Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

250 dni to trwa ... pomocy

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

10 kwietnia 2015, o 13:45

Bo hydroksyzyna ni sprawi cudu i nagle wszystkie objawy ci nie miną, leki jak uspokajacze tego typu mają działac na zasadzie zmniejszeni anapięcia a do tego ty sam się starasz ale jak ty przy każdym objawie tak mocno panikujesz to po prostu takie uspokajacze są bezużyteczne.
Nie ma współpracy między tobą a takim lekiem.
A jeśli chodzi o antydepresanty to one działają po 2,4 tygodniach więc tu 1 tabs nie zmieni ci również stanu.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

10 kwietnia 2015, o 19:42

Bardzo się przejmujesz swoim stanem i to potęguje objawy i lęk.
A lęk potęguje objawy i tak się sam zapętlasz.
Lek zapewne Cie wyciszy, ale trzeba trochę czasu zanim zacznie działać.

Mówisz że Ci jasno przed oczami i że nie czujesz chodnika.
Ja do dziś jak mam gorszy dzień to robi mi się biało przed oczami a o chodnik to bieżnia;)
To są typowe, książkowe objawy nerwicy którymi bardzo się przejmujesz.
A ma je miliony osób bo tak ogrganizm reaguje na stres i lek.

Ja w derealizacji bałam się iśc umyć zęby ponieważ odczuwałam
ogromnie silny lęk że zobaczę coś w odpływie umywaki;)
Ty brzmi zabawnie ale lęk miałam przeogromny.
A jak spojrzałam w lustro - nie ja.
Kładłam sie do łózka i dostawałam taki atak paniki jakby leżała plackiem
na międzymiastówce pełnej rozpędzonych tirów, trzęsłam się tak jakbym miała
atak epilepsji. To wszystko powoduje lęk.
A lęk schodzi powoli ii pierwszą rzecza jaką musisz zrobić to ZAAKCEPTOWAĆ ten stan.
Masz silny stan lękowy po prostu.
Gdybys miał jakiś iny problem którego się obawiasz to lekarz wysłałby Cię na leczenie
a nie odesłał do proszkami do domu.

Musisz po prpstu musisz uwierzyć że to co się z Tobą dzieje to tylko lęk.
I tak z tego co opisujesz masz połowe objawów niz te które miało tu sposo osób
więc nie jest tak źle i co najwazniejsze TO MINIE.
W maju będziesz już spokojniejszy. zobaczysz. Już będzie inaczej, lepiej.

Jeśli są jakies pytania na które uważasz że nie znalzłes odpowiedzi to po prostu
napisz je któtko w punktach.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
kontousuniete
Gość

10 kwietnia 2015, o 22:54

Oddał bym wszystko zeby to mineło . Napawde ... od wczorajszego ataku paniki leku zasłabniecia jest poprostu stan poczatkowy :( oczy stoja słupa nic poprostu nic nie cieszy mnie mysle o tym czy zyc dalej . ale wszedlem na forum przeczytalem posta waszego i apetyt mi wrocil szybko do kuchni zeby zjesc dalo rade. mysl ze jutro to samo od nowa poprostu koniec co lepiej sie czulem choc troch nie mialem tych lekow za bardzo to poczatkowy stan ten najgorszy . Boze co ja zrobilem ...
Naprawde to wszystko wywołuje lek ?? nie moge sie go bac ??
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

10 kwietnia 2015, o 23:24

A ty sam jak sądzisz?
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
kontousuniete
Gość

11 kwietnia 2015, o 07:18

Victor to głowe mi sciska nie wiem juz te mysli sa takie ze nie wiem sam jak powiedziec nie do wytrzymania. sens zycia wszystko zgasło :(( MYsli zabijaja mnie W nocy panika lezalem i patrzyłem w jedno miejsce kazdy przy mnie siedzial uspokajal ja poprostu nie dawałem rady nie daje caly czas. Mysli leki naprawde juz nie moge zyc :( wczoraj byl naprawde zle co ja mam zrobic prosz powiedzcie mi znowu to samo caly czas czy mam do szpitala isc ja juz nie wiem ... stan jest naprawde ciezki :(

-- 11 kwietnia 2015, o 05:35 --
manfred111 pisze:Victor to głowe mi sciska nie wiem juz te mysli sa takie ze nie wiem sam jak powiedziec nie do wytrzymania. sens zycia wszystko zgasło :(( MYsli zabijaja mnie W nocy panika lezalem i patrzyłem w jedno miejsce kazdy przy mnie siedzial uspokajal ja poprostu nie dawałem rady nie daje caly czas.Mówilem ze to juz koniec bo czuje ze nie dam rady. Mysli leki naprawde juz nie moge zyc :( wczoraj byl naprawde zle co ja mam zrobic prosz powiedzcie mi znowu to samo caly czas czy mam do szpitala isc ja juz nie wiem ... stan jest naprawde ciezki :(
Victor to wszystko tylko moje myśli ?? Jest to niebezpieczne ??

