Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

1 lipca 2010, o 17:01

Dziękuje kochani za wsparcie :) Naprawde razem jest łatwiej przez to przechodzić :) Zaczne je brac od jutra i zobaczymy jak bedzie
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Natalia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 17:03

1 lipca 2010, o 17:13

Kurcze ja tez musze sie odwazyc zaczac brac leki. Na razie robię mieszankę naturalnych elemntow i skladnikow. Psychiatre mam pod koniec lipca do tego czasu wyprobuje naturalnych sposobów :) Moze cos pomoga, kto wie :)
A ktos przestrzega jakiejś diety jeśli chodzi o nerwice?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

1 lipca 2010, o 21:38

Wikatoria i widzisz dotarłaś z powrotem do domu i to z nowym lekarstwem przydatnym na nasz móżdżek :) :friend:
Natalka ja diety jakiejś specjalnej nie stosuje, może warto słodyczy dużych ilości sie wystrzegać. I tez kiedy ma sie nerwicę to nie nalezy się specjalnie np. głodzić, bo braki pokarmów mogą źle wpływać.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
polakita
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 20 czerwca 2010, o 10:48

2 lipca 2010, o 10:45

Ja chciałam leczyć nerwicę dietą, ale chyba się nie da... tyle tylko żeby dobrze się odżywiać, lekkostrawnie, dostarczać niezbędnych składników, a nie przeciążać. Ja się odżywiam zdrowo ale jak widać nerwica mnie nie ominęła ;) Ogólnie dla zdrowia odradzam jedzenie wieprzowiny i zbyt dużo mięcha, zbyt wielu słodyczy, czarnej herbaty i kawy, zamiast tego lepiej zieloną herbatę lub zioła. Dużo warzyw i owoców, teraz jest lato najlepsza na to pora! Można też jeść tak żeby białek nie łączyć z węglowodanami, wtedy trawienie jest łatwiejsze. Ale to nie są metody na leczenie nerwicy tylko po prostu na zdrowe jedzenie.

Jeżeli coś mogłoby być pomocne, to dieta budwigowa, która uzupełnia niedobory kwasów Omega3 (one są w tłuszczu rybim oraz w oleju lnianym). Przykładowa stronka z opisem: http://www.primanatura.com/index.php?op ... &Itemid=37 Dr Budwig leczyła ludzi chorych na raka, ale jest to sposób odżywiania który pomaga na bardzo wiele chorób, po prostu usprawnia działanie całego organizmu. Ten olej sprzedają w aptekach (producent: Oleofarm), jest sprzedawany z lodówki wtedy zachowuje swoje właściwości. I dają też książeczkę z informacjami.
jest ok ;)
Natalia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 17:03

2 lipca 2010, o 11:59

Dziękuje za nakierowanie mniej więcej na dietę. Właśnie o takie coś mi chodziło, Ja nie mówiłam o ograniczaniu jedzenia tylko właśnie o odpowiednich produktach ktora zawierają to co trzeba a zarazem aż tak nie obciązają organizmu. Ostatnio na przykład zjadłam 3 kawałki pizzy to myślalam że wykituję tak mi było źle, innego razu wczesniej zjadłam frytki i tak samo było niedobrze. Przed nerwicą nie miałam takich problemów, coraz bardziej sie przekonuje że nerwica wpływa na organizm cały i po jakby go osłabia i wyczula. Bo wątrobe żoładek miałam badane i wychodziło że wszystko w porzadku. Po słodyczach też jest jakby gorzej.
Tak więc trzeba i zacząc dbać od tej storny.
Ja teraz zaczynam brac omega 3 i inne elementy. Zaszkodzić to i tak ne może a może nawet i pomoże.
Wikatoria brałaś lek dzisiaj?
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

2 lipca 2010, o 12:42

Hej :) Brałam dzisiaj pierwszy raz tabletke i co?Mega atak :) Tak się nakreciłam,że szok.Ulotki nie czytałam ale widac i to nie pomogło :) Teraz czuje sie strasznie senna,nie wiem czy to dlatego,że jest strasznie gorąco czy może po tabletce :D Teraz się uspokoiłam ale już się boje jutra.
Co do diety to wydaje mi się,że odżywianie ma jakiś wpływ na nerwice.Ja jak się zaczęłam intensywnie odchudzać to nerwica wróciła.Może to zbieg okoliczności ale już drugi raz tak mam.Teraz chciałabym jesc normalnie ale nie moge.
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Tomek.
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 2 lipca 2010, o 00:59

2 lipca 2010, o 12:51

Witam wszystkich
Chciałem tylko dodać od siebie ze od kiedy mam potyczki z nerwicą to schudłem 9 kilogramów. Niby jem normalnie ale nie mam jakby łaknienia takiego normalnego jak sie powinno mieć. Do tego czasem nudności lapią przez nerwy i zaczynam powoli wygladać jak patyczak.
Ja nerwice choruje juz od kilku lat ale mialem spokoj ba dlugi czas od niej tak na 2 lata to wrocilem do formy. teraz znow od 6 miesiecy sie cos dzieje zle i chudne w oczach. Nerwica wyplukuje pewne rzeczy z organizmu, cukier takze wiec dieta chyba powinna byc jakaś specjalna dla nerwiczki :)
fafik888
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 31 maja 2010, o 12:57

