choroba psychiczna cięzka i silna, której nie dostaje się od nerwicy ani lęków o tym charakterze, to są dwie oddzielne sprawy, 2 lata temu nie dostałas ani schizy ani psychozy i już nie dostaniesz.
A lęki i ciągłe objawy i myśli natrętne lękowe ma przez cały czas 80% ludzi z tymi stanami zagrożenia tak więc jeśli chodzi czy to normalne w tych stanach to tak, to jest chleb powszedni.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- moniettaa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: 22 stycznia 2013, o 12:51
Scizy raczej od tego nie dostaniesz ale kto ci zagwarantuje ze kiedys poprostu nie wytrzymasz, nikt taka jest prawda. Ja zyje w tym tez 24/h i juz mam powoli dosc, ale moze Ty masz inna wytrzymalosc psychiczna
A ten krótki postój, który nazywamy życiem i którym tak się strasznie martwimy, to nic innego jak tylko niewielka weekendowa odsiadka w pudle w porównaniu z tym, co przyjdzie wraz ze śmiercią..
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
8 lat temu gadałaś to samo do mnie na gg monietta i jakoś do tej pory niczego nie dostałas a dlaczego? Bo lęki i zaburzenia lękowe jak i dd są to stany naturalne psychicznie! Od tego nie wariujesz do jasnej cholery bo inaczej już nie można
co to za w ogóle pomysły wkoło sobie wmawiane, ile jeszcze tak chcesz sobie wmawiac to wszystko? No i już tak gadasz o tych strasznych stanach, słabej odporności i gadasz już tu tygodniami i co? I guzik! Jedyne co tracisz to ZYCIE bo własnie to traci się od lęków nerwicowych.
Nic się w nic nie przeradza, takie mówienie to efekt zalęknionej głowy i pełno takich bzdur na necie.
Chyba nawet nie zdajesz sobie sprawy jak ja miałem silne zaburzenia przez wiele lat i też się tak nakręcałem i wiem jedno schizy ani psychoz z tego nie ma i kropka.
To co z tego może być to jedynie po prostu zamknięcie się z objawami w domu i ciągła wegetacja oraz stany depresyjne, jak źle do tego podchodzimy.
Natomiast owszem ŻADEN lekarz nie potwierdzi, że nie zwariujesz bo to tak jakby iśc teraz do internisty i spytać się czy dostaniesz raka a skąd oni mają to wiedzieć???? Bo ani lęk ani nerwica ani dd nigdy nie były i nie będa wskazaniami do tworzenia się psychoz ani schizofreni.
I zarazem schizofrenia to jest choroba organiczna taka jak rak czy cukrzyca, tego nie da się przewidzeć choć zazwyczaj wychodzi to już w młodym wieku ale dlaczego np ludzie z nerwicami boją się raka? To jest taki sam lęk jak twój przed chorobą psychiczną, czegoś nie ma a my się tego bez sensu boimy, może i kiedyś tam będzie ale nie teraz i nie od nerwic, dd i zaburzeń lękowych. NIGDY od nich! To sa brednie powtarzane właśnie przez lękówców albo osoby ze schizofrenią, które niby miały najpierw nerwicę a tak naprawde to one nie były wcześniej świadome swoich objawów schizofrenii. Bo wszystkich nigdy nie są świadomi.
To co mam na myśli opisałem w tym temacie podsumowanie-leczenia-plus-nowy-wazny-e ... t3862.html pod koniec w temacie filozofia życia.
Ty monietta to jesteś jak zacięta płyta jesli o to chodzi, nic a ni nie chcesz działac na swoje nastawienie do chorób i myśli lękowych i dlatego mimo wielu słów za chwile powtarzasz to samo, zastanawiam się czy nie szkoda ci czasu na czekanie na coś co prawdopodobnie nigdy nie nastąpi i tylko marnujesz swoje życie i swój czas na zabawę z myślami lękowymi.
To jest taki sma strach przed schizą jak przed rakiem, uduszeniem, opętaniem, jest to kwestia strachu nerwicowego, mysli lękowych, i podążanie z a nimi za ta iluzją.
Przykro mi ale żebyś nawet bardzo chciała to nie zwariujesz, będziesz natomiast nadal męczyła się z lękiem i dd, bo takie powtarzanie wkoło tych bzdur, ze pewnie od tego zwariujesz sprawiasz, ze z koła lęku wyjść nie możesz.

Nic się w nic nie przeradza, takie mówienie to efekt zalęknionej głowy i pełno takich bzdur na necie.
Chyba nawet nie zdajesz sobie sprawy jak ja miałem silne zaburzenia przez wiele lat i też się tak nakręcałem i wiem jedno schizy ani psychoz z tego nie ma i kropka.
