Hej Sakra, myślę, że masz racje, dlatego trudno wyjść z tych lęków, bo jednak już od 4 miesiecy zdazylam sie przezwyczaic jako tako, chociaż oczywiście mi to przeszkadza, ale są momenty kiedy czuje sie zupełnie ok.. to chyba jakiś krok do przodu

ale piszczenie w uszach to mam all the time :C

ja tez miałam szczególnie przed zaśnięciem, a teraz mam coś takiego, że jak sie kładę to mi światełko jakby mryga ..

Piszczenie w uszach i kropki, plamki migajace w oczach tez mialem, myslalem na poczatku ze to omamy potem przywyklem i po czasie przeszlo. Piszczenia balem sie najbardziej bo myslalem ze to halucynacje sluchowe i nie spalem przez to po kilka dni nasluchujac

cholerna nerwica. ale na szczęście do pokonania, jak to mój lekarz powiedział, wiele bitew możemy przegrać ważne, żeby wojna była naszą wygraną:)

Heh witam .Jestem nadal bez leków bo nie czuje się na tyle źle aby ich brać ale:
Znowu pisze bo się troche dziwnie cZuje ;/ jak większość z nas na forum i mianowicie chciałem zadać wam pytanie odnośnie czy macei to co ja mianowicie:
- Mam straszny brak koncentracji raz nie mnogłem prawie uwierzyć że już jest Piątek...nie pamiętam tych kilku dni ostatnich!!!...
-w szkole stałem się taki pewny i rozgadany,że nauczyciele i uczniowie śmieją się że sie zmieniłem żę sie rozgadałem...nie to że coś broje ale gęba mi iśe nie zamyka jak widze kolege zaczynam nawijać ... co kiedyś byłem cichy
- ostatnio czyli ok od miesiąca pani psychiatra powiedziała mi że moje myśli przechodzą jakby w natrętne czyli np wiadomio że dużo schizofrników ma urojenia że ktoś ich może ''śledzić'' dla mnie to jest głupota ale cały czas tak się sprawdzam że aż boje się żę sobie to wmówię a typowe natręctwo jest u mnie wtedy gdy siedzę i taka głupia prowokacyjna myśl mi dochodzi żę może ktoś mnie śledzić ... i ja odrazu zaprzeczam suytuacja ok 20 razy dziennie sie powtarza .... aż mnie głowa boli alebo takiak teraz bym napisał że pęka to od razu mam skojarzenia dosłowne i wrzystko biore na dosłowanie/...
- zaczynam mieć tiki nerwowe na twarzy marszcze czołem i nosem takiakbym maił się tym rozluźnić... aż rodzice się śmieją i się pytają co ja robię czemu tak rozbie i to bez powodu czasami tak jak miał by to być mój odruch...
czytam książkę i jak tam coś jest napisane o zabijaniu czy o chorobie co 1 zwrotke powtazram sobie że mnie to nie dotyczy...
-jestem bardzo nerwowy
- głuipio pisać ;/ ale co tam ajk wiadomo wiele ludzi z nas się masturbuje i ja robie to co ok 2 tyg ale przy tym się bardzo waham i nie wiem czy dobrze robie kiedyś co dziennie albo co pare dni a teraz co 2 tyg bo czuje takie napięcie i nie zdecydowanie i nie wiem cio robić czy spowoduje to u mnie jakąś zmaine... co o tym państwo myślą???;/ jak tego nie zrobie to też się dziwnie czuje ale też jak to zrobie mianowicie ;/
-czuje się jak by wszystko działo się w jednym momencie ... że przeszłość była czymś innym szczególnie jak wiedze fotografie przed wydarzeniem z siostrą... wydaje mi się że byłem innym człowielkiem albo coś takiego jak bym był w pszeszłości w sensie nie tworzył nowej coś takiego ale to wszystko jest dla mnie głupie...
-jestem pusty w środku co znaczy że tak jak bym niczego nie pamiętał /...
-fotohgrafie wydają mi się prawdziwsze ... dużo realniejsze bo zauważam że np skupia się na otoczeniu na nich a w realu bloki wyglądają jak na planszy ... chmury jak patzre przez okno dziwnie mi zachodzą ... obraz jak nad morzem gdzie niema horyzontu z wyspami itp nie wyobrażam sobie co jest dalej żyje jak z mniej realnej fotografii
- na plus zasługuje to żę myśli i szukanie u siebie schizofrenii już mijają nie nasłuchuje niczego
-mam czasem dziwne uczuczucie że np jak myśle to moje myłśi i ciało to jak by osobną rzecz co jest dla mnie głupotą i łudze się czasem czy nie słysze ich na głos ... bo raz mi się wydają cichsze a raz głośniejsze .
- ale najgorzesze to to że np idę i cały czas patrze na cień nie wiem tak się na nim skupiam żę mam wrazenie że jak się nie
- mam uczucie tak jak bym chodził z automatu czasem ... ale to się zmienia wiem rzecz jasna żę to bzdura no ale takie mam uczucie
- a i unikam słowa np;śledzenia jak ktoś coś o tym wspomni ''staram sie sprecyzować żę to nie śledzenie itp że to bzdura że np to patrzenie ....
cofnę to cały czas będe widział go w myślach .. ehhh to wszystko jest trudne do opisania...........
Wiem żę dużo pisze ale jak by mi mógł ktoś odpisać pls... bo to mnie wkurza i nie wiem co z tym robić a szczególnie z tym cieniem olać czy co no nie wiem normalnie w tedy mam taką pamięc że jak myśle o tym tak jak bym widzaił odpbicie od ściany siebie ...... taka głupota ......................... a nie odczuwam już tak jakl by lęków.
Wiem że już pisałem ale te objawy mi doszły ;/// i czasem aż wybucham złością po sprzeczce z siostrą raz aż się nie mogłem zkontrolować aż ją uderzyłem a potem płakałem i lamentowałem przez pól godziny ;// bo mnie wkurzyła i powiedziała żębym poszedł do psychitary a wiadomo to mnie zezłościło...