-- 11 kwietnia 2015, o 06:18 --
Moje pytania sa takie :
1 Stan ten mam naprawde zły poprostu taki natlok mysli ze nie moge spac i poprostu zaciskam zeby nie daje rady poprostu mysl ze bede musial skonczyc z soba bo nie da sie tak zyc ... Na prawde. Czy to juz stan ktory powinienem isc gdzis do szpitala czy cos ??
2 . NIe moge zyc tak poniewaz swiat mi sie przedstawia co dzien inaczej mam lek popatrzec za okno. dosc ze mam leki ze juz nie wytrzymam bo ten stan jest ni dowytrzymania to boje sie jeszcz tego odrealniania .
3. Czy ten stan doszedl tak daleko ze juz nie ma ratunku dla mnie i poprostu szpital itd ?
4. Jak radzic sobie z tymi myslami jak poprostu czuje sie juz masakrcznie bardzo zle to poprostu az czuje jak narwy mi glowe sciskaja i jakis nerw leci do stopy az strasznie to czuje .
5. I poprostu zapytam czy tak jest u was tak bylo tylko szczerze bo ja juz musze cos robic było mi troch lepiej leku za bardzo nie mialem to ostatnio dostalem takiego napadu ze wrocilem do stanu poczatkowego ze boje sie jak cholera ... połtora miesiaca poszlo . Czy mieliscie tak poprostu bez przerwy odczuwam ten lek przd tym odrealnieniem ze nie wyjde szukam pomocy wszedzie i tu i tam chce rozmawiac z kazdym o tym z ludzmi bliskimi . Nawet wczoraj jak bylem u fryzjera nie moglem wysiedziec popsotu nie moglem myslalm z wyjde z salonu wybiegne ... bo juz nie wytrzymywalem caly czas to jest nie do wytrzymania ja naprawde nie wyolbzymiam . ;(( W nocy budze wszystkich kaszle mowie ze nie daje juz rady ze to koniec .w Pracy strasznie tez jest nie moge funkcjonowac normalnie caly spocony jstem szczegolnie stopy poptostu woda .jak z tym zyc :grr: POwiedzcie mi co mam robic jak to tak jest ...Prosze
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

11 kwietnia 2015, o 08:20

1. Nie.
2. Gdzie tu pytanie?
3. Nie.
4. Ludzie Ci piszą co robić od 20 stron, to że w kółko pytasz o to samo to już Twój problem.
5. Tak, było tak u nas.
kontousuniete
Gość

11 kwietnia 2015, o 10:01

Kamien Wytlumaczcie mi te punkty prosze ak ktos by chcial . mial czas mysli przypominam sobie jak wczoraj bylo hujwo ak jechalem matko wszystko jest nie do zniesienia wyjscie itd prosze was
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

11 kwietnia 2015, o 11:03

Mnie bardzo pomogło przezywanie lęków samej ze sobą w nocy. Nie budziałam mamy.
Trzesłam, sie płakałam ze strachu, robilam sobie gorącą melisę, zapaliłam fajka i jak mnie już porządnie
wytrzęsło szłam spać. Sama zaczęłam sobie radzić z tym lękiem.
Bo tak naprawdę przeżywanie tego grupowo może wzmagać objawy bo robi się podświadomie pokazówkę
i angazuje cały dom w coś co jest tylko Twoim chwilowym *niegroźnym* stanem.
Ogólnie poradziłam sobie z tym na zasadzie "zesraj sie a nie daj sie";)

Ten stan Ci nie poszedł ani daleko ani blisko, masz książkowe objawy derealizacji, nie musisz iść do szpitala.
W nocy lęki zawsze są silniejsze ale poza lekiem i atakiem paniki nic Ci sie nie stanie.
Przeżyj go sam w nocy i zobacz że sam sobie z tym radzisz.

