Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Dajmajla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17

17 stycznia 2016, o 20:52

Od kilku dni mam tak, że trochę tracę kontrolę nad myślami. W sensie, przychodzą mi do głowy jakieś natręty np. o kosmitach, śledzeniu i inne bzdury, ale po jakimś czasie niektórych nie potrafię sobie przypomnieć i w sumie zaczęłam się bać, że ta utrata kontroli nad myślami może być zwiastunem jednak prawdziwej choroby psychicznej a nie nerwicy. W dodatku czuje sie jakaś taka wyłączona troche. No i w piątek miałam sytuacje, która akurat mnie dość mocno zaniepokoiła. Czułam się naprawdę ok, do momentu w którym nie pomyślalam,że czuję się zbyt ok i wtedy się zaczęło. Najpierw wydawało mi się, że kątem oka widziałam jakiś ruch w korytarzu, ale często mam takie jazdy i ponoć to typowe dla nerwicy, więc to jeszcze olałam. Ale potem, gdy akurat szykowałam się do wyjścia z domu i śmieszkowałam z mamą na temat mojego chłopaka, z którym chwilę wcześniej gadałąm przez telefon i często z racji tego, że mamy do siebie darmowe połączenia, nie rozłączamy się od razu po rozmowie, albo wisimy na tel przez pół dnia, to przypomnialam sobie, że przecież przed chwilą z nim gadałam i mogłam się nie rozłączyć i że może słyszeć te nasze heheszki i potem będzie psioczyć, więc siegam po telefon do kieszeni i wydawało mi sie, że słyszałam z niego"halooo", ale połączenia nie było, więc spanikowałam. I teraz nie wiem, czy to był omam, czy po prostu jakiś dzwiek z otoczenia tak zinterpretowałam, czy "usłyszałam" to co spodziewałam sie usłyszeć (coś jak słyszenie dzwonka telefonu, gdy nikt nie dzwoni,a czekamy na połączenie) czy co. I troche mi nie daje spokoju, że był to jakiś pierwszy omam słuchowy, będący zapowiedzia schizy ;/ Plus do tego mam czasem tak, że czuje sie jakbym znaną mi dobrze,rzecz robila pierwszy raz. Wczoraj odpaliłam sobie gre, w którą gram dość dużo i przez kilka minut miałam poczucie, że nie wiem co robie, że przestałam ogarniać i że gram jak wariat ;o
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

18 stycznia 2016, o 12:50

Niedawno, wypiłem 2 kawy i miałem taki zjazd... Myślałem że padne w konwulsjach, słabo mi sie zrobiło, tak dziwnie sie czułem, słyszałem zdarta płyte w głowie... jestem w pracy i nie wiem czy wytrzymam, jak sobie radzić? Boże tak tragicznie sie czuje.... Wziąłem magnez, napiłem sie wody i kupiłem sobie świerzy sok z marchwii... tak mi źle, co mi się dzieje ?? Ratujcie :/

Ręce mi się deliaktnie trzesą, nie wiem co robic, co się dzieje :/
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

18 stycznia 2016, o 12:53

...może kawa za silna ?....ja kiedyś jak wypiłam silna kawę miałam takie jazdy ,że chciałam jechać na pogotowie ale to przejdzie spokojnie to kofeina....ale nie którzy nerwicowcy też podświadomie reagują tak na kawę ;-)
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

18 stycznia 2016, o 13:22

Zawsze lubiłem kawe i zawsze piłem kawe, nawet mocną i dużą. Teraz miałem taki zjazd, nawet teraz czuje sie naprawde fatalnie ze tylko o pogotowniu myśle ale przypału w pracy nie bede robić :/. Nie moge skupić sie na pracy nawet :( Duszno mi, puls mam 86 (zmierzyłem sobie telefonem)

-- 18 stycznia 2016, o 13:22 --
teraz chce mi się spać strasznie....
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

