Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Klaudyna235
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 47
Rejestracja: 9 czerwca 2016, o 16:11

6 lipca 2016, o 15:07

Olalala pisze:
subzero1993 pisze:Nie da się być chorym psychicznie i mieć zachowaną świadomość. Ja wielokrotnie się tak czułem, podczas silnego DD już nawet zacząłem wierzyć w to, że tak jest przez co cholernie męczyć się musialem z odkotwiczeniem tego lęku. No, ale za głupotę się płaci.

Olalala, może odpuść psychodynamiczną do czasu wyjścia z nerwicy? Psychozy od tego nie dostaniesz, ale widzę źe się męczysz niepotrzebnie. :friend:
Piotrek, tak chyba zrobię, przymierzam się do tego. Dzięki za troskę :)

Może lepiej spróbuj terapii poznawczo - behawioralnej ;)
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

6 lipca 2016, o 18:36

Klaudyna235 pisze:
Olalala pisze:
subzero1993 pisze:Nie da się być chorym psychicznie i mieć zachowaną świadomość. Ja wielokrotnie się tak czułem, podczas silnego DD już nawet zacząłem wierzyć w to, że tak jest przez co cholernie męczyć się musialem z odkotwiczeniem tego lęku. No, ale za głupotę się płaci.

Olalala, może odpuść psychodynamiczną do czasu wyjścia z nerwicy? Psychozy od tego nie dostaniesz, ale widzę źe się męczysz niepotrzebnie. :friend:
Piotrek, tak chyba zrobię, przymierzam się do tego. Dzięki za troskę :)

Może lepiej spróbuj terapii poznawczo - behawioralnej ;)
;) tak Klaudyna, dam sobie miesiąc czasu, bo za niedługo będę miec przerwę w terapii-urlop mój i terapeutki. Mysle, ze potrzebuje tego oddechu.
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

7 lipca 2016, o 16:36

Spójrzcie. :) Mi DD przeszło (mam nadzieję), już miesiąc nie mam żadnych objawów, może dłużej. (no ok, raz miałem nieprzyjemne uczucie ale to było spowodowane imprezami, alkoholem i małą ilością snu przez okres tygodnia.)

https://nerwicalekowa.com/2013/10/27/ja ... kolo-leku/ (natknąłem się na to w necie)
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

7 lipca 2016, o 16:49

Olalala pisze:
karolina26 pisze:Miał ktoś z was takie odczucie ze juz zwariował? ?Ja mam tak ze żyję w swoim świecie, czuje się jak chora psychicznie,a jedyną różnica jest to ze mam zachowana świadomość. Ta iluzja w nerwicy może być tak silna????
Może karolina. Ja przez terapię, którą mam (psychodynamiczna) I to, że powoduje ona u mnie nakręcanie lęków, a więc ciągłe siedzenie w głowie, myslach miałam dziś wrażenie, że jeszcze troche I serio zwariuje, wpadnę w jakąś psychozę czy coś.
Mam tak samo jak wy :D
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

7 lipca 2016, o 17:25

No fajna stronka warto poczytac troszke zucila mi inne swiatlo na cale zaburzenie . Super ze ja dodales :D
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
nierealna92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 13 maja 2016, o 14:35

8 lipca 2016, o 13:44

A mial ktos tak ze bal sie ludzi?
Boje sie swojego faceta, bo wydaje mi sie obcy. Boje sie mamy, bo wydaje mi sie ze widze ja pierwszy raz w zyciu. Boje sie znajomych , bo nie wiem czy sa prawdziwi, boje sie siebie, bo nie czuje siebie. Boje sie otaczajacych mnie przedmiotow bo nie wiem czy faktycznie je widze czy sobie je wymyslilam. Nikt z mojego otoczenia mnie nie rozumie , patrza na mnie jak na wariata . A ja boje sie ze faktycznie jestem wariatka. I jedyne co mnie czeka to paychiatryk albo strzelenie sobie w leb.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

8 lipca 2016, o 21:57

Skoro jesteś odcięta emocjonalnie to wręcz oczywistą oczywistością jest to, że będziesz czuła się obco wobec wszystkiego co możesz spostrzegać. Na tym polega odrealnienie.
Strach bierze się stąd, że nie ma akceptacji tego skąd te objawy się wzięły, a kiedy nie ma akceptacji i pewnego rodzaju przyzwolenia to boimy się tego wszystkiego czego objawy dotyczą.
Ja np. bałem się patrzeć w lustro i miałem problemy z goleniem, bo czułem obcość swojego odbicia. To samo było z innymi ludźmi. Bałem się na nich patrzeć - by objawy trwały - a ja się ich bałem.
To jest wręcz klasyczne.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
pavelos
Świeżak na forum
Posty: 2
Rejestracja: 8 lipca 2016, o 22:11