To co z tego może być to jedynie po prostu zamknięcie się z objawami w domu i ciągła wegetacja oraz stany depresyjne, jak źle do tego podchodzimy.
Natomiast owszem ŻADEN lekarz nie potwierdzi, że nie zwariujesz bo to tak jakby iśc teraz do internisty i spytać się czy dostaniesz raka a skąd oni mają to wiedzieć???? Bo ani lęk ani nerwica ani dd nigdy nie były i nie będa wskazaniami do tworzenia się psychoz ani schizofreni.
I zarazem schizofrenia to jest choroba organiczna taka jak rak czy cukrzyca, tego nie da się przewidzeć choć zazwyczaj wychodzi to już w młodym wieku ale dlaczego np ludzie z nerwicami boją się raka? To jest taki sam lęk jak twój przed chorobą psychiczną, czegoś nie ma a my się tego bez sensu boimy, może i kiedyś tam będzie ale nie teraz i nie od nerwic, dd i zaburzeń lękowych. NIGDY od nich! To sa brednie powtarzane właśnie przez lękówców albo osoby ze schizofrenią, które niby miały najpierw nerwicę a tak naprawde to one nie były wcześniej świadome swoich objawów schizofrenii. Bo wszystkich nigdy nie są świadomi.
To co mam na myśli opisałem w tym temacie podsumowanie-leczenia-plus-nowy-wazny-e ... t3862.html pod koniec w temacie filozofia życia.
Ty monietta to jesteś jak zacięta płyta jesli o to chodzi, nic a ni nie chcesz działac na swoje nastawienie do chorób i myśli lękowych i dlatego mimo wielu słów za chwile powtarzasz to samo, zastanawiam się czy nie szkoda ci czasu na czekanie na coś co prawdopodobnie nigdy nie nastąpi i tylko marnujesz swoje życie i swój czas na zabawę z myślami lękowymi.
To jest taki sma strach przed schizą jak przed rakiem, uduszeniem, opętaniem, jest to kwestia strachu nerwicowego, mysli lękowych, i podążanie z a nimi za ta iluzją.
Przykro mi ale żebyś nawet bardzo chciała to nie zwariujesz, będziesz natomiast nadal męczyła się z lękiem i dd, bo takie powtarzanie wkoło tych bzdur, ze pewnie od tego zwariujesz sprawiasz, ze z koła lęku wyjść nie możesz.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- sarna87
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 202
- Rejestracja: 12 sierpnia 2012, o 09:51
No wlasnie co do zwariowania to ja czasem naprawde boje sie ze uwierze w te glupie mysli, ktore zasmiecaja mi glowe. @ tyg temu muaialm wrocic do Zoloftu na chwile, z uwagi na ciezki moment w terapii. Nie mam napadow paniki tylko ciagle gdzies mi sie przeplata depersonalizacja i mysli egzystencjalne. Wrocil mi objaw ktory bardzo mnie wymeczyl 2 lata temu a mianowicie wydaje mi sie jakbym byla tylko oczami..nie wiem jak to wytlumaczyc. Ze ja widze co innego niz inni,ze kazdy widzi inaczej,ze to co widze ja to tak jakby namalowany przez moj umysl obrazek.Nie wiem jak to uproscic
Nie mam uczucia nierealnosci otoczenia ale tak jakby mam lek ze moge tego dostac lub ze wszystko okaze sie iluzja,poczucie jakbym czekala az to sie stanie. Jakby hmm..moje oczy nie ogarnialy do konca rzeczywistosci,ze sa takie male a tyle widza..;]plus tak jakbym sie bala dnia,nocy,ze patrze w niebo i nie kumam jak to jest skonstruowane..powoduje to ogromny dyskomfort..mial ktos tak?

- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Sarna dosc czesto powtarzany objaw "jakby byl tylko swoimi oczami" Mialem tak samo, uczucie ze tylko oczy cos widza, reszta jakby nie istnieje czy cos, tak jakby tylko wzrok rejestrowal wszystko. To dd bo to czesto sie powtarza w tym wszystkim. Jakby do tego oczy nie ogarnialy sytuacji dookola albo robily to wolniej a reszte to juz kazdy interpretuje po swojemu, jedsen ze namalowane drugi ze jest duchem tylko z oczami itd ;p
(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
- moniettaa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: 22 stycznia 2013, o 12:51
zoloft tylko pogłebia dp, nawet na ulotce to jest w efektach ubocznych.
A ten krótki postój, który nazywamy życiem i którym tak się strasznie martwimy, to nic innego jak tylko niewielka weekendowa odsiadka w pudle w porównaniu z tym, co przyjdzie wraz ze śmiercią..