Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witam Wszystkich

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
katarynka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09

16 marca 2016, o 23:18

Dziękuje kerims,ze pytasz o moje samopoczucie:)dzis nawet,calkiem całkiem:)pudełko mam:)dziś je znalazłam jak robiłam porządki:)to jest dobra metoda,ja to robiłam jakiś czas temu,zapomniałam o pudełku.Tam w nim jest wszystko,natręty też.Pudelko po chusteczkach jest dobre:)

-- 16 marca 2016, o 23:10 --
Malutki zeszycik wystarczy,taki aby mieć zawsze ze sobą:)

Ważne!pamiętajcie!
MY$L NIE MÓWI O TYM CO SIE STANIE.MYŚL NIE JEST WRÓŻBITĄ PRZYSZŁOŚCI.MYŚL MOŻE SAMOISTNIE PRZYJŚĆ DO GŁOWY,ALE NIE JEST WYZNACZNIKIEM TEGO CO SIE WYDARZY I TEGO CO MY ZROBIMY.MYŚL TO NIE CZYN!

-- 16 marca 2016, o 23:18 --
AKCEPTUJE TO,ŻE ZAWSZE BYŁAM EMOCJONALNA/Y.PRZEZ TO DOPROWADZILAM/EM SIĘ DO ZABURZEŃ EMOCJI,CZYLI ZABURZEŃ LĘKOWYCH.ZARÓWNO EMOCJONALNOŚĆ TO NIE KONIEC ŚWIATA,BO WPROWADZENIE DO TEGO UMIARU I REAKCJI LOGIKĄ JEST MOŻLIWE,TO I SAMO ZABURZENIE TAKŻE.TO NIE KONIEC ŻYCIA,BO Z KRĘGU LĘKU SIĘ WYCHODZ!
Awatar użytkownika
kerims
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 19 grudnia 2015, o 21:19

16 marca 2016, o 23:19

No ciekawe to jest.Ale jakos to pudeleczko mnie nie przekonuje.Zrobie takie i wyniose do piwnicy.Lepiej żeby ktos w domu tego nie przeczytał.Próba nie zaszkodzi.
katarynka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09

16 marca 2016, o 23:35

PAMIĘTAJCIE!
Straszne myśli są elementem nerwicy!
Walka z treścią myśli jest daremna i może pogorszyć sytuacje.Najważniejszy jest stoicki spokój.Uwage zajmujemy czyms innym np śpiewamy:)

-- 16 marca 2016, o 23:27 --
GDY PRZYCHODZI MY$L...
ZNAM TĘ MYŚL.NIE MOGE NIC NA TO PORADZIĆ,ŻE ONA PRZYCHODZI,ALE NIE BĘDĘ JEJ WSPIERAĆ SWOJĄ ŚWIADOMOŚCIĄ. ZACZEKAM AŻ SOBIE PÓJDZIE...

-- 16 marca 2016, o 23:35 --
NIE PODDAJEMY SIĘ!
Awatar użytkownika
kerims
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 19 grudnia 2015, o 21:19

17 marca 2016, o 10:02

Katarynka to co napidalas wyżej to jest bardzo madre i pouczajace.Na dzisiejszy dzien jest to dla mnie duzym wsparciem.Dziekuje:).
katarynka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09

17 marca 2016, o 19:05

Cieszę się,że moge pomóc:)
Tove
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 611
Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55

17 marca 2016, o 21:44

Katarynka masz naprawde mega wiedze, fajnie ze sie tu udzielasz:-) mi duzo daje, ze po raz setny piszemy rzeczy oczywiste:-) bo my to niby wszystko wiemy, ale w praktyce jest roznie... mamy tu w sobie wsparcie i wyjdziemy z tego! mi caly czas przychodza te porabane mysli,coraz to rozniejsze, ale zanim cokolwiek pomysle to najpierw mowie: no i co tym razem? psychopatka juz bylam, opetana tez, schizofrenie tez mialam, pakiet nowotworow tez- czyli to po prostu kolejna odslona nerwicy. Powoli u mnie dziala takie podejscie