18 stycznia 2016, o 13:33

Ja mam w nocy jazdy na różne dźwięki, a myślałam że już to przerobiłam od góry do dołu wzdłuż i wszerz;)
Akurat nad moim pokojem w nocy dosyc mocno słychac jakiś wentylator, chuczy jak silnik samochodu gdzieś za oknem
najpierw myslalam ze to mi sie wydaje ale to po prostu wentylator.
Czesto mam takie akcje jak Rude:) Jak jestem spokojna to olewam, jak zalękniona to rozkminiam;)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

18 stycznia 2016, o 17:34

Templarious pisze:Zawsze lubiłem kawe i zawsze piłem kawe, nawet mocną i dużą. Teraz miałem taki zjazd, nawet teraz czuje sie naprawde fatalnie ze tylko o pogotowniu myśle ale przypału w pracy nie bede robić :/. Nie moge skupić sie na pracy nawet :( Duszno mi, puls mam 86 (zmierzyłem sobie telefonem)

-- 18 stycznia 2016, o 13:22 --
teraz chce mi się spać strasznie....


myślę ,że podświadomie się zdenerwowałęś..wielu z nas tez tu miało ekscesy z kawą i wielu postanowiło sobie ją odstawić z powodu tez takich wątpliwości sama to przerabiałam . Z czasem zaczełam do niej wracać bo zawsze lubiłam pić kawę ;-)..proponuję ci na razie ją ograniczyć ponieważ w nerwicy bardzo szybko wypłukuje nam się magnez..uzupełnij go po prostu , a z kawy rezygnować nie musisz.
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

18 stycznia 2016, o 20:13

Biorę codziennie od jakiegoś czasu magnez 2 tabletki po 48mg magnezu i 5 mg b6 cały czas się czuje jakbym miał dostać ataku jakiegoś. Dodam że w trakcie tamtego z dzisiaj ataku mimo że nic się nie stresowalem, to włączyła mi się w gównie zdarta płyta i czułem się jakby ma dnie swojej psychiki, taki hm.. jakbym był popaprany :/ nie siem co się dzieje ale to jest "wow". Jestem zmęczony non stop teraz, senny i na krawędzi psychiki, obok trybika do choroby poważnej fizycznej i psychicznej. Chodzę spać o 23 i wstaje o 6.20 . Odzywiam się zdrowo. Co mi jest ? Bardzo dziękuję wam za to ze jesteście.

Divin, Victor. Proponuje dodać dział na forum z objawami o dd ale z plusami coś w rodzaju ile osób dany objaw ma - taka topka z wykresem. Szybkie i proste statystki może jeszcze z "siłą nasilenia".

-- 18 stycznia 2016, o 20:13 --
W głowie (zamiast gównie), pisałem z tel.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

18 stycznia 2016, o 21:12

Templarious pisze: cały czas się czuje jakbym miał dostać ataku jakiegoś. .
Ten fragment sugeruje, ze jesteś w stanie ciągłego napięcia lękowego, i najczęściej jest ono wynikiem strachu przed objawami, jakiejś obawy lękowej, strachu przed kolejnym dniem z objawami itp.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

18 stycznia 2016, o 21:37

Tak, od momentu tego "ataku" tak sie czuje, było tragicznie. Do dzisiaj, do tej pory około 11 było genialnie, objawy super małe, normalne życie prawie. Nagle bum. Jem migdaz, biore magnez i narazie muszę nasycić organizm. Czuje się non stop zmeczony i chce mi się ciągle pić. Musze spać. Jutro bedzie lepiej, bo tego oczekuje :)
Awatar użytkownika
Norberto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 140
Rejestracja: 22 listopada 2015, o 19:14

18 stycznia 2016, o 22:48

Mial ktos poczucie, ze wasze mysli sa daleko do was? Jakby wasze mysli i wy sami bylibyscie zupelnie gdzies indziej. Cos typu jakby wasze mysli byly u kogos zupelnie innego. Zastanawia mnie czy to nie jest juz przypadkiem urojenie.
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