2 lipca 2010, o 16:16

widzę że nie tylko ja mam problemy z jedzieniem;P :łup: jem bo jem, ale nie często zdarza się zebym miała na coś konkretnego ochote. szczególnie jeśli chodzi o śniadanie. teraz byłam ponad tydzien u mojego chłopaka , pracuje jako ratownik WOPR, byczyłam się nad jeziorem i udało mi się nawet 2 ksiażki przeczytac.poprostu sielanka zero objawów. nawet apetyt wrocił bo jego mama nas raczyła pysznymi obiadkami:P będąc z nim i w jego poblizu odrazu było mi lepiej:) teraz czekam z utęsknieniem na czwartek kiedy znowu do Niego pojade. ponieważ ja mieszkam w innym mieście i on tez . dlatego musze dojechać. gdy jestem z nim to dodaje mi duzo sily. najgorzej gdy jestem sama w domu.. wtedy czuje się źle sama ze sobą, nienawidze być sama, i budzić się sama, wtedy odrazu ogarnia mnie lęk...i zwiększają sie moje objawt czyli ucisk w gardle i pulsowanie żoładka. ktore najbardziej mnie wkurza i towarzyszy mi praktycznie przez cały czas heh ;/ najlepiej jak mój chłopak ze mną śpi bo wtedy czuje sie dopiero bezpieczna :) pozdrawiam nerwusków;)
halfix
Gość

2 lipca 2010, o 19:49

co za dzien... wszystko w plecy :dres:
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

3 lipca 2010, o 10:15

Witam was kochani :) U mnie kolejny dzień złego samopoczucia :cry: Nie wiem czy te tabletki spowodowały nasilenie lęków czy ja sobie wkręciłam.Do tego doszedł jeszcze jadłowstręt.Ciężko jest i mam nadzieję,że niedługo przejdzie.
Zycze wam spokojnego dnia bez żadnych objawów :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Natalia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 17:03

3 lipca 2010, o 11:05

Wikatorio trzymaj się :) Możliwe że lek spowodował nasilenie objawów, albo sie nakręciłaś ale tak czy siak to minie i przyjdzie dobre samopoczucie!! pamiętaj o tym i niech to doda ci otuchy. A nudności i jadłowstret to ponoć czeste oznaki na początku brania leków antydepresyjnych.
ja dzisiaj też się czuję źle nawet bardzo a to wszystko nasila sie bo musze iść do rodziny na obiad i już nie mam jak sie dziś wykręcić. Też zyczę miłego snia.
fafik888
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 31 maja 2010, o 12:57

3 lipca 2010, o 11:10

życzę Ci tego Wiktorio ;) jak najszybszego powrotu do zdrowia;) ja codziennie jak wstaje czuje lęk, nie wiadomo why :grr: najgorzej jest własnie rano. nie moge się doczekać środy, gdy wyjade z domu do mojego chłopaka ^^ mam jeszcze pare spraw do załatwienia na uczelni heh to też mnie dobija, ale jak mus to mus trzeba dac rade :geek: najgorzej jest gdy zasypiam, heh, boje sie sama spać buuu ;/
heh dzisiaj moze szykuje się grill u koleżanki, więc jakas miła odmiana pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu dobrego samopoczucia :lala:

-- 3 lipca 2010, o 11:13 --
Natalio idz idz, może troche zapomnisz o swoich lekach, troszkę się rozluźnisz ;) ja zaraz jade do babci, też mi się troszkę nie chce i nie mam ochoty ale lepsze to niż siedzenie i rozkminianie, wkręcanie sobie różnych dziwnych rzeczy. bo też tak mam raczej że jeżeli chodzi o lęk i objawy ze się nakręcam, i nie panuje nad tym ;/
pozdrawiam was dziewczyny dacie rade :) jakby co to moje gg jakbyście chciały sobie pogadać ze mną : 6294115 pozdroo :huhu:
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

3 lipca 2010, o 11:17

Ja też zawsze najgorzej czuje sie rano.Jak się przebudze to czuje straszne napiecie i już nie moge zasnąć.Rozumiem,że nie lubisz spać sama :) Ja też.Nie ma to jak zasypiać w ramionach kogoś kto Cię kocha i rozumie :) Mam nadzieje,że będziesz dobrze się dzisiaj bawić :)
Natalka,Ty też dasz rade :) Napięcie podczas obiadu opadnie,zresztą pomyśl sobie,że zawsze możesz wyjść i sie uspokoić.Ja zawsze tak robie i mi pomaga :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
fafik888
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 31 maja 2010, o 12:57

3 lipca 2010, o 11:44

też czuję takie napięcie rano, ze nie moge uleżeć w łóźku a tymbardziej jeszcze potem spac heh
Awatar użytkownika
IceMan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: 23 kwietnia 2010, o 00:36

3 lipca 2010, o 11:47

A ja z kolei też czuję rano napięcie i wszystko to co opisujecie tylko mnie to nie mija nawet jak gdzieś do kogoś pójdę. tu rozmiwać się straram tu niby jest fajnie, powinien być relaks ale niczego takiego nie ma u mnie. Ciągle czuję się spięty nawet nie ma jak tego wyciszyć. To nawet nie jest napięcie tylko spory lęk. Nawet cloranxen tego nie ukaja ktory jest ponoc dobrym uspokajaczem.
Tak wiec nie jestescie same i jak po czyms wam to przechodzi to dobrze. Robcie tego jak najwiecej :)
Udało się i piwo jest już przyjemnością
ODPOWIEDZ