Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Kto mi wytlumaczy
-
- Gość
No to widzisz, ten związek to Twoja duża szansa na to, żeby w końcu sobie uświadomić te wszystkie mechanizmy, bo one jak widać odpalają się w Tobie każdego dnia... Jak zerwiesz to wcale nie będzie oznaczało, że masz jakiś wolny wybór w doborze nowego partnera, bo znowu coś nieuświadomionego może zadecydować za Ciebie.
-
- Gość
No to może on też potrzebuje terapii, żebyście się mogli w końcu zgrać i spotkać gdzieś w połowie drogi... Zerwać jest łatwo, ale wytrwać i pracować na sobą mając przed sobą wspólny cel to już jest sztuka. Ten sam schemat to i tak będziesz powtarzała, aż wyciągniesz z niej lekcję, ucieczka nic nie da 

-
- Gość
Jesteście jak dwa przeciwieństwa, które wzajemnie mają się od siebie czegoś nauczyć 
Tu masz artykuł, który może Ci coś rozjaśni
https://zwierciadlo.pl/psychologia/3313 ... eciem.read

Tu masz artykuł, który może Ci coś rozjaśni
https://zwierciadlo.pl/psychologia/3313 ... eciem.read
-
- Gość
Ale trochę brzemi, rollercoaster zaliczony, w domyśle chwila odpoczynku na diabelskim młynie i lecimy dalej na kolejkę
może Ty tej depresonalizacji doznajesz jak blokujesz te swoje popędy emocjonalne

-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Hej, bardzo ważne jest w mojej ocenie zdanie "Jestem przed 30 a ja dalej zyje swoja rodzina." Nie jesteś już dzieckiem i nie możesz już zaspokajać swoich potrzeb jak dziecko ( przykład "Zawsze rycze jak opetana i czekam az on przyjdzie."). Najwyższa pora odciąć pępowinę, porzucić mrzonki o byciu dzieckiem i zacząć się uczyć troszczyć się o siebie i o swoje potrzeby jak osoba dorosła. Nie da się w wieku prawie 30-lat dalej być dzieckiem i czekać na kochającego rodzica, wiele osób tkwi w takim stanie i robi tym sobie krzywdę. Nie jesteś odpowiedzialna za życie i wybory swoich rodziców, za to jesteś odpowiedzialna za swoje życie i wybory. Mama jest osobą dorosłą, tata również. Zmieniać można tylko siebie, nie innych. Zmieniając siebie zmieniasz też rzeczywistość wokół Ciebie, w tym ludzi. Osoba, która nie kocha i nie ceni siebie, nie jest w stanie stworzyć zdrowego związku. Po prostu nie ma ku temu możliwości. Dlatego kluczowe jest zrozumienie relacji jakie łączą Cię z rodzicami, a następnie praca nas SOBĄ by dać sobie to wszystko czego zabrakło Ci ze strony rodziców, by zmieniać błędne przekonania, które wyrosły na nawozie Twoich relacji z rodzicami. Nasze związki zawsze są powieleniem naszej pierwotnej relacji czyli relacji z rodzicami.AnnaPETER pisze: ↑8 stycznia 2022, o 11:22Kumuluja sie we mnie emocje, ktore sama nue do konca rozumiem. Jestem przed 30 a ja dalej zyje swoja rodzina. Mama wkoncu zostawila ojca, ktory cale zycie ja wyzywal i straszyl (mnie tez) ale wiecie co? Jest mi go cholernie szkoda, zostal sam jak palec. Nie ma nikogo, doslownie nikogo. Ostatnio rozmawiam z siostra o tej sytuacji( mamy innych ojcow, ona swojego nie zna) i mowi mi jaki to ojciec nie jest okropny, ze nie ma nic i zostal sam i mowi tak: rozumiem ze Ci przykro bo to Twoj tata. A ja mysle sobie ze gowno rozumie, nie rozumie nic. Chcialabym mu powiefziec ze go kocham i ze moze na mnie liczyc ale nie potrafie. Ojciec byl alkoholiem, pozniej stal sie hazardzista. Mama miala go poprostu dosyc. A mi jest go teraz szkoda. I te wszytskie emocje tlumie w sobie, a pozniej jest bomba i wybuch. Ja nie umiem. Byc najzwyczajniej w swiecie szczesliwa. Tak poprostu. Nibt porrzebuje spokoju a paradoksalnie musze doswiadczac silnych emocji, nie umiem inaczej.
Ehhh taki tam weekendzikMam nadzieje ze u Was lepiej. A co do nerwicy to juz mam wyje*ane czy mam napady paniki, strachu, leku, czy mam schize i czy jestem normalna
To jest właśnie zachowanie niegrzecznego dziecka, które chcę w ten sposób zwrócić na siebie uwagę. Jego głód miłości i aprobaty jest tak niezaspokojony, że zachowuje się nieznośnie, tylko po to by przekonań się, że pomimo tego ktoś dalej go kocha. Jest to jednak droga do nikąd z 2 powodów 1.nic nigdy nie zaspokoi tego głodu z zewnątrz 2.nie jesteś już dzieckiemA czego bym najbardziej potrzebowal: kiedy jestem taka wredna i okropna zeby on przyszedl, przytulil mnie mocno i powiedzial ze mnie kocha taka jaka jestem. Ze mnie akceptuje i moje zaburzenia i ze mi pomoze, ze jest ze mna, ze jestem silna i ze poradzimy sibie razem.
Nie powinno się też przerzucać swoich problemów na innych i oczekiwać, że to inni będą je rozwiązywać, bo robiąc tak uzależniasz swoje życie i szczęście od innych ludzi, od ich decyzji, humorów. Nie jesteś tylko dlatego, że jesteś w związku
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
- Gość
No jak chłopak nie dostarczy Ci pożywki dla podejrzeń to może tak być, że ten lek przed schizą 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 283
- Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34
I owszem, moj zwiazek z mojej strony jest tym czego sama doswiadczylam bedac dzieckiem. To co robila mama robie i ja: placze, duzo gadam i nic z tego. I wewnetrznie dalej jestem tą mała zagubiona, laknaca milosci przestraszona dziewczynką.
-
- Gość
Problem polega na tym, że na forum czytasz to samo, co Ci gada psychiatra, ale nic z tego dalej nie wynika, i tak chodzisz od ściany do ściany 
