Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witam Wszystkich

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
katarynka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09

10 marca 2016, o 08:34

No właśnie,nie poddajemy sie:)mi myśli do tej pory wracały,ale nie znałam mechanizmu lękowego.Tersz znam ale wdrożyć w życie to ciężka praca ale doboju czas:)

-- 10 marca 2016, o 08:34 --
Do mężczyzn z okazji ich dnia :odburzenia 100 procentowego na całe życie.Uśmiechu na codzien,wspaniałych chwil z rodzinką:)

Katarynka:-)
Awatar użytkownika
kerims
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 19 grudnia 2015, o 21:19

10 marca 2016, o 17:30

Smieszne jest dla mnie to święto dzień mężczyzny ale oczywiscie przyjmuje życzenia.Dziekuje katarynka.:)

-- 10 marca 2016, o 17:30 --
Katarynka powiedz mi czy Ty przeczytalas wszystkie wpisy,materiały które są napisane przez administratorów?Chciałbym troche tam poszperac ale nie wiem jak sie za to wziąść.Tyle tego tam jest.A w każdym pliku jeszcze jakies dodatkowe linki.Zacząłem to czytac ale wszystko mi sie miesza.Najlepiej jak by była napisana o tym książka:)Ale wygodny jestem co?
katarynka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09

10 marca 2016, o 18:56

Ja tez kerims na początku nie mogłam sie odnależć :P słuchałam i czytałam chaotycznie.Potem zobaczyłam,ze jest to wszystko podzielone na sezon1,sezon 2,sezon 3.Jak wejdziesz na strone główną forum to tam u góry masz cos takiego nagrania z forum i po kolei słuchaj,zacznij od sezonu 1 całego.

Wiadomosci pisane tez są podzielone.Ja zaczęłam od historii Victora,który długi czas był w zaburzeniu.Tez tak miałam,ze czytałam jeden post a tam linki do innych postów i nie wiedziałam co robic.Potem te dodatkowe linki zostawiałam i czytałam post a potem i tak na to wszystko natrafisz.Te wiadomosci pisane tez mozna znalezc po kolei ułożone i najlepiej tak czytac ;) Ja jak byłam w ostrym zaburzeniu:ataki paniki,natręctwa to czytałam i słuchałam różnie jak popadnie a dopiero potem zaczęłam po kolei.A czytałeś opowiesc tego Grzegorza Szaffera?naprawdę warto.Ja jeszcze nie znając forum czytałam Szaffera.
DUZO MI DAŁO TO CO NAPISAŁ.
Dzis mam gorszy dzien niestety:(tak czasem jest a jak tam Twoje samopoczucie?jak cos jeszcze nie wiesz to pytaj,tu jest fajnie,ze wszyscy sobie pomagają :D

-- 10 marca 2016, o 18:56 --
Czy wszystkie posty przeczytałam tego nie jestem pewna ale niektóre czytałam po kilka razy,tak samo z filmami jak potrzebowałam to nieraz odsłuchiwałam po kilka razy.Na razie dałam sobie spokój z filmikami i wiadomosciami ale nie wiem czy jeszcze nie wróce do czytania i słuchania.
Tove
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 611
Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55

10 marca 2016, o 19:34

ja tez czytalam i sluchalam na wyrywki gdzie popadnie. Jutro ide pierwszy raz do psychologa, mam troche stresa- a co jesli to nie nerwica?!!:-( moze wytlumaczy mi jakos dlaczego czulam uczucie przyjemnosci w czasie mysli morderczej, oby bo o niczym innym myslec nie moge! juz chyba miesiac rozkminiam i mam wyrzuty sumienua ze tak pomyslalam, wykancza mnie ta mysl:-( chcialabym zeby powiedzial cos typu" to normalne, duzo ludzi tak ma, tylko nie zwraca na to uwagi" bo tylko takie cos na mnie by zadzialalo, ale wiem ze inni wcale nie maja takich mysli bez powodu:-(
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
katarynka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09

10 marca 2016, o 19:57

Tove to jest typowa wkrętka,jakbys sobie odpuscila,to nerwica by tez odeszła troche lub całkiem.Zobaczysz,ze psycholog Ci powie,ze to nerwica i ze to eszystko to natręty.Daj znac jak będziesz po wizycie ,co Ci powiedziałs psycholog.
Awatar użytkownika
kerims
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 19 grudnia 2015, o 21:19

10 marca 2016, o 20:08

Wiesz ze nie przczytalem Szaffera.Zacząłem czytac ale nie dokonczylem.Musze i ja jakos sie za to zabrac.Najlepiej to byłoby śledzić forum od pierwszych jego dni to czytaloby sie na bieżąco.Ale jakos pomału to ogarne.Ze sluchaniem nie ma problemu bo zgralem sobie na telefon i slucham w pracy.To forum jest rewelacja szczegolnie to Ty tu pomagsz.Ja potrzebowalem takiego forum.Papierosy jak przestawalem palic co było dla mnie bardzo trudne tez szukałem pomocy na forum.I tak mysle ze dzieki niemu udalo mi sie.U mnie samopoczucie tez dzisiaj nie najlepiej.Lęk mnie dzisiaj dopadał.Ale jakos sobie z nim radze.Takie to ważne ze mam świadomość ze to tylko lęk.Jeszcze nie dawno nie wiedziałem co się ze mną dzieje.Tak długo człowiek w zaburzeniu i dopiero teraz cos sie dowiaduje o co chodzi.Nawet psycholog nie potrafił wytłumaczyć pojecie nerwica.A tu tyle cennych materiałów.

