Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 390
- Rejestracja: 28 maja 2016, o 09:33
Czy mozliwe jest praktycznie codziennie zmiana dd, codziennie jest mi bardziej dziwnie i takie objawy mam ktorych nie umiem opisac w ogole. Jedynie tak ze czuje sie tak dziwnie, codziennie gorzej dziwnie ze oszaleje w koncu. I zawsze dla mnie to jest o wiele gorzej niz poprzednio.
- Guett
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 841
- Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35
Tak możliwe jest. Może za bardzo w to wchodzisz, kręcisz się wokół tego ciągle ? Miałem tak, że każdego dnia wydawało mi się, że jest gorzej, że jestem bardziej odrealniony, i nawet obecnie czasem zdarzają mi się takie odczucia.
i'm tired boss
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 329
- Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 4 stycznia 2017, o 17:57
Witam. Mam wątpliwości do tego co mi jest. Otóż w kwietniu 2016r. byłem na imprezie, będąc już pod wpływem alkoholu pociągnąłem jednego bucha marichuany. Nie miałem żadnego ataku paniki, śmiałem się i dobrze bawiłem. Na drugi dzień, gdy się obudziłem, czułem się jak we śnie. Pytałem kolegi, czy to normalne i powiedział, że tak. Po 3/4 dniach nadal nie przechodziło, zacząłem szukać, googlować co mi jest, znalazłem derealizacje i schizofrenię. Przeraziłem się bardzo, bo zobaczyłem ile to trwa, nawet pare lat, a schizofrenia jest nieuleczalna. Ten stan trwa do dzisiaj, byłem u dwóch psychologów którzy powiedzieli, że nie jest to schizofrenia, na jakiś czas uspokoiło mnie to. Moimi objawami są: brak poczucia czasu ( nie czuję tego że jest niedziela, czy piątek), zdarzają się pomyłki w słowach- literówki, bardzo słaba pamięć, patrzenie, tak jakby tunelowe, nie odczuwam klimatu, poczucie nierealności świata, czasami zapominam imion osób które znam, przypominają mi się np. po 3 min, mam wrażenie że moja inteligencja zmalała, jest jeszcze szum uszny, słyszenie jakby przez ścianę, mam męty oczne, szum optyczny, jak się patrzę na coś przez chwilę to mam wrażenie, że się buja, jestem rozkojarzony, czasami mam puls 90 bez powodu przy normalnym ciśnieniu , z początku było też uczucie bujania, mam wrażenie jakbym żył w innym świecie, jak byłby to sen, kiedy mówię lub coś robię to czuję się jak robot, ten stan utrzymuje się u mnie 24/7. Dodatkowo nie czuję lęku, tylko tak przelotnie, kiedy pomyślę, że może to jednak schizofrenia. Jest to raczej rzadko. Mam dosyć tego stanu :/ , jak rozmawiałem z mamą to powiedziała, że żadnej zmiany w moim zachowaniu nie widzi. Pomóżcie ! 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 4 stycznia 2017, o 17:57
Dzięki wielkie ! Zrobię to jak najszybciej 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 390
- Rejestracja: 28 maja 2016, o 09:33
Miał tak ktoś, że niby stracił świadomość ? Często tak się dziwnie czuje, tak jakbym jej nie miał. Często też np. oglądam sobie coś na youtube, czy coś innego i jak sobie chce coś przypomnieć wtedy gdy coś oglądałem to nie mogę. Tak jakbym właśnie wtedy stracił tą świadomość i prawie nic nie pamiętam.
Mam też ogromne poczucie utraty tożsamości, tzn realnie powiem imie itd. ale w ogóle tak jakby nic mi to nie mówiło, tak jakbym zapomniał kim jestem, w ogóle wszystko o sobie. Tutaj chodzi mi też o całą pamięć jakaś, czuje jakbym wszystko coraz bardziej zapominał itd.
Mam też ogromne poczucie utraty tożsamości, tzn realnie powiem imie itd. ale w ogóle tak jakby nic mi to nie mówiło, tak jakbym zapomniał kim jestem, w ogóle wszystko o sobie. Tutaj chodzi mi też o całą pamięć jakaś, czuje jakbym wszystko coraz bardziej zapominał itd.
