Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Aleksandranba23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 264
Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34

3 lutego 2015, o 20:40

Lęk to wiem,
Próbuje nad nim pracowac ale jest mega ciezko.. Najgorsze sa objawy.. Te skoki temperatury.. Odrazu mam
Wizje ze znowu mam zapalenie oskrzeli i ze akurat na wyjazd itp..:( no i ten lęk wlasnie najgorszy apropo tego ze zacznę tam świrować.. Albo dostanę jakies mega dp.. Przy mamie , a jakos
Ostatnio zawodzą moje metody chillowanie.. Jedynie to jak włączam nagrania chłopaków i utożsamiam sie mega z tym to
Jest troche lepiej :)

-- 3 lutego 2015, o 21:40 --
a najgorsze jest to, ze kocham snowboard i czekalam caly rok zeby pojechac na deskę, a radości nie czuje w ogole.. tylko wlasnie jakies glupie obawy a zero pozytywnych emocji..
student007
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 4 lutego 2015, o 15:18

4 lutego 2015, o 15:47

Witam

Opiszę swoją historię w skrócie.

Ogólnie byłem bardzo lubianą,towarzyską osobą, zawsze uśmiechniętą,przyciągałem ludzi do siebie itd. Spotykałem się z pewną dziewczyną . No i coś jej nie przypadło do gustu . Znowu obwinianie siebie ,że nie wyszło,złapałem doła.. Dodatkowo do tego wyskoczyły mi krosty na całej twarzy , leczyłem je 2 tygodnie. Ciągle leżałem w łóżku. Była tragedia. Na domiar złego współlokator z którym jestem w grupie na rozpowiadał wszystkim ,że leże ciągle w łóżku chodzę wcześniej spać ,masakra co za koleś... Ludzie zaczeli na mnie dziwnie patrzeć ..Od tamtej pory czuje ciągle natrętne myśli,ciągły ból głowy w kontaktach z innymi dziwnie się czuję , bo wcześniej było tak wesoło a teraz jest nic. Nawet jak wrócił kumpel z Angli pytał się co mi jest ,że się zmieniłem strasznie. Znajoma stwierdziła ,że mam same problemy. Jestem w stanie ,że jakbym nic nie czuł. Nic mi się nie chcę egzaminy nie powodują we mnie żadnego stresu najchętniej bym leżał ciągle w łóżku , ciężko mi się skupić przez te myśli. Staram się biegać , jest jakby lepiej ale nie wiele... Staram się unikać komunikatorów internertowych , bo mam wrażenie ,że dziwnie piszę .Ludzie pomyślą ,że jestem dziwny w sumie to część już na pewno tak myśli
Wiem ,że coś jest nie tak dlatego zapisałem się prywatnie od razu do psychiatry bo wiem ,że dużo tracę.. że coś jest nie tak. Co to może być ??
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

4 lutego 2015, o 15:58

student007 pisze:Witam

Znowu obwinianie siebie ,że nie wyszło,złapałem doła.. Dodatkowo do tego wyskoczyły mi krosty na całej twarzy , leczyłem je 2 tygodnie. Ciągle leżałem w łóżku. Była tragedia.
Co ro znaczy znowu? :) To znaczy, że juś powielasz któryś raz z rzędu jakieś historie z obwinianiem siebie, dołami itp? ;)
Wyglada to na bardzo duże przywiązywanie wagi do opinii innych, i z uwago na to różne stany lękowo - depresyjne.
Obawiasz się może oceniania do tego stopnia, ze się alienujesz i zwyczajnie źle czujesz, uciekasz od tego. Łapiesz doły, złe samopoczucie.
Moim zdaniem mógłbyś wybrać się na terapię.
Bycie osobą towarzyską i bardzo lubianą nie zwalnia z obowiązku rozumienia tego, że nie wszystko w kontaktach z ludźmi może być super ułożone, i coś komuś w nas może nie pasować, lub nie podobać się.
Potrzebujesz być może sobie parę kwestii uświadomić.

I jeszcze dodam bo cho cnic nie napisales, to jak piszesz student, to jesli używasz jakis uzywek typu maryska itp to przestan :D
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

4 lutego 2015, o 19:29

mam pytanie: wala we mnie teraz egzystencjonalne natrectwa...glownie o Bogu, szatanie, tego czy jestesmy czestka Boga..itd...towarzyszy temu oczywiscie mega lęk i mam wrazenie, ze nic nie wiem o zyciu i w ogole mam wrazenie, ze fikcja miesza mi sie z rzeczywistoscia...ze jakby realne zycie kompletnie nie istatnialo....nie interesuja mnie zwykle rozmowy o zakupach, nie interesuje mnie generalnie realne zycie...wydaje mi sie to taka blahostka. i czuje sie jak wariat bo towarzyszy temu takie poczucie, tzn. tym myslom, " ze cos jest na rzeczy" i tworzy sie w mojej glowie jakas 'teoria spiskowa dziejów swiata' i boje sie, ze ja w to wierze. To poczucie jest normalne w DD?