-- 10 marca 2016, o 20:08 --
Tove też jestem pewny co Ci powie psycholog nerwica.Ja jak mialem pierwsza wizyte u psychologa to tez mialem takie mysli co mi powie.Myslalem ze jej nawet wszystkiego nie powiem bo pomysli że ze mnie wariat.Ale jaki by miał sens wizyty gdy bym miał kłamać?Też poczułem ulge jak mi powiedziala ze to nerwica.U Ciebie tak samo bedzie.
katarynka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09

10 marca 2016, o 20:51

U mnie tez dzis lęk nastał ale juz wiem,ze mam nerwice.Żyje sobie swoim zyciem ale dzis z kolegą lękiem.Stoi przy mnie cały dzień i mnie pilnuje:D a ja sie nie daje i juz,robie swoje.Mi zaden psycholog ani psychiatra nie wytlumaczyl tego co jest tu na forum :D
Chce pomagac innym, mam takie postanowienie,choć strachy jeszcze we mnie siedzą nie powiem,że nie.To jest fajne,ze tu od wielu osób znajdziesz wsparcie :D ,rodzina nie zawsze moze nas zrozumiec a tu jest super:)Wiem np,ze gdybym powiedziała cokolwiek mojej mamie ,to by chyba z krzesła spadła i nie wiem co jeszcze.Juz dawno nie miałam takiego dnia z lękami a jednak przyszedł dziad jeden:)
Awatar użytkownika
kerims
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 19 grudnia 2015, o 21:19

11 marca 2016, o 15:53

Katarynka a ten lęk to odczuwasz dokladnie przed czymś czy poprostu sobie tak przyszedł nie proszony gość.A dzisiaj jak u Ciebie samopoczucie?U mnie tak jak wczoraj a moze troche zwiekszony lęk.
Tove
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 611
Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55

11 marca 2016, o 17:06

no wiec...po godzinie rozmowy uslyszalam: nerwica natrectw:-) nic mu nie mowilam, ze podejrzewam sama u siebie nerwice, zeby nie ukierunkowac go(chociaz zaraz mi sie pojawila watpliwosc czy przez to ze mam jakas wiedze to opowiadam wszystko co mi jest przez ten pryzmat- o Boze znowu mam jakies ale:-):-)
powiedzial ze mam nn na 100% ale dla pocieszenia nie najgorsza forme
Z diagnoza biore sie za siebie na 100%!!!
w srode zaczynam prawko, chociaz mam duzi obaw, a co jesli kogos rozjade, jesli nie bede w stanie sie skoncentriwac na jezdzie... wedlug kolesia u ktorego bylam moze sie tak zdarzyc ze wsiade do auta i obawy zniknal--oby.
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Awatar użytkownika
kerims
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 19 grudnia 2015, o 21:19

11 marca 2016, o 18:26

Tove troche pewnie wyluzowalas po uslyszeniu diagnozy.A to a co jesli to napewno bedzie chwile trwało.Nieprzejmuj sie nikogo nie przejedziesz instruktor na to Ci nie pozwoli.Po swojej stronie ma sprzęgło i hamulec:)Teraz bedziesz miała troche zajecia.Testy teraz to chyba jakas masakra.
katarynka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09

11 marca 2016, o 19:41

Ten lęk tak sobie przyszedl Kerims.I nie chce isc .Ja po prostu w tej chwili żyje razem z nim ale mam nadzieje,że niedługo ti sie zmieni.Ja z tym lękiem nie walcze jest to jest,chociaz nie powiem jest dokuczliwy.Teraz na wieczór odpuścił ,tyle dobrego.

-- 11 marca 2016, o 19:41 --
Tove widzisz to nerwica,nic strasznego co podejrzewałas:)))))Teraz trzeba brac sie do pracy,czytac,oglądać filmiki i sie odburzac.
A będziesz jeszcze dalej chodziła do psychologa?dobry jest?:-)
Awatar użytkownika
kerims
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 19 grudnia 2015, o 21:19

11 marca 2016, o 19:42

U mnie dzisiaj to samo.A odnosnie Szaffera to do poczytania jest tylko ta opowiesc?czy jest cos więcej?
katarynka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09

11 marca 2016, o 20:52

Na blogu szaffera jest ta jego opowiesc i jeszcze troche innych wiadomosci z psychologii,z tego co pamietam.Ja czytalam szaffera i mi pomagała jego historia.
Katarzyna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 30
Rejestracja: 2 marca 2016, o 17:45

11 marca 2016, o 21:03

Witajcie, Katarynka nie przejmuj się tym lękiem, mnie też tak trzymał kilka dni i odpuścił. Najważniejsze to starać się nim nie przejmować i robić swoje. Ale Ty to wiesz :) Traktowałam go jak jeden z objawów tej cholery i nie analizowałam. Ale w kość mi dał, jak mi się od rana łapy trzęsły i czułam się jak po kielichu - a raczej szklance ;)
katarynka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09

11 marca 2016, o 21:26

Dzięki Katarzyna za wsparcie :)dziad jeden ten lęk.Staram sie o nim nie myslec,nie jest łatwo.A momentami sie boje aby natręctwa nie wróciły :( ,bo te natręctwa to potrafią niszczyc czlowieka.Trzeba to wszystko posegregowac do jednego kosza lęk s do drugiego natręctwa i na śmietnik z tym.:)
ODPOWIEDZ