- Zaplątana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 170
- Rejestracja: 25 października 2012, o 10:09
Ja mam takie chwilowe jakby całkowicie zaćmienie. Przez chwilę mam taką przerażającą pustkę w głowie. Pewnie chodzi Ci o to samo.Nowy7 pisze:Miał tak ktoś, że niby stracił świadomość ? Często tak się dziwnie czuje, tak jakbym jej nie miał. Często też np. oglądam sobie coś na youtube, czy coś innego i jak sobie chce coś przypomnieć wtedy gdy coś oglądałem to nie mogę. Tak jakbym właśnie wtedy stracił tą świadomość i prawie nic nie pamiętam.
Mam też ogromne poczucie utraty tożsamości, tzn realnie powiem imie itd. ale w ogóle tak jakby nic mi to nie mówiło, tak jakbym zapomniał kim jestem, w ogóle wszystko o sobie. Tutaj chodzi mi też o całą pamięć jakaś, czuje jakbym wszystko coraz bardziej zapominał itd.
"Albo lęk albo wszystko nie ma nic po środku."
"Statki w porcie są bezpieczne, ale stanie w porcie nie jest ich przeznaczeniem."
"Statki w porcie są bezpieczne, ale stanie w porcie nie jest ich przeznaczeniem."
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 135
- Rejestracja: 1 lutego 2014, o 23:51
Cześć wszystkim
Chciałbym się z wami skonsultować w sprawiw moich objawów które mnie cholernie nakręcaja
Nie jestem pierwszą osobą, do której wraca jak bumerang nakręcanie się na schizę. To już chyba 4 lub 5 raz gdy szukam u siebie objawów tej choroby w przeciągu 2 lat. Natrętne myśli mam już od ponad 3 lat, dzień w dzień coś. Lecz tak jak mówie znowu zacząłem się bać tej choroby po przeczytaniu na jakimś forum wpisu młodego chłopaka, który jeździł po szpitalach, przyjmował masę leków, pisał, że miał rożne dziwne objawy. Pisał, że to może nerwica gdyż ma krytycyzm do swoich objawów i że to cechuje ludzi z nerwicami. Wiem popełniłem standardowy błąd, ponieważ nie powinienem czytać tego co napisał. Lecz zacząłem rozpamiętywać stare zagrzebane myśli wraz z tymi obecnymi, które właśnie nakręcają mnie na schize i bombardują się lękiem przed tym. A mianowicie :
- kątem oka patrząc (w widzeniu peryferyjnym , mam to teraz obecnie) często mi się wydaje, że kogoś widzę lecz na ułamek sekundy . Najczęściej w pracy tak się dzieje. Taki przykład : wchodzi gość do restauracji, spojrzałem na niego, przywitałem się z nim, wszedł na salę , podczas wykonywania swojej pracy, właśnie na ułamek sekundy mi wydało mi się ze go widziałem. Nie zwróciłem na to uwagi. Po chwili ten gość wyszedł z restauracji. Oczywiście pojawiła się panika, że on chyba już wychodził a teraz wychodzi na prawdę że to schiz. Pytałem kolegów z pracy czy on juz wcześniej wychodził lecz wszyscy powiedzieli ze dopiero co wyszedł teraz.
Kątem oka widziałem koleżankę która stała w przejsciu z baru na kuchnię, odwróciłem sie bokiem i wydawało mi sie że ona przeszła obok , odwróciłem się i zobaczyłem ze wcale tego nie zrobiła i stoi w tym samy m miejscu. trochę spanikowałem ze juz schiz. Takich dziwnych sytuacji było wiecej ale za dużo by o tym pisać
- [*]Kiedyś 2 lata temu w okolicach Świąt Bożego Narodzenia miałem dziwną sytuację. Przeglądałem coś w internecie. Światło w pokoju było wyłączone, ponieważ była już noc. Szybko obróciłem głowe i na podłodze ujrzałem nie wyraźnie psią zabawkę (piłkę) która w ułamku sekundy zniknęła. Wydawało się to tak do przesady realistyczne. Wtedy miałem dopiero jazdę tak sie przestraszyłem, że przez noc nie mogłem zasnąć. Na 2 dzien poszedłem czym prędzej do swojej terapeutki opowiedzieć jej o tym. Mówiła, że jej też sie często sie coś wydaje i się tym nie przejmuje. Powiedziała mi, że osoba chorująca na te chorobę by nawet nie wpadła na pomysł zeby w ogóle zjawić sie w gabinecie. tak samo mówił mi lekarz specjalista. Ta myśli, ta sytuacja jest głównym eskalatorem lęku u mnie przed tą chorobą od tamtego czasu i próbuje sobie jakoś wytłumaczyć ze o tylko złudzenie lecz na próżno aż do dziś
- mam w myślach jakieś natrętne melodie , urywki piosenek usłyszanych w radiu.
