Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witamy na forum!

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Przerazona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 11 kwietnia 2011, o 13:22

11 kwietnia 2011, o 14:18

Pierwszy mialam pol roku temu napad leku panicznego na przystanku wezwalam pogotowie po czym po 2 godz stwerdzono ze nic mi nie jest EKG okey krew okey puls okey i puscili do domu i tak mialam z 2 razy potem badania od rodzinnego na tarczyce na stawy na watrabe profil lipidowy itp ..wszystkie takie ktore mogly by wywolac takie objawy ..i wszystko bylo dobrze wiec nie przejelam sie ..zapomnialam ..mialam czasem zawroty glowy przy ktorych jakos dziwnie mi sie chodzilo przez te pol roku ale rzadko wystepowaly az 3 tyg temu moze wiecej dostalam tez takiego ataku na ulicy najpierw nerwy potem slabo potem juz bylam cala rozdygotana i zaczelo sie na calego i znowu pogotowie ... po godz stwerdzieli ze nic mi nie jest i do domu .. I po 2 dniach znowu to samo tylko w domu bardzo silny atak i znowu pogotowie ..i znowu po badaniu ze nic mi nie jest ,ale niezdazylam przekroczyc progu pogotowie i dostalam nastepnego ataku a sece mi tak wali i krecilo mi sie w glowie to skierowali mnie odrazu na kardiologie tam echo serca , EKG, USG, serca ,24 godzinne EKG i rejestrator pracy serca ...,i znowu to samo po tygodniu na kardiologi ze oni nic nie znalezi oprocz tego ze serce momentami bije szybciej ale prawidlowo .i dostalam tylko Selo-Zok ktory biore zawsze rano i tak trafilam do psychiatry ..............
lolo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 19 marca 2011, o 21:15

11 kwietnia 2011, o 14:23

Nie wiem czy cie to pociesz czy bedzie to brzmialo nieladnie z mojej strony jak napisze..typowe...
U mnie od atakow sie tak wlasnie zaczelo czyli atak, pogotowie badania, holtery, echa, ekagie i wszystko co mozliwe i diagnoza polegajaca na rozlozeniu rak bo wszystko wychodzi dobrze czyli...ataki paniki. Ale plusem tego jest ze w takim obrocie sprawy ma sie juz wiekszosc badan i wiadomo ze to atak paniki i nerwica. Od lekow dobrze zaczac ale na terapie trzeba pomaszerowac. Poczytaj o tym co dalem ci wyzej linka. Bedziesz wiedziala skad serce tak bije i tak dalej.
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

11 kwietnia 2011, o 21:03

Witaj Aniu ...wśród swoich... ;)
wiesio
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 11 kwietnia 2011, o 00:51

12 kwietnia 2011, o 02:26

Przerazona pisze:Pierwszy mialam pol roku temu napad leku panicznego na przystanku wezwalam pogotowie po czym po 2 godz stwerdzono ze nic mi nie jest EKG okey krew okey puls okey i puscili do domu i tak mialam z 2 razy potem badania od rodzinnego na tarczyce na stawy na watrabe profil lipidowy itp ..wszystkie takie ktore mogly by wywolac takie objawy ..i wszystko bylo dobrze wiec nie przejelam sie ..zapomnialam ..mialam czasem zawroty glowy przy ktorych jakos dziwnie mi sie chodzilo przez te pol roku ale rzadko wystepowaly az 3 tyg temu moze wiecej dostalam tez takiego ataku na ulicy najpierw nerwy potem slabo potem juz bylam cala rozdygotana i zaczelo sie na calego i znowu pogotowie ... po godz stwerdzieli ze nic mi nie jest i do domu .. I po 2 dniach znowu to samo tylko w domu bardzo silny atak i znowu pogotowie ..i znowu po badaniu ze nic mi nie jest ,ale niezdazylam przekroczyc progu pogotowie i dostalam nastepnego ataku a sece mi tak wali i krecilo mi sie w glowie to skierowali mnie odrazu na kardiologie tam echo serca , EKG, USG, serca ,24 godzinne EKG i rejestrator pracy serca ...,i znowu to samo po tygodniu na kardiologi ze oni nic nie znalezi oprocz tego ze serce momentami bije szybciej ale prawidlowo .i dostalam tylko Selo-Zok ktory biore zawsze rano i tak trafilam do psychiatry ..............
Witaj przerazona , ja znam takie osoby , ktore nie potrafia z pokoju wyjsc tygodniami , boja sie dokladnie wszystkiego , nawet tego co nierealne , piszesz o pogotowiu , wiesz kiedy to zaczelo sie u mnie , a mam dokladnie taka sama diagnoze , bo sam nl , rozni sie i to niestety sporo od nl+ ataki paniki , do leku wolnoplynacego moznasie przyzwyczaic po pewnym czasie, kiedy nadchodzi ostry atak paniki... no ale pokolei ...