-- 4 lutego 2015, o 20:28 --
aaaa i jeszcze jedno...ciagle wszystko te mysli podaważaja..nawet sie zastanawiam czy Ziemia jest okrągla..mowie sobie 'tak sa na to dowody' i zaraz mysl ' ale jaka masz pewnosc? Widzialas na wlasne oczy?" i tak jest z wieloma rzeczami. Czuje sie jak paranoik, bo wszystko takie podejrzane mi sie wydaje..o podważaniu diagnozy nerwicy nie wspomne LOL
42Klara
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: 24 października 2012, o 09:01

5 lutego 2015, o 11:44

Witam Was,

Starałam się i prawdopodobnie dzięki temu forum, dzięki Victorowi oraz wszystkim pozostałym ...wciąż żyję,
tzn. funkcje fizyczne w normie. Próbowałam przeżyć każdy kolejny dzień w towarzystwie 3 kartek, na których
wypisałam sobie najważniejsze wytyczne Victora i innych (CZY ZDAJECIE SOBIE SPRAWĘ, ŻE TO NAPRAWDĘ DZIĘKI WAM - DZIĘKUJĘ)
dot. jak z tego próbować wyjść po ponad 3,5 roku wegetacji i zawieszeniu w życiu, jak uwierzyć, że to nic więcej niż DD i depresja,
- bardzo trudno mi to przychodzi, bo wciąż nie mając żadnych uczuć, poczucia więzi, rodziny, poczucia samej siebie itd- brakuje
mi wiary, nadziei, motywacji - że to ma szansę kiedykolwiek odpuścić .

Wczoraj dałam się namówić na kino, ale doznałam w nim kompletnego załamania. Film podobno znakomity pt. "Teoria wszystkiego"
a ja ? tak samo jak w życiu na co dzień niczego nie czuję, niczego nie jestem w stanie odebrać ani osądzić wg własnych poglądów,
tak i podczas tego filmu nie odbierałam niczego. I znowu logicznie ledwo rozumiałąm dialogi...Przez cały, dosłownie cały film
lały mi się mechanicznie w dziwnym rodzaju rozpaczy łzy, miałam ochotę uciec stamtąd natychmiast i pojawiły się znowu
samobójcze myśli, że już nie mam dalej siły, że już nie chcę tej wegetacji mimo prób znosić dalej, że już nie daję rady
tej SAMOTNOŚCI bycia NIE-CZŁOWIEKIEM, tego że nie czuję NIKOGO, SIEBIE. że ten niepokój obcości dookoła i wszędzie

Zwiastuny innych filmów, nie daj Boże since-fiction albo o chorych psychicznie: nie mogę na to patrzeć, bo zaraz widzę siebie w kaftanie...
A filmów ważnych, czy o miłości czy o innych wartościach - nie czuję, odbieram - znowu chęć aby ze sobą skończyć i obawa przed
utratą kontroli nad zmysłami i że wezwą pogotowie i mnie zabiorą i zamkną... I jeszcze te braki pamięciowe, i powrót do pytania:
co mi się stało z głową ? ze mną ? itd. I znowu nie chcę nikogo widzieć, słyszeć, wychodzić gdziekolwiek, czytać nie mogę, oglądać
nie mogę, rozmawiać tez. Czyli powrót do którego punktu na liście ?
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

5 lutego 2015, o 19:43

Klara, a probowalas dluzszej terapii?
olek
Zbanowany
Posty: 242
Rejestracja: 27 czerwca 2014, o 15:17

5 lutego 2015, o 21:15

Klara i masz problem z jedna glowna rzecza ktora nawet i ja widze, mimo tylu czasu z DD ciagle kwestionujesz ze to jest tylko DD. I tak naprawde dlatego mysle ty nie masz zadnej poprawy, bo ty sie zwyczajnie boisz ze masz cos gorszego, zlego, innego.
Dluzsze terapie to ty sobie daruj, bo jak zaczniesz mowic im takie objawy to cie beda po szpitalach ciagac i ci tylko narobia bogosu w glowie, takie moje zdanie.
A jak juz to poszukaj terapeuty ktory wie co to jest depersonalizacja bo ty masz na miliard procent wlasnie to.
Awatar użytkownika
b00s123
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 362
Rejestracja: 5 października 2014, o 20:45