-- 17 marca 2016, o 21:44 --
Katarynka masz naprawde mega wiedze, fajnie ze sie tu udzielasz:-) mi duzo daje, ze po raz setny piszemy rzeczy oczywiste:-) bo my to niby wszystko wiemy, ale w praktyce jest roznie... mamy tu w sobie wsparcie i wyjdziemy z tego! mi caly czas przychodza te porabane mysli,coraz to rozniejsze, ale zanim cokolwiek pomysle to najpierw mowie: no i co tym razem? psychopatka juz bylam, opetana tez, schizofrenie tez mialam, pakiet nowotworow tez- czyli to po prostu kolejna odslona nerwicy. Powoli u mnie dziala takie podejscie
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
katarynka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09

17 marca 2016, o 22:55

Naprawdę cieszę się,że moge Wam tu pomóc:)Najlepiej spisać sobie kilka ważnych rzeczy do mini notatnika Tove i mieć go zawsze przy sobie.Pamiętaj,że to nerwica,my żyjemy w iluzji.Myśli nad atakują,nerwica sie cieszy.Bardzo dobrze,że sie starasz :)Nawet mały kroczek jest ważny.Sama widzisz,ze jak jeździłaś samochodem z instruktorem, to myśli odeszły.No to wniosek z tego taki,że zajmując się czymś przestajesz myśleć o głupotach:)Dlatego trzeba znaleźć sobie jak najwięcej zajęcia, wiem sama po sobie.Najlepiej tak sobie zorganizować czas aby miec jak najmniej czasu na bezczynne myslenie i atak natręctw.
ZAWSZE JAK MYŚLI ATAKUJĄ TRZEBA PAMIĘTAĆ,ŻE JESTEŚMY W NERWICY I TO JEST AKTUALNY STAN NERWICY I JEGO OBJAWY. OBJAWAMI NERWICY SĄ NAJCZĘŚCIEJ RÓŻNEGO RODZAJU NATRĘCTWA.Nawet jak mysl atakuje jak oglądamy film,to my nadal oglądamy ten film, myśli staramy sie olać. Na początku może to być trudne ale po paru dniach będą efekty.Jeśli myśl przychodzi to możemy môwić np o jesteście moje straszne mysli,witam was chodzcie chodzcie,ja jestem teraz zajęta i nie mam dla Was czasu ,jednak jeśli bardzo chcecie ze mną posiedziec to siedzcue ale ja sie wami dzis nie zajme,moze innym razem, dziś jeżdże po miescie dlatego zająć się wami nie moge.:)

-- 17 marca 2016, o 22:48 --
Jeszcze mozemy powiedziec do myśli:moje straszne myśli nie będę was wspierała i podsycała własną świadomością.Chcecie mnie znowu zapędzić w pętle strachu.Znam te wasze sztuczki, nie dam sie im.

-- 17 marca 2016, o 22:51 --
Lub:hola,znam te sytuacje,drugi raz sie nie dam na to nabrać.Poczekam,aż ten nastrój minie, a na razie skupię się na bieżących sprawach,krok po kroku.

-- 17 marca 2016, o 22:55 --
JEŚLI POJAWI SIE STRACH ZADAJEMY SOBIE PYTANIA:CZY MÓGŁBYM POZWOLIĆ ODEJŚĆ TEMU UCZUCIU?
CZY POZWOLE MU ODEJŚĆ?
KIEDY?
JEST TO PODSTAWOWA TECHNIKA UWALNIANIA MYŚLI I EMOCJI.
Tove
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 611
Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55

17 marca 2016, o 23:33

ja zaczelam jakos z dystansem podchodzic do tych mysli morderczych, juz tyle znioslam, nigdy nic nie zrobilam to i teraz nie zrobie, zaczynam ufac sobie. Mysli przychodzily i odchodzily( chociaz pohawialy sie inne). Teraz z kolei nerwica zaczyna wyciagac jakies rzeczy z przeszlosci, bzdury bez znaczenia i rozkminiam czemu cos zrobilam np. Jakies totalne glupoty z dziecinstwa np i chce ze mnie zrobic potworaCo jeszcze wymysli????
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Awatar użytkownika
kerims
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 19 grudnia 2015, o 21:19