19 stycznia 2016, o 16:24

Mam pytanie czy wy tez macie takie zamulenie ostatnio?Ktos do was cos mowi,wy jakby wylaczeni,myslami gdzie indziej?Mam ostatnio problemy w domu i moze to od tego,ale mozei od pogody.Ktos cos do mnie mowi a ja sie zadtanawiam po chwili co mowil :D i jestem jakas roztrzepana ostatnio,rece mi sie trzesa xd Ale z tego co zauwazylam to wiele osob w moim wieku (19 lat) z mojej szkoly tez chodzi rozkojarzona itd wiec moze cos jest w powietrzu ;D A na problemy w domu nic nie ppradze,jedynie moge w koncu nauczyc sie przyjmowac,to ze nie zawsze jest kolorowo
Awatar użytkownika
Norberto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 140
Rejestracja: 22 listopada 2015, o 19:14

19 stycznia 2016, o 17:02

No to w stanach odciecia jest normalne. Ja sam musze kilka razy sie pytac czasem kogos co do mnie mowil bo lapie zawieche i nie wiem o czym bylo gadane :D Moze to kwestia wieku, moze nerwicy (rowniez mam 19 lat. No, za chwile 20). A co do trzesawek to juz ci kiedys pisalem na czacie, ze w wieku 15 lat telepalo mi lapami jak staremu alkoholikowi :D
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

19 stycznia 2016, o 17:05

Masz zawieche ale się odblokowujesz .. ot nerwica tak ma , jak może przestaniesz się na tym skupiać to przejdzie
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Dajmajla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17

19 stycznia 2016, o 17:10

Też jestem roztrzepana, a łapy to mi sie trzęsą jak w ostrej delirce, chociaz już nie zwracam na to uwagi, bo mam tak cały czas :D I też zauwazyłam, że ostatnio częściej sie wyłączam jak ktoś coś do mnie mówi i troche nie kontaktuje, to chyba nie jest kwestia wieku, bo jestem stara (25 lat ;_;) a też tak mam xd
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

21 stycznia 2016, o 11:21

U mnie ostatnio lepiej ale... ostatnio lekko mnie piecze głowa w środku an czubku głowy, dzisiaj koła od autobusów wydawały mi się dziwne jak się kreciły - bo człowiek je zrobił, wpadł na pomysł taki itp.. a ze to był długi autbous to pomyslałem sobie, że srodkowe koła to środek podparcia zeby sie nie złamał itp.. Meczy mnie to troche już. Generalnie jest lepiej ale ostatnio jak mowie, cos tam jest niedobrego + ciągłe zmęczenie, senność. Co do rąk, też mi się trzesą ale nie zawsze.

-- 21 stycznia 2016, o 11:21 --
Znowu się zaczyna u mnie. Dzisiaj jądąc do pracy komunikacja miejską, znowu mam chore, porąbane myśli - ze ta babka jest brzydka, czemu my tak wyglądamy, czuje obrzydzenie do ludzi ogólnie. Ciężko nazwać to co myśle o nich ale zaraz potem jest takie stłumione bardzo głeboko we mnie uczucie płaczu, jest mi przykro ze jestem porąbany, zbiera mi się na wyrzut płaczu i zaraz przechodzi. Czy to może być spowodowane wyrzutem THC z organizmu? Nie pale już około 82 dni. Czasami naprawde mam takie chore myśli.. ale nie natrętne, dopiero jak patrze się na coś/kogoś skupie się na tym i nagle nachodzi mi coś takiego.

Nie umiem przekazywać tego co czuje, jak postrzegam ludzi ale to nie jest normalne. Rozumiem, że skoro do tej pory nie mam żadnych omamów itp itd. Po rozmowie z psychoterapeuta (5 spotkań) + 2 jednorazowe wizyty u innych psychologów itp. nie rozwinie mi się nagle żadna nieprzyjemna choroba psych... nic nie wykryli u mnie?
Szkoda ze Rabaha22 nie ma. On też palił ale prawie 6 razy dłuzej odemnie.. Myk polega na tym, że nie mam az tak duzo tych objawów DD. Bardziej teraz takie u mnie dominują które ciężko opisac, epizodycznie.
ODPOWIEDZ