-- 27 lutego 2012, o 23:53 --
wracając do dd miałem strasznie silne uderzenie czułęm tak jak by ''zahamowanie myślenia'' i wpadłem w straszny płacz jak i czułem się jak upośledzony przez 2 tygodnie bardzo slabo spałem i taki mi się ten świat wydawał tak jak bym śnił i ledwo stąpał po nim do tego stopnia że zastanawiałem się czy czasem to nie jest NAPRAWDE sen i czy nie leże w szpitalu.... nawet potrafiłem to sobie wyobrazić ale teraz po 6 miesuącach jest dużo lepieij nie zwracam aż tak na to uwagi tylkjo jak wynika z mojego postu pooprzedniego ... ten problem to pikuś...

Prowokacja myśli , jak ja to znam . Zachowanie według mnie bardzo normalne . To co tutaj czytam dla mnie jest bardzo zrozumiałe bo sam to przeżywałem , i nawet jeżeli mówisz że popatrzysz na kogoś i potem widzisz go w myślach to doskonale wiem o co Ci chodzi Nie martw się , jesteś normalny.Poprostu skupiasz uwage na tym , na czym kiedyś nie skupywałeś . Ja sobie to tłumaczę tak że kiedyś skupiałeś uwagę na zewnątrz(na świecie) , teraz uwage kierujesz na wewnątrz , patrz na to w ten sposób.

Wielkie dzieki za odpowiedz masz racje zwracamy w takim razie uwagę na pierdoły tylko że najgorsze jest to żę nawet jak zobacze swoje odbicie w np jakimś przedmiocie to od razu się cofam i jeszcze raz i jak głupi sie przyglądam xd a ajk odejde mam tak jakj by takie wyrzuty sumienia żę jak się nie cofnę to będe ''widział'' to w myślach cały czas ;/ choć w rzeczywistości czasem udaje mi się to przezwyciężać ale czasem to ... aż szkoda słów ale wielkie dzieki za odpowiedź bo z mojego punktu widzenia nie wydawało mi się to normalne ;/ choć teraz wiem żę u nas to jest jednak normalne co mnie po części cieszy spróbuje to przezwyciężyć

Ja mam często jak gram w nocy , jestem sam w pokoju , za sobą mam sofe i prowokuje myśli że ktoś może za mną siedzi , i potem wiesz jak jest , co chwile patrzysz w tył i wgl :]

oskar, sprawdź w szafie, tam mieszka boogie man
To apropos naszego świra na punkcie horrorów

hej passat, dawno Cię nie było, i za skarby świata nie oglądaj boogiego! mam nadzieję, że Emily też poszła precz!
ozdrawianki przesyłam

Boogieman mieszka pod łóżkiem

oskarone4 pisze: Ja mam często jak gram w nocy , jestem sam w pokoju , za sobą mam sofe i prowokuje myśli że ktoś może za mną siedzi , i potem wiesz jak jest , co chwile patrzysz w tył i wgl :]

Dobra mam to samo jak siedze tez przy kompie sam w domu xd i tez chodze i patrze czy czasem nikogo nie zobacze

to spróbuj popatrzeć się w zgaszony telewizor :] ja sobie zawsze wkręcam że ktoś tam może być :]

niezle sie nakrecacie xD ja to czasem tylko sie obejrze za siebie, doslownie kilka razy na miesiac, jak jestem podenerwowany, ale zeby patrzec w TV i szukac tam kogos? az tyle horrorow sie naogladaliscie? ja musze przestac czytac wasze posty bo czasem dajecie mi pomysly na nowe wkrety (najgorszy to mysl o tym ze to co tworzy nasza osobowosc to tylko reakcje chemiczne zachodzace w mozgu), teraz niektore nie daja mi spokoju, a jeszcze z tym TV wyjechaliscie hehehe przy D/D jest to jak wyrok... dosc!

To był taki żart , paprys ja też myślałem w podobny sposób że to wszystko to reakcje chemiczne , ale nie myśl o tym - to studnia bez dna .