18 marca 2016, o 12:29

Kataryna napisałaś nam tutaj super poradnik.Prosimy o wiecej:)
katarynka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09

19 marca 2016, o 15:55

Ciesze się,ze moge pomóc:)Ja za to wszystko sie wzięłam w tym roku.Jak byłam w mocnym zaburzeniu,natręctwa atakowały jak mogły to wtedy próbowałam sobie pomóc na własną rękě.Wtedy jeszcze nie znałam forum.Wszystko spisywałam co było dla mnie ważne do zeszycików:)i sie szkoliłam.
Teraz tak zajmuje czas,że nie myśle o głupotach,bo nie mam na to czasu.Dzień zajęty od rana do wieczora.Staram sie nie mieć takich chwil,że siedze i myśle o niczym.
Tove
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 611
Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55

19 marca 2016, o 16:24

mi sie pojawiaja coraz to dziwniejsze mysli, ale odkad skupiam sie na nauce prawka jakos szybciej mijaja. Wiecie co ostatnio wymyslilam? az mi sie smiac chce z siebie:-) od poczatku mojej nerwicy nie kontrolowalam swojego ciala i odruchow, a teraz doslownie wszystko. To ze obgryzlam paznokiec, albo jak sie skaleczylam i odruchowo wsadzilam palucha do buzi. Tak mnie to przerazilo, ze jestem np wampirem albo kanibalem. Takich porabanych mysli jeszcze nie mialam... Mieliscie cos podobnego?
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Awatar użytkownika
kerims
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 19 grudnia 2015, o 21:19

19 marca 2016, o 21:45

Tove mieliscie takie mysli.Mi sie wydaje ze to nic strasznego ze tak sobie myslisz.Ja miałem kiedys tam np.mysli jak raz z kolega kopalem dołek to miałem mysl ze wrzucę go do tego dołka.Też mnie to dobijało jak moge tak myśleć ze jestem nie normalny ze tak myślę.Ale zachwile przeszedł inny kolega i też żarcik to co wrzucimy cie do dołka?Czyli każdy moze tak sobie pomyśleć.Tylko my w stanie nerwicy odbieramy to z lękiem.Przynajmniej u mnie tak było.
katarynka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09

20 marca 2016, o 10:07

To prawda Tove, jesteśmy zalęknieni- pamiętaj o tym i żyjemy w iluzji. Zadaj sobie pytanie czy przed zaburzeniem też się tak czułaś? tako samo myślałaś? na pewno nie.
Teraz masz zaburzenie to epizod, który minie zobaczysz ale musisz być cierpliwa. niestety będą lepsze i gorsze dni ale zobaczysz, że lepsze też wreszcie nastąpią. Pomyśl sobie, ze nie jesteś sama w tym wszystkim, bo my tu na forum też jesteśmy zaburzeni.

A teraz trochę afirmacji:

Ja Katarynka (kERIMS,TOVE MOŻE KTOŚ JESZCZE INNY:))akceptuję siebie taką jaką jestem

Jestem całkowicie niezależna i spokojna

Akceptuję siebie i kocham tu i teraz

Jestem bezpieczna i swobodna zawsze i wszędzie

Bezpiecznie jest czuć swój lęk

Świat jest dla mnie miłym i przyjaznym miejscem

Jestem wartościowa i cenna

Zasługuję na miłość i szacunek

Szanuję i kocham siebie, oddycham radością życia

Zasługuje na zdrowie

Cudowne, zdrowe ciało jest dla mnie naturalne

Bóg wspiera mnie we wszystkim o robię. Robię tylko to co dobre, pożyteczne.

Zasługuję na to by być szczęśliwą. Mogę być szczęśliwą i zadowoloną z siebie.

