Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

16 lutego 2012, o 14:50

W nerwicy moze wystapic cale dd czyli i derealizacja i depersonalizacja i nerwica i leki zawsze wyczulają na kazde pierdnięcie, to jest norma. DD moze trwac przez 24 na dobe calymi latami, wiec to tez jakis okres tylko dlugi :) DD moze byc i okresowo czyli pojawiac sie na godzine ale moze trwac ciagle u mnie ciagle trwalo.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

16 lutego 2012, o 15:49

chyba u każdego trwa ciągle :) a mi się przerzuciło , z analizowania wszystkie w okół , do analizowania wszystkie wewnątrz ( przemyslenia , mysli etc. :<
Awatar użytkownika
paprys91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 5 lutego 2012, o 11:50

16 lutego 2012, o 17:25

Wojciech, napisalem Ci PW ;) bede wdzieczny za odpowiedz, aktualnie nie mam neta, ale odezwe sie jak tylko mi go oddadza :D
F41.1
F41.2
F48.1
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

17 lutego 2012, o 13:41

"Na przykład wracam ze sklepu drogą, którą wracałam kilka miesięcy wcześniej i nie mogę uwolnić się od myśli, uczuć, że to znowu jest ten czas, okres. Trwa to nawet kilkanaście godzin. Zaczynam wtedy odczuwać sprzeczność między rozumem a uczuciami i wpadam w panikę. To okropne uczucie. Wtedy uwalniam się od derealizacji i obcości i mam wrażenie, że czuję się jak dawniej, chociaż wiem, że to niemożliwe, bo przecież nie cofnęłam się w czasie. Boję się wtedy, że zupełnie zwariowałam, tak jakby przeszłość nakładała się na teraźniejszość. Poza tym, jeśli zaczynam czuć się normalnie, boję się, że coś jest nie tak, bo przecież ja "powinnam" czuć się źle... Mam wrażenie jakbym przez cały czas z lękiem próbowała kontrolować to gdzie jestem oraz kolejność wydarzeń, jakbym bała się, że się pogubię i nie będę wiedzieć co się ze mną dzieje. Gdy zdarzają się chwile bez lęku mam wrażenie, że nie mam przeszłości, jakbym była tylko tu i teraz. Poza tym wydaje mi się, że ten okres kiedy źle się czułam nie istnieje, że to mi się przyśniło, chociaż wiem, że to nieprawda.
Zdrowi ludzie potrafią jednego dnia być najpierw w jednym miejscu, później w drugim, a ja kiedy tak jest zaczynam odczuwać panikę, jakbym się bała, że nie będę mogła poukładać w głowie, że zmieniłam miejsce, jakbym nie ufała sobie i swoim zdolnościom, które posiada, każdy człowiek " też tak mam , miał/ma ktoś podobnie?to wciąż normalne objawy DD?
pola
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 29 marca 2011, o 14:25

18 lutego 2012, o 11:14

oskarone4 pisze:"Na przykład wracam ze sklepu drogą, którą wracałam kilka miesięcy wcześniej i nie mogę uwolnić się od myśli, uczuć, że to znowu jest ten czas, okres. Trwa to nawet kilkanaście godzin. Zaczynam wtedy odczuwać sprzeczność między rozumem a uczuciami i wpadam w panikę. To okropne uczucie. Wtedy uwalniam się od derealizacji i obcości i mam wrażenie, że czuję się jak dawniej, chociaż wiem, że to niemożliwe, bo przecież nie cofnęłam się w czasie. Boję się wtedy, że zupełnie zwariowałam, tak jakby przeszłość nakładała się na teraźniejszość. Poza tym, jeśli zaczynam czuć się normalnie, boję się, że coś jest nie tak, bo przecież ja "powinnam" czuć się źle... Mam wrażenie jakbym przez cały czas z lękiem próbowała kontrolować to gdzie jestem oraz kolejność wydarzeń, jakbym bała się, że się pogubię i nie będę wiedzieć co się ze mną dzieje. Gdy zdarzają się chwile bez lęku mam wrażenie, że nie mam przeszłości, jakbym była tylko tu i teraz. Poza tym wydaje mi się, że ten okres kiedy źle się czułam nie istnieje, że to mi się przyśniło, chociaż wiem, że to nieprawda.
Zdrowi ludzie potrafią jednego dnia być najpierw w jednym miejscu, później w drugim, a ja kiedy tak jest zaczynam odczuwać panikę, jakbym się bała, że nie będę mogła poukładać w głowie, że zmieniłam miejsce, jakbym nie ufała sobie i swoim zdolnościom, które posiada, każdy człowiek " też tak mam , miał/ma ktoś podobnie?to wciąż normalne objawy DD?
Ja mialam tak dokladnie tak samo! bylo to okropne jakbym przenosila sie jakos mozgowo w czasie, dostawalam paniki strasznej jak mi sie tak dzialo kiedys to nawet zaczelam biec przed seibie bo nie widzialam co zrobic zeby bylo normalnie. To musi byc dd i nerwica bo ja mialam taka diagnoze dostalam lek i mi wszystko minelo. Tabletki zadzialaly i czuje sie normalnie, czasem mam tylko klopoty ze snem ale z tym mozna zyc ;p
Opis mojego wyzdrowienia z derealizacji i nerwicy dolaczam-sie-wyleczona-t3364.html
marti
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 259
Rejestracja: 21 listopada 2011, o 11:54

