Zomiren niestety biorę bo dulsevie 9 dzień biorę. . W przyszłym tyg zacznę schodzić z zomirenu. Idź do lekarza idz pogadaćMazurka pisze: ↑26 października 2017, o 14:31Master24 pisze:
Nigdy żaden psychiatra nie dawał mi dwuch antydepresantow naraz jeżeli wchodziłem ma inny to odstawiałem odrazu drugi nawet jeżeli miałem się przemeczyc ze skutkami odstawiennymi. Ale później przynajmniej wiedziałem czy ten drugi lek na mnie dzial. 30 mg dulsevi to bardzo mało juz po 3 dniach bralem 60 mg. Aktualnie jestem na 60 i jest troszeczkę lepiej z tym ze u mnie leki wszystkiego nie załatwia. Chodzę na terapię . Asentre myślę że powinnas odstawić ale to już konsultUJ z lekarzem .
Mnie się też wydaje za długo 30 dni na tym mixie. Jestem jakaś poplątana, zalękniona, (gorzej niż było wcześniej); nie wiem czy to schodzenie z asentry, czy też nowy lek. Choć wydaje mi się ,że dulsevia nie jest jakaś straszna ze skutkami ubocznymi. Chyba wolałabym być na jednym leku i czekać na poprawę, przynajmniej patrzyłabym jakoś jaśniej w przyszłość, a tak nie wiem jak to dalej będzie. Jutro chyba zadzwonię do lekarza, albo pójdę i pogadam.
Nie czujesz odstawienia asentry?, posiłkujesz się jeszcze zomirenem?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Zoloft, Asentra, Asertin ( SERTRALINA )
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 340
- Rejestracja: 22 września 2017, o 13:43
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 583
- Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46
Ja po doświadczeniu 300mg asentry wiem,że jeżeli sami sobie nie zaczniemy pomagać i pracować nad sobą to żadne leki nam nie pomogą,ja podaje oczywiście na swoim przykładzie gdzie męczą mnie natręctwa.Znam osobiście dziewczynę która parę lat temu miała wstawiony rozrusznik mózgu,była leczona w wielu placówkach z OCD i nikt nie był w stanie jej pomóc,więc została zakwalifikowana do operacji.Gdy kilka dni temu zapytałam jak się czuje napisała mi,że bez zmian.Leki garściami bierze nadal,kompulsje wykonuje bez przerwy i jak stwierdziła jest słaba psychicznie i nie da rady żyć inaczej.Dlatego uważam,że praca nad sobą to podstawa.Ona wybrała takie życie,poddała się i nie chce walczyć,ja takiego życia nie chce i wiem,że dużo pracy przede mną.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 583
- Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46
Ja po doświadczeniu 300mg asentry wiem,że jeżeli sami sobie nie zaczniemy pomagać i pracować nad sobą to żadne leki nam nie pomogą,ja podaje oczywiście na swoim przykładzie gdzie męczą mnie natręctwa.Znam osobiście dziewczynę która parę lat temu miała wstawiony rozrusznik mózgu,była leczona w wielu placówkach z OCD i nikt nie był w stanie jej pomóc,więc została zakwalifikowana do operacji.Gdy kilka dni temu zapytałam jak się czuje napisała mi,że bez zmian.Leki garściami bierze nadal,kompulsje wykonuje bez przerwy i jak stwierdziła jest słaba psychicznie i nie da rady żyć inaczej.Dlatego uważam,że praca nad sobą to podstawa.Ona wybrała takie życie,poddała się i nie chce walczyć,ja takiego życia nie chce i wiem,że dużo pracy przede mną.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 20
- Rejestracja: 27 kwietnia 2014, o 17:20
Rozrusznik mózgu? - to już naprawdę musi być totalnym wrakiem psychicznych, Boże jak dobrze, że u mnie max na 50 mg sertagenu się kończyło. Praca nad sobą to podstawa jak ktoś z fobią społeczną nie będzie się przymuszać i wychodzić z domu to w końcu się zamknie w nim i nigdy nie wyjdzie, przykład film''Sala samobójców''czy chociażby moja sąsiadka. która całe życie chodziła z matką wszędzie nawet po 40, po śmierci matki nie wychodziła z domu i zmarła z wycieńczenia, bo nawet nie miała jedzenia.zrezygnowana pisze: ↑27 października 2017, o 08:15Ja po doświadczeniu 300mg asentry wiem,że jeżeli sami sobie nie zaczniemy pomagać i pracować nad sobą to żadne leki nam nie pomogą,ja podaje oczywiście na swoim przykładzie gdzie męczą mnie natręctwa.Znam osobiście dziewczynę która parę lat temu miała wstawiony rozrusznik mózgu,była leczona w wielu placówkach z OCD i nikt nie był w stanie jej pomóc,więc została zakwalifikowana do operacji.Gdy kilka dni temu zapytałam jak się czuje napisała mi,że bez zmian.Leki garściami bierze nadal,kompulsje wykonuje bez przerwy i jak stwierdziła jest słaba psychicznie i nie da rady żyć inaczej.Dlatego uważam,że praca nad sobą to podstawa.Ona wybrała takie życie,poddała się i nie chce walczyć,ja takiego życia nie chce i wiem,że dużo pracy przede mną.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 47
- Rejestracja: 26 czerwca 2017, o 21:48
