Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Zdrada czy ktoś miał obsesje

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Furry
Artystka Forum
Posty: 240
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 21:24

31 lipca 2018, o 13:58

Podobno jest Wam dobrze ze sobą. Więc albo sama sprawisz, że przestanie tak być i będzie coraz gorzej i gorzej przez Twoje obsesyjne sprawdzanie i próby udowodnienia, że masz rację - zdradził Cię/zdradza... albo zaczniesz cieszyć się tym, że jest dobrze. Podejrzewam, że prędzej ten związek rozpadłby się przez tą obsesję niż faktyczną zdradę.
Podstawowa zasada: pierdol to.
Awatar użytkownika
TheNiczi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 18 lipca 2014, o 21:24

31 lipca 2018, o 15:15

Ja znowu mam tak, że boję się że mój mnie w przyszłości zdradzi albo, że znajdzie sobie jakaś "normalna" i na razie staram się czytać posty i oglądać filmiki i nie sprawdzać właśnie w necie forum ani nie czytać pierdół. Chociaż też mnie to wykańcza powoli bo wiem, że jak tak dalej pójdzie to związek się rozpadnie... ;/
" Tylko ludzie ogarnięci obsesją przejmują się obsesjami "
ona27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23

31 lipca 2018, o 15:22

TheNiczi pisze:
31 lipca 2018, o 15:15
Ja znowu mam tak, że boję się że mój mnie w przyszłości zdradzi albo, że znajdzie sobie jakaś "normalna" i na razie staram się czytać posty i oglądać filmiki i nie sprawdzać właśnie w necie forum ani nie czytać pierdół. Chociaż też mnie to wykańcza powoli bo wiem, że jak tak dalej pójdzie to związek się rozpadnie... ;/
Jestem dziwna, bo ja się nie boje przyszłości już od dłuższego czasu jest między nami dobrze bardzo , tak jak powinno być.
Boje się o przeszłość, że może coś było jakąś głupota. Chociaż wiem, że są dwa rodzaje zdradzaczy , tacy którzy zdradzili raz bardzo żałują i nie zrobili tego ponownie oraz tacy którzy robią to notorycznie bo taki mają charakter no a to napewno da się zauważyć.
Awatar użytkownika
Furry
Artystka Forum
Posty: 240
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 21:24

31 lipca 2018, o 15:23

ona27 pisze:
31 lipca 2018, o 15:22
TheNiczi pisze:
31 lipca 2018, o 15:15
Ja znowu mam tak, że boję się że mój mnie w przyszłości zdradzi albo, że znajdzie sobie jakaś "normalna" i na razie staram się czytać posty i oglądać filmiki i nie sprawdzać właśnie w necie forum ani nie czytać pierdół. Chociaż też mnie to wykańcza powoli bo wiem, że jak tak dalej pójdzie to związek się rozpadnie... ;/
Jestem dziwna, bo ja się nie boje przyszłości już od dłuższego czasu jest między nami dobrze bardzo , tak jak powinno być.
Boje się o przeszłość, że może coś było jakąś głupota. Chociaż wiem, że są dwa rodzaje zdradzaczy , tacy którzy zdradzili raz bardzo żałują i nie zrobili tego ponownie oraz tacy którzy robią to notorycznie bo taki mają charakter no a to napewno da się zauważyć.
Po cholerę myśleć, czy coś było w przeszłości, skoro teraz jest między Wami bardzo dobrze? To wygląda jakbyś na siłę chciała to zepsuć.
Podstawowa zasada: pierdol to.
Awatar użytkownika
TheNiczi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 18 lipca 2014, o 21:24

31 lipca 2018, o 15:47

Furry pisze:
31 lipca 2018, o 15:23
ona27 pisze:
31 lipca 2018, o 15:22
TheNiczi pisze:
31 lipca 2018, o 15:15
Ja znowu mam tak, że boję się że mój mnie w przyszłości zdradzi albo, że znajdzie sobie jakaś "normalna" i na razie staram się czytać posty i oglądać filmiki i nie sprawdzać właśnie w necie forum ani nie czytać pierdół. Chociaż też mnie to wykańcza powoli bo wiem, że jak tak dalej pójdzie to związek się rozpadnie... ;/
Jestem dziwna, bo ja się nie boje przyszłości już od dłuższego czasu jest między nami dobrze bardzo , tak jak powinno być.
Boje się o przeszłość, że może coś było jakąś głupota. Chociaż wiem, że są dwa rodzaje zdradzaczy , tacy którzy zdradzili raz bardzo żałują i nie zrobili tego ponownie oraz tacy którzy robią to notorycznie bo taki mają charakter no a to napewno da się zauważyć.
Po cholerę myśleć, czy coś było w przeszłości, skoro teraz jest między Wami bardzo dobrze? To wygląda jakbyś na siłę chciała to zepsuć.
No czaję to myślenie bo ono jest jak taka upierdliwa mucha co się krząta koło głowy i irytuje, ale faktycznie skoro teraz jest dobrze to trzeba nad tym pracować żeby tak zostało. Zabij tą muchę :D
" Tylko ludzie ogarnięci obsesją przejmują się obsesjami "
ona27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23

