Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witam Wszystkich

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

14 maja 2016, o 22:52

No i świetnie Katarynka. Trzeba w końcu przestać się bać, bo trochę szkoda życia :D

Kermis, powiem Ci z mojego przykładu, że ja osobiście stałem się bardziej drażliwy. Wydaje mi się, że to z tego względu, że całego siebie wkładam w to być ignorować stan lękowy i jako, że to jest dla mnie (i być może dla Ciebie) teraz głowną robotą to ciężko jest nam odnosić się z opanowaniem do problemów stawianych przez codzienność. Z jednej strony - za dużo na raz - z drugiej strony - damy sobie z tym radę :)
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
katarynka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09

14 maja 2016, o 23:02

Ja tez zauwazylam to u siebie Subzero,ze jak wkladalam cała siebie by ignorowac stan lekowy,to bylam drazliwa i wszystko mnie denerwowalo.Mysle,ze my tez mozemy byc juz troche zmeczeni tym wszystkim.Przynajmniej ja u siebie to zauważam.

-- 14 maja 2016, o 22:02 --
Ja ostatnio stosuje afirmacje.Po obudzeniy sie mówie sobie:jestem zdrowa i będę zdrowa,jestem szczęśliwa i będę szczęśliwa....to pomaga.Staram sie tez zapisywac dobre rzeczy,które mnie spotkały w ciągu dnia.Nie prowadze juz ciągłej analizy wszystkiego co mi sie pomyślalo.Staram sie sobie przypomniec siebie przed zaburzeniem.
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

14 maja 2016, o 23:15

Co do afirmacji to pomaga też w poza mówieniem sobie tych rzeczy jeszcze udowodnienie je faktami. Np Jestem szczęśliwy bo dzisiaj bla bla bla. Mnie zawsze idea afirmacji dziwiła, bo jak od samego mówienia może się coś zmienić? Udowadnianie zmienia te puste słowa jednak w coś w co nie musimy głęboko wierzyć, bo to, że nasze postanowienia stają się faktem sami popieramy doświadczeniami.

U mnie przydałoby się nabrać jakoś poczucia własnej wartości i pewności siebie. Czy możecie się wypowiedzieć w tym temacie? Jak Wy sobie z tym radzicie?
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
katarynka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09

15 maja 2016, o 10:39

Ja tez mam.problem z poczuciem wlasnej wartosci i samoocena.Trzeba na kartce spisac sobie rzeczy z których jestesmy dumni a poniewaz ja teraz 5lat siedze z dzieckiem w domu to sobie mysle,ze nie mam pracy itd i to mnie dobija ale z drugiej strony zajmuje sie domem,dzieckiem.Poczucia wlasnej wartosci nie nauczymy sie z dnia na dzien,ja tez mam z tym problem:(
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

15 maja 2016, o 10:52

Katarynka ide w pt do mojej endokrynolog i zobaczymy co powie ;)
Ja od wczoeaj mam takiego dola taka niechec ze masakra. Dawno tak nie czulam sie zle ze musialam dzis 1 raz zabrac polowke afobamu az mnie miesnie bolaly z nerwiw i leku. Nie wiem co sie dzieje. Boje sie do tego dochodzi dół i juz mysli ze to depresja i natrety choc wiem ze to sa tylko mysli i moga mi gowno zeobic! Nie rozmyslam bo wiem ze bedzie gorzej. Ni ja mam gorszy okres niestety ;( a u Was jak tam?
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

15 maja 2016, o 11:15

Dzięki, za odpowiedzi. No cóż, muszę się wziąć za siebie, bo nie ma innego wyjścia. Jak ja będę mial jakieś refleksje to od razu sie z nimi podzielę.

Tove, nawet jeśli coś uważasz za puste, ale działa to widocznie takie nie jest :D
Tacia, dorzuć swój lęk przed depresją do wora "mój tymczasowy stan lękowy" i ignoruj te natręty. Nie masz pewności czy będziesz ją miała, zatem nie rozpatruj tego, bo niczego to nie wniesie. Co do bólu mięśni to zauważ, że dywagacje nad tym czy deprecha się pojawi czy nie były ściśle powiązane z lękiem, a każdy stres musi mieć gdzieś ujście. Wrzuć ten lęk do wora i ignoruj go jak wszystko inne :)
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
katarynka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09

15 maja 2016, o 14:15

Tacia nie masz sie czego obawiac jesli chodzi o tarczyce,to nic strasznego.Znam wiele osób,które biora leki na tarczyce i nikt nie ma skutków ubocznych.
Subzero musimy nad soba pracowac.U mnie np niska samoocena wypracowana przez wiele lat niestety i teraz z dnia na dzien nie uda sie tego zmienic tylko potrzeba pracy nad soba.Ja bym chciala zrobic prawko i,moze jeszcze kolejne studia zaczac isc do pracy a tu ciagle strach i niepewnosc i to mi przeszkadza w tym aby isc smialo do przodu.Szczegolnie to zalezy mi na prawku,mieszkam pare kilometrów za miastwm i chcialabym miec.Tove szybko sie uporala z prawkiem.Mysle,ze my wszyscy musimy pracowac nad soba aby pokonac strachy,lęki i nasze słabosci.
Tove
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 611
Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55

