Musze zaakceptowac to ze jest dd ze co chwile inaczej sie czuje ... bo od tego mam leki i mysli ktore mnie zabijaja serce moje nie nadarza . Nejlepiej sie czuje w obcych stronach gdy nie znam otocznia za bardzo . wtedy nie czuje tego tak bardzo jak u siebie w domu . bo dom znam i widze jak si zmienilo wszystko to gorzej jest o wiele... Gdybym nie mial leków a tylko samo to odciecie zeby tylko ono bylo bez mysli zadnych glupich i lekow to bylo by o wiele lepiej ...

-- 11 kwietnia 2015, o 16:02 --
Widze juz powoli beke z czlowieka robicie sobie ... ;/ przeciez po to jest to furum zeby wyzalic sie przy bezsilnosci napisac cos zeby ktos cos powiedzial zeby sie lepiej zrobilo czowiekowi a tu widze juz beke robicie... To po co to forum ?

-- 11 kwietnia 2015, o 16:05 --
Prosste jest to z jak bym mogl sobie poradzic samemu to bym nie pisal wogole nic ... po co mial bym was ''wkurzac'' ze pisze cos a wy nerwy .

-- 11 kwietnia 2015, o 16:09 --
Wychodze na sile wszedzie na sile dzisiaj w galeri bylm 3 godziny odciecie leki ale chodzilem na sile. caly czas tak robie najgorsze sa te mysli co chwile przychodza no jak zyc bedzisz jak tak mozna nie wytrzymasz bo to jest przrazajace i caly czas spiety jestes gorzej sie nie da czuc na pewno jak uśniesz w domu. czy bedziesz znowu panikowal . Meczarnia nie ma chwili jakiejs radosnej zeby cos pociszylo mnie ze kurd troche lepiej. i usmiechnalm sie ...

Tak dokładnie, musisz zaakceptować że to jest tylko dd.
A umysł w silnym stanie lękowym wszystko widzi inaczej, wszedzie upatruje zagrożenie.
W tak nasilonym lęku nawet zwykłe przedmioty mogą się wydawać straszne, a co dopiero to co za oknem;)
I trzeba to zaakceptować bo to samo przejdzie.

W derealizacji jest również takie dziwne odczucie w głowie, jakby ciśnienie, ucisk, jakby się miało
2 rozumy a jednocześnie pustka w głowie. Można mieć pare myśli na raz, mysl sie nadąża za myślą,
wszystko nierealne, lęk a jednak to tylko niegroźne objawy, mimo że nieprzyjemne.
A wszystko podkręcone lękiem. A lęk możesz zmiejszyć sam - nie szarpiąc się z nim tylko zaakceptować
że akurat teraz masz lęk.
Panimajesz?

Każdy ma w dd mysli typu że zaraz zwariuje, nie wytrzyma itd.
W poprzednim poscie dałam Ci linka do postu ze spisem objawów.
Czy Ty na pewde nie rozpoznajesz swojego stanu w tym?
Nie widzisz że to jest to?:)

Wracam dzien nie pisalem. naprawde nie są zarty juz z tym. nie umiem juz zyc z tym mysli mnie rozwalaja zawroty glowy bez przerwy kibel. Lęk straszny w nocy zrywam sie z taka bezsilnoscia do tego stanu. naprawde nie umiem juz funkcjonować Prosze was co ja mam zrobic wybrac sie do szpitala jakiegos czy co ?? co dziennie jest to samo to juz nawet piekłem nie mozna nazwac . Płacze rozmawianie z rodzina bez przerwy w nocy budze wszystkich. kochani co ja moge zrobic zeby to przeszlo nie da sie juz nic. POprostu straciłem życie. nie ma minuty zebym sie poczuł dobrze. NIe piszcie ze znowu to samo pisze itd . Naprawde chce pomocy wskazówek bo to jestr nie do wytrzymania . Juz powoli wmawiałem sobie ze to moze nie DD ?? tylko nakrecilem sie ze to dd bo kiedys po trafce dostalem paniki i balem sie tego stanu ja juz czuje ze strace prace bo nie umiem funkcjonowac w niej caly czas mam leki strach. Az zciska mnie . a przeciez po tym malutenkim zaciagnięciu nic mi nie bylo i moze ja nakrecilem sobie ten stan a tak naprawde dd nie mam tylko wkrecilem sobie ze jest inaczej ... PRosze was z calym szacunkiem do was co mi radzicie ...