9 lutego 2015, o 16:05

Cześć dawno nie pisałem w tym temacie żadnego postu aczkolwiek dzisiaj się trochę zaniepokoiłem i muszę napisać .
Chodzi o to że od jakiegoś czasu mam dziwne uczucia , zazwyczaj gdy chce mi się spać bądź jestem bardzo zmęczony , przychodzi taki moment że nale czuje okropne "zamulenie" z ogromnym deja vu mam wrażenie że wszystko już kiedyś miało miejsce (obrazy myślowe z dzieciństwa ,filmów,gier totalnie z znikąd) podczas takiego uczucia nie jestem w stanie nic zrobić , jestem tak jakby obserwatorem najgorsze jest to że nie odczuwam większego strachu i lęku , Tylko Ściemniają mi się kolory , jakby chwilowa utrata świadomości . Boję sie żeby to nie była jakaś psychoza czy coś, tym bardziej że mam stany depresyjne i wiem że jest taka możliwość . Bardzo dziwne uczucie , czasami jak mam silne dd to odczuwam lęk , natomiast w tym przypadku nic takiego . Czytałem trochę na temat samego deja vu i występuje ono często podczas Padaczki skorpionowej ale wiem że w tej chwili objawy mogą pasować do wszystkiego praktycznie więc dla tego pytam czy ktoś tak miał ?
"Wola psychiki daje wyniki"
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

10 lutego 2015, o 10:59

Ja tez mam takie coś boos,i bez dd i nerwicy takie cos miałam. Wtedy to nazywalam takim przyjemnym odlotem:D a właściwie to nie nazywalam tego wogóle bo nie było takiej potrzeby. W dd,szczególnie na początku, miałam takie coś non stop. Jakby ci mózg zasypial ,nie :D? Ja nie sądzę żeby to miało cokolwiek wspólnego z psychoza. Pozatym dlaczego uważasz ze od stanów depresyjnych masz dostać psychozy :)?

Co do ciebie klaro, to juz ci kiedyś mowilam,ze jeszcze nie jedną górka przed tobą. I co,pojawiła sie górka a ty polecialas z niej na łeb na szyję. Pozatym ciągle masz wątpliwości. A nie tak to powinno wyglądać. Idziesz do kina,nic nie rozumiesz,ale oglądasz i mówisz sb ze ok,narazie nie rozumiem,bo mam ten stan, ale wiem ze jak zejdzie to będę wszystko ogarniac. Przedewszystkim to pozbadz sie wątpliwości, a potem zacznij to akceptować. Bez tego nie ruszysz.
To jest wszystko bujda!
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

10 lutego 2015, o 11:09

Odczucie dejavu to nie jest objaw sam w sobie, bo mozna go odczuc bez zaburzen, w samym chocby stresie. Ja mialem dejavu wielokrotnie, podczas zaburzenia. Przypominaja sie zdarzenia ale tez jakby emocje. Mialem tez i przed zaburzenie,.
Dodatkowo takie zamulenie jak opisujesz, takze. I to co musze napisac to nie mam dd, zaburzenia juz od dluuugiego czasu i jak jestem zmulony,zmeczony, senny to tez mam zamulenie i tez moglbym powiedziec ze jest dziwnie, tez mam wtedy rozne mysli i wyobrazenia ale jakos teraz jest to dla mnie normalne a wtedy bylo po pierwsze pogorszone i mocniejsze bo mialem zaburzenie a po drugie w srodku sie balem tego ;)
Bo ty nie czujesz lęku ale strach jest, nie ma co sie oszukiwac.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

10 lutego 2015, o 11:44

Otóż to moi drodzy,

Musicie pamiętać o tym że w lęku, w stanie lękowym, nie misicie czuć napięca, wystarczy że po prostu macie analityczny stan umysłu przez zaburzenie i przez to podchodzicie w lękowy sposób z automatu do przeróżnych rzeczy. Nic się nie zmieniło poza Waszym stanem emocjonalnym który rzutuje ma Wasze postrzeganie siebie i świata. Zapiszcie sobie to zdanie i powtarzajcie w chwilach zwątpienia. :D
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

10 lutego 2015, o 13:38

Wlasnie, to jest moj problem, brak akceptacji dla objawow, ciagle frustruje mnie to, ze widze inaczej, ze swiat jest dziwny, ze mam zmieniona percepcje, ciagle mam obawy, ze cos mi sie stanie, ze odlece. Fakt, jest lepiej niz na poczatku, ale czuje, ze zamiast isc do przodu to stoje w miejscu. Nie wiem, ciagle wydaje mi sie, ze jak zaakceptuje to objawy powinny zniknac, a jak nie znikaja to sie wkurzam, ze ciagle sa. Nie umiem poki co zaakceptowac objawow i zyc z nimi :(( Help!
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

10 lutego 2015, o 13:44

April,

Zapraszam na niedzielne konferencje, póko co nadal darmowe, łap okazje! :DD
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

10 lutego 2015, o 13:50

Divin,
a tos mi powiedzial :DD Nie uzywam skype'a, w ogole ;)
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

10 lutego 2015, o 13:52

To zacznij :DD
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
ODPOWIEDZ