Co u Ciebie Master24, dulsevia już się wkręciła? Nie żałujesz, że porzuciłeś asentrę? Z odstawieniem asentry nie miałeś problemu? Ja jeszcze biorę leki starym schematem, dzisiaj jest 14 dzień na dulsevii 30 mg. Jutro chyba przejdę na 60 mg i jeszcze przez pewien czas będę brała asentrę 50 mg; brałam dobry rok asentrę i musze schodzić stopniowo. Ale czuję się naprawdę nieciekawie, sertraliny coraz mniej a dulsevia jeszcze nie daje rady, być może przejście na 60 dulsevii jakoś temu zaradzi.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 340
- Rejestracja: 22 września 2017, o 13:43
60 powinno lepiej działać tez jestem na 60 i jet trochę lepiej już zszedłem na 0.75 Benzo i powoli do przodu meczy mnie jeszcze wysoki puls po jedzeniu szczególnie ale staram się żyć chociaż ciężko . Pisz na priv w tej sprawieMazurka pisze: ↑29 października 2017, o 16:01Co u Ciebie Master24, dulsevia już się wkręciła? Nie żałujesz, że porzuciłeś asentrę? Z odstawieniem asentry nie miałeś problemu? Ja jeszcze biorę leki starym schematem, dzisiaj jest 14 dzień na dulsevii 30 mg. Jutro chyba przejdę na 60 mg i jeszcze przez pewien czas będę brała asentrę 50 mg; brałam dobry rok asentrę i musze schodzić stopniowo. Ale czuję się naprawdę nieciekawie, sertraliny coraz mniej a dulsevia jeszcze nie daje rady, być może przejście na 60 dulsevii jakoś temu zaradzi.
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 340
- Rejestracja: 22 września 2017, o 13:43
Normalne przy tym leku napoczatku się wszystko nasila
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 20
- Rejestracja: 27 kwietnia 2014, o 17:20
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 47
- Rejestracja: 26 czerwca 2017, o 21:48
W związku z tym, że już brałeś sertrę i dobrze się czułeś to znaczy, że to lek dla Ciebie, ale sam wiesz jak to jest na początku brania leków; wg. mnie im szybciej wejdziesz na większą dawkę, tym szybciej poczujesz się lepiej. Czasami wydaje się nam ,że to lek nas męczy, a tak naprawdę to choroba nas męczy. Ale konsultuj to z lekarzem. Pozdrawiam
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 340
- Rejestracja: 22 września 2017, o 13:43
PopieramMazurka pisze: ↑30 października 2017, o 18:44W związku z tym, że już brałeś sertrę i dobrze się czułeś to znaczy, że to lek dla Ciebie, ale sam wiesz jak to jest na początku brania leków; wg. mnie im szybciej wejdziesz na większą dawkę, tym szybciej poczujesz się lepiej. Czasami wydaje się nam ,że to lek nas męczy, a tak naprawdę to choroba nas męczy. Ale konsultuj to z lekarzem. Pozdrawiam
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 47
- Rejestracja: 26 czerwca 2017, o 21:48
Dzisiaj 2 dzień na dawce 60mg (dulsevia). Będąc na takiej dawce mam schodzić ze 100 mg sertry, tj. parę dni jeszcze na 100 mg, potem 75, kolejne pare dni 50, następnie 25 i dalej sama dulsevia. Lekarz powiedział ,że będzie to max 60 mg dulsevii. Mam nadzieję, że terapia z nowym lekiem okaże sia dla mnie dobra. Potem chciałabym zejść zupełnie z leków. Wiadomo leki to nie wszystko, na pewno muszę odnowić swoje zainteresowania i więcej czasu przeznaczyć na sport. Pozdrawiam wszystkich.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 20
- Rejestracja: 27 kwietnia 2014, o 17:20
Od 2 dni mam okropne mdłości, zaczynam sobie ponownie raka wkręcać, ale czy od serty mogę na początku je mieć?Mazurka pisze: ↑30 października 2017, o 18:44W związku z tym, że już brałeś sertrę i dobrze się czułeś to znaczy, że to lek dla Ciebie, ale sam wiesz jak to jest na początku brania leków; wg. mnie im szybciej wejdziesz na większą dawkę, tym szybciej poczujesz się lepiej. Czasami wydaje się nam ,że to lek nas męczy, a tak naprawdę to choroba nas męczy. Ale konsultuj to z lekarzem. Pozdrawiam
- Olalala
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1858
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36
Ja po sertralinie czułam się tragicznie, do tego bolał mnie żołądek I ... no cóż, od tego leku zaczęły się moje "przygody" jelitowe. Na szczęście mam nadzieję, że jestem w tym temacie na ostatniej prostej, ale zajęło to 2 lata....sinister pisze: ↑31 października 2017, o 14:14Od 2 dni mam okropne mdłości, zaczynam sobie ponownie raka wkręcać, ale czy od serty mogę na początku je mieć?Mazurka pisze: ↑30 października 2017, o 18:44W związku z tym, że już brałeś sertrę i dobrze się czułeś to znaczy, że to lek dla Ciebie, ale sam wiesz jak to jest na początku brania leków; wg. mnie im szybciej wejdziesz na większą dawkę, tym szybciej poczujesz się lepiej. Czasami wydaje się nam ,że to lek nas męczy, a tak naprawdę to choroba nas męczy. Ale konsultuj to z lekarzem. Pozdrawiam