Miłość jest wszędzie kocham i jestem godna miłości

Wybieram wolne życie od ograniczającego strachu.

Wy oczywiście piszecie te afirmację o sobie:)

Najlepiej spisać sobie na kartce nawet na kolorowo i czytać codziennie np po przebudzeniu się lub przed snem.:) to pomaga według mnie:)

-- 19 marca 2016, o 23:18 --
Pamiętajcie naszym celem jest: WOLNE ŻYCIE OD LĘKÓW! Gdy się lęków pozbędziemy to i z zaburzenia wyjdziemy.:)

-- 19 marca 2016, o 23:29 --
[Kerims[/powiedz sobie STOP! KONIEC! użalania się nad sobą. Mam dla kogo żyć i to jest najważniejsze. Te osoby mnie potrzebują i mimo że ja tego nie widzę/nie dostrzegam, to one tak. One mają normalną percepcję, to ja żyję iluzją. Zyję emocjami tymi których nie chce i daję się manipulować. KONIEC Z TYM! JEŻELI NIE POTRAFIĘ ŻYĆ DLA SIEBIE, TO BĘDĘ ŻYĆ DLA INNYCH! :D


TRZYMAJMY SIĘ I WALCZMY :dres: A ODBURZENIE BĘDZIE NAM DANE :DD A NIEDŁUGO TO BĘDZIEMY SIĘ Z TEGO ŚMIAĆ O TAK :hehe: I DOSTANIEMY NAGRODĘ ODBURZENIOWĄ: ŻYCIE WOLNE OD LĘKÓW I STRACHU I TO JEST NASZ CEL!

-- 19 marca 2016, o 23:35 --
PAMIĘTAJCIE!

NIE TRZEBA ZYĆ TYLKO EMOCJAMI. NASZĄ MORALNOŚĆ I TO KIM NAPRAWDĘ JESTESMY DECYDUJĄ NIE EMOCJE , NIE MYŚLI A CZYNY!

Walczmy o swoje zycie, bo czym jest te kilka miesięcy , lat nieszczęścia w porównaniu z tym morzem szczęścia w przyszłości?

Życie ma wiele smaków i z każdym poznanym smakiem nasze życie staje się bogatsze, dzięki czemu nasza wartość również rośnie

Ważne jest TU I TERAZ a nie CO BYŁO I BĘDZIE!

-- 20 marca 2016, o 10:07 --
Jak sie dzis czujecie?Ja coraz lepiej,myśli zajmuje więc ich nie mam,chociaż wiem,ze gdybym zaniedbała to wszystko zaczęła rozmyślać to mogłoby wszystko powrócić.Trzymajcie sie Wiosna idzie! :D a my :dres: i :hehe: pamiętajcie NIE PODDAJEMY SIE!
Awatar użytkownika
kerims
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 19 grudnia 2015, o 21:19

21 marca 2016, o 23:16

Katarynka właśnie sobie poczytałam Twoje wpisy fajne są tak mysle zeby miec to wszystko w głowie.Jeszcze raz dzieki.Ja to czuje sie różnie.Przyjdzie mysli to sobie mowie niech sobie bedzie probuje nie rozmyslac nad tym.Jednak u mnie gorzej jest jak strasznie skupiony jestem na sobie.I co robic?Czasem to nie moge sie nawet na czym innym skupic bo takie to silne i potrafi umeczyc.Jak porzucić tą kontrole?A Ty jak dzisiaj sie czułas?
katarynka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09

22 marca 2016, o 22:04

Hej Kerims:)

Widzę, ze przechodzisz to co ja przechodziłam. Ja najgorzej czułam się w święta BN przed świętami i po świętach. Cały czas ataki paniki i natrętne myśli, skupianie się nad sobą. Strasznie to wszystko przechodziłam. Mam wrażenie, że to najgorszy epizod w moim życiu a było ich już kilka. Muszę nad sobą pracować, nad moją niską samooceną, porównywaniem się do innych i ciągłym strachem o wszystko np o przyszłość. Teraz czuję się coraz lepiej :D jednak zawsze jest jakieś ale. Boję się, że to wszystko mi znowu wróci, bo nie raz wracało i z tym nie umiem sobie poradzić. Mówię sobie wróci to wróci ale czuję ciągły niepokój. Niepokój pozostał niestety. Tylko my nerwicowcy wiemy jak to jest. Człowiek, który tego nie przeszedł to nie raz nie może nas zrozumieć.