- miałem przez kilka dni bardzo porąbane myśli egzystencjalne typu "czemu w miastach są drogi, czemu jest ich tak dużo, że są wszędzie, co by było gdyby ich nie było,po co?dlaczego " itd co mnie nakręciło ze schiz (lęk przed otaczającym światem ) głupota straszna, aż dziwiłem się sam sobie.
-pomyslę np o kwiatach tak jabym czuł te kwiaty, pomyśle o zapachu drewna to samo itp czesto biore glęboki wdech by sie upewnic czy nic rzeczywiście dziwnego nie czuje
- przed snem gdy już teoretycznie powinienem się wyciszyć i odpoczywać mam dużo jakiś myśli bez ładu i składu "tak z dupy" że tak powiem , urywki zdań, wypowiedzi . Trochę też mnie to nakręca lecz mam na to wytłumaczenie (hipnagogi)
-Miałem dziwną sytuację w pracy. Coś tam grzebalem w telefonie z tego względu że dziś była wielka nuda w pracy poszedłem na zaplecze. Wróciłem i byłem przekonany na 100% ze weszlo kilka osób do restauracji. Nawet w głowie miałem ten obrazek(sytuację) jak ktoś wchodził ( pamiętam dokładny wygląd jednego z tych ludzi) . Zapytałem koleżanki czy te osoby co weszły już cos zamówiły. Ona popatrzyła się na mnie i powiedziała że nikt nie wchodził. A ja na to że jakiś facet wchodził i jeszcze ktoś. Wszyscy popatrzyli na mnie dziwnie i uświadomili mnie że nikt nie wchodził jednak.
-albo inna dziwna sytuacja. Szedłem po przymierzalni w sklepie no i kątem oka wydawało mi sie ze do przymierzalni wchodzi młody chłopak i po chwili z przymierzalni wychodzi starsza kobieta. I bardzo sie zdziwiłem i przestraszyłem ze to jakis Oman
-Byłem w pracy. Realizowalem zamówienie i naszła mnie nagle taka mysl "js dopiero mam 19". Zareagowalem lekem ze to jakis omam.
Z kolei druga sytuacja kilka godzin później. Przebieralem sie po pracy i byla otwarta szafa w której trzymamy rzeczy prywatne i zaraz pojawila mi sie myśl "zamknij".
I zaraz lawina myśli że to wariactwo zee to jakies omamy i za chwilę panicznie zacząłem powtarzac to sobie w głowie
Mam strach przed tym, że zamkną mnie w jakimś zakładzie zamkniętym, że stracę swoje dotychczasowe życie, które gdybym się tak nie męczył było by jak na 23 latka dobrym startem w dorosłość. Moja obecna dziewczyna nic nie wie, nawet nie podejrzewa gdyż nic jej nie mówie. Osoba, która przez to nie przechodzi nie zrozumie .
Męczy mnie poczucie winy, ponieważ nie mogę być normalny jak inni, a ona nie może mieć normalnego chłopaka. Wiąże z nią poważne plany na dalszą prszyłość lecz czuje, że kiedyś we mnie coś pęknie i stracę to na co przez te ponad 3 lata cieżko pracowałem pomimo tego zła, które jest w moim życiu obecne.
