Terapeuta nie jest od gwarancji, dziewczyno!. Terapeuta ma ci pokazać, ze masz problem i byc przy tobie, gdy bedziesz sie z tym mierzyć.
Wez sie za siebie, bo az przykro sie czyta twoje posty.
Terapeuta nie jest od gwarancji, dziewczyno!. Terapeuta ma ci pokazać, ze masz problem i byc przy tobie, gdy bedziesz sie z tym mierzyć.
No bo w sumie ta obsesja to jakby nie jest jego problemem, może Cię wspierać itp. ale Ty musisz iść na terapię i się wyleczyć. Nic mu nie zrobiłaś może fizycznie ale mi mój chłopak mówił, że w sumie to najgorsze jest wbijanie tej szpili i ciągle jeden temat. Ja też wracam od października między innymi w tej sprawieona27 pisze: ↑5 września 2018, o 18:02Napisałam dziś swojemu facetowi , że chciałabym pójść na terapię. Ale boje się bo i terapia mi nie da gwarancji że nie żyje w "tym" kłamstwie. A on się wściekł.
Nie rozumiem. Wściekł się że to wszystko jest chore że on już nie wytrzyma tego Blabla
Ja mu nic nie zrobiłam teraz a on twierdzi że tak. Że dla niego to to samo co trucie o zdradach..
Że wcześniej to może by mi kibicował wspierał. Ale że miarka się przebrała. Że mam z tym coś zrobić. To mnie tak samą z tym zostawia ?