Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

28 czerwca 2010, o 01:22

Mój dzień był straaasznie do kitu. Wyszedłem na spacer i w sumie nie czułem ze chodze, fruwałem po tej ulicy. Potem dostałem przez to leków i na afobamie próbowałem na siłę oglądac telewizor. Mam dosc dobrze ze zaraz ide spac. Obym tylko zasnął.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

28 czerwca 2010, o 08:39

Witam w ten piękny i słoneczny dzień :)
Mam nadzieję Wojtku,że udało Ci się zasnąć.Ja też ostatnio mam problemy ze snem.Dzisiaj kolejny dzień walki :) Moje samopoczucie takie sobie ale sie przeziębiłam i może dlatego.Jestem strasznie spięta przed czwartkową wizytą u lekarza.Im bliżej tym gorzej :)
Zycze wam spokojnego dnia nerwuski :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

28 czerwca 2010, o 15:09

Dziekuje bardzo ale spokojny to on nie będzie :) Będe miał dzieciaki siostry na głowie a jest ich 4!!!!!! :)
Xanax pod ręką!!! Poczwórna dawka!! hehehe
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

28 czerwca 2010, o 15:25

Victor dasz rade :) Przecież to sama przyjemność :D Dzieci są takie słodkie.Zapewniam Cię,że xanax nie bedzie Ci potrzebny :) Tylko bądz dobrym wujkiem i nie krzycz za bardzo na dzieciaczki,one są takie niewinne :D
Mam nadzieje,że wieczorem napiszesz nam jak było :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

28 czerwca 2010, o 20:02

Te dzieciaki wujka kochają bo wujek nieraz im pieluchy zmieniał jak były młodsze :)
Ale tak się składa, ze ja nie przepadam za dzieciakami, może dlatego, że zawsze musiałem się jakimś maluchem zajmowac jak byłem młodszy i mam lekki przesyt :)
Ale krzywdy im nie zrobie, chyba......:)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Jadwiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 114
Rejestracja: 27 maja 2010, o 17:31

28 czerwca 2010, o 20:39

Victor to może zamiast brać poczwórną dawke xanaxu, to daj każdemu małemu po jednej takiej tabletce :) I będa spokojne, przynajmniej powinny :)
A ja dzisiaj miałam milutką niedzielę :) Bowiem zostałam zaproszona na jakby mini randkę i cały dzień gdzieś chodziłam :)
Ale na początku bałam się że lęki zrobią swoje i zrezygnuje ale wielbiciel przeszedł wcześniej po mnie i nie miałam okazji za bardzo myśleć o tym :)
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

28 czerwca 2010, o 21:33

E tam,wydaje mi się,że Victor doskonale da sobie rade :D I obejdzie sie bez xanaxu :)
Jadwiga ciesze sie bardzo,że miałas miły dzień :) Widać,że jak nie mamy czasu pomysleć co się stanie jak wyjdziemy to jest ok.U siebie też to zauważyłam,że jak wychodze znienacka to nic mi nie jest.Gorzej jak siedze i mysle :) Wtedy moja wyobraznia szaleje :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Jadwiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 114
Rejestracja: 27 maja 2010, o 17:31

28 czerwca 2010, o 21:39

Z tym xanaxem żartowałam Victor nie podawaj tego :) Wystraszyłam się, że może uwierzy i poda:) :) :)
Właśnie nie myśleć o tym, nie analizować, nie wyobrazać sobie....ale własnie to jest chyba najciężej zrobić. Dlatego chyba tak ciężko jest pozbyć się nerwicy.
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

28 czerwca 2010, o 21:43

Oj masz racje :) Tylko jak pozbyc sie tego analizowania.Człowiek zawsze zakłada najgorsze,taka chyba nasza natura :)
Ale wierze,ze w końcu i my przestaniemy tyle o tym myslec :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

29 czerwca 2010, o 01:00

Owszem człowiek myśli o najgorszym z reguły, ale też wiele z tych naszych myśli wynika z lęku, nerwicy, bo jak jesteśmy wkoło wystraszeni to mamy takie wystrachane myśli.
Z dzieciakami było jakos chociaż xanax wyjąłem już na półkę z nadzieją, ze przez przypadek zjedzą :D :lala:
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

29 czerwca 2010, o 18:36

Hej :) Musze sie wam pochwalic,że własnie wróciłam z placu zabaw :) Dałam rade :yhy: Teraz się czuje bardzo dobrze.Może dlatego,że sie ciesze,bo pokonałam lęk.Strasznie ciężko było wyjść ale jak już wyszłam to jakoś poszłam :D
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Aga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 27 czerwca 2010, o 02:23

29 czerwca 2010, o 18:47

A widzisz to to samo co ja pisałam w dziale nasza historia. Że czułam się lepiej jak pokonałam to dziadostwo :) Po prostu szłam potem zrobiło się lepiej a potem były prawie łzy szcześcia :)
Gratuluję :)
Tak to jest chyba że najgorzej wyjść a potem przełamać to pierwsze natarcie! :)
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

29 czerwca 2010, o 19:18

Jak to mówią-najtrudniejszy pierwszy krok :) Ale i tak boje sie wizyty u lekarza.Sama świadomość,że mam siedzieć 30 min. w autobusie budzi we mnie lęk.Pojedzie ze mną siostra ale to mnie nie pociesza,bo ona kompletnie nie rozumie mojej choroby.Może to mnie zmotywuje,bo nie chciałabym,żeby widziała,że zle sie czuje.
A u Ciebie Aga jak mija dzień?Mam nadzieje,że spokojnie :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Aga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 27 czerwca 2010, o 02:23

29 czerwca 2010, o 19:40

U mnie dzisiaj słabiutko bo zrobiło się troche parnie i ja oddycham jak ryba :) łape powietrze ale tak jakby nic nie leciało do środka :) Pewno znasz to wrażenie...? nie? :)
ochładzam się zimną woda i wentylatorem ale mało to daje. Tyle że nie mam jakis spięć w środku.
Ja wolę jeździć sama bo jak ide czy jadę z kimś to jest zawsze gorzej bo z reguły spinam się żeby sie dobrze czuć żeby nikt nie wiedział o tym jak ze mną jest. I przez to gorzej się czuję.
Kazde spinanie sie powoduje ze jest o wiele gorzej. A siostra nie wiem dokładnie co ci jest czy nie rozumie ?
Awatar użytkownika
Dori
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 15 kwietnia 2010, o 00:11

29 czerwca 2010, o 19:43

Ja mam tak samo wole co prawda z kimś ale mi bliskim bardzo. Bo z koleżanką to już nie jest wtedy dobrze :( Zaczynam się denerwować że upadne przy niej wygłupie się i różne takie scenariusze czarne przebiegają mi przez głowę.
Chociaż samemu jest jeszcze gorzej. Wszystko jeden .... tak naprawde dla mnie. Jak mi źle to obojetnie z kims czy sama :)
ODPOWIEDZ