Jak to zrobiłem... Powiem tak:
-Miałem fazy jak szedłem wzdłuz ulicy, patrzyłem sie na samochody i miałem wrazenie ze zaraz uslysze jak włacza sie silnika a nikogo w samochodzie nie było
-Slyszalem głosy ze słuchawki jak ktos rozmawia nawet w autobusie
-Kazdy szmer analizowałem czy to nie glos, po prostu szukałem fizycznej przyczyny
Jak sobie poradziłem ?
-Poszedłem do toalety w pracy (było tam bardzo ciemno), zatkałem uszy (wiem strasznie bedzie jak to zrobisz) i czekałem az uslysze jakis szmer, hałas, głos... Nic takiego nie było. Postanowiłem przestać zwracać na to uwage co trwało 2 tygodnie około.
Przeszło !

I juz nie wraca jak o tym pomysle.
-- 27 grudnia 2016, o 13:30 --
Nie ciemno było tylko cicho xD