Trochę zrobiło mi się lżej lecz pewnie na krótko, a od jutra od nowa
Chciałbym się z wami skonsultować w sprawiw moich objawów które mnie cholernie nakręcaja
Nie jestem pierwszą osobą, do której wraca jak bumerang nakręcanie się na schizę. To już chyba 4 lub 5 raz gdy szukam u siebie objawów tej choroby w przeciągu 2 lat. Natrętne myśli mam już od ponad 3 lat, dzień w dzień coś. Lecz tak jak mówie znowu zacząłem się bać tej choroby po przeczytaniu na jakimś forum wpisu młodego chłopaka, który jeździł po szpitalach, przyjmował masę leków, pisał, że miał rożne dziwne objawy. Pisał, że to może nerwica gdyż ma krytycyzm do swoich objawów i że to cechuje ludzi z nerwicami. Wiem popełniłem standardowy błąd, ponieważ nie powinienem czytać tego co napisał. Lecz zacząłem rozpamiętywać stare zagrzebane myśli wraz z tymi obecnymi, które właśnie nakręcają mnie na schize i bombardują się lękiem przed tym. A mianowicie :
- kątem oka patrząc (w widzeniu peryferyjnym , mam to teraz obecnie) często mi się wydaje, że kogoś widzę lecz na ułamek sekundy . Najczęściej w pracy tak się dzieje. Taki przykład : wchodzi gość do restauracji, spojrzałem na niego, przywitałem się z nim, wszedł na salę , podczas wykonywania swojej pracy, właśnie na ułamek sekundy mi wydało mi się ze go widziałem. Nie zwróciłem na to uwagi. Po chwili ten gość wyszedł z restauracji. Oczywiście pojawiła się panika, że on chyba już wychodził a teraz wychodzi na prawdę że to schiz. Pytałem kolegów z pracy czy on juz wcześniej wychodził lecz wszyscy powiedzieli ze dopiero co wyszedł teraz.
Kątem oka widziałem koleżankę która stała w przejsciu z baru na kuchnię, odwróciłem sie bokiem i wydawało mi sie że ona przeszła obok , odwróciłem się i zobaczyłem ze wcale tego nie zrobiła i stoi w tym samy m miejscu. trochę spanikowałem ze juz schiz. Takich dziwnych sytuacji było wiecej ale za dużo by o tym pisać
- [*]Kiedyś 2 lata temu w okolicach Świąt Bożego Narodzenia miałem dziwną sytuację. Przeglądałem coś w internecie. Światło w pokoju było wyłączone, ponieważ była już noc. Szybko obróciłem głowe i na podłodze ujrzałem nie wyraźnie psią zabawkę (piłkę) która w ułamku sekundy zniknęła. Wydawało się to tak do przesady realistyczne. Wtedy miałem dopiero jazdę tak sie przestraszyłem, że przez noc nie mogłem zasnąć. Na 2 dzien poszedłem czym prędzej do swojej terapeutki opowiedzieć jej o tym. Mówiła, że jej też sie często sie coś wydaje i się tym nie przejmuje. Powiedziała mi, że osoba chorująca na te chorobę by nawet nie wpadła na pomysł zeby w ogóle zjawić sie w gabinecie. tak samo mówił mi lekarz specjalista. Ta myśli, ta sytuacja jest głównym eskalatorem lęku u mnie przed tą chorobą od tamtego czasu i próbuje sobie jakoś wytłumaczyć ze o tylko złudzenie lecz na próżno aż do dziś
- mam w myślach jakieś natrętne melodie , urywki piosenek usłyszanych w radiu.
- miałem przez kilka dni bardzo porąbane myśli egzystencjalne typu "czemu w miastach są drogi, czemu jest ich tak dużo, że są wszędzie, co by było gdyby ich nie było,po co?dlaczego " itd co mnie nakręciło ze schiz (lęk przed otaczającym światem ) głupota straszna, aż dziwiłem się sam sobie.
-pomyslę np o kwiatach tak jabym czuł te kwiaty, pomyśle o zapachu drewna to samo itp czesto biore glęboki wdech by sie upewnic czy nic rzeczywiście dziwnego nie czuje
- przed snem gdy już teoretycznie powinienem się wyciszyć i odpoczywać mam dużo jakiś myśli bez ładu i składu "tak z dupy" że tak powiem , urywki zdań, wypowiedzi . Trochę też mnie to nakręca lecz mam na to wytłumaczenie (hipnagogi)
-Miałem dziwną sytuację w pracy. Coś tam grzebalem w telefonie z tego względu że dziś była wielka nuda w pracy poszedłem na zaplecze. Wróciłem i byłem przekonany na 100% ze weszlo kilka osób do restauracji. Nawet w głowie miałem ten obrazek(sytuację) jak ktoś wchodził ( pamiętam dokładny wygląd jednego z tych ludzi) . Zapytałem koleżanki czy te osoby co weszły już cos zamówiły. Ona popatrzyła się na mnie i powiedziała że nikt nie wchodził. A ja na to że jakiś facet wchodził i jeszcze ktoś. Wszyscy popatrzyli na mnie dziwnie i uświadomili mnie że nikt nie wchodził jednak.