-- 13 kwietnia 2015, o 07:38 --
Czy organizm mozg poradzi sobie z tym jak tak bedzie caly czas ?? nawet najmniejsza mysl doprowadza mnie do impulsu nerowowefo na calym ciele czuje go. I osłabienia. TO nie jest tak ze ja moge chwilami zapomniec o tym bez przerwy to mam te mysli leki wszystko jest caly czas. Najgorsze jest to ze spac nie moge a jak usne to 2 godziny i zrywam sie z taka panika i lękiem ze musze gadac z kims ... PROSZE WAS DAJCIE MI JAKIES RADY... bo juz nie wytrzymuje ...

Dajemy Ci rady gościu od 22 stron...

Nie da rady zrobić.tego mowie ci kamien

Idź do lekarza.

Nie znam sie kompletnie na lekach bo nie brałam ale jak moja kolezanka przeżywała żałobę
to dostała jakieś szybko działajace przytłumiajace emocje proszki.

No to jak nie da rady to czego od nas oczekujesz? My Ci nic innego już nie wyczarujemy...

Ja bylem u lekarza ... hydroksyzyne bralem poł tableki ale cos jak ja caly czas nakrecam sie tym stanem patrze wszystko poronwnuje boje sie . caly czas . leki mnie dopadaja to wstaje chodze tak jak pisalem ... poce sie caly strasznie to nie zycie jest ... jak by sie dalo wytrzymac to nie pisal bym tak duzo.. Szkoda ze nie przechodzi mi to . nie mam sil do dzialania juz dalej . Ja nie umiem porzucic analizy i tego nakrecania .

Więc gdy nie umiesz tego porzucić to z tego nie wyjdziesz, Ty masz lęki ale ty nimi żyjesz rozumiesz? Bo można odczuwać lęki a w trakcie tego lęku robić różne rzeczy na siłe próbując się tym nie przejmować i nie zwracać uwagi, a Ty po prostu żyjesz tymi lęki cała twoja uwaga skupiona jest na tym jak sie czujesz. Przecież to widać w twoich postach tak sie z tego nie wychodzi i nie licz na cud.

Jak mam opanowac lęk przed spaniem ... boje sie usnac a jak usne na chwile juz to budze sie z taka panika ze szok ze inaczej widze itd i juz musze budzic kogos zeby mi cos powiedzial bo nie wytrzymuje juz tego poprostu nie miesci juz mi sie to w glowie ... Ide zaraz do lekarza jakiegos z zona ale to nie psycholog jakis ani psychiatra ale zeby wypisal moze jakies leki mi nie wiem juz sam poprostu... Paraliżuje mnie ten stan . POrzucic to wszystko ? jeny jak to co chwila sie przypomina. MOże ja sobie wkrecilem tą deralizacje ja nie wiem juz ... JEstem wrakiem

No jesteś wrakiem bo wpadasz w panike że inaczej widzisz, lol. Zabije Cie to widzenie? powiedz co Ci sie stało od początku tego zaburzenia? przechodzisz jak sam mówisz tak ciężkie stany, i co ? zwariowałeś? zgłupiałeś? odpadły Ci oczy a mózg wypełz uszami? dostałęś urojen i rozmawiasz z power rangersami z bazy zordon? Nic Ci nie jest, tylko dalej tkwisz w tym samym, lękiem przed lękiem, i chvj masz panike? to ją miej. Nie koncentruj się na tym, jak ja bym chciał wpadać w panike bo zle widze czy świat wydaje mi się jakiś sztuczny i dziwny to bym chodził tylko z przypiętym wenflonem na stałe po kroplówke do szpitala z hydro. Stany ciągłego lęku czy napięcia połączone z DD to nic nadzwyczajnego. Więc albo w końcu zrozumiesz to o czym do Ciebie piszemy albo będziesz w tym tak tkwił pare lat.

Hydroksyzyna wycisza i masz ja brać póki się nie uspokoisz.

Zmniejszy mi te lęki?

powinna, ja osobiscie preferuje walerianę ale Tobie jej nie wolno skoro juz jakis lek bierzesz
bo to jest na spirytusie