Jeżeli chodzi o kontrole to powinieneś odpuścić( wiem łatwo pisać ale gorzej w praktyce niestety) Najlepiej mieć bardzo dużo zajęć w ciągu dnia i angażować się w nie w 100% aby nie myśleć o głupotach, ja tak robie. Jeśli masz za dużo czasu na myslenie czy w pracy czy w domu to niedobrze. A masz czas i możliwość np wyjść sobie gdzieś z zoną? np do kina to też dobrze robi.



-- 22 marca 2016, o 22:03 --
Hej Kerims:)

Widzę, ze przechodzisz to co ja przechodziłam. Ja najgorzej czułam się w święta BN przed świętami i po świętach. Cały czas ataki paniki i natrętne myśli, skupianie się nad sobą. Strasznie to wszystko przechodziłam. Mam wrażenie, że to najgorszy epizod w moim życiu a było ich już kilka. Muszę nad sobą pracować, nad moją niską samooceną, porównywaniem się do innych i ciągłym strachem o wszystko np o przyszłość. Teraz czuję się coraz lepiej :D jednak zawsze jest jakieś ale. Boję się, że to wszystko mi znowu wróci, bo nie raz wracało i z tym nie umiem sobie poradzić. Mówię sobie wróci to wróci ale czuję ciągły niepokój. Niepokój pozostał niestety. Tylko my nerwicowcy wiemy jak to jest. Człowiek, który tego nie przeszedł to nie raz nie może nas zrozumieć.

Jeżeli chodzi o kontrole to powinieneś odpuścić( wiem łatwo pisać ale gorzej w praktyce niestety) Najlepiej mieć bardzo dużo zajęć w ciągu dnia i angażować się w nie w 100% aby nie myśleć o głupotach, ja tak robie. Jeśli masz za dużo czasu na myslenie czy w pracy czy w domu to niedobrze. A masz czas i możliwość np wyjść sobie gdzieś z zoną? np do kina to też dobrze robi.

Kontrole trzeba porzucić, nerwice zaakceptować niestety. Ja tak zrobiłam nie było to łatwe ale się udało tylko na to trzeba trochę czasu od razu sobie nerwica nie pójdzie.
Musisz starać się śmiać jak przychodzi myśl :hehe: mówić do nerwicy nawet jeśli myśl jest straszna np tak zaraz to zrobię nerwiczko ale teraz jestem bardzo zajęty, nie mam czasu później się tym zajmę. No i walczyć :dres: Staraj się zająć rodziną zoną dziećmi. ja np dziś zrobiłam dobrą kolację dla męża i synka i się cieszyłam, bo im smakowało :D W piątek jadę do rodziców z synkiem mąż będzie dojeżdżał do nas, bo pracuje. Cieszę się, że spotkam się z rodziną. Ale jak np pomysle o tym, ze nie pracuje mam 5 lat przerwy od pracy to się zaczynam martwic, ze trzeba zaczynać szukanie od początku, synek nam często się przeziębia i tez się tym martwię i wtedy ten ogromny niepokój we mnie wstępuje : :?
Z tym porzuceniem kontroli, to trzeba dużej siły w sobie. Postanowić sobie biorę się za odburzanie porządnie, chce tego i nic mi w tym nie przeszkodzi io nawet jeśli myśli są to ja robie swoje i już np czytam, oglądam, jadę gdzies , idę z żoną na romantyczną kolację :lov: lub dzieci gdzies zabieram :D
ODPOWIEDZ