8 lipca 2016, o 22:14

Victor pisze:Skoro jesteś odcięta emocjonalnie to wręcz oczywistą oczywistością jest to, że będziesz czuła się obco wobec wszystkiego co możesz spostrzegać. Na tym polega odrealnienie.
Strach bierze się stąd, że nie ma akceptacji tego skąd te objawy się wzięły, a kiedy nie ma akceptacji i pewnego rodzaju przyzwolenia to boimy się tego wszystkiego czego objawy dotyczą.
Ja np. bałem się patrzeć w lustro i miałem problemy z goleniem, bo czułem obcość swojego odbicia. To samo było z innymi ludźmi. Bałem się na nich patrzeć - by objawy trwały - a ja się ich bałem.
To jest wręcz klasyczne.
Tez tak mam...
znam juz troche to forum ale korzytajac z okazji to jak mozna wytlumaczyc to ze patrze na zagerak i odczuwam ogromny strach? To normalne jest? Mam derealizacje i nerwica ood 3 miesiecy bo matura mnie wykoczyla
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

8 lipca 2016, o 22:22

Zapewne jest to spowodowane tym, że przy derealizacji, depersonalizacji często dochodzi do zaburzenia odczuwania czasu. Ja np. miałem tak, że nie odczuwałem czasu samego w sobie, zupełnie jakbym był zawieszony w próżni. Do tego dni były jakieś takie płytkie, wszystkie wydawały mi się takie same, zupełnie tak jakby czas nie miał znaczenia. Trudno to opisać ale będziesz pewnie wiedział o co chodzi :)
Dlatego też zegarek i godzina może budzić zmieszanie i lęk, bo nie odczuwa się tego jak w zwyczajnym stanie tylko właśnie w sposób zaburzony i dziwny. Ja szczególnie na początku zaburzenia to unikałem nawet zegarków :) bo także zwiększało to mój lęk, bowiem wszystko odczuwałem inaczej lub wcale, a to podpowiadało mi, że zapewne jestem bardzo chory.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

8 lipca 2016, o 22:22

Ale właśnie chodzi o to lęk irracjonalny i im bardziej chcesz wyjaśniać takie rzeczy tym w większej kontroli i iluzji jesteś. Masz właśnie działać w drugą stronę. Poczytaj o mechanizmach nerwicy, bo im więcej o niej wiesz tym mniej sie dziwisz.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
pavelos
Świeżak na forum
Posty: 2
Rejestracja: 8 lipca 2016, o 22:11

8 lipca 2016, o 22:31

no dokladnie tak mam jak opisujesz...czy to wogole kiedykolwiek mija? Smieszne to jest to ze pare zdan mi wystarczy aby sie wyciszyc i jest troche jakby lepiej. Pierwszy raz sie spotykam z czyms takim bo zawsze bylem bardzo odporny psychicznie wiec sie czuje slabo z tym wszystkim. Biore antydepresyjny lek od 2 miesiecy ale po nim jestem otepialy i mam trudnosci z jasnym mysleniem. Trudno sie w tym wszystkim polapac ale chyba na poczatku z tego co widze jest tak zawsze..
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

8 lipca 2016, o 22:48

Dokładnie tak jak mówisz. To są początki. Jeśli nie przerobiłeś nagrań forumowych to zachęcam Cię szczerze do zrobienia tego bo bez nich ani rusz.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
nierealna92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 13 maja 2016, o 14:35

9 lipca 2016, o 16:28

Pytanie odnośnie objawów fizycznych: czy ktoś jest tak słaby ze nie ma sił wstać z łóżka? Ja od dwóch tygodni leżę w łóżku , nie mam siły mówić, muszą mnie odprowadzać do łazienki, bo nie jestem w stanie chodzić o własnych nogach.Nawet trzymanie kubka w ręku czy widelca jest dla mnie wysiłkiem. Po prostu czuję jakbym umierala... Cały czas myślę że to nowotwór, bo chyba nerwica nie może aż tak zwalić z nóg?
Jak mam walczyć z myślami jak nie mam siły podnieść głowy z poduszki.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

9 lipca 2016, o 18:08

A porobiłaś w końcu te wszystkie badania?
I jaki nowotwór? Gdyby nowotwór odpowiadał za to, że nie możesz podnieść ręki to byłoby to już poważne stadium i zapewne byś o nim wiedziała ;)

A co tak to na co dzień robisz ze swoim zaburzeniem? W jaki sposób je leczysz? Bo jeżeli do tej pory przebywałaś głównie w domu skupiając się na DD i próbowałaś walczyć z myślami nie wierząc zupełnie w zaburzenie, to nie było to dobrym pomysłem.
I to w taki sposób się raczej nie poprawi. Jeśli chcesz podążać takim trybem to już lepiej spróbować farmakologii na początek - i to z wyrozumieniem - a nie, że "jestem do bani" bo nie mogę sobie z tym poradzić.
Na spokojnie ;)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

9 lipca 2016, o 19:18

nierealna92 - a ty nie bierzesz już leków?
wiesz jak sie lezy w łóżku przez 2 tygodnie to tez muszisz liczyc sie z tym ,ze miesnie odmawiaja posłuszeństwa, jest się w tedy słabym. Do tego wchodzi obserwacja i utwierdzanie sie w tym,ze jestes łaba i nie masz siły, a podświadomość już wyłapuje.
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
ODPOWIEDZ