jak juz pisalem u mnie sie to zaczelo ... niestety , myslalem ze to juz koniec , ze zycie juz nie dla mnie , pierwsze hmm ja wiem 40 dni a w sumie nocy , spedzilem w szpitalu , w szpitalnej poczekalni , lub w samochodzie oczywiscie pod szpitalem ... no bo gdyby sie cos dzialo a karetka nie zdazy przyjechac... to byl koszmar, i totalny brak zrozumienia ze strony otoczenia , nazywa sie to syndrom bialego fartucha .... jak widac , nadal zyje , badania nic nie stwierdzily , wszystko glowa, pozniej poznalem pewna osobe , ktora mi opowiedziala jak biegala w zimie boso i w pidzamie po dworze , miala taki atak paniki :hehe: poprawila mi humor choc sam nie konczylem lepiej , dusznosci , kolatanie serca , cisnienie rzedu 240/170 (co nie jest niczym nadzwyczajnym przy ataku paniki ) jak i puls 160 -180 , do tego tabletki , najpierw zwykle ssri , po polknieciu potrafilem 2 , 3 h myslec ze cos mi sie stanie , ze umre , chcialem zeby ktos ja ze mnie wyja , paranoja ... to potrafi zmienic zycie w koszmar , ale wiesz trzeba to przetrwac , mnie pomogla o dziwo dobra pani psychiatra , opisala mi jak wyglada bledne kolo nerwicowe , wytlumaczyla ze moje objawy to histeria , ze swojego doswiadczenia , poznalem rowniez osoby ktore choruja , na schizofrenie , i inne bardzo powoaznie zaawansowane choroby psychiczne... , i mimo ze dzis zyje juz normalnie po ok 1,5 roku od pierwszego ataku , mimo ze obecnie jestem na etapie redukowania tabletek do 0 , wiem co przechodzisz, ale jest wiele osob ktore z tego wyszly , niestety najpierw musisz poznac schemat tego zaburzenia , pozniej stopniowo znajdziesz sposoby jak sie uspokajac , tabletki zaczynaja dzialac po ok 2tyg a stabilizuja sie po 3 miesiacach , ale sa innego rodzaju tabletki , z grupy benzo.... te dzialaja po ok 15 min , na poczatek polecam zapytac o hydroksyzyne , najelepiej w syropie , jest to jeden z najslabszych uspokajaczy , chociaz skoro piszesz ze boisz sie brac tabletek , to dokladnie jak ja bedziesz musiala wszystko przechodzic na zywca , zycze powodzenia , jesli masz jakies pytania , prosze na pw. pozdrawiam
Nerwica
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 375
Rejestracja: 7 lipca 2010, o 15:59

12 kwietnia 2011, o 20:48

Witaj Aneczko między nami :))
sakurka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 23 kwietnia 2011, o 16:59

23 kwietnia 2011, o 17:01

Cześć:)
Jestem tu nowa..
Byłam już na jednym forum o depresji,ale tu panują inne trochę zasady.
Więc poczytam i pomyślę gdzie i co napisać o sobie
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

23 kwietnia 2011, o 17:17

Witaj wśród nas :))
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Awatar użytkownika
Ewcia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 19 stycznia 2011, o 11:09

23 kwietnia 2011, o 18:34

Miło Cię poznać :)
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

26 kwietnia 2011, o 06:53

Witaj :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Anna Anonimowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 11 maja 2011, o 17:32

11 maja 2011, o 17:41

Witam. Chciałabym zmienić swoje nastawienie do świata. Nabrać sił, których pomału zaczyna mi brakować. I przede wszystkim dowiedzieć się, jak może przebiegać psychoterapia i co powinnam powiedzieć psychiatrze (niemożność sprecyzowania tego, co mnie męczy).
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

11 maja 2011, o 18:58

Witaj. Psychoterapia wydaje mi sie ze przebiega podobnie ale tez inaczej w zaleznosci od przypadku. kazdy czlowiek mial jakies swoje powody i problemy i tym sie na psychoterapii zajmuje. Wydarzeniami rowniez z lat mlodych itp. A co w takim razie cie meczy ze nie mozesz tego sprecyzowac?
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

15 maja 2011, o 17:22

Witaj na forum :) Moze wlasnie racja..sprecyzuj to tu na forum i potem bedziesz mogla tak samo to przedstawic u psychologa na psychoterapi :)
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Scared
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 25 czerwca 2011, o 17:53

26 czerwca 2011, o 13:09

Witam, też jestem nowa na forum. Zarejestrowałam się, ponieważ również borykam sie z problemem nerwicy... Jest mi coraz ciężej. Mam dopiero 16 lat a czasami po prostu nic mi się już nie chce... strasznie często mam nudności - ale nigdy nie wymiotuję, ale ostatnio skupiłam swoje myśli na sercu - w nocy często mam duszności, uczucie szybko bijącego serca, czasami takie ostre kłucie z lewej strony. Strasznie się boję, a im bardziej się boję, tym jest gorzej :( . Miałam robione już wiele badań nawet kilka razy, EEG, EKG, Echo serca, holter zakładany, tomografia, cała masa, i wykazało, że jestem okazem zdrowia. Korzystałam kiedyś z pomocy psychologa i nawet pomogło, było fajnie, a teraz stresy związane ze szkołą, domem i wszystko wróciło, i tak źle jest od września 2010. Teraz są wakacje i już się boję, bo nie mam czym zająć myśli i znów czuję się coraz gorzej... Mam nadzieję, że znajdę u Was trochę wsparcia i nie dam się zwariować.. :)
klawiszq92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57

26 czerwca 2011, o 13:15

Witaj :) na pewno otrzymasz od nas wsparcie, mnie osobiście dużo pomogło to forum, uspokoiłem się i prawie wyleczyłem się z objawów nerwicowych i derealizacji :)
pozdrawiam :)
Nerwica
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 375
Rejestracja: 7 lipca 2010, o 15:59

26 czerwca 2011, o 14:38

Witajcie :) Scared a może znowu udaj się do psychologa. Wtedy pomogło i teraz może, nerwica zawsze bardziej się nasila jak brakuje zajęcia, wiem to po sobie, ale dodam że czuje się obecnie dobrze i polecam leczyć tą nerwicę, jesli nie chcesz leków bo masz dopiero 16 lat, to ten psycholog może być dobrym pomysłem. A nawet chyba jest to mus ale po wyleczeniu to przyjemny mus :)
ODPOWIEDZ