Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Witam Wszystkich
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 611
- Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55
Te hipnagogie to byla moja najwieksza zmora. Wydawalo mi sie ze wariuje, cos widze slysze, mowie. Na to wszystko ma wplyw nasz stan emocjonalny. Balam sie klasc do luzka, bo jak tylko zaczynalam zasypiac to w glowie pojawialy mi sie jakies mysli glosy obrazy. Teraz sie troche wyciszylam i te glosy obrazy juz mnie nie mecza. Po prostu w zaburzeniu wszystko bardziej odbieramy i tyle. Poza tym kazdemu zdarza sie np myslec ze wylaczyl tv a nie wylaczyl. Ja uwazamze przez te wszystkie strachy trzeba po prostu przejsc, zeby sie uodpornic. Chociaz przyznam ze sama mam z tym problem. W najgorszej fazie natretow mialam kiszmary ze robue komus krzywde i pozniej budzilam sie ze strachem czy to byl sen czy moze jednak naprawde zrobilam komus cos przez sen nieswiadomie. To mnie akurat caly czas gdzies tam w srodku dreczy czy zrobienie komus czegos przez sen jest mozliwe?
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Ed Sheeran
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Nie jest. Spokojnie 

Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 611
- Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55
Czyli tez miales takie schizy, ze to co sie snilo to moze zrobiles naprawde i nie pamietasz dokladnie? Albo,.ze cos zrobiles nieswiadomie?
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Ed Sheeran
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Miałem tak, że budziłem się i bałem sie, że to co było we śnie to była prawda. Teraz gdy zszedł lęk i dominują też inne emocje,to jest nieco na odwrót, bo żałuję że to co mi się śniło nie było prawdą. A taka laska mi się śniła... 

Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 611
- Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55
Ja dopiero teraz widze, jak to cale zaburzenie dziala. Nie tak latwo odpuszcza i poki czlowiek nie pusci tak 100% tego "a co jesli" to zawsze znajdzie sie pretekst do zadreczania. Dumna jestem z siebie bo mialam dzis taki urywek koszmaru, nawet nie pamietam dokladnie co to byli, dziecko, ze go molestuje, cos okropnego. Stad mi sie na chwile wlaczylo takie przerazenie czy to mozliwe zebym np mogla zrobic cos takiego dziecku jak spalam. Ale nie dalam sie wciagnac w rozkmine, nigdy bym czegos takiego nie zrobila i kropka, a ta watpliwosc wiem skad sie wziela. Poprostu dziwnie mi bylo przez kilka godzin, ale to juz nie byl taki paniczny strach jak wczesniej mialam.
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Ed Sheeran
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
I o to chodzi. Z każdym razem jak nie dajesz lękowi wejść sobie na głowę, jesteś trochę odporniejsza na jego działanie, aż w końcu nie będzie to robiło na Tobie wrażenie. Jak mi teraz przyjdą z dupy myśli lękowe z czasu zaburzenia to sobie mówię "taaa, jasne, i co jeszcze?" wyśmiewam je i zajmuje się sobą.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 449
- Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01
A mna znowu szarpie. Mam problemy z tarczyca i prawdopodobnie bede brac hormony i juz sie boje ze wpadne przez leki w depresje no bo to w koncu hormony... a kiedys kiedys przeczytalam w horoskipoe ze w maj czerwiec moge wpasc w depresje wiem ze to glupie ale juz sie boje...
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Zacytuje Ci mój stary post, bo o horoskopach już kiedyś pisałem. Przyznam, że nie masz się co bać depresji, bo jak będzie to metoda działania jest analogiczna jak do lęku tylko, że emocja się zmienia z strachu na smutek. Ja miałem 3 epizody depresyjne i każdy kolejny był co raz krótszy. Nie przejmuj się przyszlością, bo myśląc o niej i tak na nią nie wpłyniesz. Możesz za to to zrobić, żyjąc tu i teraz.
subzero1993 pisze:Dziękuję Olu za aprobatęCzłowiek taki już jest, że zawsze znajdzie sobie przyczynę swojej szkody. Wystarczy popatrzeć na ludzi bez zaburzeń. Przeczyta jakaś - nazwijmy - Grażyna sobie horoskop. Tam dzielny wróżbita Maciej - mistrz lania wody i pisania ogólnikowych przepowiedni napisze sobie "Uważaj, nadchodzi okres szczególnego stresu w pracy. Będzie ciężko, ale dasz radę niestety musisz uważać na to by nie odbiło się to na życiu prywatnym."
Co teraz się dzieje? Grażyna mając taką informację jest w stanie czuwania. Doszukuje się tych stresów, na które by nigdy nie zwróciła uwagi nie czytając horoskopów. W pracy stres jest czymś tak oczywistym jak to, że woda jest mokra, zatem wpis Macieja nie jest niczym odkrywczym. W pracy jako że ciągle ich wyczekuje to widzi je na każdym kroku to je znajduje. Zauważa! Ponownie niczym odkrywczym jest to, że żalimy się w domu, ale ona pamięta o tym że to może wpłynąć na jej życie prywatne więc już boi się tej całej sytuacji i zaczyna panikować, że praca jej ruinuje spokój rodzinnyI co jest winne temu wszystkiemu? Horoskop oczywiście, ale przecieź gdyby nigdy go nie przeczytała, albo nie potraktowała go serio to by było o wiele łatwiej, bo nie zwracałaby na to uwagi.
Analogie można szukać wszędzie, nawet pod nakrętkami z tymbarka, o tym że będzie się miało szczęście. Jakiś czas potem znajdziesz grosza na ulicy i łączy się to z nakrętką.
Chodzi teraz mi o to, że dobrze jest mieć podejście, że lęki są niezależnie od tego czy te tabletki się bierze czy też nie i nie wczuwać się w intensywność, a trzeba skupić sie na tym jak sobie z nimi radzić, bo znajdywanie źródła problemu niewiele da gdy już się w nim tkwi.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 611
- Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55
Dokladnie tak jak napisales Subzero. Tez sobie mysle "hmm i co jeszcze?" juz nie jestem taka glupia jak wczesniej. Nie trzase sie jak galaretka po kazdej mysli. Jakos tak chlodno podchodze do tego. Przez ten prawie rok nic mi sie nie stalo ani ja nikomu nie zrobilam to chyba jednak to co siedzi mi w glowie to bujda. Lucze sie z tym ze takie zawahania beda jak dzis ale juz mialam tydzien normalnosci czyli jednak sie da!:-)
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Ed Sheeran
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 281
- Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09
Tacia hormonów sie nie bój.Ja od niedawna biore na niedoczynnosc i wyniki tarczycowe mi sie poprawily.Tak jak mówi subzero co ma byc to bedzie.Nie mozesz sie zadreczac,ze bedziesz miala depresje?tego nikt nie wie.Ja teraz doszlam do wniosku,ze lepiej zyc tu i teraz niz przyszloscia i przeszloscia,bo to nie ma sensu.Zaczelam do wszystkiego podchodzic ze spokojem i ciesze sie teraz z wielu rzeczy i usmiecham mimo niepokoju.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Ja tak sobie dzisiaj przeglądałem internety i znalazłem obrazek przedstawiający w jaki sposób wpadłem w nerwicę. (apropo moich początkowych lęków przed zawałami serca, schiz, stwardnień itp)



Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
- koziolek123
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 67
- Rejestracja: 21 grudnia 2015, o 14:32
Bonia Bonia ty świntuszku