Ogólnie w derealizacji własnie wszystko jest nie do zniesienia, to na co sie patrzy, każda myśl, dziwne odczucia
ze strony ciała. Wszyscy tu mielismy to co Ty. Musisz uwierzyć że to jest tylko derealizacja:

"Derealizacja – zaburzenie określające różnego rodzaju odczuwanie zmian otaczającego świata. Osoba dotknięta derealizacją ma poczucie jakby otaczający ją świat był w jakiś sposób zmieniony, nierealny, oddalony. Główną przyczyną pojawienia się tego zaburzenia jest lęk, jednak może do niej również doprowadzić zmęczenie.

W zaburzeniach lękowo-depresyjnych, nerwicach, zaburzeniach obsesyjno-kompulsyjnych, stan derealizacji, świadczy o spadku poziomu dopaminy, a zwiększenie poziomu adrenaliny i jest naturalnym stanem defensywy mózgu, chroniącym przed nadmierną ilością przyjmowanych bodźców.

Często stan derealizacji powoduje pogłębienie się lęku ze względu na strach przed objawami, a co za tym idzie- osoba taka często obawia się zwariowania, chorób psychicznych, utraty kontroli nad sobą, czy utraty świadomości. Obawy takie, są jednak spowodowane lękiem i często ustępują po poinformowaniu cierpiącego o stanie derealizacji jako naturalnej defensywie mózgu. "

Twój umysł właśnie włączył naturalna ochronę przed natłokiem bodźców, żeby Ci pomóc a nie wykończyć.
Więc pozwól mu na to, niech sobie pobędzie w tym stanie troszkę i odpocznie.
Umysł chce odpocząć a ty reagujesz na to lękiem bo nie znasz tego stanu a tu nie dzieje się nic złego.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
kontousuniete
Gość

11 kwietnia 2015, o 14:16

ja to mam taka mysl lek ze nie nie moge poprostu wstaje to jest nie do wytrzymania matko . chce mi sie spac i nie moge usnac tylko wstaje w kółko latam becze wszysztko ta mysl ze jak wstane i walka znowu i przypominam sobie jak bylo w dzien psiakostkowo to odrazu mnie dobija i juz wiem ze nie warto walczyc ;/ bo to nie mija ide caly czas mysl bo odciecie jest takie ze masakra nie wiem gdzie jestem wogole .... czy to po jakims czasie ustanie chociaz te leki od tego ze nie wytrzymam albo od tego ze wykoncze sie . :((((
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

11 kwietnia 2015, o 14:17

mandfred a ikle Ty w ogole masz lat?
Kretu20
Gość

11 kwietnia 2015, o 14:18

Przecież ma wpisane w nicku 111
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

11 kwietnia 2015, o 14:19

Haha to wszystko tłumaczy :D krecik ale jesteś do przodu, oby Tobie tyłu nie zabrakło :P a chciałam Cię na męża cholera!
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

11 kwietnia 2015, o 14:23

Manfred do cholery, Przeczytałeś co Ci Marianna napisała? Czy dalej będziesz zlewać co Ci ludzie piszą tutaj, a Ty tylko wspaniałe opisy objawow? prącie tak na prawdę ma znaczenie jakie Ty masz objawy. Tylko jak podchodzisz do całości. Kapujesz?
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

11 kwietnia 2015, o 15:22

Chyba derealizację taką lękową można podzielić na 3 fazy.
- szok, lęki paniczne, ataki paniki
- osłabienie lęku, u mnie akurat zostały ataki paniki i lęk wolnopłynący
- uspokojenie, wyciszenie lęku, jakieś sporadyczne lęki związane ze wspomnieniem

I Ty chyba jestes w tym p. 1.
Ja go dokłądnie pamiętam bo mimo że starałam się być dzielna
to pisałam do Divina, czasem siadałam na dywanie i po prostu płakałam
z niemocy. Bałam się że to sie nie skończy albo że zwariowałam a lęk uszkodził mi mózg;)
Mnie bardzo pomogła Hydroksyzyna. Ona nie tyle wycisza lęk co sam organizm.
Brałam ją na noc, no i niestety minusem jest to że przytłumia i rano ciężko
wstać więc polecam Ci ją na weekend.
Poza tym żadnych leków nie brałam bo tak sobie postanowiłam że choćby
nie wiem co to nie wezmę. Piłam tylko walerianę.

To minie, tylko zachowaj w pamięci że to co się dzieje to nie są groźne stany
od tego się nie wariuje ani nie umiera i to minie.
Im szybciej zaakceptujesz to tym szybciej przejdziesz do p 3.

-- 11 kwietnia 2015, o 15:22 --
encyklopedia-objawow-derealizacji-deper ... t3600.html
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

11 kwietnia 2015, o 16:41

Kretu :pp

Manfred ma lat 25, pisal tutaj kiedys :)
ODPOWIEDZ