smutna123 pisze:Sama już nie wiem. Wcześniej też brałam leki ale słabe antydepresanty. Ogólnie Bardzo aktywizowaly. Czułam naprawdę zapał do pracy a teraz biorę 18dni Elicee i czuję się bardzo odcięta. Praktycznie nie miewam dni bez DD może chwilę bez, ale tylko chwile. Straszne zniechęcenie a mam wrócić do pracy. Boję się tego strasznie. Może mam ChAD albo inne cholerstwo....już tracę siły i nadzieje.
Pamiętaj ,że nic nie bierze się bez przyczyny. Ja brałam leki i tez przez cały czas czułam się odcięta tylko teraz pytanie....?...czy czułam sie odcięta przez defekt uboczny leku...? ...czy czułam się odcięta z powodu lęku , który cały czas we mnie tkwił...?...bo to jest tak człowiek w takim stadium zaburzenia czepia i doszukuje się każdej dosłownie , każdej przyczyny i szuka rozwiązania!
Po odstawieniu leku nadal czułam odcięcie potem ono zanikało i sie pojawiało i dopiero z czasem wychwyciłam ,że dd pojawia mi się lub nasila z powodu LĘKU! ....Lęk natomiast poprzedzony był dosłownie każdą lękową i nawet zwykłą która sprawiła by mi trudność myślą!
Myślę,że dd utrzymuje ci się dosłownie z tego samego powodu! Analizujesz , rozkminiasz , doszukujesz , boisz się obserwujesz siebie , chcesz poprawy nie widzisz rezultatu i zauważ lęk znów o chorobę! ....do tego sama piszesz boisz się , że musisz wrócić do pracy juz samo to powoduje podświadomy lęk!!!...Ale problem polega na tym ,że Ty nie wierzysz w to ,że to(objawy i dd) się bierze z LĘKU!
Rozumiem cię bo ja tez się bałam doszukiwałam i szukałam ciągle czegoś innego rozumiem ale zaufaj nam ....to przejdzie ale dopiero w tedy jak to zaakceptujesz ,że tak masz ,że masz dd i tak będzie dopóki mózg nie odpocznie i się nie uspokoi....
Zatrzymaj się na chwilkę i zastanów się jak długo już w tym tkwisz , w jakim stanie byłaś co przeszłaś i co?...nic ci się nie stało , nie zwariowałaś, masz dalej logikę , myślisz , zastanawiasz się , piszesz do nas szukasz pomocy

..czyli nie idzie to do tyłu ani ci się nie pogarsza!
Posłuchaj ludzi ,którzy przeszli przez to samo co ty !...posłuchaj ich rad, nikt sobie tego nie wymyślił, ani nie pisze tego tylko po to aby tu zaistnieć!
Przeszliśmy to naprawdę byłam w takim samym stanie jak ty! wszystko to co opisujesz i mi opisywałaś przeszłam przez to nie jesteś wyjątkiem!
Jedyna rozsądna rada to brać leki (na razie) pogodzić się z tym ,że tak się czujesz ,.że masz DD i bedziesz miała to przez jakiś czas ( nie wiesz jaki...) wysypianie się i odpoczywanie w ciągu dnia na ile to możliwe oraz odwracanie uwagi....nic innego nie przyniesie ci ukojenia!
Dodam jeszcze abyś porozmawiała ze swoim lekarzem czy tak się możesz czuć w momencie brania tych leków on ci powie czy to są uboki czy nie ponieważ musisz też zaakceptować to ,że wspomagając się chemią mozesz je mieć.