-albo inna dziwna sytuacja. Szedłem po przymierzalni w sklepie no i kątem oka wydawało mi sie ze do przymierzalni wchodzi młody chłopak i po chwili z przymierzalni wychodzi starsza kobieta. I bardzo sie zdziwiłem i przestraszyłem ze to jakis Oman
-Byłem w pracy. Realizowalem zamówienie i naszła mnie nagle taka mysl "js dopiero mam 19". Zareagowalem lekem ze to jakis omam.
Z kolei druga sytuacja kilka godzin później. Przebieralem sie po pracy i byla otwarta szafa w której trzymamy rzeczy prywatne i zaraz pojawila mi sie myśl "zamknij".
I zaraz lawina myśli że to wariactwo zee to jakies omamy i za chwilę panicznie zacząłem powtarzac to sobie w głowie
Mam strach przed tym, że zamkną mnie w jakimś zakładzie zamkniętym, że stracę swoje dotychczasowe życie, które gdybym się tak nie męczył było by jak na 23 latka dobrym startem w dorosłość. Moja obecna dziewczyna nic nie wie, nawet nie podejrzewa gdyż nic jej nie mówie. Osoba, która przez to nie przechodzi nie zrozumie .
Męczy mnie poczucie winy, ponieważ nie mogę być normalny jak inni, a ona nie może mieć normalnego chłopaka. Wiąże z nią poważne plany na dalszą prszyłość lecz czuje, że kiedyś we mnie coś pęknie i stracę to na co przez te ponad 3 lata cieżko pracowałem pomimo tego zła, które jest w moim życiu obecne.
Trochę zrobiło mi się lżej lecz pewnie na krótko, a od jutra od nowa
- b00s123
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 362
- Rejestracja: 5 października 2014, o 20:45
jak to sie czyta tak z boku to dopiero się widzi jaka to jest analiza nerwicowa ,,, tak jakbym siebie czytał chwilami : )
moim zdaniem to jest po prostu brak porzucenia całkowitej kontroli co mi też brakuje
moim zdaniem to jest po prostu brak porzucenia całkowitej kontroli co mi też brakuje
"Wola psychiki daje wyniki"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1495
- Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02
odcina mi prąd we wszystkich konczynach.jestem ospaly i przymulony.czy to aby nerwicowe tylko?
Mistrz 2021 (L)
-
- Gość
Sebastian, poważnie pytasz? 
Udzielasz się jedynie w tematach o objawach.
Co robisz żeby z tego wyjść?

Udzielasz się jedynie w tematach o objawach.
Co robisz żeby z tego wyjść?
- Batumi
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 51
- Rejestracja: 30 listopada 2015, o 12:18
Na 100% nerwicowe, ja większość czasu jestem przymulona 

Rozdzierający jak tygrysa pazur, antylopy plecy jest smutek człowieczy...
Przerażający jak ozdoba świata, co w malignie bredzi jest obłęd człowieczy...
Edward Stachura
Przerażający jak ozdoba świata, co w malignie bredzi jest obłęd człowieczy...
Edward Stachura
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1495
- Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02
biore witaminy i mineraly od paru tygodni.poza tym te odciecie energi jest jakies dziwne ,tak jeszcze nie mialem.dlatego tu napisalem.po to jest forum zeby zapytac,wymienic doswiadczenia.psychiatra nie zawsze wszystko powie.
-- 9 stycznia 2017, o 15:38 --
nie chcialbym znow zaczac brac antydepresantow...bo to co teraz biore to lekarstwo zupelnie o innym profilu dzialania
-- 9 stycznia 2017, o 15:38 --
nie chcialbym znow zaczac brac antydepresantow...bo to co teraz biore to lekarstwo zupelnie o innym profilu dzialania
Mistrz 2021 (L)