18 lutego 2012, o 11:49

ja powiem szczerze podobnie, ch*jowe uczucie, jestem na etapie walki z tym, i staram sie funkjonowac mimo to, oby mi sie udało i Wam wszystkim:)
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

18 lutego 2012, o 11:54

widocznie przez te DD i nerwice , uczucie Dejavu jest interpretowane inaczej , ja np leżałem z kumplem i gadałem , miałem jakby urojenie ze gadalismy o tym juz w taki sam sposób , powiedzialem mu o tym , odparł mi że tak było , gadalismy 2 tyg wczesniej dokładnie o tym samym . :)
pola
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 29 marca 2011, o 14:25

18 lutego 2012, o 12:01

marti uda ci sie na pewno, sama sie przekonalam ze ten stan jest okropny ale na pewno nie wieczny! mysle ze jak dostajemy uczucia dejavu albo podobnego jak nie mamy nerwicy ani dd to przyjmujemy to i nie martwimy sie a jak mamy nerwicy to sie wtedy boimy wszystkiego a takiego dejavu tym bardziej! bedzie dobrze
Opis mojego wyzdrowienia z derealizacji i nerwicy dolaczam-sie-wyleczona-t3364.html
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

18 lutego 2012, o 12:18

Mi się takie dejavu czasem nawet 2 razy włącza w ciągu dnia i myśle trochę nad tym , ale potem myśle racjonalnie i wrażenie mija ;)
marti
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 259
Rejestracja: 21 listopada 2011, o 11:54

18 lutego 2012, o 12:22

wszystkim nam się musi udać, to ma koniec, wierze w to :) skoro przyszło to musi w odejść, chociaż czasami zabraknie mi wiary, mimo to trzeba wyszukiwać tylko pozytywy.
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

18 lutego 2012, o 12:28

czasem takie tez popierdolone surrealistyczne myśli mnie najdą , teorie dotyczące mojego stanu , że sam się dziwie że takie coś wymyśliłem , masakra

-- 18 lutego 2012, o 12:31 --
Męczące też jest to że ja wszystkie myśli , przejęzyczenia etc. analizuje zeby sprawdzić czy to aby nie objaw chorobowy , masakra jest :]
marti
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 259
Rejestracja: 21 listopada 2011, o 11:54

18 lutego 2012, o 12:46

też to przechodziłam, jeszcze mnie czasem łapie, 3 miesiące temu, w życiu bym nie pomyślała, że można z tym jakoś normalnie funkcjonować, myślałam, że już zdechne na tym łóżku w pokoju, a teraz co ? chodze do szkoły , mimo że łatwo nie jest, ale jest do zrobienia. im więcej poświecamy uwagi dd, tymbardziej staje sie ona priorytetem.
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

18 lutego 2012, o 12:49

Ja nie mam problemu z funkocjonowaniem jakoś, że zapominam co miałem robić czy coś , tylko te analizowanie , wczoraj 2 razy mialem tak że pytałem taty czy też to słyszał co ja , gdy mówił że tak , odrazu taka ulga ze szok
marti
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 259
Rejestracja: 21 listopada 2011, o 11:54

18 lutego 2012, o 14:13

mi nie chodzi o funkcjowanie w stylu, że czegoś zapominać, tylko chodzi o to, że byłam w takim stanie, że nie miałam po prostu siły na nic, a leki dały mi możliwość podniesienia się i rozpoczęcia walki.
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

18 lutego 2012, o 17:22

Ja nie skupiam się na niczym , prócz mojego stanu , to mnie totalnie absorbuje. czasem mnie najdzie głupia myśl np skąd wiem co jest co i wgl , ale to tylko glupia mysl :)
ODPOWIEDZ