16 maja 2016, o 21:55

Katarynka ja powiem ci, ze nerwica mi nawet pomogla w zrobieniu prawka, a zeby bylo smieszniej- prawko pomoglo w uspokojeniu stanu emocjalnego i udowodnieniu sobie jak jestem silna. Po maturze(jakies 7 lat temu) zrobilam kurs i chyba z 5razy probowalam zdac, za kazdym razem oblalam za jakas kocham mamę. Te 7 lat balam sie wrocic i teraz calkiem inaczej do tego podeszlam i zdalam za pierwszym razem. Widzisz- ty chcesz zrobicteraz to prawko a ja przez te 7 lat mowilam nie i kropka. Poza tym dobrze ci zrobi oderwanie od tych wszystkich rozkminek:-) ja wierze w ciebie!!!
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
katarynka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09

16 maja 2016, o 22:51

Dziekuje Tove:)ja jeszcze nie zdecydowalam czy teraz pójde,czy jeszcze zaczekam z tym prawkiem.Zrobic powinnam,bo mieszkajac za miastem pare kilometrów przydaloby sie miec:)
Zauwazylam ostatnio,ze zaczelam podchodzic do wszystkiego ze spokojem.Juz sie tak nie denerwuje jak wczesniej.
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

20 maja 2016, o 13:47

Jak tam dziewczyny, żyjecie ? :D Ja już chyba ogarniam swojego downa na dobre, ale,to czas pokaże :D
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Tove
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 611
Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55

20 maja 2016, o 19:03

Mi tez odpuszcza:-) od 2 tygodni mam gdzies to wszystko. Moze to jeszcze za wczesnie zeby napisac, ze mi przeszlo, ale widze ze jest inaczej. Co najwazniejsze to nie chce juz zeby bylo jak wczesniej, bo dopiero teraz widze, ze nerwice mialam zanim pojawily sie natrety mordercze i moim zyciem zawsze kierowalo "cos" a nie ja. Powoli ogarniam siebie i zmieniam w zyciu to co bylo nie tak. Szczerze to od piczatku mialam nadzieje, ze to co sie mi przytrafilo mialo jakis cel.
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

20 maja 2016, o 19:05

Nerwica jest sporą lekcją. Ja póki co chcę odsapnąć jak mi lęki minęły, a potem wyciągnę wnioski i pójdę dalej pełną parą z rozwojem osobistym, bo brakuje mi jeszcze optymistycznego podejścia do świata, pewności siebie i parę rzeczy by się jeszcze znalazło. Fajnie, że wracasz do życia :D
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Awatar użytkownika
kerims
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 19 grudnia 2015, o 21:19

20 maja 2016, o 21:24

Subzero zazdroszcze Ci Twojej wiedzy.Ze potrafisz sie tak rozwijac i caly czas do przodu jest to super sprawaJa to chyba w miejscu statolem.Z kad Ty czerpiesz ta wiedze?
katarynka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09

20 maja 2016, o 21:43

Ja tez tak jak subzero musze pracowac nad swoja pewnoscia siebie i zaakceptowania siebie taka jaka jestem.Akceptacja i praca nad sobą najwazniejsze.Dzis pojawil sie u mnie niepokój.Widocznie czasem tak może byc
ze niepokój sie pojawia.Staram sie podchodzic do wszystkiego ze spokojem i malymi kroczkami zmieniac to co przez lata bylo pielegnowane.Zajmuje sie tym co tu i teraz a nie przeszłościa.
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

20 maja 2016, o 22:05

Wiedzę z materiałów z forum i kanału forumowego oraz postów ludzi tu piszących. Medytację ogarniałem na psychoterapii z książki o medytacji którą mi terapeutka poleciła, oraz przerabiałem sobie na YT trening autogenny. Polecam, naprawdę pomaga się zrelaksować. Wszystko to stosowałem na sobie i patrzyłem jak reaguję, a następnie działałem. Do tego bym polecam przesłuchać wykłady "jak uleczyć mózg" które podlinkowałem gdzieś tu w temacie. Na dobrą sprawę to tyle. Wiele rzeczy opisuje w różnych tematach gdzie staram się pomagać na forum.

Cieszę się Katarynka, że jest z Tobą już dobrze. Zobacz na swoje stare posty sprzed miesiąca i zobacz jaki postęp zrobiłaś. Ja widzę to już teraz :)
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
ODPOWIEDZ