31 lipca 2018, o 15:50

Bo to takie myslenie- teraz jest dobrze, ale co jeśli to jedno wielkie kłamstwo, co jeśli jestem szczęśliwa a nie powinnam być bo może zostałam zdradzona .
Facet oczywiście już się na mnie obraził bo pojechał dwa dni temu za granicę a ja nie porozmawiam z nim normalnie tylko już zaczelam swoje.
Ale czytam tu te wszystkie materiały i staram się przede wszystkim zająć myśli czymś innym, nie wgłębiać się w nie
Awatar użytkownika
Furry
Artystka Forum
Posty: 240
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 21:24

31 lipca 2018, o 16:02

"Ale co jeśli...", "A może jednak...", "A gdyby..." - pełno wątpliwości. Niepotrzebnych. "A co jeśli jestem szczęśliwa, a nie powinnam" - jeśli jesteś, to jak najbardziej powinno tak zostać i nie próbuj na siłę znaleźć powodów, dla których nie powinnaś jednak być. Bo mówiąc najprościej - na uja, na grzyba, na cholerę? Chcesz być szczęśliwa? To powinno być pytanie retoryczne. Jeśli teraz jesteś, to nic tylko się cieszyć i zacząć ufać partnerowi, wierzyć w jego zapewnienia, że nie zdradził. Bo bez zaufania ten związek jest niewiele więcej wart niż ze zdradą. Postaw się na jego miejscu. Postaw się na miejscu osoby, której co chwila partner pyta się, czy na pewno nie zdradził. Czy aby na pewno jest wierny. Czy kocha tak prawdziwie, aby nie zdradzić. Czy aby na pewno na tym wyjeździe za granicę był grzeczny. Gdyby mnie ktoś posądzał o zdradę (bo to już pod to podchodzi, jeśli nie wierzysz, nie ufasz) mimo moich zapewnień, że do takiego czynu nie doszło - nie chciałabym tkwić w takim związku bez miłości. Bo nie ma miłości bez zaufania. Jeśli go kochasz, to pod słowami "Kocham Cię" mówisz jednocześnie - ufam Ci, wierzę, polegam na Tobie.
Podstawowa zasada: pierdol to.
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

31 lipca 2018, o 16:28

Zgadza się, związek musi polegać na wzajemnym zaufaniu.Jeśli go nie ma, to nie ma relacji.
ona27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23

31 lipca 2018, o 16:31

Tak wiem to wszystko tylko ile jest takich osób co ufają bezgranicznie a partner robi za plecami świństwa. Przykre straszne niepojęte

I tak mi dziś odpisał
A mimo to nie zrobilem tego, nie wiem moze mi sie nie nadazyla okazja, moze nie chcialem, albo sie balem. Niewazne. Nie zrobilem tego i tyle. Skoncz te pisanie bo ja juz nie bede odpisywal
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

31 lipca 2018, o 16:33

Nie chodzi o naiwność, lecz o zaufanie.Jeśli kochasz go na tyle, że jesteś w stanie mu zaufać, że Cię nie zdradził, wymarz wszystkie wątpliwości i daj żyć temu związkowi.
Awatar użytkownika
bbea
Forumowy szyderca
Posty: 413
Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25

31 lipca 2018, o 16:34

ona27 pisze:
31 lipca 2018, o 16:31
Tak wiem to wszystko tylko ile jest takich osób co ufają bezgranicznie a partner robi za plecami świństwa. Przykre straszne niepojęte

I tak mi dziś odpisał
A mimo to nie zrobilem tego, nie wiem moze mi sie nie nadazyla okazja, moze nie chcialem, albo sie balem. Niewazne. Nie zrobilem tego i tyle. Skoncz te pisanie bo ja juz nie bede odpisywal
Dziwi mnie to ze w ogóle jeszcze coś Ci odpisuje w tych tematach.
Kurde, ja jakoś wiem czy mnie maz zdradza czy nie. I ty chyba tez wiesz.
Awatar użytkownika
Furry
Artystka Forum
Posty: 240
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 21:24

31 lipca 2018, o 16:40

ona27 pisze:
31 lipca 2018, o 16:31
Tak wiem to wszystko tylko ile jest takich osób co ufają bezgranicznie a partner robi za plecami świństwa. Przykre straszne niepojęte

I tak mi dziś odpisał
A mimo to nie zrobilem tego, nie wiem moze mi sie nie nadazyla okazja, moze nie chcialem, albo sie balem. Niewazne. Nie zrobilem tego i tyle. Skoncz te pisanie bo ja juz nie bede odpisywal
Chcesz, żeby partner Tobie ufał?
Podstawowa zasada: pierdol to.
ona27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23

31 lipca 2018, o 16:42

Ufa mi
Awatar użytkownika
Furry
Artystka Forum
Posty: 240
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 21:24

31 lipca 2018, o 16:43

ona27 pisze:
31 lipca 2018, o 16:42
Ufa mi
Równie dobrze Ty możesz zdradzić jego. Pyta Cię obsesyjnie, czy przypadkiem tego nie zrobiłaś?
Podstawowa zasada: pierdol to.
ona27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23

31 lipca 2018, o 16:46

Nie, nie pyta.
Ale ja nie robiłam takich głupstw co on, nie miałam takich znajomych, nie jeździłam za granicę.
ODPOWIEDZ